Tort leśny mech to wypiek, który zachwyci każdego. Ciasto szpinakowe piekę często, ale pierwszy raz zdecydowałam się podać je w formie wysokiego, imponującego tortu. Bo i okazja nie byle jaka – to cudo powstało, aby uświetnić Dzień Matki. Taki zielony kolor na pewno wprawi w niesamowity nastrój każdego obdarowanego : ) Do kremu użyłam białej czekolady i dla przełamania smaku – kawy Inki. Moja mama nie pije kawy kofeinowej, dlatego świeżo zaparzona kawa Inka znalazła się też w kubeczku. Tort szpinakowy to tzw. „tort nagi / naked cake” – nie ma on kremu po bokach, ani skomplikowanych dekoracji – jest minimalistyczny i prosty. W smaku jest przepyszny – mam nadzieję, że się spodoba!
Tort leśny mech:
- 200 g świeżego szpinaku „baby”
- 2/3 szklanki oleju rzepakowego
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 szklanka białego cukru
- 4 ekologiczne jajka
- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
Krem i dekoracja:
- 300 ml śmietany kremówki
- 250 g mascarpone
- 100 g białej czekolady
- 2 łyżeczki kawy zbożowej Inka
- świeże owoce leśne, pestki granata
Czynności przygotowawcze: Piekarnik nagrzewamy do 180°C (grzanie góra-dół, kratka w dolnym poziomie piekarnika). Szpinak przebieramy i blendujemy na gładką masę wraz z sokiem z cytryny. Jajka płuczemy przez ok. 30 sekund w gorącej wodzie, wycieramy, a następnie oddzielamy białka od żółtek. Mąki przesiewamy wraz z proszkiem i sodą (trzeba przesiać je razem, najlepiej dwukrotnie). Wysoką tortownicę o średnicy ok. 18-20 cm (moja ma 18, choć na opakowaniu było napisane 20) natłuszczamy i wysypujemy bułką tartą/mąką lub wykładamy papierem do pieczenia (można użyć większej tortownicy – ale uzyskamy mniej blatów).
Białka miksujemy z solą, a gdy będą już białe, zaczynamy powoli, stopniowo dosypywać cukier. Musimy ubijać dość długo na wysokich obrotach miksera, aż białka będą lśniące i porządnie ubite. Dodajemy wtedy po jednym żółtku i miksujemy do połączenia. Zmniejszamy obroty i powoli dolewamy cienką strużką olej. Dodajemy szpinak. Przesiane mąki stopniowo, łyżką, dodajemy do masy – cały czas miksując, ale już na małych obrotach miksera. Masę przelewamy do przygotowanej tortownicy. Ciasto szpinakowe pieczemy przez około 50-60 minut. Przez 10 minut studzimy przy zamkniętych drzwiczkach, a potem delikatnie wyjmujemy. Studzimy w blaszce. Ścinamy wierzch (tam gdzie zrobił się czubek) i kruszymy. Pozostałe ciasto przekrawamy na 3 blaty.
Białą czekoladę rozpuszczamy w tzw. „kąpieli wodnej” (czyli na parze – w szklanej lub metalowej misce położonej nad rondelkiem z małą ilością gotującej się wody). Gdy się rozpuści, dodajemy dwie łyżeczki kawy zbożowej (ja użyłam Inki z błonnikiem, ale może też być Inka klasyczna). Mieszamy i zostawiamy do przestudzenia. W tym czasie ubijamy kremówkę na sztywno. Mascarpone rozcieramy łyżką z rozpuszczoną czekoladą. Dodajemy po jednej łyżce ubitej śmietany do serka (nie odwrotnie) i mieszamy delikatnie do połączenia. Gdy wmieszamy tak całą śmietankę, możemy przełożyć blaty szpinakowe (ja składałam tort w tortownicy). Jeśli chcecie do kremu można dodać też owoce np. maliny. Przekładamy blaty kremem. Na ostatnią warstwę kremu rozsypujemy pokruszony wcześniej czubek ciasta. Dekorujemy owocami. Przed podaniem warto schłodzić tort w lodówce.
Świetny!
Wiele dobrego słyszałam o leśnym mchu.
Z przeogromną chęcią bym przetestowała przepis na ten tort, bo właśnie czegoś takiego poszukuję na większą okazję rodzinną.
Bardzo efektownie wygląda.
Pozdrawiam 🙂
Bardzo lubię ten torcik, szczególnie z dużą ilością malin 🙂
wygląda niesamowicie 🙂
Tort jest piękny i na pewno pyszny:)
Kawa z takiej szklaneczki świetnie smakuje:)
Cudowny
muszę wreszcie zrobić to ciacho 🙂
Wow, przepiekny!
Tak – to dobry pomysł dla mamy-przyrodniczki, która chce zmontować tort na urodziny dziecka (tez o zamiłowaniach przyrodniczych dodajmy). To, co na górze też piękne. Świeczki jakoś wetknę, nie ma ich zbyt wiele. Dzięki:)
Tort jest kolorowy, ale przede wszystkim cudowna jest ta soczysta, najzieleńsza zieleń 😀 Aż dziw, że taki jaskrawy potrafi być kolor bez dodatku barwnika. Po prostu super! Kawowy krem bardzo smaczny, a dodatek malin w kremie świetnie go orzeźwia. Dziękuję za bardzo ciekawy przepis.
To ja dziękuję za takie apetyczne zdjęcie 🙂 wspaniały! 🙂
Ależ kolory!!!
😀
Mnie mocno zachwycił 🙂 Genialny pomysł. Ja właśnie szukam coś na dzień ojca. I chyba wiem co upiekę. Prosty i piękny 😀 Dodaje do zakładek, kupuje składniki i piekę. Dziękuje za dobry pomysł 🙂 Uratowałaś mi życie.
Wygląda pięknie zastanawiam się czy tylko maliny czy mogły by być inne owoce ? Czy nadaje się pod masę cukrową ?
Mogą być inne owoce – do tortu najlepiej pasują leśne 🙂 Masa cukrowa może trochę popsuć efekt naturalności, ale jeśli chcemy nią obłożyć tort to lepiej wysmarować wierzch i boki masą maślaną
Piekny tort ale jak uzyskac biszkopt brazowy z zewnatrz a w srodku zielony?
Robiąc z przepisu 😉 Upieczone ciasto na brzegach jest brązowe
Cześć, czy ten tort można zrobić większy, np na formę 32 cm i stosunkowo zwiększyć ilość składników? Będę miała 20 osób w najbliższym czasie i boje się że będzie za mało. Pozdrawiamy 🙂
Witam, czy mogę użyć szpinaku mrożonego i w jakiej ilości?
dzień dobry – dodajemy szpinak do masy – ale liście to chyba wcześniej należy zblenderować?? dziękuję za odpowiedż!
Tak, to drugie zdanie przepisu (w czynnościach przygotowawczych) 🙂
hahaha właśnie zauważyłam i chciałam odpisać, a tu już odpowiedź. dzięki!
To mój pierwszy w życiu tort zrobiłam na urodziny męża jest bardzo zadowolony mówi że od serca zrobiony mam nadzieję że będzie równie dobry jak wygląda
Oj nie wygląda jak pierwszy tylko setny! Wspaniały! Wszystkiego dobrego!
Witam. Na ile porcji taki torcik?
Pozdrawiam
Tort przepyszny 🙂 dziękuję za wspaniały przepis
Baaaardzo dobry przepis. Tak jak zazwyczaj wychodzą mi zakalce tak ciasto teraz wyszło jak puszek 🙂 polecam!
Pyszny torcik, robiłam pierwszy raz i wszyscy stwierdzili ze lepszego nie jedli 😀
Tort wyszedł super!
Bardzo prosty w przygotowaniu, polecam każdemu.
Tort wyszedł super!
Bardzo prosty w przygotowaniu, polecam każdemu.
Myślałam, ze zdobienie go zajmie dużo czasu i ze to wszystko będzie trudniejsze. Okazało się ze jest szybki do zrobienia i bardzo prosty a jaki efektowny.