Są smaki, które wręcz pachną Świętami. I tak jak na Boże Narodzenie pachną pierniki, tak na Wielkanoc nie powinno zabraknąć na naszym stole baby drożdżowej. Baba wielkanocna to baba bogata – dominują smaki pomarańczy, szafranu, orzechów, rodzynek. Wyczuwamy słodkość lukru, gorycz skórki, puszystość ciasta i chrupkość orzechów – to właśnie kontrasty sprawiają, że to ciasto jest wyjątkowe. Nie jest to baba szybka – jednak warta każdej minuty poświęconego czasu. Babka drożdżowa najlepsza jest od razu po upieczeniu, lecz szczelnie zamknięta zachowuje świeżość przez 2-3 dni.
Składniki:
- 2,5 szklanki mąki
- 25 g świeżych drożdży
- 1/4 szklanki letniego mleka
- 3/4 szklanki cukru
- 1/2 kostki rozpuszczonego masła (100g)
- 4 jajka o temp. pokojowej
- szczypta szafranu
- 1 łyżka rumu lub koniaku
- skórka świeżo otarta z pomarańczy
- ok. 1/3 szklanki rodzynek (baba na zdjęciu ich nie ma)
- ok. 1/2 szklanki orzechów włoskich
- szczypta soli
- 1/2 szklanki cukru pudru (do lukru)
- smażona skórka z pomarańczy*
Do lekko ciepłego mleka dodajemy łyżkę mąki i łyżkę cukru. Wkruszamy drożdże, mieszamy aż do rozpuszczenia i odstawiamy na 15 minut do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. W tym czasie szczyptę szafranu zalewamy łyżką wrzątku. Mieszamy i dodajemy rum. W rondelku lub na małej mocy w mikrofali rozpuszczamy masło. Do dużej miski wsypujemy mąkę, cukier i szczyptę soli. Ocieramy do nich świeżą skórkę z pomarańczy. Do mąki, cukru, soli i skórki dodajemy wyrośnięte drożdże – przez chwilę mieszamy łyżką. Wlewamy rozpuszczone masło (może być letnie, ale nie gorące), szafran z rumem, a następnie wbijamy do środka 3 całe jajka i 1 żółtko (białko wlewamy do filiżanki i odstawiamy do lodówki). Całość mieszamy łyżką do połączenia składników, a następnie przez chwilę wyrabiajmy ręką. Miskę nakrywamy ściereczką i odstawiamy na co najmniej godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po tym czasie ciasto ponownie wyrabiamy, dodajemy rodzynki, posiekane orzechy włoskie i smażoną skórkę. Ciasto wkładamy do nasmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą formy z kominem. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 40°C. Baba powinna rosnąć w piekarniku, aż wypełni całą formę. Potem, zwiększamy temperaturę do 180ºC i pieczemy jeszcze ok. 35 minut. Jeśli wierzch zbytnio rumieni się podczas pieczenia, nakrywamy go luźnym kawałkiem folii aluminiowej. Po upieczeniu studzimy babkę przy lekko uchylonych drzwiczkach piekarnika. Wystudzoną babę wyjmujemy z formy. Do białka które nam pozostało dodajemy cukier puder i energicznie mieszamy. Polewamy ciasto i ozdabiamy pozostałą smażoną skórką. Babka drożdżowa pięknie prezentuje się na stole.
* Wyjątkowy smak baby zapewnia smażona, domowa skórka pomarańczowa (dużo lepsza od kandyzowanej ze sklepu). Aby ją otrzymać obieramy nożem cienko skórkę z jednej dokładnie umytej pomarańczy (w taki sposób, aby nie obierać białych części owocu, tylko samą wierzchnią, pomarańczową warstwę). Taką skórkę zalewamy przegotowaną wodą i odstawiamy na dobę, w międzyczasie zmieniając wodę kilkukrotnie. Jest to konieczne aby pozbyć się chemii, którą są pryskane owoce. Jeśli nie możemy odczekać doby zalewamy skórkę wrzątkiem i gdy woda znacznie przestygnie powtarzamy czynność 4-5 razy – powinno przynieść podobny efekt. Wymoczoną skórkę kroimy w małą kostkę. Do rondelka lub do malutkiej patelni wlewamy 1/3 szklanki wody i wsypujemy 4 łyżki cukru + 1 łyżkę cukru z wanilią. Gdy syrop się zagotuje, wsypujemy skórkę i smażymy do czasu aż cała woda wyparuje, a skórka oblepi się cukrem (ok.30 minut). Skórka ściemnieje i nabierze aromatu. Połowę takiej skórki przeznaczam do środka ciasta, a połowę do dekoracji.


Ja sobie taką upiekę już po świętach, jak wrócę do moich form babkowych 🙂
Wtedy Święta się przedłużą – smakowo 🙂
Mniaaam, wspaniała. Obficie obsypana bułką tartą. Ja nie umiem zrobić takiego lukru.
Sekret takiego lukru tkwi tylko w tym, że jest na białku jajka, a nie soku z cytryny czy wodzie 🙂 Ma wspaniałą konsystencję.
Fantastyczna! Poproszę kawałeczek! 🙂
Proszę się częstować 🙂
Cudna! I taka puszysta:)! Nie mogłabym się jej oprzeć;)!
Ja się nie oparłam 🙂 wstyd w środku nocy się tak najeść, bo na jednym kawałku się nie skończyło… 😉
Biorę!
Wygląda fantastycznie. Mam zamiar robić drożdżową babkę na święta.
Też jestem tradycjonalistką i też tak uważam, baba drożdżowa koniecznie na Wielkanoc ! Piękna, puszysta i zapewne przepyszna ! 🙂
Piękna świąteczna baba 🙂
Pysznie wygląda. 🙂
wspaniale wygląda i musi być pyszna 🙂
Zapachniało świętami .