Sezon na rabarbar już się kończy, dlatego mam dla Was jeszcze jeden klasyczny wypiek – kruche ciasto z rabarbarem w stylu pleśniaka – do tego delikatna, różowa, malinowa pianka. Typowo wiosenne ciasto. Jeśli rabarbar to nie wasza bajka, doskonale nadadzą się do niego także maliny, wiśnie czy porzeczki. To jeden z tych wypieków, które po prostu trzeba popełnić. Malinowa pianka rządzi.
Ciasto:
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 200 g masła lub margaryny
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka kwaśnej śmietany
- 4 łyżki cukru pudru
- 5 żółtek
Różowa pianka z rabarbarem:
- 5 białek
- szczypta soli
- 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 2 budynie malinowe (sam proszek)
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- 4 duże łodygi rabarbaru
- 2 łyżki cukru z wanilią
Wszystkie składniki na ciasto miksujemy w malakserze do połączenia lub zagniatamy na jednolite ciasto (pozostałe białka zostawiamy w temperaturze pokojowej). Ciasto dzielimy na dwie części – mniejszą i większą. Mniejszą zawijamy w folię i chowamy do zamrażarki, a większą wylepiamy dno tortownicy o średnicy 26-28 cm lub prostokątnej blaszki ok. 30 na 20 cm. Nakłuwamy widelcem w wielu miejscach. Blaszkę z ciastem wstawiamy do lodówki na 15 minut. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 190°C. Schłodzony spód podpiekamy przez ok. 15 minut. Wyjmujemy i zostawiamy do całkowitego ostudzenia.
Rabarbar myjemy, odcinamy końcówki i liście. Łodygi kroimy na ok. 2 cm plastry. Posypujemy cukrem z wanilią (lub wanilinowym) i dokładnie obtaczamy. Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Zaczynamy bardzo powoli dosypywać cukier, nie przestając ubijać. Na końcu wmiksowujemy wolno dosypywane budynie i olej. Piankę przekładamy na wystudzony spód. Na wierzch delikatnie wykładamy rabarbar. Ścieramy na tarce jarzynowej ciasto z zamrażarki. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190°C na ok. 40 minut. Wystudzone kruche ciasto z rabarbarem możemy posypać cukrem pudrem.
Pyszności, uwielbiam pleśniaki z rabarbarem 🙂
Bardzo pięknie wygląda to ciasto z pianką. Lekkie, puszyste i smaczne. Bardzo lubię rabarbar i kto wie, może jeszcze ciasto z nim zrobię 🙂
Chyba się przeprowadzę bliżej Ciebie… 😉
Niestety u mnie nie ma takich ładnych zielonych terenów jak u Ciebie 🙂
A skąd wiedziałaś, że właśnie na takie rabarbarowe pyszności mam ochotę…?
Nieważne skąd, ważne że są rabarbarowe pyszności 😉
A moja mama nie wiedziała co zrobić z rabarbarem 🙂 Upiekę Jej te ciacho ;D
Mam nadzieję, że będzie zadowolona 🙂
Moje ulubione ciacho. pięknie Ci wyszło :))
Przepięknie wygląda z malinową pianką! Cudne ujęcia!
Wygląda smakowicie!
Zapraszam na Elegancka.pl! Tam inspiracja na podstawie jednego z Twoich wpisów!
http://www.elegancka.pl/Kulinaria/domowy-ser-marynowany-w-aromatycznym-oleju-rzepakowym
Pozdrawiam!
Dzięki za informację 🙂
Pianka mnie zachwyciła, az chce się robić:)
Przepiękne jest to ciasto <3
No jasne,
Wspaniały przepis:)uwielbiam placuszki!
Poproszę kawałek, bo jestem pewna, że będzie mi smakowała 😉
Chętnie poczęstuję 🙂
Wspaniale wygląda! Nic tylko zajadać do dobrej kawy 🙂
ale fajna ta pianka!!! a kruche z rabarbarem to najlepsza opcja 😉
cudne to ciasto
Bardzo kuszące .
Wygląda niesamowicie!
Przepiękne ciasto owocowe, domyślam się, że smakowało rewelacyjnie 🙂
Uwielbiam takie ciasta 🙂
Bardzo ladne ujecie ciasta pozdrawiamy serecznie
http://hotelowerecenzje.blogspot.com
Mniam… takiego wariantu bym się nie spodziewała – w weekend miałam rabarbarowe ciasto, ale klasyczne.
pyszności – mniam !
aż ślinka cieknie. Piękne ciasto
Delikatne i takie puszyste
Ciasto bardzo smaczne, polecam wszystkim, pozdrawiam
Chciałam się zapytać czy mogę użyć mrożonych jagód zamiast rabarbaru? Kiedyś już robiłam to ciasto i wyszło pyszne. Mam do wykorzystania jagody i pomyślałam o tym cieście 🙂
Można spróbować, ale jagody najpierw bym rozmroziła i obtoczyła w cukrze pudrze lub mące
Dziękuję za odpowiedź. Dam znać jak upieke :)pozdrawiam
Wczoraj po raz kolejny je upieklam. Moje ulubione ciasto z rabarbarem 🙂
Mam pytanie…dlaczego podczas ubijania pianki i dodawania oleju i budynku w proszku ta pianka opada a jej konsystencja robi się polplynna? A i spod…trochę taki jakby można chrupiący???
Poezja.Robilam dwa razy w jednym tygodniu.Pychota.
U mnie ten sam problem, jak u”Zosiek”, czyli pianka opada przy dodawaniu oleju. Konsystencja nie była płynna, ale zdecydowanie pianka opadła. Po co ten olej się dodaje? Może lepiej go pominąć?
I druga rzecz -ciasto wyrosło mimo to pięknie, niestet,y po upieczeniu opadło całkiem. Pianka nie jest puszysta i jest zbita i zakalcowata. Co ja źle robię? W czym tkwi błąd?
Ale smak ciasta jest wyśmienityy 🙂 na pewno jeszcze je będę piekła. wiele razy
Trzeba spróbować dodawać olej bardzo powoli, cieniutką strużką – piana nie opadnie tak bardzo – z nim jest znacznie smaczniejsza i stabilniejsza. Proszek budyniowy też dosypujemy powoli – nie wszystko na raz, a stopniowo, nie przerywając miksowania.
Piana może też opaść podczas pieczenia, gdy cukier nie rozpuścił się w białkach – trzeba spróbować dłużej ubijać 🙂 Na pianę nie działa też dobrze termoobieg – lepiej go nie używać
Zapomniałam dołączyć moje „dzieło” 😉 Znika szybko, więc na pewno wszystkim smakuje. Dziękuję Natalio za szybką odpowiedź. Następnym razem będę olej dawkować jeszcze wolniej. A ciasto siadło mi po upieczeniu, gdy już wyłączyłam piekarnik. Czy ono powinno stygnąc w otwartym piekarniku, czy mozna je od razu wyjąć?
Poza tym dzisiaj biorę się za dźem z rabarbaru z imbirem, który też tutaj znalazłam.
Pozdrawiam Ciebie, Natalio, i gratuluję super strony z rewelacyjnymi przepisami.
Pysznie wyszło 🙂
Cudne!