Wegańskie ruskie pierogi smakują niemal identycznie jak nabiałowy odpowiednik. Mogą stanowić pomysł na wykorzystanie nadmiaru tofu, a także być doskonałym obiadem dla osób, które nie tolerują nabiału. Byłam zaskoczona, że wegańska wersja tak mi zasmakuje. W rankingu wygrywają tradycyjne, jednak te także wejdą na stałe do mojego repertuaru. Najwięcej zajadaliśmy się nimi na drugi dzień – odsmażone to zupełnie inny smak!
Wegańskie pierogi ruskie – farsz:
- 600-800 g ziemniaków
- 380-400 g naturalnego tofu
- 2 duże cebule
- sok z połowy cytryny lub kilka łyżek wody z kiszenia ogórków
- 1-2 łyżki jasnego sosu sojowego
- ⅓ łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 3 łyżki oleju
- sól, pieprz
Wegańskie pierogi ruskie – ciasto:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 3 łyżki oleju
- 1 i ¼ szklanki bardzo gorącej wody
- 1 łyżeczka soli
Ziemniaki gotujemy do miękkości w osolonym wrzątku i przeciskamy przez praskę lub bardzo dokładnie rozbijamy tłuczkiem. Cebule obieramy, kroimy w drobną kostkę i przesmażamy na oleju do czasu, aż lekko zacznie się złocić. Tofu ścieramy na tarce jarzynowej o średnich lub dużych oczkach. Tofu równomiernie polewamy sokiem z cytryny lub wodą z ogórków i lekko solimy. Mieszamy i dodajemy do ziemniaków. Przyprawiamy masę sosem sojowym oraz gałką. Mieszamy i dodajemy cebulę. Doprawiamy solą do smaku i sporą ilością pieprzu (jeśli pieprzu będzie za mało, mogą być mdłe). Aby było łatwiej lepić pierogi, możemy podzielić farsz lepiąc kulki wielkości niedużego orzecha włoskiego.
Z mąki pszennej, gorącej wody, oleju i soli zagniatamy jednolite ciasto. Najłatwiej zrobić to w malakserze lub mikserze z hakiem. Odkładamy na 10-15 minut – koniecznie nakryte bawełnianą ściereczką. Potem odrywamy fragmenty ciasta, cienko rozwałkowujemy na blacie lub stolnicy (można lekko podsypać mąką, jeśli się lepi) i szklanką lub foremką wycinamy kółka. Układamy farsz i składamy lepiąc brzegi (np. w falbankę, można też przygnieść brzegi widelcem). Gotujemy w osolonym wrzątku przez ok. 4-5 minut (ok. 1-2 minuty od wypłynięcia) – co jakiś czas warto zamieszać. Są świetne gotowane, ale jeszcze lepsze odsmażane! Podajemy z natką pietruszki.


Fajny przepis.Ile wychodzi pierogów z tego przepisu?
40-60 w zaleznosci od wielkosci