CurryAch curry… To zdecydowanie moje ulubione danie. Curry to nic innego jak sos podawany z kawałkami mięsa, ryby lub warzyw. Nam na pewno nazwa curry kojarzy się z przyprawą w proszku. Żółta przyprawa to właściwie mieszanka przypraw jakie są używane właśnie do indyjskiej potrawy. Jednak w Indiach czy Tajlandii nikt jej nie używa, mieszankę robią sami, prażąc i ucierając świeże zioła. Jej skład jest różny, dlatego odmian curry jest bardzo wiele. Ja prezentuję przepis na curry tajskie, które smakuje mi najlepiej. Jest to odmiana curry zielonego (użyjemy do niego zielonej pasty curry – do kupienia w każdym większym markecie w dziale „chińskim”), jednak ja je nazywam żółtym od koloru jaki uzyskujemy dzięki kurkumie.

Składniki:

  • podwójna pierś z kurczaka
  • 70-90 g jogurtu naturalnego (pół kubeczka)
  • 150 g białego ryżu (jaśminowego lub basmati)
  • 2 łyżki zielonej pasty curry
  • mleko kokosowe (puszka 400 ml)
  • czerwona papryka
  • cebulka dymka
  • strączki groszku lub fasolka szparagowa (opcjonalnie, ja daję tylko jak mam)
  • 200 ml bulionu (może być z naturalnej kostki)
  • sól lub sos sojowy
  • pół łyżeczki brązowego cukru (jak nie mamy to białego)
  • przyprawy w proszku: curry, kurkuma, mielona kolendra, chili
  • 2-3cm pasek świeżego imbiru
  • 2 ząbki czosnku
  • do posypania: sezam / natka pietruszki / świeża kolendra (do wyboru)

Muszę przyznać, że w domu mam zawsze kilka słoiczków pasty curry, kilka puszek mleka kokosowego i przyprawy jakie potrzebne są do tego przepisu. Są to produkty, które mają bardzo długi termin przydatności, a dzięki nim mogę w 20 minut mieć pyszny obiad (to naprawdę szybkie danie jednogarnkowe!). Tym razem użyłam do curry dodatkowo kurczaka, ale równie dobrze może być biała ryba lub po prostu można zrobić wersję wegetariańską.

Zaczynamy od pokrojenia piersi kurczaka w kostkę. Solimy, wkładamy w miseczkę i zalewamy jogurtem naturalnym. Gdy kurczak pobędzie 10-15 minut w jogurcie będzie dużo bardziej delikatny. Wstawiamy ryż do gotowania (ja zalewam wrzątkiem z czajnika), solimy wodę i dodajemy do wody łyżkę kurkumy, która zabarwi nam ryż. Gotujemy zgodnie z czasem podanym na opakowaniu. W tym czasie przygotowujemy wszystkie składniki: kroimy paprykę w paski, dymkę w krążki i wystawiamy na wierzch wszystkie przyprawy (później tylko będziemy wrzucać wszystko na patelnię :)).  Gdy kurczak odstał swoje w jogurcie wrzucamy go na dużą patelnię. Najlepiej smażyć go na oliwie z oliwek lub klarowanym maśle. Ale z braku laku może być olej. Gdy kurczak będzie usmażony, wrzucamy starty imbir i wyciśnięty czosnek. Przesmażamy, dodajemy paprykę z dymką i zalewamy wszystko bulionem. Wlewamy mleko kokosowe i dodajemy pastę curry.  Mieszamy aż pasta się rozpuści. Nasza baza gotowa. Teraz wystarczy ją przyprawić. Najpierw solimy ok. pół łyżeczki soli (lub zdrowiej: solimy sosem sojowym) i dodajemy szczyptę pieprzu. Wsypujemy: pół łyżeczki cukru, łyżeczkę curry w proszku, 1/4 łyżeczki chili w proszku (jak lubimy ostre to zwiększamy ilość). Jeśli mamy kolendrę mieloną to dosypujemy 2 łyżeczki, gdy w ziarnach (częściej dostępna) rozbijamy ziarna (w moździeżu, wałkiem lub młotkiem) przed wsypaniem. Wymieszajmy wszystko dokładnie i gotujmy 3 minuty, aż smaki się przegryzą. Próbujemy i ewentualnie doprawiamy mocniej. Jeśli curry jest już dobre, wsypujemy do niego ryż. To curry podajemy w miseczkach gdyż jest dość rzadkie. Przed podaniem posypujemy świeżą kolendrą, natką lub sezamem.

Polecam również czerwone curry indyskie z kurczakiem, czyli tikka masala.

FavoriteLoadingDodaj przepis do ulubionych
Pamiętaj, aby pochwalić się swoimi potrawami i wypiekami wg przepisów z bloga, wstawiając zdjęcie w komentarzu poniżej. Będzie mi też bardzo miło jak zaobserwujesz mojego bloga na Instagramie i na Facebooku - każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!