Proste, pieczone klopsiki z teriyaki (domowym!) to danie które może przypaść do gustu nie tylko dorosłym, ale także dzieciom. Dodatek ananasa nadaje im nie tylko ciekawego smaku, ale także wilgotności. Należy użyć do nich mielonego mięsa z kurczaka lub indyka, ale wyjdą także z mięsa wieprzowego. Możemy je podawać tradycyjnie z sypkim ryżem, lub nabić je na wykałaczki jako pojedyncze porcje do schrupania. Bo obiad nie musi być nudny! A najlepsze jest to, że przygotujemy całe danie w niecałe pół godziny.
Składniki:
- 500 g mielonego mięsa z kurczaka lub indyka
- 3-4 plastry ananasa
- 1 cebula dymka
- 2 cm kawałek imbiru
- 2-3 ząbki czosnku
- 3 czubate łyżki bułki tartej
- 4 łyżki mleka
- 2 łyżki sosu sojowego
- sól, świeżo mielony pieprz
Sos teriyaki:
- 1/3 szklanki sosu sojowego
- 1/4 szklanki wody
- 1/4 szklanki soku wyciśniętego z ananasa
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 1 ząbek czosnku
- 1 cm kawałek świeżego imbiru
- 1 łyżeczka skrobi (mąki) ziemniaczanej
- sezam do posypania
Ananasa rozdrabniamy (w malakserze lub siekamy drobno nożem), a następnie wyciskamy z niego sok wprost do szklanki (potrzebujemy 1/4 szklanki soku – do sosu). Sok odstawiamy, a ananasa dodajemy do mięsa. Dorzucamy zblendowane: czosnki, dymkę oraz imbir (można także drobno posiekać lub zetrzeć na tarce). Solimy i pieprzymy. Bułkę tartą zalewamy mlekiem, mieszamy i dodajemy do mięsa. Wyrabiamy ręką do uzyskania jednolitej masy. Dłońmi wysmarowanymi olejem kształtujemy kulki wielkości orzecha włoskiego. Układamy na blasze wyłożonej papierem lub folią aluminiową i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 230°C (220°C z termoobiegiem) przez 15 minut.
W tym czasie do rondelka wlewamy sok, który wycisnęliśmy z ananasa, dolewamy wodę i sos sojowy. Dosypujemy cukier, wyciskamy czosnek i trzemy imbir. Gdy sos się zagotuje skrobię rozrabiamy z łyżką wody i dodajemy, aby sos się zagęścił. Gotujemy ok. 3-5 minut na małym ogniu. Sosem polewamy upieczone klopsiki. Posypujemy ziarnami sezamu i ewentualnie dymką. Klopsiki teriyaki podajemy z sypkim ryżem.
Przepis zainspirowany klopsikami z Just a Taste.
Uwielbiam połączenia mięsno-owocowe, więc na pewno by mi smakowało. 😉
Świetnie wyglądają te klopsiki! A połączenie mięsa i owoców nadal dopiero odkrywam 🙂
Bardzo mi się podobają te klopsiki. A ten sos? Świetny. Zapisuję przepis, bo zawsze to coś nowego i smacznego 🙂
O jakie fajne kotleciki 🙂 super wyglądają i pewnie są pyszne. Ciekawy przepis 🙂 zapisuje 🙂
Mniami, pyszności <3
ale bym zjadła takie klopsiki na obiad. PYCHA ! 🙂
Wyglądają bardzo smakowicie 🙂
Ciekawe połączenie i ten sos! 🙂
Klopsiki jak najbardziej wpadają w moje smaki
U ciebie każda potrawa wyglada wyjątkowo 🙂
Ależ apetyczne danie, mniam! 🙂
Bardzo egzotycznie się prezentują. Sama rzadko przyrządzam mięso na słodko, ale z ananasem mogłabym się skusić.
Zdecydowanie moje smaki! Ale domowego teriyaki jeszcze nie robiłam… chętnie wypróbuję przepis 🙂
podoba mi się dodatek ananasa!:) takie orientalne smaki bardzo lubię!:)
ja się piszę na takie danie
Bardzo apetyczne te klopsiki Natalio 🙂
Smakowite!
Ale mi narobiłaś ochoty na takie pyszności Natalio 🙂
wow! właśnie szukam inspiracji na dziś i… chyba znalazłam 😉
Wyglądają obłędnie. Chyba się wproszę na obiad 🙂
Ach, te Twoje klopsiki! Kto nie próbował, niech żałuje! Te wyglądają tak mniamuśnie, że idę coś zjeść 😉
Jeżeli smakują tak, jak wyglądają to moje gratulacje :))
Wyglądają tak pysznie i wynika z tego że na jutro mam gotowy przepis na smaczny obiad !!!!
Super pomysł i porywam przepis na sos!
mój mięsożerny mąż będzie zachwycony 🙂
Ciekawe połączenie, wygląda bardzo smacznie, a do tego ten sos, wow !:) A słyszeliście o musztardzie Develey dijon, rewelacyjnie komponuje się z sałatkami jak i mięsem. Polecam także sos 1000 wysp, chilli, i tzatziki 🙂 Pozdrawiam !
Również uwielbiam takie sosy. Choć muszę przyznać, że muszę sam spróbować zrobić go w całości bez używania pół produktów.
Such gorgeous photography!! Loving this recipe!!
Thank you Ami 🙂
Czytając te komentarze mam wrażenie, ze na temat tego przepisu względnie fotografii już wszystko zostało powiedziane tylko, ze jeszcze nie przez wszystkich… Czy ktoś mógłby skomentować ta potrawę po ugotowaniu? Za taki komentarz i sugestie byłabym wdzięczna 🙂
Mi podczas pieczenia klopsiki rozpłynęły się…Po zagnieceniu klopsików ponownie,dodaniu dużej ilosci dodatkowej bułki tartej i próbie uratowania ich smażąc na oleju na patelni wszystko nadawało się do wyrzucenia,kompletnie sie porozlatywało. Zaznaczam że ananas był mocno odciśnięty. Chyba, że to wina wieprzowego mięsa…
Beato, przy tak mocno nagrzanym piekarniku klopsiki nie powinny się rozpłynąć. Masę na mięso trzeba dobrze wyrobić. Mięso musi być dobrej jakości. Do tego przepisu najlepiej użyć mięsa drobiowego, które jest dość kleiste. Na wszelki wypadek można dodać do masy jajko – ale wtedy klopsiki nie będą już tak delikatne.
Zrobiłam. Wyszły jak na obrazku, ale miałąm wrażenie, że są niedopieczone. Smakowo niestety też nie podeszły. Sos ok, ale mięso jakoś zupełnie nie. Szkoda, bo bardzo apertycznie wyglądały.
Świetny pomysł na nietypowy obiad! Ja dla pewności (zaniepokojona komentarzami) dodałam jajko i piekłam pół godziny (ale w bardzo wiekowym i słabym piekarniku). Wyszły smaczne, chociaż ciężko doszukać się w nich aromatu ananasa, a kupiłam dobrej jakości i o dosyć intensywnym smaku. Polecam dopiec razem z mięsem plastry ananasa i podawać jak namiastkę sałatki, świetnie przełamują słony sos!
Jak dla mnie 1/3 szklanki sosu sojowego powoduje że sos jest tak słony że aż niejadalny.