Święta to czas na przygotowywanie rzeczy wyjątkowych! Takich, których nie robimy na co dzień i na które nie zawsze możemy sobie pozwolić. Taka jest właśnie kostka alpejska – jedno z najsmaczniejszych ciast. Owszem, jest kaloryczna i słodka, lecz wyjątkowo pyszna. Delikatność bitej śmietany, słodycz kajmaku i bezy, kwaśność dżemu oraz delikatność biszkoptu – całość niesamowicie ze sobą współgra. Nic dziwnego, że każdy prosi o przepis. Idealnie smakuje z zaparzoną gorzką kawą zbożową Inką, która gra ważną rolę także w samym wypieku.
Biszkopt:
- 4 średniej wielkości jajka
- 4 łyżki ksylitolu (lub cukru)
- 2 płaskie łyżki gorzkiego kakao
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- dodatkowo: 200 g kwaśnego dżemu (u mnie niesłodzona czarna porzeczka)
- dodatkowo: 4 łyżeczki kawy Inka klasyczna rozpuszczonej w połowie szklanki wrzątku
- dodatkowo: 1 łyżka soku z cytryny
Krem kajmakowo-bezowy:
- 200 g miękkiego masła
- 400 g kajmaku
- 2 łyżki zaparzonej kawy Inki klasycznej
- 180 g suchych bezików
Wierzch:
- 600 ml śmietanki kremówki 30%
- 2 łyżeczki żelatyny
- 40 g gorzkiej czekolady
Jajka przelewamy pod kranem gorącą wodą. Wycieramy i oddzielamy białka od żółtek. Mąkę pszenną przesiewamy przez sito razem z kakao oraz proszkiem do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do 180°C. W dużej misce ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Stopniowo dodajemy cukier do białek (po łyżce). Następnie zmniejszamy obroty miksera i dodajemy po jednym żółtku. Wyłączamy mikser i w kilku turach (najlepiej po łyżce – rozsypując) dodajemy mąkę z kakao i proszkiem, bardzo delikatnie mieszając szpatułką (z góry na dół). Wykładamy do średniej wielkości formy (np. 24x28cm lub 30x20cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 25 minut. Gdy biszkopt przestygnie, nasączamy go powoli gorącą, zaparzoną kawą Inką wymieszaną z łyżką soku z cytryny. Rozsmarowujemy na wierzchu kwaśny dżem.
Miękkie masło ucieramy na puch. Nadal miksując dodajemy po łyżce kajmaku. Na końcu, po wymiksowaniu, dodajemy łyżki zaparzonej Inki, która złagodzi słodycz kajmaku. Odkładamy beziki do dekoracji każdego z kawałków ciasta. Resztę bezików kruszymy na duże kawałki i dodajemy do masy. Mieszamy szpatułką lub łyżką i po wymieszaniu nakładamy na biszkopt z dżemem. Żelatynę rozpuszczamy w 1 łyżce zimnej wody. Zostawiamy na 2-3 minuty do napęcznienia. Następie rozpuszczamy na najmniejszej mocy w kuchence mikrofalowej (kilka sekund), w kąpieli wodnej lub na palniku kuchenki na bardzo małym ogniu – żelatyny nie można za mocno zagrzać ani absolutnie zagotować – straci wtedy właściwości żelujące. Śmietankę ubijamy na sztywno. Pod koniec ubijania dodajemy żelatynę i krótko mieszamy. Wykładamy ubitą śmietanę na ciasto i dokładnie wyrównujemy. Na wierzch ciasta ścieramy na tarce gorzką czekoladę. Schładzamy co najmniej 3 godziny w lodówce.


pysznie wygląda! całe wieki nie jadłam tego ciasta
Oj jadłabym 🙂 Uwielbiam dodawać Inkę do kremów <3
Czy zamiast Inki może być inna kawa?
Tak, ale wtedy ciasto nie będzie przeznaczone także dla dzieci (zbożowa Inka nie ma kofeiny)
Witam Pani Natalio, przygotowałam kostkę alpejską wg. Pani przepisu i pokruszone bezy zaczęły się rozpuszczać w masie z kajmakiem. Jaka może być przyczyna takiej reakcji? Dodatkiem była zwykła kawa a nie Inka. Pozdrawiam