Sałata Cezar inaczej? Zdekonstruowana sałatka Cezar z boczkiem to pomysł, na który natrafiłam w książce Donny Hay (Szybko, świeżo, prosto). „Nowy Cezar” od razu przyciągnął mój wzrok i wiedziałam, że wcześniej czy później wypróbuję przepis. Proste smaki, dobre składniki i nic więcej nie potrzeba. Nie jest to najlżejsza sałatka – ale za to szybka i przepyszna. Składniki na cztery porcje (ewentualnie dwie obiadowe).
Sałatka Cezar z boczkiem:
- 2 mini sałaty rzymskie
- 8 cienkich plastrów wędzonego boczku
- 8 kromek bagietki (mogą być opieczone)
- 4 jajka ugotowane na miękko
- syrop klonowy (ok. 1/4 szklanki)
- parmezan (ok. 1/4 szklanki)
- świeżo mielony pieprz
Dressing:
- 1 świeże, ekologiczne jajko
- 2 fileciki anchois
- 1/2 łyżeczki sosu worcester
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 3/4 szklanki oleju rzepakowego
Cztery jajka gotujemy na miękko. W tym czasie piekarnik nagrzewamy do 160°C. Boczek smarujemy za pomocą pędzelka syropem klonowym, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika na ok. 15 minut (aż ładnie się przyrumieni). Przygotowujemy dressing: jajko, anchois, sos worcester i sok z cytryny blendujemy/miksujemy na jednolitą masę. Dodajemy parę kropli oleju i ponownie miksujemy. Zaczynamy powoli, bardzo cienką strużką dolewać olej, jednocześnie ciągle miksując lub blendując. Masa powinna zacząć gęstnieć (jak majonez). Jeśli sos będzie za gęsty, można rozrzedzić go wodą (ja zużyłam połowę – dodałam też wody, aby był bardziej lejący). Próbujemy czy dressing jest odpowiednio słony (od filecików). Sałaty pozbawiamy zewnętrznych liści i kroimy wzdłuż na pół. Na każdym talerzu rozkładamy połówkę sałaty, bekon, bagietkę oraz obrane i przecięte na pół jajko na miękko. Delikatnie polewamy całość dressingiem. Posypujemy tartym parmezanem i świeżo mielonym pieprzem. Od razu podajemy.
Chętnie zjadłabym taką wersję Cezara, jest bardzo apetyczna 🙂
pysznie podana sałatka 🙂
Sałatki bardzo często goszczą u nas w na stole, stawiamy na zdrowe odżywianie. Ostatnio uzdatniliśmy w domu wodę aby mieć zdrową wodę do picia i gotowania.
uwielbiam Cezara. Jak jest anchois to musi być pysznie. Nawet z boczkiem 😉