Tak jak kiedyś burgerownie wyrastały jak grzyby po deszczu, tak teraz mamy wysyp ramenów. Oj różnej są one jakości, różnej… A dobry ramen to sztuka. Moja wersja nie jest zupą gotowaną przez wiele godzin – zrobimy ją szybciej niż zamówiona na dowóz – przygotowanie takiego ramenu zajmuje ok. 20 minut (o ile mamy w domu dobry bulion – idealnie jak dzień czy dwa wcześniej robiliśmy rosół). Smakuje mi on znacznie bardziej, niż wiele zup tego typu jedzonych na mieście. Jego nuty smakowe będą inne w zależności od tego, czy bazą będzie tahini czy masło orzechowe oraz jakiego mleka użyjemy – sojowego czy kokosowego. Najlepiej wypróbować jaka wersja nam podpasuje najbardziej. Przyprawy takie jak olej chili, pasta miso, ocet ryżowy czy sos ostrygowy kupimy na dziale kuchnie świata lub w internecie – warto – posłużą nam jako baza do dań orientalnych na baaardzo długo. Tantanmen ramen to odmiana z mięsem mielonym – lekko ostra, sycąca. No i jajeczko na półtwardo – oryginalnie marynowane, ale w naszej szybkiej wersji pomijamy ten etap. Z przepisu uzyskacie dwie bardzo duże, obiadowe porcje.
Tantanmen ramen – baza:
- 1 łyżka tahini (pasty sezamowej) lub masła orzechowego
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka octu ryżowego
- 1 łyżka oleju chili
- 1 łyżka pasty miso
- 250 ml mleka sojowego lub kokosowego
- 625 ml esencjonalnego bulionu z warzyw i kurczaka (rosołu)
Mięso do tantanmen ramen:
- 400 g mielonego mięsa wieprzowego
- 4 wyciśnięte ząbki czosnku
- 3 cm kawałek imbiru starty na tarce
- 2 łyżki oleju chili
- 2 łyżki oleju neutralnego np.: rzepakowego
- 3 łyżki sosu ostrygowego
- opcjonalnie: pasta sojowa z chili (nie dodawałam)
Do podania (opcjonalnie, co lubicie):
- makaron ramen, chow mein lub udon (nada się też błyskawiczny makaron z zupek chińskich)
- dwa jajka ugotowane na pół-twardo (u mnie 7-8 min. wrzucone do osolonego wrzątku)
- pokrojone zielone części dymki lub kolendra
- liście kapustki pak-choy (zblanszowane przez chwilę we wrzątku)
- świeże kiełki fasoli
- ziarna sezamu
- płatki chili
Opcjonalnie: Jajka gotujemy na półtwardo, kapustę pak-choy przekrawamy na pół i przelewamy wrzątkiem, a następnie zimną wodą. Zielone części dymki kroimy.
Baza tantanmen ramen: Do rondelka wrzucamy łyżkę tahini lub masła orzechowego, i po łyżce: octu ryżowego, sosu sojowego, oleju chili i pasty miso. Mieszamy do połączenia. Dolewamy mleko sojowe/kokosowe i bulion. Podgrzewamy na małym ogniu do zagotowania.
Mięso: Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju zwykłego i 2 łyżki oleju chili. Przesmażamy przez minutę wyciśnięte ząbki czosnku oraz starty imbir. Dodajemy mięso mielone i podsmażamy, mieszając, aż zmieni kolor. Dodajemy sos ostrygowy (i ewentualnie pastę soja-chili jeśli używamy) i mieszamy do połączenia. Zestawiamy z ognia i odstawiamy.
Makaron gotujemy – wkładamy do miski. Wlewamy zupę, na wierzchu układamy mięso. Dodajemy zielone dodatki np. pak-choy, dymkę, kolendrę, kiełki oraz przepołowione, ugotowane jajko. Całość posypujemy sezamem lub jeśli lubimy ostrzejsze smaki – płatkami chili.
Wybaczcie słabą jakość zdjęć, ale były robione po zmroku, przy sztucznym oświetleniu
Wygląda naprawdę dobrze 🙂
Czy można zastąpić wieprzowinę innym mięsem?
Jasne, np. wołowym lub z indyka, wegetarianie mogą użyć mielonego zamiennika kurczaka
Szybki i bardzo smaczne. Bardzo lubię, jednak czasami warto wybrać coś innego.