Makaron z krewetkami, pomidorami i czosnkiem to klasyk, który w mojej rodzinie jemy wyjątkowo często. Wszyscy bez wyjątku uwielbiamy to proste danie. Kilka składników razem łączy się w prawdziwą poezję smaku. Musimy tylko zaopatrzyć się w krojone pomidory, które już mają w składzie czosnek – są przyprawione i odpowiednio długo z nim przebywały, aby nadać sosowi właściwy aromat i smak. Jeśli krewetki są oczyszczone, obiad przygotujemy błyskawicznie. Zdecydowanie lepiej użyć szarych krewetek – te różowe są już wstępnie podgotowane i bardzo łatwo je przesuszyć. Możecie użyć dowolnego makaronu – my najbardziej lubimy tagliatelle (wstążki). Często używamy smakowego np. z dodatkiem niedźwiedziego czosnku, chilli czy z dodatkiem atramentu z kałamarnicy (na zdj.). Takie smakowe makarony często można spotkać w dyskontach. Porcja dla 2 głodnych osób.
Makaron z krewetkami, pomidorami i czosnkiem:
- 300 g makaronu np.: typu wstążki (może być smakowy)
- 200 – 300 g surowych krewetek (szarych, mogą być mrożone)
- 1 opakowanie krojonych pomidorów z czosnkiem (ok. 390 g)
- 3 ząbki czosnku
- 3-4 cebule szalotki
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- mały pęczek natki pietruszki (posiekanej)
- sól morska, świeżo mielony pieprz
Jeśli używamy mrożonych krewetek, należy po rozmrożeniu dokładnie osuszyć je papierowym ręcznikiem. Krewetki (jeśli mają pancerze) obieramy i wyjmujemy ze środka przewody pokarmowe (przez delikatne nacięcie wzdłuż krewetki). Jeśli nie przepadacie za takimi czynnościami, warto kupić okazy już oczyszczone. Ogonki można także obrać – będzie łatwiej jeść gotowe danie, choć krewetki dużo ładniej prezentują się z nieobranymi ogonkami – to tylko kwestia wygody lub wyglądu.
Makaron gotujemy w osolonym wrzątku, zgodnie z czasem podanym na opakowaniu (ja użyłam tym razem czarnego makaronu – barwionego atramentem kałamarnicy – idealnie pasuje do krewetek). W tym czasie szalotki obieramy i kroimy w kostkę. Czosnek kroimy w bardzo drobną kostkę lub cienkie plasterki. Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek. Podsmażamy szalotki, a gdy będą szkliste – delikatnie je solimy. Dodajemy czosnek i podsmażamy razem jeszcze minutę. Odgarniamy łopatką cebulę oraz czosnek na boki i wrzucamy dokładnie osuszone krewetki. Smażymy je na dużym ogniu ok. 2 minuty z każdej strony, aż staną się różowe. Wtedy dodajemy krojone pomidory z czosnkiem. Delikatnie solimy i pieprzymy. Mieszamy i podsmażamy razem minutę (nie dłużej, aby nie przegotować krewetek). Odlany makaron szybko wrzucamy do gorącego sosu. Dokładnie mieszamy i posypujemy całość posiekaną natką pietruszki. Od razu podajemy.


Dla mnie danie idealne i przepyszne, poza tym czas przygotowania to tylko nieco dłużej niż gotowanie makaronu. Aby móc się rozkoszować musi być dużo kolendry. Uwielbiam to zioło:)
makaron zawsze zjem ze smakiem 🙂
Wspaniały przepis, łatwy i przyjemny w przygotowaniu a w dodatku smaczny ☺