Gdy w powietrzu czuć wiosnę, mam ochotę gościć na talerzu coraz to bardziej kolorowe dania. Optymistyczne, zaskakujące i cieszące oko. Taka jest właśnie wiosenna terrina z jajkiem i wędzonym łososiem. Terrina to francuska przystawka podawana na zimno, często jako rodzaj pasztetu. Ta, z racji swoich składników, doskonale sprawdzi się na eleganckie śniadanie, gdy mamy gości. Cudownie będzie prezentować się także na Wielkanocnym stole. Bazę przystawki stanowią bulion, kremówka i dobrej jakości majonez – dzięki nim terrina jest idealnie zbalansowana i oprócz pieczywa nie potrzeba jej nic więcej. Ja do przygotowania bazy użyłam majonezu Kieleckiego. Zobaczcie jego skład i porównajcie z innymi majonezami – już będzie wiadomo dlaczego. Oprócz świetnego, krótkiego składu ma on intensywny smak, co w terrinie jest niezbędne, aby nie okazała się mdła. Majonez Kielecki obchodzi w tym roku 60-lecie istnienia – marka zrobiła konsumentom świetny urodzinowy prezent, ponieważ całkiem zrezygnowała z używania jajek od kur hodowanych klatkowo – oby to wyznaczyło kierunek także innym.

Terrina z jajkiem i wędzonym łososiemKanapki z plastrami takiej terriny rozpuszczają się w ustach. Masa ma delikatną konsystencję i przypomina puszystą galaretkę. Ja użyłam jako dodatków łososia, papryki i groszku, ale nie wahajcie się eksperymentować – świetnie sprawdzi się w niej także szynka, kiszone ogórki czy kukurydza. Ja uwielbiam łososia i w takiej wersji będzie u mnie gościć na Wielkanoc. Można ją przygotować wcześniej i, co ważne – mimo efektownego wyglądu wcale nie jest pracochłonna.

Terrina z jajkiem i wędzonym łososiem:

  • 6 jajek ugotowanych na twardo lub półtwardo
  • 6 lekko czubatych łyżeczek żelatyny
  • 200 ml śmietanki kremówki 30%
  • 200 ml majonezu Kieleckiego
  • 200 ml bulionu warzywnego lub drobiowego
  • ok. 60 ml zimnej wody
  • 100 g wędzonego łososia sałatkowego
  • ½ niedużej czerwonej papryki
  • ¾ szklanki mrożonego, zielonego groszku
  • sól morska
  • świeżo mielony pieprz
  • do ozdoby: szczypiorek

Jajka gotujemy na twardo lub półtwardo. Przelewamy obficie zimną wodą i obieramy. Obcinamy po 0,5 cm białka z obu końców. Krótką keksówkę (np. chlebową) wykładamy przezroczystą folią spożywczą. Na dnie układamy jajka wzdłuż tak, aby przylegały do siebie obciętymi końcówkami. Żelatynę zalewamy zimną wodą i zostawiamy na 3-4 minuty do napęcznienia. W tym czasie zagotowujemy bulion. Zdejmujemy z ognia i do gorącego (ale nie wrzącego) dodajemy napęczniałą żelatynę. Intensywnie mieszamy, aż żelatyna rozpuści się. Odstawiamy do przestudzenia. Przygotowujemy dodatki: wędzonego łososia siekamy na małe kawałki, paprykę kroimy w drobną kostkę, a mrożony groszek gotujemy przez 5 minut w osolonym wrzątku i odcedzamy. Do majonezu kieleckiego dodajemy stopniowo śmietankę kremówkę, cały czas mieszając, aż gładko się połączą. Wlewamy do nich bulion (może być ciepły, ale nie gorący). Wrzucamy łososia, paprykę i groszek. Delikatnie solimy (łosoś już jest słony) i przyprawiamy świeżo mielonym pieprzem. Wylewamy masę na jajka ułożone w keksówce. Delikatnie wkładamy do lodówki i zostawiamy na co najmniej sześć godzin lub najlepiej na całą noc. Terrinę podajemy schłodzoną, pokrojoną na grube plastry.

Terrina z jajkiem i wędzonym łososiem

Terrina z jajkiem i wędzonym łososiem

Terrina z jajkiem i wędzonym łososiem

Terrina z jajkiem i wędzonym łososiem

Terrina z jajkiem i wędzonym łososiem

 

FavoriteLoadingDodaj przepis do ulubionych
Pamiętaj, aby pochwalić się swoimi potrawami i wypiekami wg przepisów z bloga, wstawiając zdjęcie w komentarzu poniżej. Będzie mi też bardzo miło jak zaobserwujesz mojego bloga na Instagramie i na Facebooku - każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!