Jeżeli miałabym wskazać swoją ulubioną restauracyjną potrawę, będzie to z pewnością tatar. Te rybne kocham jeszcze bardziej niż wołowy. Przyrządzenie takiego tatara w domu jest bardzo proste pod jednym warunkiem – że mamy doskonały produkt. Ryby jedzone na surowo powinny być najwyższej jakości i nie ryzykujcie produktami z dyskontu. Najlepiej kupować w hurtowniach lub dobrych sklepach rybnych – tuńczyka (ewentualnie łososia, także nadaje się pod ten przepis), który jest tzw. „klasy sushi” – czyli można spożywać go na surowo. To oznaczenie gwarantuje nam, że ryba jest wolna od nicieni – w większości przypadków jest ona bezpośrednio po złowieniu (jeszcze na kutrze) mrożona w bardzo niskiej temperaturze, zachowując jędrność i wszelkie walory. O takie oznaczenie pytajcie bezpośrednio ekspedienta – nie ufajcie na słowo, powinien on Wam pokazać opakowanie styropianowe z takim oznaczeniem. Cena ryby klasy sushi potrafi być dwukrotnie wyższa – stąd jeśli w restauracji tatar rybny jest wyjątkowo tani – nie zamawiajcie go. Jeśli macie rybę super jakości, ale bez oznaczenia – od razu po przyniesieniu do domu zamroźcie ją – tylko to zagwarantuje unieszkodliwienie wszelkich pasożytów (rozmrażamy potem przez noc w lodówce). Nigdy nie mrozimy wcześniej mrożonych ryb (czytamy opakowania lub prosimy o sprawdzenie) i tych klasy sushi. Jeśli mamy już idealny kawałek ryby pozostaje tylko go pokroić (ryb na tatara nie mielimy – kroimy w kostkę), dodać kilka składników i możemy mieć przystawkę idealną – na randkę, spotkanie z przyjaciółmi czy po prostu na wyjątkową okazję.
Tatar z tuńczyka i awokado (4 porcje):
- 300 g świeżego tuńczyka (najlepiej klasy sushi/sashimi)
- 3-4 cm kawałek pora (z białej części)
- 2 łyżki jasnego sosu sojowego
- 1 łyżka oleju sezamowego
- 1 łyżka octu ryżowego
- 1 łyżeczka pasty lub proszku wasabi
- 1 niepełna łyżka soku wyciśniętego z limonki
- 1 łyżka czarnego sezamu
- 1 duże, dojrzałe awokado
- 2 łyżki soku z cytryny
- świeży ogórek
- szczypta soli
Przygotowujemy sos. W miseczce łączymy sos sojowy, olej sezamowy, ocet ryżowy, wasabi, sok z limonki oraz sezam. Mieszamy do połączenia. Pora kroimy w bardzo drobną kosteczkę i dorzucamy do sosu. Tuńczyka kroimy w małą (ale nie drobną) kostkę. Jeśli ma białe błony – wykrawamy je. Zalewamy sosem, dokładnie, ale delikatnie mieszamy i odstawiamy na chwilę do lodówki. Bezpośrednio przed podaniem awokado kroimy w kostkę o podobnej wielkości co tuńczyka. Skrapiamy sokiem z cytryny oraz posypujemy solą. Delikatnie mieszamy. Układamy awokado na czterech talerzykach (można w ringu). Na wierzchu układamy tatar. Dekorujemy świeżym ogórkiem (doskonale orzeźwia przystawkę) – pokrojonym obieraczką do warzyw. Możemy też podać do niego grzankę i cząstkę limonki. Unikamy przechowywania – powinno się zjeść go w dniu przyrządzenia.
Cudowny wegetariański tatar <3!
Genialny! Smakuje przepysznie! 🙂