Czekoladowe naleśniki z truskawkami i mascarpone są raczej typowo deserowe, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby stały się słodkim śniadaniem, kolacją lub podwieczorkiem. Podczas smażenia w całej kuchni wspaniale pachnie czekoladą, a smakują po prostu cudownie. Polubi je każdy czekoladożerca. Gdy sezon na truskawki się skończy, czekoladowe naleśniki możemy przygotować z bananami.
Składniki:
- 2 jajka
- 1 szklanka mąki (150g)
- 1 szklanka mleka (250ml)
- pół tabliczki deserowej lub gorzkiej czekolady (50g)
- 1 czubata łyżka masła
- szczypta soli
- ok. 1/2 szklanki mineralnej wody gazowanej
- olej rzepakowy do smażenia
- 250 g serka mascarpone
- 1 łyżka cukru pudru
- 400 g świeżych truskawek (można zastąpić bananami)
- opcjonalnie: mięta do przybrania
Masło roztapiamy wraz z czekoladą w kąpieli wodnej (na parze) lub na małej mocy w mikrofalówce. Miksujemy jajka wraz ze szczyptą soli. Dodajemy mleko, stopioną i przestudzoną czekoladę, a na końcu miksujemy z mąką. Odstawiamy ciasto na 30 minut do odpoczęcia. Na patelni rozgrzewamy olej – w ilości ok. 1 łyżeczki, którą najlepiej rozprowadzić pędzelkiem po całej patelni. Przed samym smażeniem wlewamy do ciasta wodę gazowaną – ok. 1/2 szklanki. Ciasto nabieramy łyżką wazową, wlewamy na patelnię, podnosimy ją i powoli kręcąc rozprowadzamy ciasto po całym dnie – im cieńsze naleśniki tym lepsze. Stawiamy na ogień i smażymy ok. 1 minutę (aż na wierzchu zaczną pojawiać się bąbelki). Naleśnik przekręcamy łopatką na drugą stronę i smażymy jeszcze ok. 30 sek. Potem, ponownie wlewamy olej i smażymy następne sztuki.
Serek mascarpone należy wymieszać z cukrem pudrem. Truskawki kroimy na plasterki. Każdy naleśnik smarujemy serkiem i układamy na wierzchu truskawki. Składamy naleśniki na pół, a następnie ponownie na pół. Naleśniki czekoladowe dekorujemy miętą.


Jeszcze nigdy nie jadłam czekoladowych naleśników, wyglądają pycha:)
polecam 🙂
Takich nie robiłam! Wyglądają doskonale. Buziaki
pysznie wyglądają:) ciągle mówię, że jak będę robić nalesniki to zrobię czekoladowe i na obietnicy się kończy:P
a warto!
tak,tak-czekoladowe z mascarpone połączenie idealne:)
Mmm niebo w buzi, zamawiam takie naleśniki 🙂
W tym tygodniu będę robić 3 raz, zapraszam 😉
Samo patrzenie na nie już wprawadza w dobry nastrój 🙂
Zdecydowanie moje ulubione, często je robię bo rodzinka nie może bez nich żyć 🙂 Pycha Ci wyszły! 🙂
dwa poproszę asap! 😉
Chyba pojutrze będę robić następną porcję 🙂
z bananami, malinami, brzoskwiniami. Możliwości jest bez liku. Podoba mi się pomysł serwowania takich naleśników na śniadanie i tej wersji będę się trzymać 🙂
Takie śniadanko to idealny początek dnia :)!
Obłędne zdjęcia;) I tak samo musiało smakować;)
Oj smakowało, nawet bardziej niż tradycyjne
Mniam, mniam!!!! Że też nie wpadłam na to wcześniej, żeby dodać do ciasta trochę czekolady… Kiedyś dodawałam jagody i orzechy, czekoladowej wersji też muszę posmakować! Czekoladożerca to ja 😀
Łatam z bananami z jagodami 😀 Wyglądają barrrdzo kusząco!
Pyszne i aksamitne w smaku . Potrafię sobie wyobrazić:)
ale świetnie wyglądają ! Muszę szybko wypróbować przepis ;))
Coś dla mnie, pycha 🙂
Łał! Istna poezja smaku 🙂
ja jadłam o smaku coca coli naleśniki
Przepis swietny – wyprobowałam! Dzieki! A zaczeło sie od czekoladowych nalesników z marscapone w pijalni czekolad Wedel w Krakowie…. zakochałam sie w tym smaku 🙂
świetne, właśnie zrobiłam na obiad…żałuję tylko że nie zrobiłam z podwójnej ilości składników 🙂 bo 10 to zdecydowanie za mało i tym sposobem muszę dorobić jeszcze coś na obiad 🙂 pyszne
Nie jadłam czekoladowych naleśników. Ale Twój pomysł na takie pyszne z truskawkami kupuję i chętnie zrobię. Ślinka mi leci na sam widok 🙂