Nie wyobrażam sobie dnia ślubu bez ukochanych, najpyszniejszych orzeszków z czasów PRL. Gdy byłam małą dziewczynką można je było spotkać na każdym weselu. Obchodziłam wtedy wszystkie stoły, aby najeść się moich ulubionych ciastek. Potem, po latach pojawiały się w sklepach, w internecie, na blogach – lecz to nie było to. Orzeszki z patelni zaczęto napełniać przeróżnymi masami, które nijak miały się do tradycyjnej, kakaowej, z mlekiem w proszku. Na szczęście w tamtych latach przepis na tradycyjne orzeszki spisała moja babcia. Teraz piekę je razem z mamą (w specjalnej patelni, którą bez problemu można kupić na allegro) w każdą wigilię oraz na ważne okazje. Właśnie czekają upieczone na dzisiejszy dzień.
Orzeszki z patelni:
- 4 szklanki mąki
- 3/4 szklanki cukru
- 1 rozpuszczone masło (200 g)
- 2 jajka
- 1 żółtko
- 1/2 łyżeczki sody
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- specjalna patelnia lub maszyna do orzeszków (można kupić na allegro)
Masa:
- 125 g masła
- 1/2 szklanki wody (125 ml)
- 3/4 szklanki cukru
- 2 łyżki kakao
- 2,5 szklanki mleka w proszku
Masa: Wszystkie składniki oprócz mleka w proszku należy zagotować. Wystudzoną masę mieszamy łyżką z 2 i ½ szklanki mleka w proszku (nie może być granulowane!). Czekamy chwilę, aż masa lekko stężeje. Połówki orzeszków napełniamy masą i składamy.
PS: Wielkie podziękowania dla mamy i kuzynki Madzi, które piekły ponad godzinę łupinki. Ja tylko je napełniłam, więc to właściwie ich dzieło 🙂
PS2: W związku z przygotowaniami do ślubu nie miałam dużo czasu na dodawanie nowych przepisów, ale na pewno to się zmieni jak wrócę z podróży poślubnej! Mam głowę pełną pomysłów 🙂
Wszystkiego najlepszego!!! :))) a orzeszki tez pamietam i mam na nie straszną chęć
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia..;-)
Dużo szczęścia:)
Wszystkiego Najlepszego 🙂 !
szczęscia na nowej drodze życia:)
Natalko, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! Powodzenia dziś, trzymam kciuki, żeby wszystko się udało tak, jak sobie wymarzyłaś!!! :*
Oj udało się! Dziękuję 🙂
Dużo szczęścia na „nowej” drodze życia!!!!!
Najlepszego na nowej drodze życia – przede wszystkim duuuużżżo Miłości!!!!
a orzeszki cudne, przepis zapisuję, muszę tylko blaszkę do nich zdobyć;)
Warto zainwestować 🙂 Ja swoją odziedziczyłam po babci.
Najlepszego!
Nati, życzę Wam, żeby Wasze małżeńskie życie było rozkoszne jak te orzeszki! A może wrzucisz kilka fotek? Jestem ciekawa jaką miałaś suknię i co było na stołach 😉
Na razie jeszcze czekam na zdjęcia – mogę zdradzić, że suknia była cała z koronki 🙂
Wszystkiego Najlepszego! Uwielbiam orzeszki tylko mam dwie lewe ręce do ich pieczenia ;]
Samemu jest ciężko – warto znaleźć pomocnika 🙂
Tak, to też moje orzeszki. Musze odszukać u rodziców foremkę i je zrobić. Dzięki za przypomnienie przepisu. Wszystkiego najlepszego!
Wszystkiego co najlepsze na nowej – starej drodze zycia, oby papierek niczego nie zmienił… no chyba, ze na lepsiejsze 🙂 Ja chyba jakaś niekumata jestem lub spędziłam całe dzieciństwo w szafie, bo nigdy nie jadłam takich orzechów, baaa nawet nie widziałam takiego cuś. Poszukam na allegro tej patelni, bo podoba mi się ta łakoś bardzo. pozdrawiam kami
Dziękuję za życzenia, orzechy naprawdę polecam, masa jest podobna do tej, którą przekłada się wafle.
Gratulacje i mnóstwo szczęścia 🙂 Orzeszki pamiętam z dzieciństwa, dawno ich nie jadłem 🙂
Natalia, szczere gratulacje i najlepsze życzenia na nowej drodze życia!
Ściskam Cię serdecznie i zyczę, aby Ten Dzień był najszczęśliwszym, jaki przeżyłaś do tej pory i aby inne były jeszcze lepsze.
Whisper
Wszystkiego najlepszego młodej parze. oby orzeszki przyniosły Wam dużo szczęścia, są cudowne !
Z wyrazami sympatii Jolanta Starys
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze 🙂 Duuużo miłości i pysznego jedzenia!
Pozdrawiam serdecznie!
Gratulacje 🙂
Tez lubimy takie orzeszki, tylko krem robimy orzechowy.
Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia ! Szczęścia i ogromu miłości :)!
Słodkiego życia 🙂
A orzeszki też pamiętam i mam na nie teraz naprawdę ochotę!
Gratulacje !!!!! szczęścia a przepis na orzeszki zapsuję 🙂
wszystkiego najlepszego na nawej drodze zycia!
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia;)
A jeśli chodzi o orzeszki to moja mama ma gdzieś taką specjalną patelnię, więc muszę od niej pożyczyć i zrobić takie orzeszki 😉
Ojej, wspaniale! Życzę wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia! Spełnienia marzeń.
A orzeszki wyglądają przepięknie i pysznie.
POzdrawiam.
wszystkiego najlepszego w dniu slubu 🙂
wszystkiego najpiękniejszego na nowej drodze życia 🙂
Orzeszki wyglądają ślicznie – nigdy ich nie robiłam, ani nawet nie jadłam. Może kiedyś ktoś mnie poczęstuje 😉
Gratulacje i najlepsze życzenia z okazji ślubu 🙂
A ja mam małe pytanko: czy mleko w proszku można czymś zastąpić? Jestem na nie uczulona a bardzo chciałabym spróbować tych orzeszków 🙂
Jeśli chodzi o tę konkretną masę to nie bardzo, ale jest dużo innych wypełnień – np: orzechowych lub kokosowych, które nie zawierają mleka w proszku – przepisy można wyszukać w google 🙂
Nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle jest! Co za ciekawy przepis 🙂 Wygląda bajecznie! Szkoda, że trzeba mieć patelnię.
Tak czy siak, życzę dużo szczęścia!
KOCHANI! PRZEPRASZAM ŻE ZBIORCZO, ALE BARDZO WAM DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA WSPANIAŁE ŻYCZENIA. CZYTAŁAM JE RANO NA KOMÓRCE – TUŻ PO ŚLUBIE (JUŻ Z MOIM MĘŻEM) I BYŁO NAM BAAARDZO MIŁO 🙂 BUZIAKI! :*
Młodej parze życzę dużo szczęścia a ja częstuję się z tej okazji tymi wspaniałymi orzeszkami 😀
Kochana!! wiele radości i szczęscia i miłości na Nowej drodze życia :)))
Jedno rozpuszczone masło to 200g? Bo teraz różne te kostki są…
Tak, chodzi o tradycyjną 200 gramową kostkę 🙂
Dzięki 🙂 Skorupki nasmażone i zapuszkowane, nadziewać będę w sobotę 🙂
Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia! Myślałam, że tylko my tak dłuuugo zwlekamy ze ślubem, ale widzę, ze pewnie hajtniemy się po podobnym stażu bycia razem hehe 😉 Jeszcze raz wszystkiego dobrego!
Bardzo polecam, 9 miesięcy po ślubie i jest coraz fajniej 😉
Też takie robie – a raczej podobne bo składniki troszeczkę inne i inna masa. Najgorsze jest pieczenie skorupek ale jest to wysiłek warty zachodu. Właśnie się zastanawiam czy można gdzieś kupić taką dużą, elektryczną maszynkę na orzeszki, np na 30 lub więcej połówek bo ja mam tylko na 12 i pieczenie zajnuje mi cały dzień 🙁 Twoje orzeszki wyglądają na przepyszne – następnym razem jak je będę robiła to skorzystam z Twojego przepisu na masę – tak dla odmiany.. 🙂
Na allegro widziałam kiedyś opiekacz do orzeszków (nie pamiętam na ile skorupek) zastanawiam się czy nie kupić dwóch i wtedy nie trzeba pół dnia stać nad gorącą patelnią 🙂 nie wiem tylko czy skorupki wychodzą z niego takie chrupiące… Trzeba poczekać na jakieś opinie 🙂
Mniam, mniam, mniam. Orzeszki poznałam na urodzinach pewnego młodego jegomościa. Bardzo mi posmakowały i teraz czekam na swoją patelnię 🙂
Mam nadzieję, że jeszcze tu zaglądasz i napiszesz mi, ile orzeszków wychodzi z podanej przez Ciebie porcji 🙂 Będę baaardzo wdzięczna 🙂
Pozdrawiam,
Sonia
Witaj – to zależy od wielkości otworów w patelni – są większe i mniejsze orzeszki, mi wychodzi ok. 40-50 sztuk
Jeśli ma się tylko mleko granulowane polecam je zblendować. Pozdrawiam
Mam pytanie co do ciasta..na ile połówek czy całych orzeszków ono starcza? pozdrawiam 🙂
Muszę przyznać, że to jest właśnie ten smak, który pamiętam z dzieciństwa. Wypróbowałam wiele receptur i w końcu znalazłam
Dzień dobry, czy mogłaby Pani podać ile orzeszków, połówek lub już cały, tak mniej więcej +/-, wychodzi z podanych proporcji? 🙂 pozdrawiam serdecznie
Pozwolę sobie odpowiedzieć. Robię te orzeszki od ponad 20 lat. To kwestia wprawy jakiej wielkości uformować kuleczki, bo gdy będą zbyt duże to masa wypłynie i się zmarnuje a jeśli zbyt małe to łupinki nie będą pełne. Początkujący twórcy myślę, że powinni uzyskać około 40 gotowych orzeszków. Pozdrawiam 🙂
Super! Bardzo dziękuję za odpowiedź 🙂 robiłam orzeszki raz w życiu i rzeczywiście trzeba wyczuć wielkość kuleczek, aby wyszły odpowiednie połówki 🙂
Witam.Nosze sie z zamiarem kupna takiej patelni,ale na grzybki,czy moglaby Pani powiedziec jakiej konkretnie uzywa i czy jest Pani zadowolona z tego opiekacza? Jest tyle rodzajow z elektrycznymi wlacznie,ze niewiem co wybrac.Pozdrawiam.e
A w czym najlepiej przechowywać orzeszki jeszcze bez nadzienia?
Wystarczy trzymać w zamknięciu – najlepiej w chłodnym miejscu (np. piwnica) może też być także bawełniany czy lniany woreczek.
Witam.Niestety nie moge jesc glutenu,czy mialaby Pani przepis na ciasto do tych orzeszkow na bazie maki np: owsianej,z ciecierzycy,kasztanowej,gryczanej lub innej bezglutenowej?
Można spróbować na gotowej mieszance mąk bezglutenowych