Faszerowane pomidory są doskonałym letnim daniem obiadowym. Szczególnie w sezonie, kiedy ich smak jest najlepszy. Mięso, którym nadziane są pomidory, jest dzięki nim wilgotne i soczyste, a zielona łąka z liści sałaty sprawia, że do dania nie potrzeba już żadnych dodatków. Dla mnie to obowiązkowa pozycja na lato.
Składniki:
- 8 średnich pomidorów podobnej wielkości
- 500 g mięsa wieprzowego (łopatka, karkówka)
- 100 g ugotowanego ryżu (1 torebka)
- 1 czerstwa kajzerka namoczona w mleku
- 1 jajko
- 1 ząbek czosnku
- pół dużej cebuli lub 1 mała
- mały pęczek natki pietruszki
- 8 łyżek oleju rzepakowego
- sól, pieprz
Zielona łąka:
- dowolna sałata lub ich mieszanka
- garść pestek dyni lub słonecznika
- 6 łyżek oliwy lub oleju rzepakowego
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1/2 łyżeczki tymianku
- opcjonalnie: 1 łyżeczka musztardy francuskiej
- sól, pieprz
Pomidory należy umyć i odciąć czubki, które będą stanowiły przykrycie. Łyżką stołową wydrążamy cały środek warzywa, aby zrobić miejsce na farsz. Mięso, cebulę, ząbek czosnku oraz namoczoną w mleku i odciśniętą kajzerkę mielimy w maszynce do mielenia mięsa (jeśli mamy mięso już zmielone, możemy zetrzeć cebulę na tarce i wycisnąć czosnek). Dodajemy do tego ugotowany ryż, jajko i posiekaną natkę pietruszki. Solimy i pieprzymy do smaku. Wyrabiamy ręką. Powstałym farszem napełniamy wydrążone pomidory. Przykrywamy odciętymi czubkami i ustawiamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Do środka blachy wlewamy 1/4 szklanki wody (stworzy parę). Każdy pomidor polewamy 1 łyżką oleju rzepakowego. Faszerowane pomidory wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190ºC (góra-dół), na dolny poziom, na ok. 30-40 minut (jeśli brzegi zbytnio się rumienią nakryjmy pomidory kawałkiem folii aluminiowej).
Na każdy talerz nakładamy kilka dużych liści sałaty. Posypujemy je pestkami dyni lub słonecznika. Do małego słoiczka wlewamy olej, płynny miód i sok z cytryny (i jeśli dodajemy – musztardę francuską). Dosypujemy tymianek, szczyptę soli i świeżo zmielonego pieprzu. Słoiczek zakręcamy i energicznie wstrząsamy. Powstałym sosem polewamy każdą porcję sałaty. Na każdej sałatowej łączce układamy upieczone pomidory. Ozdabiamy listkami natki pietruszki.
Pomidorki można nadziać wcześniej, a zapiec dopiero przed samym podaniem.
U mnie faszeruje się papryki, nigdy pomidorów. Chociaż też wygląda to bardzo ciekawie i smacznie:)
Tym samym farszem w identyczny sposób można faszerować papryki – ja wolę jednak pomidory, które puszczają soki i nawilżają mięso
o taak! też bardzo lubię, pycha obiad z tego wychodzi:)
Cudownie wyglądają na tej zielonej łące 🙂
Bardzo lubię takie dania na letni, lekki obiad 🙂
Piękne i pyszne …
Świetny pomysł! Ostatnio miałam ochotę na coś takiego 🙂
Jak dla mnie rewelacja Natalio 😀
Pysznie wygląda!
Rewelka! Muszę wypróbować!
Chyba nie mam innego wyjścia jak zrobić je dziś na kolacje 🙂 Dzięki Natalka za przepis 🙂
Polecam się na przyszłość 😉
Bardzo apetycznie sie prezentuje, te pomidorki, aż ślinka cieknie.
też lubię nadziewane warzywa w sezonie letnim:) bakłażan, cukinia, papryka, pomidory – ach!:)
Ps. gotowanie za głosowanie już trwa!:)
Wyglądają smakowicie!:)
Lubię takie pomidorki:) Zresztą uwielbiam każde faszerowane warzywo:D
Bardzo apetyczne danie :)!
Ooo nie jadłam jeszcze takiego dania, wygląda bardzo apetycznie 🙂 Pozdrawiam