Serowo-ziołowe muffiny ziemniaczane będą znakomitą przystawką, kolacją lub późnym, weekendowym śniadaniem. Doskonale sprawdzą się także jako dodatek do pieczonego mięsa, np. wieprzowiny lub wołowiny w sosie. Smalczyk dodany do muffin okazał się strzałem w dziesiątkę. Smakowita Pajda zaskoczyła mnie tym, że dodała ziemniakom wilgotności i głębokiego smaku – przez co muffinki nie były suche. Muffiny ziemniaczne to fajne danie dla wegetarian z racji użycia tłuszczu wyłącznie roślinnego. Danie na pewno posmakuje smakoszom wszelakich placków, kuglów i bab ziemniaczanych. Jako, że uwielbiam takie smaki pochłonęłam na kolację aż cztery takie muffinki.
Składniki:
- ok. 700 g ziemniaków (waga po obraniu)
- ok. 100 g tartego żółtego sera (użyłam cheddara)
- 4 łyżki smalczyku Smakowita Pajda z cebulką i ziołami ogrodowymi
- 1 duża cebula
- 1 duże jajko
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 2 czubate łyżki mąki
- 1,5 łyżeczki soli morskiej
- 0,5 łyżeczki pieprzu
- 12 liści laurowych
Ziemniaki obieramy i trzemy na tarce jarzynowej o małych lub średnich oczkach (nie ścieramy ich na papkę) – można to zrobić w specjalnej maszynie do tarcia. Od razu po starciu mieszamy ze śmietaną. Trzy łyżki smalczyku rozpuszczamy. Następnie ścieramy cebulę (można także pokroić w kostkę) i dodajemy do ziemniaków. Wbijamy jajko, dodajemy roztopiony smalczyk, tarty ser, mąkę, sól, zioła prowansalskie i pieprz. Dokładnie mieszamy. Blachę z dwunastoma wgłębieniami na muffinki smarujemy dokładnie pozostałym smalczykiem. Przekładamy masę do foremek. Jeśli ziemniaki puściły wodę, starajmy się jej nie dodawać. Na wierzchu każdej z muffin kładziemy listek laurowy, który nada przyjemnego, ziołowego posmaku. Pieczemy w 200°C przez 30 minut.
Przepis na serowo-ziołowe muffiny ziemniaczane bierze udział w zabawie kulinarnej “Smakowita Pajda to kulinarna frajda!”, którego sponsorem są ZT Kruszwica S.A. producent smalczyku roślinnego Smakowita Pajda.
Male cudenka ;))) Sa przesliczne 🙂
to coś dla mnie!:) ślicznie się prezentują:)
Muszą być pyszne. 🙂 Takie placki ziemniaczane w miniaturce.
Noooo, to się nazywa pomysł! 🙂 Zdjęcia przepiękne…
Fantastyczne zdjęcia i cudowny pomysł na przepyszny dodatek do obiadu lub kolację. Zazdroszczę, że to nie ja zjadłam takie 4 muffinyi na kolację.
Świetny pomysł na muffiny 🙂
Bardzo apetyczne! Moje smaki :)))
bardzo ładnie wyglądają :]
Pyszna przekąska.
Świetne 🙂 !
Jeszcze nie robiłam takich wytrawnych muffinków, a te wyglądają prześlicznie!
Prezentują się wykwintnie. Nie obiecam, że zrobię. Mam tyle już różnych przepisów do zrobienia, że życia mi braknie;d
Takich muffin jeszcze nie próbowałam. Zapowiadają się ciekawie.
Pozdrówki:)
Przepiękne zdjęcia 🙂
Nie jadłam jeszcze ziemniaczanych muffinów 😛
Nigdy nie mogę się zdecydować, które muffiny smaczniejsze. Czy te w wersji na słodko, czy na wytrawnie:) Uwielbiam obie! A te serowo-ziołowe – marzenie! Pycha!
Muszą być pyszne! 😀
Ziemniacznych muufinek jeszcze nie jadłam, ale z chęcią bym spróbowała 😀
Wow, tego jeszcze nie jadłem, ciekawe 🙂
Lubię muffinki na słono:)
Ciekawe przekąski:)
Pyszne, wytrawne muffiny ; )
Bardzo mi się podoba ten przepis 😀
Lubię wytrawne muffiny, choć dalej wolę te słodkie, ale Twoje bardzo mi się podobają!
Bardzo fajny i smakowity pomysł 🙂 I smaczne i oryginalne wykonanie 😉 Musze kiedyś coś takiego zrobić i zaskoczyć gości 😉
to ja poprosze taką ;))
Zaskakujesz przepisami 🙂 Muffinki prezentują się pysznie 🙂
wyglądają genialnie!
ja jestem zachwycona-super alternatywa dla zwykłych ziemniaków! 🙂
I jak ładnie się komponują z tymi ziołami 😉
Mmmm… jaki cudowny pomysł na imprezową przekąskę! Wyglądają przepysznie!
Doskonałe :)! Cudnie wyglądają :)!
świetne, a nawet podane z sosikiem mogą stanowić pozywny obiad:)
Muszą wspaniale smakować, lubię na słono 🙂
U mnie na czterech to by się nie skończyło – pycha !!!
Muffinki są to raczej z formy podania, smak trochę jak zapiekanka. Reasumując przepyszny pomysł na ciepłą kolację
Mam pytanko a czy można te muffiny podawać z sosem pieczarkowym? Kocham babki ziemniaczane i pieczarki 🙂
Pewnie, że można 🙂
Witam,
muffiny zrobiłam zgodnie z przepisem, niestety efekt końcowy daleki był od tego który widzimy na zdjęciu.
Muffiny musiałam łyżką wygrzebywać z formy mimo obfitego posmarowania każdego wgłębienia pozostałym smalcem.
Ne pewno więcej ich nie zrobię 🙁
Przykro mi Ana, moje nie przywarły tak bardzo – może to kwestia blachy
Raczej nie jest to sprawka blachy, raczej ziemniaków. Nie wszystkie rodzaje nadają się do wypieków, na frytki czy placki. Trzeba mieć sprawdzone gatunki i doświadczenie aby je rozpoznać.
Zrobiłem, bardzo smakowało. Poleciłem znajomym…byli zachwyceni. Na pewno jeszcze powtórzę, pozdrawiam.
Witaj Natalio 🙂
Wczoraj zrobiłam….i są rewelacyjne !!!! dodatkowo dodałam przyprawy do ziemniaków. Na pewno zrobię je jeszcze raz. Polecam!!!!
Ja zrobiłam dzisiaj,niestety nie wyszły.A tak bardzo mi zależało na nich.Nie wiem gdzie zrobiłam błąd.Po pierwsze dodałam seler korzeniowy,bo ma fajny smak i połączyłam z ziemniakami.W piecyku wyglądały idealnie.Jednak po wyjęciu z piecyka już był kłopot.Ponieważ piekłam w foremce silikonowej nie miałam kłopotu z wyjęciem mufinek.Ale na talerzyku rozpadły się kompletnie.W smaku są super,ale co to za efekt rozpadających się mufinek? Czy przyczyna tkwi w selerze,czy może dodałam za mało mąki,czy może być jeszcze inna przyczyna. Zależy mi na tych muffinkach i proszę o jakąś radę.
Gdy dodajemy inne warzywa np. seler, dynię czy marchewkę, które nie mają skrobii, warto zwiększyć ilość mąki i dodać dodatkowe jajko.
Super pomysł! mniam..mniam