Kawowe mojito to nietypowy rodzaj bezalkoholowego drinka. Pomyślicie pewnie, że kawa w połączeniu z limonką i miętą to zły pomysł… nic bardziej mylnego – kawowe virgin mojito smakuje po prostu genialnie. Doskonale orzeźwia i schładza w upalne dni. U mnie było prawdziwym hitem – nikt nie sądził, że kawa i cytrusy tak cudownie się dopełniają. Teraz to must have sezonu. Jako podstawę użyłam kawy zbożowej Inka – jest bardzo łagodna, a do tego mogą ją pić kobiety w ciąży i dzieci. A bezalkoholowy drink na pewno spodoba się także kierowcom.
Kawowe mojito (2 porcje):
- 2 limonki
- 2 łyżki kawy zbożowej Inka
- 4 łyżki cukru trzcinowego
- garść liści mięty
- lód w kostkach
- mineralna woda lekko gazowana
Przygotowujemy syrop kawowo-cukrowy. W jednej szklance gorącej, przegotowanej wody (250 ml) rozpuszczamy cztery łyżki cukru trzcinowego i dwie łyżki Inki. Mieszamy do rozpuszczenia i odstawiamy, aż całkowicie wystygnie. Limonki wyparzamy wrzątkiem. Kroimy na ćwiartki. Do dwóch dużych wysokich szklanek wsypujemy lód (do 3/4 wysokości). Wrzucamy miętę i wyciskamy do każdej szklanki sok z jednej ćwiartki limonki. Pozostałe ćwiartki wrzucamy do szklanek, zostawiając po jednej do dekoracji. Wlewamy do środka zimny syrop kawowo-cukrowy. Uzupełniamy napój lekko gazowaną wodą mineralną – gdy będziemy wlewać ją powoli, uzyskamy jasno-ciemne warstwy. Kawowe mojito podajemy wraz ze słomkami – rurki pozwalają gościom ugnieść kawałki limonek i mięty w szklance – regulując tym samym intensywność napoju.
świetny pomysł!
Kawa Inka! A ja myślałam, że takiej już nie ma w sprzedaży…
Ja uwielbiam kawę w połączeniu z pomarańczą, więc i tego połączenia jestem bardzo ciekawa.
Muszę przyznać, że wygląda wspaniale. Chyba czas wypróbować, skoro pogoda jeszcze dopisuje i pozwala na taką rozkosz 🙂
Dzisiaj wieczorem wypróbuję 🙂
Wygląda obiecująco. Zawsze z moją drugą połówką robimy zwykła wersję teraz spróbujemy tej 🙂
Świetny pomysł na drinka, muszę spróbować!