Karkówka, która smakuje „jak z grilla”? Dzięki odpowiedniej marynacie, karkówka w plastrach z piekarnika może wyjść równie pyszna co ta z rusztu. Ja w sezonie wakacyjnym lubię fundować sobie takie przyjemności. Sama marynata jest bardzo prosta – wystarczy zmiksować na gładko wszystkie składniki, z tym że warto dać jej czas – im dłużej karkówka w niej poleży tym lepiej (najlepiej przygotować ją 1-2 dni wcześniej – mięso będzie wtedy wyjątkowo aromatyczne).
Karkówka w plastrach z piekarnika:
- 4-6 plastrów karkówki wieprzowej
- ½ cebuli
- 3 ząbki czosnku
- 3 łyżki oleju
- 3 łyżki dobrej jakości ketchupu
- 1 łyżka musztardy dijon
- 1 łyżka octu jabłkowego
- 2 łyżeczki miodu
- 2 łyżeczki wędzonej papryki w proszku
- ½ łyżeczki ostrej papryki w proszku
- 1 łyżeczka suszonego tymianku
- 1 łyżeczka suszonego rozmarynu
- 1 łyżeczka soli
Wszystkie składniki – oprócz karkówki – miksujemy za pomocą malaksera/blendera na jednolitą masę. Marynatą zalewamy plastry karkówki (ja to robię w woreczku na mrożonki) i gdy cała się dokładnie oblepi, chowamy na noc do lodówki – jeśli nie mamy tyle czasu to warto trzymać mięso w marynacie minimum 3 godziny. Po tym czasie przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (plastry układamy na płasko obok siebie) i pieczemy w 200ºC (grzanie góra-dół, bez termoobiegu) przez 60 minut. W tym samym czasie co mięso, możemy również jednocześnie piec „ziemniaki jak z ogniska” – pieką się dokładnie tyle samo.
potrawa bardzo smaczna W weekend przy gotowałam i domownikom smakowało nawet chcieli dokładkę. Poszukam innych ciekawych pomysłów na strawę.
Witam
a mi karkówka wyszła sucha i twarda ;(
Nie używałam termoobiegu, co poszło nie tak?
Jakiej grubości plastry powinny być, żeby były soczyste po godzinie pieczenia?
Moje mięso było pocięte tak na ok 2cm grubości
Dzień dobry;)
Czym mogę zastąpić miód? Jestem alergikiem i nie może używać miodu pod żadną postacią.
Dziękuję za podpowiedz.
Może syrop klonowy?
Po 40 minutach wyjęłam z piekarnika, bo mięso było już dużo bardziej spieczone niż na zdjęciu. I marynata trochę przysłoniła smak mięsa. Może to rzeczywiście kwestia grubości plastrów?
Zrobilam, ale … nie nadaje sie do zjedzenia. Mieso wychodzi bardzo, ale to bardzo suche ! Nie polecam robic aby nie wyladowalo w smieciach, to co ja zrobilam. Jedynie ziemniak wedlug przepisu byl zjadilwy.