Przyjazna lodówka
Lodówka to jeden z najważniejszych wynalazków naszych czasów. Znajduje się niemal w każdym domu, używamy jej codziennie i wiele osób nie wyobraża sobie bez niej nawet najmniejszej kuchni. Dzisiejszy wpis chciałabym poświęcić nowoczesnym i popularnym technologiom „lodówkowym”, które sprawiają, że chłodzenie i mrożenie jest jeszcze łatwiejsze. Przeczytacie także o tym, jak przechowywać żywność w lodówce oraz jak rozsądnie korzystać z lodówki, abyście mogli na niej zaoszczędzić.
Technologia no frost
Rozmrażanie lodówki i zamrażarki to zmora niemal dla każdego. Wymaga mnóstwa czasu, jest pracochłonne i niemal zawsze jest problem gdzie schować te wszystkie produkty na czas rozmrażania. Niestety, aby lodówka działała efektywnie należy ją rozmrażać regularnie. Na szczęście istnieje technologia No Frost, czyli dosłownie „bez szronu”. Lodówki i zamrażarki wyposażone w taką technologię są pozbawione lodu, który osadza się na ściankach – a co za tym idzie, nie ma potrzeby ich rozmrażania. Dla mnie to najważniejsza funkcja, bez której nie wyobrażam już sobie współczesnej lodówki. No Frost działa na zasadzie obiegu zimnego powietrza, co ma szereg innych zalet. Na wszystkich półkach panuje ta sama temperatura, a lodówka łatwiej pozbywa się nieprzyjemnych zapachów i wilgoci – od których jedzenie szybciej się psuje.
! System bezszronowy pozwala także oszczędzać. Gdy w tradycyjnej lodówce warstwa lodu urośnie do jedynie 0,5 cm, to efektywność chłodzenia spadnie, a urządzenie będzie pobierało nawet 10% prądu więcej. Gdy warstwa lodu będzie jeszcze większa, użycie prądu może wzrosnąć nawet do 20%. Z systemem No Frost ten problem nie istnieje.
Precyzyjna regulacja temperatury
Trwałość produktów przechowywanych w lodówce jest ściśle związana z temperaturą ich przechowywania. Jeśli nasza lodówka ma No Frost, to temperatura na każdej półce lodówki będzie taka sama. Istotną funkcją będzie tutaj możliwość regulacji temperatury zarówno w lodówce, jak i w zamrażarce – ustawiając na wyświetlaczu konkretną temperaturę, możemy dobrać optymalny stopień chłodzenia. Jaką ustawić temperaturę w naszej lodówce? Najczęściej zaleca się 4°C do 7°C dla chłodziarki (im mniej, tym produkty będą zdatne ciut dłużej) i od -18°C do -26°C dla zamrażarki. Wyświetlacze cyfrowe na których można ustawić temperaturę, mają np. wybrane modele lodówek Amica.
A co zrobić gdy nie mamy systemu No Frost i precyzyjnej regulacji? Pamiętajmy, że im wyżej w lodówce tym cieplej. Na samej górze trzymajmy więc rzeczy, które mogą stać długo i nie psują się łatwo np. dżemy, keczupy, otwarte ogórki konserwowe. Na środku będzie odpowiednie miejsce dla nabiału (twarożków, jogurtów, kefirów) oraz dla dań, które wcześniej były poddawane obróbce cieplnej np. zup, obiadów, ciast. Na dole, bezpośrednio przy samych szufladach jest chłodno – trzymajmy więc tam wędliny, mięsa i ryby – czyli produkty, które szybko się psują i których nie możemy przechowywać długo.
Zarówno zwykłe, jak i nowsze lodówki (z No Frost) mają oprócz półek wysuwane szuflady. Przechowujemy tam warzywa i owoce. Można tam trzymać także sery, które nie lubią częstych wahań temperatury. W szufladach jest zazwyczaj ok. 10°C, lecz produkty te w niższych temperaturach mogą paradoksalnie psuć się szybciej ze względu na rozwój bakterii gnilnych.
! Temperatura ma kluczowy wpływ na pobór prądu, a co za tym idzie przekłada się na wysokość naszych rachunków. Ustaw temperaturę chłodziarki na 7°C, a zamrażalnika na -18°C. Każdy jeden stopień w dół nie przełoży się bardzo znacząco na czas przechowywania, zaś znacząco zwiększy pobór prądu.
Strefy świeżości – pojemniki
Specjalne pojemniki dostępne w nowoczesnych lodówkach mogą pozwolić nam przechowywać żywność dłużej i to w optymalnych dla niej warunkach. Utrzymują nie tylko inną temperaturę niż ta, która panuje w lodówce, ale wymuszają także specjalny obieg powietrza. Przykładowo w pojemniku na warzywa Vit Control Amiki warzywa można przechowywać aż dwa razy dłużej, niż gdyby przechowywane były na półce chłodziarki. Specjalne komory o obniżonej temperaturze (np. Fresh Zone lub Chill Zone) sprawdzą się natomiast idealnie do przechowywania świeżego mięsa, ryb i wędlin.
! Pojemniki pozwalają zachować optymalną temperaturę warzyw, ryb i mięs. Gdy prawidłowo przechowujesz żywność – oszczędzasz. Mniej marnujesz i rzadziej możesz robić zakupy, co oszczędzi także Twój czas.
Lodówka na wakacjach
Często wyjeżdżasz? Funkcja „wakacje” przyda się podczas wyjazdów, kiedy w lodówce nie znajdują się świeże produkty. Urządzenie w takim trybie chłodzi słabiej – a co za tym idzie zużywa mniej prądu, lecz temperatura jest na tyle niska, że nie zaczną się rozwijać bakterie. Włączenie takiego trybu nie ma wpływu na zamrażalnik.
! Tryb wakacyjny pozwala w znacznym stopniu zmniejszyć rachunki za prąd, gdy jesteśmy dłużej nieobecni.
Zamykaj mnie!
Komu nigdy nie zdarzyło się nie domknąć lodówki czy zamrażarki, niech pierwszy rzuci kamieniem… Mi się zdarzało. Alarm otwartych drzwi może ochronić nas przed naszymi ludzkimi niedoskonałościami i przypomnieć, że chłodziarka czy zamrażarka są otwarte. Alarm podwyższonej temperatury działa podobnie – zawiadamia nas, gdy oglądamy produkty znajdujące się w lodówce zbyt długo i temperatura zbytnio wzrosła. Dźwięk to znak dla nas, że należy już się wreszcie zdecydować, co chcemy wyjąć. Należy pamiętać, że częsta zmiana temperatury nie sprzyja trwałości produktów w lodówce.
! Im dłużej drzwiczki są otwarte, tym bardziej wnętrze lodówki się ociepla, a co za tym idzie – lodówka zużywa więcej mocy, by schłodzić się ponownie. Warto przechowywać żywność w stałych miejscach i używać przezroczystych pojemników do przechowywania żywności – dzięki temu szybciej znajdziemy potrzebne produkty i mniej nagrzejemy lodówkę.
Cieszy mnie to, że współczesne lodówki są nie tylko funkcjonalne, ale i piękne. Minimalistyczne w formie, w różnych kolorach, idealnie pasujące do różnych stylów kuchni. Bardzo mnie zaskoczyło to, że nawet wolnostojąca zamrażarka może być ładna i idealnie pasować do lodówki (zobaczcie na powyższym filmiku na przykładzie nowej linii lodówek Amica).
KONKURS
Dla wszystkich którzy cenią funkcjonalność i dobry design mam prosty konkurs. Do wygrania aż trzy roboty wielofunkcyjne Amica RK5011. Z takim pomocnikiem można nie tylko zetrzeć, rozdrobnić lub pokroić warzywa, ale także przygotować kruche ciasto, zmielić kawę, zblendować koktajl, zetrzeć ziemniaki czy ubić pianę z białek. Wystarczy tylko, że odpowiecie w max. 200 słowach na pytanie:
Jakie dwa produkty spożywcze lub dania są wyjątkowe razem jak i osobno? Odpowiedź uzasadnijcie!
Roboty powędrują do autorów trzech najciekawszych komentarzy pod wpisem (nie zapomnijcie wypełnić pola e-mail dodając komentarz). Można zgłosić tylko jedną odpowiedź. Konkurs trwa od teraz do 23 sierpnia 2016 do 23:59. Warto spróbować! Każdy, kto przystępuje do konkursu, powinien zapoznać się z regulaminem.
WYNIKI: Było bardzo trudno wybrać zwycięzców. Po długich naradach udało się! Roboty Amica wygrywają: aaa2828 (23 sierpnia 2016 o 8:31), Magda (13 sierpnia 2016 o 10:02) oraz UkAnio (19 sierpnia 2016 o 1:29). Laureaci dostaną w ciągu najbliższych dni e-maile. Gratuluję!
Wpis powstał we współpracy z firmą Amica
Jakie dwa produkty są razem wyjątkowe razem i osobno ? Przychodzi mi od razu do głowy połączenie w które nie wierzyłam dopóki nie spróbowałam czyli truskawka + ocet balsamiczny. Same truskawki wyjadam z kobiałki od razu po zakupie, z dodatkiem octu balsamicznego zamieniają się w całkiem co innego. Genialne połączenie. A ocet balsamiczny .. mniam ! uwielbiam !
bardzo dobre połączenie
Gorzka czekolada + jabłka
Nie musisz się już zastanawiać – jabłko czy czekolada – najlepiej jeść je razem! Ta para nie tylko zaspokoi ochotę na coś słodkiego, ale ma również potencjał, by uchronić cię przed chorobami układu krążenia. W skórce jabłka znajduje się kwercetyna, która ma właściwości przeciwzapalne. Z kolei kakao jest bogate w katechiny – antyoksydanty, które zapobiegają miażdżycy. Obie substancje mogą pomóc w usuwaniu zatorów żylnych. Należy jednak pamiętać, że gorzka czekolada ma 6 razy więcej katechin od mlecznej, dlatego lepiej zanurzać plasterki jabłka w ciemnej czekoladzie o dużej zawartości kakao.
croissant z bananem! idealne połączenie smaków w podróży jak i w domu.
Gruszka z serem gorgonzola!
Uwielbiam wszystko, co ma intensywny smak i zapach… i taka właśnie jest dojrzała, soczysta i słodka gruszka. Ser gorgonzola jeszcze lepiej spełnia te dwa warunki – ma kremową konsystencję, intensywny, charakterystyczny smak i piękny, mocny zapach. Połączenie tych dwóch produktów, np. w postaci dodatku do gryczanych pancakes, to perfekcyjny zestaw przeciwstawnych sobie smaków.
Słodycz + wytrawność zarówno smaku jak i aromatu.
Nie mam wątpliwości, przeciwieństwa się przyciągają 🙂
PS. A gdyby tak gruszkę jeszcze skarmelizować w miodzie… to już w ogóle bajka! Polecam.
Dla mnie jest to banalna potrawa-sałatka z pomidorów i mozzarelli czyli caprese. Pomidory uwielbiam, jem je praktycznie przez okrągły rok a zupa pomidorowa z własnych pomidorów to „niebo w gębie”. Kocham smak pomidorów i ich zapach. No i ten przepiękny czerwony kolor. A ser mozzarella to sama rozkosz. Jak kroję go do caprese to sama połowę zjem dlatego muszę mieć go w hurtowych ilościach. Każdy z tych składników osobno smakuje doskonale ale razem tworzą wyjątkowy i niepowtarzalny smak:)
Wino i parmezan!
Te produkty są fantastyczne i w duecie, i solo. Nic tak nie smakuje jak wino przegryzane dobrym serem, połączenie proste ale i bardzo wykwintne.
Parmezan jest niezastąpiony w mojej kuchni. Pojawia się w daniach z makaronem, które uwielbiam, w sosach, sałatkach. Mam go obowiązkowo w swojej lodówce, bo razem z winem ratują mnie gdy pojawiają się niezapowiedziani goście -kilka minut i mam dla nich pyszne pesto, a do tego kieliszek wina 😉 wino świetnie współgra z rybami, których ostatnio jemy coraz więcej, a jak nie ma rybki, to świetnie towarzyszy kucharzowi przy gotowaniu 😉 Serek i wino – to dla mnie produkty idealne 🙂
Zamrożone dojrzałe banany i masło orzechowe! To połączenie daje nam najlepsze lody na świecie. Samego banana nie trzeba reklamować – jest pyszny sam w sobie i pięknie pachnie, tak samo jak i mało orzechowe które można wyjadać łyżeczką prosto ze słoika. Zawsze ciężko było mi zrobić domowe lody wegańskie a z tym połączeniem jest to prostsze niż myślałam 🙂 Polecam każdemu komu znudziły się tradycyjne smaki lodów.
Szarlotka z lodami!!!!!
Stary i znany duet. Gorąca szarlotka i lody waniliowe…..to pyszny zestaw razem i osobno.
Polecam jednak zestaw „razem” na każdą porę roku!
Jabłuszka przechowujemy w szufladzie na warzywka, jajka na specjalnym do tego celu miejscu w lodówce, masełko również, przygotowane kruche ciasto wkładamy na przynajmniej godzinkę do zamrażarki gdzie mamy już zakupione lody waniliowe…..mniam mniam mniam!!!!
Szpinak i feta to dla mnie dwa wyjątkowe składniki, które smakują wybornie zarówno osobno, jak i w połączeniu. Szpinak można zajadać samodzielnie pod każdą postacią ( od świeżych listków na kanapce, po sałatki i przetworzony do obiadu ), równie jak fetę. Jednak związek szpinaku z fetą jest już idealny, nie potrzebne im zbędne dodatki 🙂
Takie produkty cenię najbardziej 🙂
Zupa i drugie danie! Wyjątkowe razem oraz osobno. Ogólnie, ale jakże w punkt!
Oba razem, są kwintesencją polskiego obiadu, szczególnie niedzielnego, ale oddzielnie smakują i sycą równie dobrze.
Dla mnie to na pewno dwa produkty-łosoś i jajka.Obydwa bardzo odżywcze,”wielofunkcyjne” bo można z nich przygotować cuda .Oczywiście nie bez znaczenia jest to,że smakują razem połączone i każde z osobna!!
Świetny wpis, konkurs i nagrody! Daję!
Mięso kaczki i czekolada. Dwa zupełnie inne światy, oba intensywne i z charakterem, pozornie nie do pogodzenia, a ich połączenie – cudowne…
Moim ostatnim odkryciem jest połączenie oscypka z truskawkami. Chociaż początkowo byłam bardzo sceptycznie nastawiona wobec tego duetu, tym bardziej, że u nas w domu zawsze królował oscypek z żurawiną, to już po pierwszym kęsie wiedziałam, że jest to strzał w dziesiątkę! Słony, intensywny w smaku oscypek cudownie skomponował się ze słodko-kwaśnymi truskawkami, których aromat jest tak różny od aromatu żurawiny, dając niezapomnianie wrażenia smakowe. Od kilku tygodni duet ten niezmiennie plasuje się w piętce moich ulubionych zestawów i nic nie wskazuje, aby miał mi się kiedyś znudzić! 😉
Śledź i rodzynki, dwa zupełnie różne smaki, mogłoby się wydawać nie pasujące do siebie, a jednak słodko – słony smak może powodować. Przyjemne doznania 🙂
Jest bardzo dużo połączeń, które zawsze kojarzone są we wspólnym zestawieniu. Jednak niedawno spróbowałam połączenia nietypowego, ale jakże trafionego: kalafiora i czekolady (kakao). I byłam w niebie:-) Podobno takie połączenie jest trafione, na zasadzie podobieństw molekularnych. A może w zestawieniu kolorystycznym lub na zasadzie przeciwieństw…? Wiem jedno chrupiący słodkawy kalafior i gładka, rozpływająca się w ustach czekolada to połączenie idealne:-)
Dawno temu, podczas wakacji, które spędzałam u cioci na Podlasiu, jadłam ogórki prosto z ogródka, maczane w miodzie z ula od sąsiadki cioci. Nie zapomniałam tego smaku nigdy. Kojarzy mi się z najpiękniejszymi chwilami z beztroskiego dzieciństwa. Co roku, kiedy zbieram ogórki z działki zasiadamy z rodziną i maczamy je w miodzie , zajadamy się . Smakują wybornie. Dzisiaj również moja córka sięga po ten przysmak.
Truskawki i kefir. Truskawki same w sobie pyszne i soczyste. Kefir najlepszy na ugaszenie pragnienia. Ale kefir i truskawki zmiksowane to idealne połączenie na przepyszny jogurt.
Śledź i rodzynki, to dwa zupełnie różne smaki, mogłoby się wydawać nie pasujące do siebie, a jednak,słodko – słony smak może powodować przyjemne doznania 🙂
Szarlotka z lodami
Moim zdaniem szarlotka i lody to dwa dania, ktore idealnie komponuja sie razem jak i osobno. Nie znam osoby, ktora nie bylaby lasuchem ciast czy lodow. Szarlotka to idealne ciasto zaspokajajace laknienie, dodatkowo jedt zdrowym ciastem ze wzgledu na zawartosc jablek:). Lody stanowia idealne orzezwienie, ochlode. Polaczenie obu smakow to istna uczta dla podniebienia
Oczywiście dwoma najlepszymi i najsmaczniejszymi produktami ,które zarówno razem jak i osobno tworzą niesamowitą konsystencję smaku są bez porównania jagody z bitą śmietaną .Każdy z tych składników osobno smakuje rewelacyjnie ale razem tworzą niesamowitą głębię smaku dla naszego podniebienia .Zmieszane jak i również zmiksowane są przepyszne bez porównania .Słodka konsystencja smaku bitej śmietany zmieszana ze świeżymi słodkimi jagodami tworzy niesamowity duet ,który orzeźwia i przede wszystkim smakuje o każdej porze dnia niesamowicie.Taki lekki deser a dobre samopoczucie i przyjemność zawsze gwarantowane.
Banany i czekolada,
czy mnie jeszcze takie połączenie wypada?
Ja za słodkie takie kombinacje,
jestem w stanie iść w bój i twarde pertraktacje.
Banany z masłem czekoladowym w naleśniku,
uniesień mogłabym wymienić bez liku.
Na śniadanie – na ciepło kromka pieczywa,
z bananem i czekoladą przyjemnie ta chwila upływa.
Jednak to nie jedyne możliwe użycie,
chlebek bananowy i kawałki czekolady dorzucane skrycie.
Kto zabroni babeczki z takim nadzieniem,
one łasucha niejednego spełnieniem.
Jeśli wyjść muszę z kuchni czasem,
a grill rozpalam na łące pod lasem.
I tu przemycam to połączenie,
one są nierozłącznym na wieki istnieniem.
Wystarczy naciąć skórkę banana,
a łódeczka we wnętrzu będzie w czekoladzie skąpana.
Nadzienie sama komponuję,
Gorzka, mleczna – każdą wypróbuję.
Dla mnie ten duet jest idealny,
związek połączy je sakramentalny.
Tak! Słodyczy jestem wielką fanką,
i ich rozkoszy niezmienną wybranką.
Może banalne to zestawienie,
ale czy nie chodzi o smaku dopełnienie?
Może być i banan w czekoladzie,
Mus czekoladowy o bananowym wsadzie.
Wyobraźnia nie zna granic,
co ja będę tutaj oczy mamić.
Lubię, choć to prostota gatunku,
mnie nic więcej nie potrzeba do szczęścia ratunku.
max. 200 słów 😀
Tak wiem – słów jest 181, według różnych programów i liczydeł 🙂
Będę mało oryginalna ale mój zestaw jest prosty a jak smaczny zarazem ,ja nazywam ten zestaw zupa pomidorowa{koniecznie ze świeżych pomidorów} i naleśniki jednocześnie ,uwielbiam.
,,Pizza z ananasem” to spółka z pełną odpowiedzialnością, której akcje na mojej prywatnej giełdzie mają wysokie notowania. Zarówno w duecie, jak i osobno wzbudzają we mnie zachwyt, choć teoretycznie owoce nie pasują do tego włoskiego dania.
W mojej kuchni bez tajemnic zawsze trwają bulgoczące testy, które mają na celu uchwycić połączenie doskonałe – dające niespotykane wrażenia dla podniebienia.
Posiadam bogate doświadczenie kulinarne, bo praktycznie nigdzie nie ruszam się z kuchni. Zatem zamiast poszukiwać swych dawnych przepisów… opowiem Wam o moim obecnym odkryciu.
Ukochany uwielbia steki! Zawsze gdy tylko nadarzy się okazja do świętowania przygotowuje mu jego ulubione danie. Tym razem moja wariacja dotyczyła: świeżego steka oraz gorzkiej czekolady.
Przygotowałam wytrawny sos z gorzką czekoladą, gruboziarnistą solą i kawą. Stek wysmażyłam najlepiej jak potrafiłam wklepując w niego jedynie świeżo mielony, kolorowy pieprz i podałam w asyście mego naprawdę luksusowego sosu.
Oba składniki mojej potrawy są doskonałe. Razem jak i osobno stanowią ucztę dla podniebienia. Jedno danie traktuję jako ekskluzywny dodatek do mięs, deserów – a nawet przyprawę, drugie jest eksplozją smaku dla każdego kto docenia kunszt i doświadczenie prawdziwego kucharza. Eksperymentując – poznaję. Dlatego ten robot wielofunkcyjny dał by mi wiele nowych możliwości – o których tak skrycie marzę.
Produkty spożywcze uwielbiają występować w duecie. Dopełniając się składnikami, tworzą między sobą magiczną chemie (DOSŁOWNIE).Bardzo często wyszukuje nowe połączenia, by wycisnąć z nich maksimum smaku.Moje najlepsze połączenie jest jak Kargul z Pawlakiem.Osobno nieźli,ale razem perfekcyjni.Dość już wstępu i tej niepewności.Bomba wybuchowa na moich kubkach smakowych powstaje z połączenia truskawki i czekolady mlecznej.Nie znam osoby,która pogardzi tym smakołykiem.
Uwielbiam proste dania, które muszą być doskonałe w swej prostocie zarówno pod względem świeżości składników, jakości wykonania, jak i estetycznego wyglądu. Świeżo upieczony o złocistej, chrupiącej skórce chleb w towarzystwie oliwy to ponadczasowa klasyka. Dodajmy do tego oliwki, sery i dobre wino a poczujemy się jak bogowie Olimpu. Domowy chlebek stanowi także idealny duet do swojskiego smalczyku z małosolnym lub kwaszeniakiem i wpisuje się w polską tradycję kulinarną, którą warto propagować. Wiemy, co dobre, czego przykładem jest kolejna para – oscypek grillowany plus żurawina. Tej eksplozji smaków nie da się opisać, trzeba spróbować!
Idzie jesnień hitem sezonu staje sie jabłko a wiec jabłka słodkie lekko kwaśne ale smak ma tak cudaśny lubie jabka wiec tak bywa a ze piec ja bardzo lubie to szarlotke szybko robie.Moi mili domownicy juz nie moga sie doczekac i na cieplo szybko znika.A wiec jabłko super sprawa i plecam 🙂
Uważam, że połączenie marchewki oraz jabłka jest super. Starta marchewka plus starte jabłuszko jest idealne w smaku, szczególnie jako dodatek w postaci surówki do obiadu np z ziemniakami puree i kotletem schabowym. Surówka z marchwi i jabłka oprócz tego, że smaczna to bogata w wiele cennych witamin A, z grupy B, C E K oraz minerały jak wapno, magnez cynk które to są niezbędne w diecie w dzisiejszych czasach.
Jabłko świetnie nadaje się jako dodatek do np drugiego śniadania albo jako przekąska między posiłkami, marchewkę też można sobie smacznie schrupać co jest o wiele lepsze dla zdrowia niż chipsy :).
Pozdrawiam Mati i życzę smacznego 🙂
Domowy smalec z cebulką i ogórek kiszony. Tak, wiem… Lewandowska na spółę z Chodakowską wywróciłyby na widok tego komentarza oczami, a całe środowisko fitness pomodliłoby się w mojej intencji, ale ja naprawdę kocham to połączenie smaków. Nie codziennie, ale od czasu do czasu – podczas domowego grilla, rodzinnej imprezy lub zwyczajnie, bez okazji. Nie będę rozprawiać na temat właściwości odżywczych smalcu, bo nawet dodatek cebuli go nie uratuje w oczach dietetyków, ale domowy smalczyk pamiętam od swoich najmłodszych lat. Babcia zawsze go przygotowywała i gdy do niej przyjeżdżałam, częstowała mnie grubą pajdą chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym. Czasem żartuję, że to „danie” było pierwszym fast foodem w moim życiu. 🙂 A ogórki kiszone? Kocham je miłością nieprzerwaną. I na szczęście w wersji solo są skarbnicą witaminy C.
dla mnie wiele dan jest dobrych…ale chyba pomidoorowa i nalesniki z serem
Karmel i sól – słono-słodki karmel (+ n.p.orzechy i mamy fantastyczną pralinę)-to coś co trzeba spróbować
Lody i kawa… Wyjątkowe na co dzień i od święta… Dla ubogich i dla arystokracji… Na śniadanie, obiad, kolację… Kiedy jesteśmy szczęśliwi i kiedy rzuca nas facet… Oba poprawiają humor, oba postawią na nogi, choć każde w inny sposób, kawa pobudzi zapachem i smakiem, lody orzeźwią swą lodowatością… Gorąca kawa z lodami, to szaleństwo dla zmysłów, kawa mrożona z lodami, to zastrzyk energii w upalny dzień… Razem, osobno, osobno, razem… Nie ważne, czy lody popijamy kawą, czy kawę podajemy do lodów… Lody w kawie, najprostszy deser, który może zawrócić w głowie każdemu…
Kiedy na myśli mam wyjątkowe dania,
które razem i osobno pieszczą podniebienie,
przypominają mi się rodzinne spotkania
a na nich kaczka i kluski śląskie w żurawinie.
Kaczka faszerowana jabłkami,pieczona,
przez moją mamę regularnie doglądana,
na talerze trafia pięknie pokrojona
i własnym sosem dokładnie polana.
Do szlachetnej kaczki podane kluski śląskie,
które musnęła żurawina odważnie,
same w sobie są dumą Kuchni Polskiej
i smakują przepysznie- mówię poważnie.
Jak kaczka z kluskami to tylko u mamusi,
taka to mała rodzinna tradycja
i choć danie zapachem z daleka kusi,
osobno każde z nich równie zachwyca.
Odpowiem bez wahania : zupa ogórkowa i naleśniki z dżemem truskawkowym. W sumie nie wiem czy to jest dziwactwo czy nie, bo nigdy nikogo nie pytałam, ale u mnie je tak cała rodzina. Kwaśną zupę zagryzam słodkim naleśnikiem. Takie połączenie to szatańsko niezwykłe doznanie kulinarne. A nie muszę chyba dodawać, że zarówno zupa ogórkowa, jak i naleśniki, bez swojego towarzystwa też robią karierę.
Połączenie które mnie zaskoczyło bardzo pozytywnie to gruszka i burak (oczywiście ugotowany) jako całość to fantastyczne, pożywne i zdrowe pesto, które smakuje małym i dużym. Osobno są to produkty dobre ale razem to poezja 🙂
Jest na świecie jakas magiczna siła która każde nam -ludzim-łączyć w pary smaki ,zakachy ,kolory .Całość kształtowac ogniem i parą żeby uzyskac rozkosz podniebienia. Więc kiedy siedziałem w mojej wiejskiej chacie i zobaczyłem na pobliskim polu porzeczwowym małe dziki już nie miałem wątpliwości. Przy najbliższej okzaji skosztowałem nieziemskiego połączenia dziczyzny w sosie z czarnej porzeczki. Smak,zapach,na myśl przywodzi wspomnienia z mojego dzieciństwa,tata był myśliwym,mama w kuchni czyniła cuda. A mięso z dzika jest pyszne samo ,jak w sosie porzeczkowym. Porzeczki …wyborne same,kwaskowaty smak od którego cierpnie język jest uzalezniający,a gdy otoczy się w nim małe mięsko…mmm. Połączenie idealne ale nie konieczne. Tak to jest to!
Wiele duetów z podanych już wcześniej jest również moim ulubionym zestawem, ale ostatnim odkryciem w dodatku banalnie prostym, a jednocześnie zaskakującym są:
Buraki gotowane pokrojone w talarki z pomarańczą polane sosem vinegret. Układane na przemian (jak mozzarella z pomidorami)
Buraki same w sobie są pysznością, pomarańcze zjadam na kilogramy. A razem niebo w gebie 🙂
Niczym Bonnie i Clyde w miłosnym uniesieniu,tak karmel z czekoladą sprawią rozkosz podniebieniu.
Smakiem tworzą taniec zmysłów na kubkach smakowych, detonują rozkoszy materiał wybuchowy.
Truskawki, które pojawiły się już kilka razy w komentarzach, ale w połączeniu z czekoladą. Niebo na talerzu, niebiański smak, eksplozja endorfin w mózgu!!!
Nie od dziś wiadomo, że czekolada jest afrodyzjakiem, a zjedzenie jej daje poczucie szczęścia. Jeśli łączymy ją z truskawkami nie ma znaczenia nawet jaki rodzaj czekolady wybierzemy. Tu pasuje zarówno gorzka, mleczna jak i biała czekolada. Jeśli ktoś posiada zdolności manualne może też pokusić o fantazyjne wzorki 🙂
A co do truskawek to kochamy je pewnie dlatego, że czekamy na nie cały rok a potem możemy cieszyć się nimi dość krótko. Wraz z pierwszymi, ciepłymi promieniami słońca pojawiają się one, soczyste, słodkie i wyczekane: truskawki… Wtedy szybciutko do sklepu (albo do szuflady, ze słodyczami 😉 ) i łączymy i zajadamy i cieszymy się tym szczęściem! 😀
Łosoś z pary i ser pleśniowy „blue” to związek doskonały. Ich romans owocuje w orgazm dla podniebienia, ale podobne wrażenia osiągnąć z nimi można, i wtedy gdy występują jako single.
ankakrz@interia.pl
Bombowy bo z witaminami ,bombowy bo zawiera tuzin witamin… Koktajl wieloowocowy , z granatu , truskawek, pomarańczy ,banana i mięty . Tworzy trzy tęczowe kolory .I jeśli nawet lato zaskoczyło nas chmurami , poranek z koktajlem doda nam skrzydeł. Aby talerzyk nie pozostał pusty , wkładamy do niego gofra posypanego cukrem pudrem. Taki mały dodatek aby każdy dzień przywitać słodką i chrupiącą nutą.
Mało rzeczy w kulinarnym świecie komponuje się tak wyśmienicie jak makaron i pomidory. To oczywiste połączenie zwojowało dosłownie cały świat występując w tysiącach wariantów zależnych od indywidualnych upodobań. Nie mniej, zarówno makaron jak i pomidory grają swoje oskarowe role także w innych kompozycjach, w których są odpowiedzialne za końcowy sukces. Także samodzielnie występujące pomidory są miłością rzeszy osób zajadającej się nimi przez okrągły rok, zaś makaron niejednokrotnie stał się miłością i inspiracją nie tylko dla Włochów!
Dzień dobry,
Ja mam pomysł dla kogoś, kto nie boi się kalorii. Wczoraj miałem ochotę na coś gorącego, bo u mnie nad morzem lato chyba się skończyło. Pomyślałem – czerwony barszcz i boczek. Chodziło to za mną chyba od miesiąca. Jakoś nie umiałem tego logicznie połączyć. Kobieta pewnie pomyślałaby – ugotuję barszcz na boczku. Ale halo halo, tu facet – jakie gotowanie barszczu? Kupiłem zatem barszcz w proszku, ugotowałem i dodałem kwaśnej śmietany. Następnie boczek drobno pokroiłem, usmażyłem z cebulą, wymieszałem z ziemniakami i całość zasypałem koprem, co by było dietetycznie 🙂 Zjadłem te ziemniaki popijając barszczem… Wiem, zgrzeszyłem, ale wierzcie mi – było warto!
Oczywiście ser mozzarella i ananas! Ser mozzarella sam w sobie smakuje pysznie, a ananasy to prawdziwa słodycz i egzotyka smaku. Zarówno osobno jak i razem te produkty smakują wybornie, a upieczone na pizzy hawajskiej to prawdziwa uczta dla podniebienia!
Myślę nie tylko smakiem ale i kolorami… Smaki, tak, smaki też są ważne, ale jakoś w tej chwili znajdują się w mojej głowie gdzieś na drugim miejscu. Chciałabym łączyć kolory i wierzyć, że myślenie to da równie pyszny smak. Stawiam na BRZOSKWINIĘ I CZEKOLADĘ … chyba nie trzeba przedstawiać że jedno i drugie pasuje idealnie osobno jak i razem. Dlaczego akurat brzoskwinia ? Oczywiście brzoskwinia!. Moze to nie miejsce, ani czas i aż wstyd się przyznać, ale jako dziecko często wymykałam się z koleżankami i kolegami do tzw. Ogrodków działkowych na tzw. „szaber”, czyli kradzież. Celem naszych wypraw były brzoskwinie z ogrodu i tu uwaga! Naszej wychowawczyni. Jej ogród był ogromny, a w nim mnóstwo drzewek owocowych i ona – królowa wśród reszty – rozłożysta brzoskwinia. Na drzewku, jak nie trudno się domyślić, rosło mnóstwo soczystych, dojrzałych i kusząco pomarańczowych owoców, które wabiły nas swym widokiem już z daleka. Przeskakiwaliśmy przez płot (czasem ofiarą były rozdarte portki, baź nawet rany, które cięzko było potem wytłumaczyć mamie) i w pośpiechu zrywaliśmy owoce. Potem w drodze do domu delektowaliśmy się niebiańskim smakiem brzoskwiń, które były dla nas największym skarbem lata. Do dziś mam sentyment i do samych owoców (które, na szczęście, kupuję – a nie kradnę ;), jak i do ich zapachu. Dodatkowo brzoskwiniowy deser brzmi najbardziej zachęcająco i kusząco. Brzoskwinia to dla mnie też kwintesencja lata, przywodzi na myśli rejony Morza Środziemnego lub Bałkany, gdzie rozciągają się plantacje tych przepysznych owoców. Brzoskwinia to idealny kształt, słodki smach i porywający zapach, to ciepło, odpoczynek, spokój, letnia błogość. Żele dzieki olejom brzoskwiniowym dodatkowo regenerują wygłądzają i nawilżają moje ciało. A CZEKOLADA ? hmm Czekoladę kocham za jej wszechstronność i uniwersalność – z czekolady można stworzyć wszystko, na co tylko ma się ochotę – czekoladę do picia, batoniki, cukierki, torty, ciasta, czekoladowe fontanny, owoce w czekoladzie, galaretki w czekoladzie, ptasie mleczko w czekoladzie, pączki z czekoladą, kanapki z czekoladą, lody czekoladowe! Dosłownie wszystko. Poza tym jest ona świetnym „umilaczem” masażu 🙂 oraz „poprawiaczem” nastroju :). Nic tak nie działa na babskiego doła, jak ulubiona tabliczka czekolady :). Poza tym uwielbiam zapach czekoladowy – szczególnie żeli pod prysznic, szamponów, balsamów, odżywek do włosów… mmm.. A jak smakowicie połaczyć te dwa produkty? Otóż Potrzebujemy:dużą brzoskwinię, gorzką czekoladę, wiórka kokosowe, rodzynki Brzoskwinię kroimy na pół, usuwamy pestkę, kładziemy kostkę czekolady, wiórka i rodzynki- podpiekamy do momentu rozpuszczenia się czekolady!
Ser pleśniowy i dobre wino. Ser pleśniowy jako przystawka odkrywa przed nami bogactwo smaków, a odpowiednie wino, to oczywiste, samo w sobie jest wyborne. Razem stanowią idealne połączenie na długie leniwe wieczory w doborowym towarzystwie.
Stawiam na … BRZOSKWINIĘ I CZEKOLADĘ 🙂 Myślę, ze tych produktów przedstawiac nie trzeba i wszyscy doskonale wiedzą, ze zarówno jedno jak i drugie smakuje rewelacyjnie osobno ! A razem ? Oczywiście tez ale to nieco pózniej :-). Najpierw, dlaczego akurat brzoskwinia . Otóż … Moze to nie miejsce, ani czas i aż wstyd się przyznać, ale jako dziecko często wymykałam się z koleżankami i kolegami do tzw. Ogrodków działkowych na tzw. „szaber”, czyli kradzież. Celem naszych wypraw były brzoskwinie z ogrodu i tu uwaga! Naszej wychowawczyni. Jej ogród był ogromny, a w nim mnóstwo drzewek owocowych i ona – królowa wśród reszty – rozłożysta brzoskwinia. Na drzewku, jak nie trudno się domyślić, rosło mnóstwo soczystych, dojrzałych i kusząco pomarańczowych owoców, które wabiły nas swym widokiem już z daleka. Przeskakiwaliśmy przez płot (czasem ofiarą były rozdarte portki, baź nawet rany, które cięzko było potem wytłumaczyć mamie) i w pośpiechu zrywaliśmy owoce. Potem w drodze do domu delektowaliśmy się niebiańskim smakiem brzoskwiń, które były dla nas największym skarbem lata. Do dziś mam sentyment i do samych owoców (które, na szczęście, kupuję – a nie kradnę ;), jak i do ich zapachu. Dodatkowo brzoskwiniowy deser brzmi najbardziej zachęcająco i kusząco. Brzoskwinia to dla mnie też kwintesencja lata, przywodzi na myśli rejony Morza Środziemnego lub Bałkany, gdzie rozciągają się plantacje tych przepysznych owoców. Brzoskwinia to idealny kształt, słodki smach i porywający zapach, to ciepło, odpoczynek, spokój, letnia błogość. Żele dzieki olejom brzoskwiniowym dodatkowo regenerują wygłądzają i nawilżają moje ciało. A CZEKOLADA ? hmm..
Gdy ja otwieram czekoladę,
Wstyd i skromność na bok kładę.
Kiedy pieszczę ją ustami,
Kiedy kąsam ją zębami,
Gdy ona nie protestuje,
Wtedy rozkosz w ustach czuję.
Ta ekstaza mnie rozrywa,
Z podniecenia ledwiem żywa.
Będzie wielkim to obciachem
Nazwać czekoladę CIACHEM…? 🙂
Czekoladę kocham za jej wszechstronność i uniwersalność – z czekolady można stworzyć wszystko, na co tylko ma się ochotę – czekoladę do picia, batoniki, cukierki, torty, ciasta, czekoladowe fontanny, owoce w czekoladzie, galaretki w czekoladzie, ptasie mleczko w czekoladzie, pączki z czekoladą, kanapki z czekoladą, lody czekoladowe! Dosłownie wszystko. Poza tym jest ona świetnym „umilaczem” masażu 🙂 oraz „poprawiaczem” nastroju :). Nic tak nie działa na babskiego doła, jak ulubiona tabliczka czekolady :). Poza tym uwielbiam zapach czekoladowy – szczególnie żeli pod prysznic, szamponów, balsamów, odżywek do włosów… mmm..
Do POŁĄCZENIA tych dwóch produktów Potrzebujemy:dużą brzoskwinię, gorzką czekoladę, wiórka kokosowe, rodzynki i dużo cierpliwości.Brzoskwinię kroimy na pół, usuwamy pestkę, kładziemy kostkę czekolady, wiórka i rodzynki- podpiekamy do momentu rozpuszczenia się czekolady!
A ja napisze pewnie troche nietypowe polaczenie – ale kazdy kto probuje – uwielbia… a mianowicie: Maslo orzechowe i dzem 🙂
na kanapce, na bananie, na jablku, na krakersie – no po prostu para idealnie dobrana.
Smacznego !
Kebab i …kefir. Kebab z pikantnym sosem to w pierwszym kęsie niebo w gębie. Jednak po krótkiej chwili możemy poczuć jak to „niebo” w niezwykle szybkim tempie zamienia się w piekło. Kebab jest niesamowity na obiad,smaczny, szybki do przyrządzenia, z wyrazistym smakiem a kefir jest odpowiedni na kolację- jest lekki i sycący a jednocześnie nie tuczący. Jednak ich połączenie jest równie niezwykłe. Ostry, charakterystyczny smak uwielbiany przez tak wielu bardzo szybko łagodzi kefir. Super smak zostaje a nie czujesz pieczenia.
Rok 2007, odwiedziny u przyjaciółki w Toruniu. Na blacie widzę małą buteleczkę z ciemną cieczą. „To olej z pestek dyni” – mówi moja przyjaciółka. – „Jest genialny z lodami waniliowymi”. Jednominutowy opad mojej szczęki na podłogę. Olej? Lody? RAZEM? Odkręcam korek i wącham ostrożnie brązowy płyn – czuję dość mocną woń…Kosztuję kropelkę i już wiem, że ten smak delikatnej „spalenizny” będzie towarzyszył mojemu kulinarnemu „ja” do końca życia…Kocham olej z pestek dyni. Idealny w sałatkach (naprawdę sprawia, że nudna roszponka z mozarellą i pomidorkami zamienia się w wyborną ucztę!) i nie do przecenienia w przypadku deserów.
A lody waniliowe? Cóż, kto ich NIE kocha?;) Tak, spróbowałam lodów waniliowych z kilkoma kleksami oleju dyniowego i jak babcię kocham – to jedno z lepszych połączeń ever!
Kocham lody i kocham olej z pestek dyni – zarówno razem, jak i osobno są…poezją smaku!
Według mnie kultowymi produktami smakujacymi cudnie zarówno osobno jak i razem są SZAMPAN i TRUSKAWKI. Pierwszy to marka sama w sobie. Smakuje wybornie, ośmiela marzenia i podkreśla wszystkie ważne w naszym życiu chwile. A truskawki… Mam są cudowne zawsze, wszędzie i w każdej postaci. Za to duet szampana i truskawek to boski afrodyzjak, gustowny aperitif i smak którego sie nie zapomina.
Kocham czosnek i bez niego nie wyobrażam sobie praktycznie żadnego dania. Mogę czosnkiem „obżerać” się od rana do wieczora i szpikując go w niemalże każdą potrawę, albo dodawać jako substytut do ulubionej strawy. Właściwości zdrowotne są jak najbardziej znane, ale czosnek + ten drugi produkt spożywczy, który tygryski lubią najbardziej … brzmi … Miód i to przez wielkie M !!!. Czosnek z miodem,, to nie tylko cudowne panaceum na przeziębienie, ale wyśmienity poranny Aperitif na rozgrzanie, tudzież „oświecenie” umysłu !:)
A jeśli miałbym spointować to wszystko nader zdrowotnie, to wybieram specjalistyczny syrop czosnkowo – miodowy …. !
Kawa i gorzka czekolada , razem i osobno są wyjątkowe i smakują rewelacyjnie.
Zawsze jest dobra pora na kawę, ma wspaniały aromat i smakuje wybornie. Kawa dodaje energii ,daje wytchnienie
i szczęście. Czekolada , po prostu pragnę usiąść i zjeść kawałek czekolady.Wywołuje zadowolenie, poprawia mi
nastrój,redukuje napięcie i stress, dodaje energii.Gdy położę ją na języku i rozpływa się w ustach , czuję jej
jedwabistą strukturę, jestem szczęśliwa.
Idealne połączenie – zadumał się kot Holmes, zaskoczony tak nietypowym pytaniem – hmmmm… Pewnie czekolada i kawa…
Jako kot do czekolady miał stosunek nadzwyczaj pozytywny, choć uważał, że traktowanie jej w kategoriach owocu zakazanego i zmuszanie go do kradzieży, jest po prostu żałosnym nieporozumieniem. Czekolada powinna być czarna, pomyślał i – jako, że był kocim konserwatystą, a podniebienie miał delikatne – zdecydował sie na klasykę. Absolutnie czarną i kakaową. Żadnej soli (tfu – mruknął, otrząsając się aż do czubka rudego ogona), żadnego
chili – koty nie potrzebują takich podniet. To musi być klasyka. Absolutna klasyka. Czerń. Ewentualnie wersja mleczna, taka co to po sekundzie zacznie rozpływać się na kocimi języku, znajdującym się w kociej paszczy, która wygodnie spoczywa na zagłówku kanapy. Jedynym problemem dla Holmesa było zwykle zdobycie tego towaru (deficytowy w tym domu, niestety) i poszukanie doń napitku. Kawa… Hmmm… Kawa, pomyślał Holmes. Większość kotów stawiałaby na espresso, parujące espresso, które osiadałoby delikatnie na kocich wąsach. Ale dla Holmesa to było zbyt banalne. Zbyt oczywiste.
Rude koty nie lubią rzeczy oczywistych. Kawa powinna być gorzka, to wiedział na pewno, ale on, jako kot, miał atawistyczną wręcz potrzebę rozbielenia czerni. Mleko, może smietanka – w zasadzie cały czas się wahał. Ciepłe! To koniecznie – nie tolerował z całą swą kocią niechęcią – tych troglodytów, którzy wlewali, jak Wandale, jak Hunowie najzwyklejsi, zwykłe mleko do filiżanki. Sierść się jeży!
Drzwi się otworzyły. Weszła. Najpierw do kuchni, słyszał jak się krząta, jak buczy ekspres, jak spienia mleko. Mleko… Pewnie znowu dba o linię. Potem podeszła do szafki. Tak, on już znał te dźwięki. Przesuwanie kartonika, trzask otwarcia (wąs zadrgał mu nieświadomie), szelest aluminiowej folii. Powoli weszła do pokoju. Boso. Tak, to lubił – zanosiło się więc na dłuższą chwilę rozkoszy. Przyniosła kawę, dwie kostki czekolady…
Dosiadła się do niego na kanapie. W sumie powinna spytać, czy może… – pomyślał, łaskawie pozwalał jej tu mieszkać, ale zauważał, że coraz bardziej czuła się, jak u siebie. Zdaje się, że będzie trzeba sobie pewne rzeczy wyjasnić – przyszło mu jeszcze do głowy, ale zaraz o tym zapomniał. Włożyła czekoladę do ust, upiła łyk kawy, sięgnęła po gazetę (zerknął na zdjęcia, lubił być na bieżąco z trendami) i wtedy… Wtedy ona dotknęła jego grzbietu. Zamarł. To było to. Perfekcja. Cud. Doskonałość. Idealne połączenie… Świat zniknął, wszystko inne
przestało się liczyć. Kawa, czekolada (i ona). To musi być raj – pomyślał jeszcze przed zmrużeniem oczu i wydaniem pomruku…
Moim ulubionym duetem jest dynia (najlepiej Hokkaido) i przyprawy korzenne. Choc oddzielnie zarówno sama dynia, jak i przyprawy znajdują szereg zastosowań, w których sprawdzą sie znakomicie bez względu na to, czy w danej potrawie „grają pierwsze skrzypce” czy tez stanowią jedynie akcent, to dopiero ich połączenie daje pole do kulinarnych popisów. Połączenie dyni i przypraw korzennych sprawdzi się zarówno w daniach wytrawnych (np. pożywnej zupie czy risotto), jak i deserach (polecam rewelacyjny sernik o pięknym słonecznym kolorze lub jesienne dyniowe tiramisu), a także przetworach np. dżemie. Kawa z dyniowo-korzennym syropem świetnie rozgrzeje w mroźny zimowy poranek. Albo słoneczne dyniowo-korzenne placuszki z żurawiną, które rozchmurzą najbardziej ponury, jesienny dzień. Czy zdołam wymienić wszystkie zastosowania korzenno-dyniowego duetu? Chyba nie, bo w świecie kulinarnych inspiracji ja sama wciąż odkrywam coraz to nowe sposoby na jego wykorzystanie… Wystarczy puścić wodze kulinarnej fantazji, zamknąć się w kuchennym „laboratorium” i eksperymentować z nowymi potrawami. Na szczęście sezon na dynię u progu….:-)
Na zdjęciu prezentują się wspomniane wyżej placuszki dyniowo-korzenne z żurawiną
Kotlet i ziemniaki
Czyli aria na dwa smaki!
Teraz gdy wszędzie się obce produkty lansuje
I komosę ryżową na obiad podaje
Ja się za głowię chwytam i pytanie zadaje
Czy jeszcze kto polskie ziemniaki gotuje?!
Niesłusznie przez dietetyków złą sławą owiane,
Bogactwem witamin i minerałów są wszakże!
Niedrogie, sycące i smaczne także,
Warzywo ostatnio mocno niedoceniane!
A przecież nam dają tyle możliwości,
Puree, zupy, kluski i kopytka,
Placki, pierogi, albo po prostu frytka!
Wprost nadzwyczajne w swojej zwyczajności!
Lecz gdy do ziemniaków dodamy schabowy
Prawdziwa głębia i eksplozja smaków nastaje,
Nic bowiem tak kunsztu posiłkowi nie dodaje
Jak nasz największy skarb narodowy!
Obiad idealny dla każdej strapionej matki,
Co pracę z życiem domowym pragnie pogodzić,
A przy tym męża przypadkiem nie zagłodzić,
Tak co by czasem wręczył jej kwiatki.
Zrobi się szybko – nasyci ogromnie!
Męża ucieszy, dzieci weseli!
Nawet niejadek się rozanieli
I o dokładkę poprosi skromnie.
Schabowy sam w sobie również jest dobry,
Lub na kanapę, czy do sałatki,
Lecz tak ja nic nie zastąpi matki,
Tak ziemniak do kotleta jest nieodzowny.
Nie bójmy się szaleć z nowymi smakami,
Lecz chwalmy też posiłek sztandarowy!
Nasz dumny, polski, rodowy
Schabowy z ziemniakami! <3
Dla mnie wyjątkowe są ser biały i ziemniaki.Z każdego osobno można zrobić masę pysznych potraw.A w tandemie tworzą super pierogi ruskie.Można z nich wspólnie też upiec sernik z zachowaniem odpowiednich proporcji.
Są to produkty niewyszukane, tradycyjne ale można z nich wyczarować kulinarne majstersztyki.
Moje ulubione ostatnio połączenie to… kalafior i pomarańcze 🙂
Jestem wielką fanką kalafiora. Uwielbiam go na surowo i gotowanego, w sałatkach, pastach, daniach jednogarnkowych i samego. Eksperymentowałam, szukałam połączenia idealnego i znalazłam! Są to pomarańcze.
Pomarańcze same w sobie są genialne. Słodko – kwaśne, idealne do deserów i do dań bardziej wykwintnych, ciast, galaretek czy leczo. Znakomite z czekoladą i całkowicie bez niczego.
A połączenie kalafiora i pomarańczy – ach, poezja! W krótko duszonej potrawce, z dodatkiem rozgrzewających przypraw – kardamonu, imbiru i kurkumy. Kalafiorlove orange 🙂
Dwa polaczenia od razu mi na mysl przyszlo danie pulpety mielone w sosie pomidorowym ale smaku dodaje tu pokrojona kapusta ktora miesza sie z miesem mielonym doprawia i gotuje w sosie pomidorowym z koncentratu.Wychodzi przepyszne danie z cudownym smakiem.Kapusta w kotlecie dodaje takiego smaku ze palce lizac.Polecam to jest danie z super polaczeniem.Gdyby nie kapusta to nie bylo by dania wyszly by zwykle kotlety mielone ktore podaje sie w restauracjach.A takto wychodzi calkiem inna potrawa z boskim smakiem.
Idealnym przykładem są ogórki kiszone i miód. Oba produkty są cudowne osobno, a razem tworzą po prostu poezję!
Mając na uwadze porę roku oraz pogodę za oknem najbardziej zarówno razem, jak i osobno, w takim okresie smakuje arbuz z fetą 🙂 To najwspanialsze połączenie zachwyca również wyglądem jak i smakiem. Sałatka z arbuzem i fetą, a dodatkowo z odrobiną mięty jest absolutnym hitem smakowym! Jako arbuzożerca i fetożerca mogę na okrągło jeść te dwa smaki zarówno razem jak i osobno 🙂 i to połączenie zawsze jest idealne! 🙂
Wyjątkowe razem i osobno? Burak i malina. To nietypowe połączenie jest idealnym dodatkiem do ciemnej czekolady. Pasują do siebie kolorem, kwaskowatością i aromatem, jednocześnie burak nadaje malinom ciekawej struktury i konsystencji. Osobno równie pyszne. Maliny są idealnym dodatkiem do deserów w postaci musów, sosów, puree, całych owoców a także pyszną przekąską same w sobie. Buraki natomiast są niedocenianym składnikiem w Polsce, kojarząc się jedynie z dodatkiem do mielonego i barszczu. Tak naprawdę buraki można przygotować na tysiąc różnych sposobów jako kotlety buraczane, puree, pudding, humus, koktajl czy sos do wymyślnych dań, idealnie pasują do wołowiny i innych mięs, a także jak wyżej wspomniany dodatek do deserów, ich kwaskowatość jest idealnym elementem dopełniającym smak potraw.
Burak i malina. To nietypowe połączenie jest idealnym dodatkiem do ciemnej czekolady. Pasują do siebie kolorem, kwaskowatością i aromatem, jednocześnie burak nadaje malinom ciekawej struktury i konsystencji. Osobno równie pyszne. Maliny są idealnym dodatkiem do deserów w postaci musów, sosów, puree, całych owoców a także pyszną przekąską same w sobie. Buraki natomiast są niedocenianym składnikiem w Polsce, kojarząc się jedynie z dodatkiem do mielonego i barszczu. Tak naprawdę buraki można przygotować na tysiąc różnych sposobów jako kotlety buraczane, puree, pudding, humus, koktajl czy sos do wymyślnych dań, idealnie pasują do wołowiny i innych mięs, a także jak wyżej wspomniany dodatek do deserów, ich kwaskowatość jest idealnym elementem dopełniającym smak potraw.
Gruszka z serem idzie w parze,
a ja właśnie o nich marzę,
połączenie to jest idealne,
mimo, że proste to niebanalne.
Ser pleśniowy jest pyszny, kremowy,
a gruszka soczysta i taaak wyrazista,
uzupełniają się więc w każdym calu,
czy przy obiedzie czy też na balu.
Czy są razem czy oddzielnie,
trwam ja przy nich wiernie,
bo bardzo mi smakują,
aromatem swym ujmując.
🙂 🙂 🙂
Jako, że pogoda nas nie rozpieszcza, stawiam ostatnimi czasy na dość rozgrzewające dania. Moimi ulubionymi i świetnie współgrającymi produktami są zdecydowanie kukurydza i papryczka chilli. Ja i moja rodzina uwielbiamy połączenie tych słodko-pikantnych smaków. Według mnie wyśmienicie smakują razem m.in pod postacią zupy krem z kukurydzy z pikantnym akcentem oraz chrupiącymi grzankami, w słynnym chilli con carne, które kochają moje dzieci, ale również kiedy po prostu piekę całe kolby kukurydzy i podaję je z ostrym masełkiem z papryczką chilli, sokiem z limonki i kolendrą. Wariacji smakowych jest mnóstwo, wystarczy tylko odrobina wyobraźni i chęci, by zadowolić każde podniebienie 🙂
Moim zdaniem to truskawki i szpinak, uwielbiam każdy z osobna, ale razem dają naprawdę ciekawe połączenie smakowe. Można z nich stworzyć przepyszną i pięknie prezentującą się sałatkę z dodatkiem fety i sosu balsamicznego, która będzie hitem każdej imprezy. Kto nie próbował niech żałuje… 🙂
Zamykam oczy i przenoszę się już myślami do wymarzonej chatki w górach…siadam na ulubionym fotelu, przykrywam się ciepłym kocem, spoglądam przez okno na ośnieżone szczyty gór i popijam moje ulubione cappuccino…tak….kawa z mlekiem to wyjątkowy napój, napój prosty i banalny ale jakże niezbędny każdego dnia.
To napój, który dba o dobre relacje ze znajomymi i pozwala na poranną wspólną rodzinną pogawędkę…to napój, który może być paktem pokoju z sąsiadem spod numeru „1”, to napój, dzięki któremu mamy okazję poznać w kawiarni tą jedyną osobę na całe życie uśmiechając się z powodu „wąsów” od spienionego mleka…czy to nie magiczne połączenie?
Pomidory, Mozzarella to smakuje jak cholera! Sam pomidor samo zdrowie, każda mama Ci to powie. No a sama Mozzarella to poezja – rozaniela! Pomidory z Mozzarellą to po prostu niebo w gębie :).
Któż nie pamięta,
Chłopcy, dziewczęta,
Przez tatkę sklecony
Kogiel-mogiel zrobiony
Choć w skorupce schowane
Jajko zjeść można i same
Na twardo, na miękko,
Stłuc z dołu lub z góry
Wszak jajko mądrzejsze od kury
Choć cukrem straszy dietetyk mi stale,
Nie przejmę się w wierszu tym wcale a wcale,
bo jako dziecko
wielbiłam dosłownie
wyjadać palcami
ten przysmak nocami
🙂 🙂
Niczym yin i yang, Bonnie i Clyde – jajko z awokado podbijają świat! Razem smakują wyśmienicie, podniebienia pieszczą, rano, w południe, wieczorem – smaczny posiłek obwieszczą. Gdy działać w pojedynkę mają – też radę dają! Wyjątkowo razem i osobno smakują, to klasyka, po której zjedzeniu same dobre myśli się snują!
Dla mnie idealny duet który jeszcze niedawno gościł na moim rodzinnym stole to…. Uwaga!!!
Zielone szparagi w szynce parmeńskiej. Na samą myśl o tym banalnym ale zarazem królewskim daniu moje kupki smakowe szaleją z tęsknoty. Szparagi to wspaniały sezonowy produkt który można przygotować samodzielnie bądź jako dodatek. Idealnie sprawdza się również w postaci płynnej jako delikatny krem. Myślę że do szynki parmeńskiej nie trzeba nikogo przekonywać. Jest wspaniała solo a jeszcze lepsza w połączeniu np z drobiem, serami, warzywami no i winem.
Wyrazisty słony smak w połączeniu z subtelnym kremowym smakiem to zdecydowanie to na co warto czekać. A gdy dodamy jeszcze np prażone pestki dyni… to sami sobie wyobraźcie.
Któż z nas nie uwielbiał w czasach młodości rozsiadać się wygodnie w fotelu i skubać ziaren słonecznika, po czym zajadać się nimi z przyjemnością? Być może to praktyka popularna głównie na wsiach, ale myślę że każdy musiał choć raz tego spróbować! To smak mojego dzieciństwa na wsi! To jeden ze składników mojego dania specjalnego, zaś drugim jest zajadany często w porze obiadowej turbot z koprem i pieczoną papryką. Jako że uwielbiam eksperymentować w kuchni, pewnego razu postanowiłem połączyć pyszną przekąskę (słonecznik) z wykwintnym daniem (turbot), a efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania – było wspaniałe!
Banany i mleko są wspaniale zarowno osobno jak i razem, poniewaz są smaczne, zdrowe i dają kopa energetycznego 🙂
Zarówno razem, jak i osobno, najlepszy duet na świecie: Czekolada i Śmietana.
Czekolady chyba nie trzeba przedstawiać. Idealna kandydatka do solowej kariery: czekolada gorzka, czekolada mleczna, czekolada biała, kakao, czekolada w połączeniu z ciastami, sosami, w kuchni, kosmetykach, zapachach… Ile ludzi tyle zastosowań.
Śmietana również nie zostaje w tyle: śmietana do ubicia, śmietana jako sos, śmietanka do placka po węgiersku, zabielacz do zupy, śmietanowe lody, śmietanowiec, śmietanka jako baza deserów…
Ale obie razem tworzą nieziemskie połączenia, w postaci gorącej, płynnej czekolady podanej na bazie śmietanki, bądź zimnej czekolady udekorowanej bitą śmietaną. Kto nie spróbował niech żałuje i jak najszybciej nadrobi to niedopatrzenie!
Ser żółty i dżem!
Solo każde z nich jest mistrzem w swoim „smaku” – ser wśród słonych i wykwintnych dań 😉 może być na dodatek podany jako przystawka, na zimno lub na ciepło, albo jako przekąska na spotkaniu towarzyskim. Dżem to mistrz wśród smaków słodkich i deserowych – bogactwo smaków u aromatów dale nieskończona liczbę możliwości… A połączenie tych dwóch składników razem pozwala uzyskać pełnię smaku i doskonałości! Mniam!
Czekoladowy mus posypany… prażoną cebulą. PY-CHO-TKA kto nie próbował niech żałuje i szybko to połączenie wypróbuje. Czekolady nie trzeba nikomu przedstawiać i zachwalać broni się sama. Cebula ma bardzo intensywny smak, znana jest również jej lecznicza moc.
MASŁO I PIETRUSZKA – idealne w duecie jako masełko ziołowe do grzanek a osobno masełko wiadomo smarowidełko najlepsze i okrasa z bułką tartą do kalafiora, fasolki, i do smażenia jajka i do puree ziemniaczanego, a pietruszka – wzbogaca smak i wygląd każdej potrawy, a zimą zapachem przywraca wspomnienie letnich dni – nigdy nie zapominajmy o nich!
Bardzo lubie białą czekolade ale lubie tez kawior nigdy bym nie pomyslala ze mozna polaczyc te dwie zeczy ale kiedy zostalo mi wlasnie podane takie danie i powiem szczeze bylam w szoku Okazało się, że oba produkty mają wiele składników o podobnym smaku, a charakteryzuje je zwłaszcza zbliżony poziom amin (organicznych pochodnych amoniaku). Pdodbno produkty spożywcze będą do siebie pasować, jeśli mają podobne składy. Tak narodziła się idea foodpairingu.
BURACZKI I FIGI:
Teraz chyba tu wszystkich zadziwię,
Buraki i figi są pyszne prawdziwie!
Zestaw lekko kwaśnego buraczka,
Ze słodką figą dla lepszego smaczka 🙂
Jak ktoś chce tak kubki smakowe popieścić,
Polecam tę pastę w pierożkach umieścić!
Uwielbiam wiele połączeń smakowych- wspominane już caprese czy banan i masło orzechowe. Jednak decydując się na udział w tym konkursie pierwsze (i najdziwniejsze połączenie) jakie wpadło mi do głowy to chipsy cebulowe i chleb… Wiem, wiem może się wydać obrzydliwe i od razu uprzedzę- nie jest to moje „danie obiadowe”. Chipsy jem bardzo rzadko, to samo jest z chlebem, ale jeśli już po to sięgam to tylko w komplecie. Moi znajomi uważają, że to dość dziwnie przyzwyczajenie, ale ja polecam spróbować (oczywiście z przymrużeniem oka i umiarem). Dla tych bardziej spragnionych nowych doznań smakowych polecam dodać do tego mleczną czekoladę. Niebo w gębie!
Szpinak&suszone pomidory – mix źródła krzepy Popeye’a i optymizmu Sycylijczyków! Gdyby spożywać na śniadanie koktajl ze szpinaku, kiwi i banana, na lunch kanapkę z mozzarellą i suszonym pomidorem, a na obiadokolację makaron z kurą i ich połączeniem, bylibyśmy nie dość, że dobrze odżywieni pod względem mikro- i makroelementów, to jeszcze pełni mocy i uśmiechu! Sprawdzone info – trzymam na takiej ‚diecie’ mojego Starego od dłuższego czasu i sam mówi, że z roku na rok czuje się coraz młodszy i chwali moją kuchnię po wszystkich odpustach! 🙂
Według mnie para idealna to miód i karkówka. Chociaż osobno też nic im nie brakuje. Karkówka z grilla podbija serca wszystkich gości, a miodowy smaczek osładza życie. Przy większych imprezach, mam sporo „malowania”.
Dwa produkty, które przenoszą mnie do kulinarnego nieba, zarówno wtedy, gdy występują razem jak i osobno to gruszka i łosoś. Aromatyczność gruszki doskonale łączy się z delikatnością łososia – nie ma co pisać, polecam spróbować jak najszybciej :)!
Lody śmietankowe i frytki! Osobno, każde z nich przepyszne, ale pewnego dnia, ponieważ nie mogłam się zdecydować na co mam większą ochotę spróbowałam frytek zanurzonych w lodach. Poezja! Słodkie lody przełamane słonymi frytkami to po prostu mistrzostwo smaku!
Dwa niesamowite produkty: JAJKA+pieczarki. W polaczeniu tworza swietna pozywna jajecznice lub omlet z dodatkiem pieczarek:) osobno i jeden produkt i drugi niesamowicie tworzy calosc pysznego posilku.. jajka mozna jesc np.do obiadu w formie sadzonego jajka, jajko z majonezem. Gofry z dodatkiem jaj.. jesli chodzi o pieczarki to pyszne danie z pieczarek z nadzieniem z mieska mielonego.. krokiety z pieczarkami i serem zoltym..(bez jaj sie nie obedzie-do nalesnikow z ktorych sklada sie krokiet)mmmm i wiele innych potraw. Uwielbiam spelniac sie w kuchni a taki robot kuchenny spelni moje marzenie:)
zdecydowanie pomidor i mozarella… produkty razem wspaniale smakują,nadają prawdziwego charakteru ale i osobno są nie do pobicia zarówno w kuchni polskiej lub włoskiej
pomidor i mozarella -razem stanowią połączenie wręcz rozchwytywane ,zaś osobno , czy też połączone z innymi produktami sprawiają ,że chce się jeść i jeść
Dla mnie idealnym połączeniem dwóch produktów spożywczych są truskawki z czekoladą. Smak jednego i drugiego jest już idealny jako samodzielny produkt, ale ich połączenie daje również niesamowite doznania. Najlepsze oczywiście są truskawki pochodzące z Polski, posiadające pełnię smaku, słodkie i soczyste. Zdecydowanie warte są tego, aby czekać ma nie cały rok. Także czekolada w najprostszej swojej postaci nie wymaga żadnych dodatków, ważne jest, aby miała w sobie tą oryginalną słodycz nie zalatującą plastikiem. Po połączeniu truskawek z czekoladą uzyskamy wspaniały deser, którego nie trzeba już niczym udoskonalać. To dwuskładnikowe zestawienie jest perfekcyjne samo w sobie, bo prostota to klucz do sukcesu.
Łosoś zapiekany w sosie śmietankowym,z dodatkiem miodu i musztardy. To idealne połączenie ,dwóch składników łososia i śmietany.A sos rozpływa się w ustach,ten smak i zapach, nie ma chyba nic lepszego od tego dania .Polecam Smacznego 🙂
Dania to szarlotka z lodami.Razem nie mozesz sie opszec i super deser wszędzie gdzie jestes znajdziesz go lub zrobisz sama.Osobno szarlotka cudowny smak ciasta i naszych polskich jabłek.Lody kusza ,kusza aż sie skusisz i musisz je mieć.Latem nie mozesz sie nim opszeć.
Razem wspaniała deserowa potrawa osobno też nie odmowisz jej ,bo słodkie za Toba chodzi i zawsze Cię uwodzi.
Dla mnie połączenie idealne choć może nieco kontrowersyjne to burak i jabłko. Po ich zamieszaniu otrzymujemy bombę witaminową o pysznym smaku w postaci soku! Polecam każdemu 🙂
Norweski ser karmelowy + borówki!
Pierwszy raz tego specjału mogłam skosztować, gdy u mojej przyjaciółki spotkałam jej znajomych Norwegów. Absolutnie wyjątkowy smak sera karmelowego wzbogacony naszymi polskimi borówkami gwarantował przepyszne międzynarodowe słodko-słone połączenie 🙂
Niezależnie, jako Polacy i Norwedzy, mamy osobną kulturę, styl bycia, piękne miejsca warte zobaczenia… Ale gdy łączymy siły, współpracujemy, jesteśmy otwarci – możemy razem stworzyć coś nowego i wspaniałego. I to w każdym obszarze naszego życia. Okazuje się, że również w kuchni! 🙂
Ja proponuję fiołek jadalny, który wyśmienicie smakuje zarówno sam, jak i na przykład z lodami (lody solo – lubi chyba każdy) lub słodkimi bułeczkami. Aromatyzuje się z nimi ocet i cukier. Świetnie sprawdza się jako afrodyzjak. Co do fiołka jeszcze – to jego liście wspaniale komponują się z sałatkami i lekkimi zupami, gdyż smakują podobnie do roszponki. Spróbujcie, a z pewnością przekonacie się do jadalnych kwiatów!
Wiem, że to fast food niegodny tak zacnego bloga, ale moim wyborem są chipsy z lodami. Samodzielnie: chipsy idealne do pogryzania na nudnej domówce, a lody na gorący letni dzień. Razem to remedium na kłótnie z chłopakiem lub ciężki dzień w pracy.
Według mnie ciekawe doznania smakowe gwarantuje połączenie smaku słodkiego i słonego. Taki miks oferuje nam wiele dań i produktów, ale całkiem niedawno odkryłam coś co przerosło moje najśmielsze oczekiwania.
Uwielbiam kurczaka, moją ulubioną jego częścią są piersi. Można przygotować je na wiele sposobów w zależności od tego jakich przypraw użyjemy. Zwyklę dodaję papryki słodkiej, pieprzu cayenne, soli himalajskiej, kurkumy.
Do kurczaka ostatnio zdecydowałam się dodać banana. Tak, owoc banana, pokrojony w kostkę i wrzucony na patelnię razem z kurczakiem. Połączenie z kosmosu, a jednak sprawdza się idealnie dla wielbicieli mięsa z piersi kurczaka jak i bananów.
Słodko – słony i delikatnie ostry aromat pobudza moje kubki smakowe do działania, które odczuwają to połączenie smaków jeszcze wyraźniej. A do tego mamy zapewniony zbilansowany. pełnowartościowy posiłek – banan jako źródło węglowodanów, kurczak smażony na odrobinie oleju kokosowego jako źródło białka i tłuszczy, czyli coś czego nasza dieta potrzebuje.
Zarówno banan jak i kurczak są wyjątkowe także osobno. Oba produkty można przygotować na wiele sposobów, banany głównie na słodko – do placuszków, sałatek owocowych czy zjeść z odrobiną masła orzechowego lub deserowej czekolady.
Od dzieciństwa kocham mączne dania. Makaron i ziemniaki mogłabym jeść codziennie… ostatnio weszłam na wyższy level i nie jem już makaronu albo ziemniaków, ale uwaga – makaron z ziemniakami! Dziwne, wiem… też tak myślałam jak to gdzieś w netach przeczytałam, ale pomyślałam „czemu by nie spróbować? w końcu kaszę z ryżem też czasem mieszam!”. Obieram ziemniaki – kilka i wrzucam do wody, a następnie dorzucam makaron i razem je gotuję, jak już są miękkie odcedzam i jem okraszone masełkiem i posypane solą, albo polane oliwą z oliwek 🙂
Jakie dwa produkty spożywcze lub dania są wyjątkowe razem jak i osobno?
makaron i ziemniaki 😀
ryż i kasza 🙂
oraz masło i sól – lubię i jedno, i drugie zarazem razem, jak i osobno 😛
SER CAMMEMBERT Z ŻURAWINĄ,
SPRAWIA,ŻE SMUTKI SZYBKO MINĄ.
KOCHAM TEN OKRĄGLUTKI SEREK
I NIE MAM ŻADNYCH ROZTEREK.
A KWAŚNA ŻURAWINA SPRAWIA,
ŻE U MNIE ZAWSZE SŁODKA MINA.
TO POŁĄCZENIE DAJE MI WIELKIE
SMAKÓW HIMALAJE.
RAZEM I OSOBNO TE PRODUKTY
TO SAMO DOBRO 🙂
Pieróg drożdżowy z ziemniakami i kaszą gryczaną z barszczem czerwonym. Pieróg można jeść na zimno i na gorąco z barszczem lub kefirem albo mlekiem. Barszcz może stanowić osobne danie Pieróg mojej babci był nie do podrobienia.
Najprostsze rozwiązania są najlepsze!Z moimi ukochanymi dziećmi codziennie rano odkrywamy nowe duety smakowe przy tworzeniu soku. Ulubiony?-marchew i burak. Jest pyszny,a poranny rytuał tworzenia scala naszą rodzinkę,gdy spędzamy ten czas razem. Uwielbiam poranki wypełnione witaminkami i miłością! 😉
Jak dla mnie dwoma produktami, które wzajemnie świetnie się komponują, ale zarazem osobno także potrafią urozmaicić każdą potrawę, to pieczarki i jogurt grecki. W połączeniu stanowią idealny sos, wykwintną tartę, przeróżne tarty. Osobno, można je wykorzystać w zasadzie do wszystkiego. Jogurt doskonale się sprawdzi zarówno przy deserach, zupach, koktajlach, sałatkach. A pieczarki? Przyznam, że są moim uzależnieniem i dodaję je do większości rzeczy jakie wykonuję w domu, od jajecznicy po pieczarki w cieście francuskim.
Ciastka i szpinak
Bycie mamą niejadka nauczyło mnie kreatywności. Bo jak pogodzić dziecięcą ochotę na coś chrupkiego i jednocześnie słodkiego, a matczyną troskę o to, aby jednak zaserwować mu coś pożywnego? Szukając zdrowego balansu między ciastkami, których miłośnikiem jest mój syn a szpinakiem, do którego ja z kolei pałam wielką miłością, z tych dwóch produktów tworzę chrupkie ciastka ze szpinakiem! Kiedy po raz pierwszy, eksperymentując w kuchni mieszałam mąkę, proszek do pieczenia, jogurt, oliwę i przyprawy ze szpinakiem pomyślałam, że to nie może się udać! Obserwując jednak, jak ciastka rosną w piekarniku, rosła i moja duma z tego, jak bardzo potrafię być zaradna i znaleźć sposób na niejadka. Bo ciastka, ze swoim lekko słonym smakiem i nutą szpinaku, nadającą charakter całej przekąsce, smakują wyśmienicie! Są nie tylko ulubioną przegryzką syna, ale i wśród wielbicieli tego smaku znaleźli się mąż z kolegami, którzy uwielbiają ciastka podane w towarzystwie piwa. Jak dla mnie – bomba smaku, zdrowia i emocji!
Rosół z makaronem!
Uwielbiam tradycyjną, polską kuchnię, a rosół z makaronem to moje ulubione danie. Dla mnie rosół z makaronem jest wyjątkowy, dlatego, że:
1. jest bardzo smaczny
2. jest bardzo prosty w przygotowaniu
3. jest uniwersalny:
– pasuje na każdą okoliczności te mniej i bardziej wykwintne (np. wesela, komunie, przysłowiowy kac, zwykłe niedzielne obiady, przygotowywany dla regeneracji po ciężkim tygodniu czy chorobie)
– smakuje dobrze na śniadanie, obiad i kolacje
– jest lubiany i jadany przez dzieci i dorosłych, mężczyzn i kobiety,
– jest jedzony zimą (działa rozgrzewająco) i latem (jako lekkie, nie zapychające danie)
Rosół z makaronem idą ze sobą w parze i tworzą wyjątkowe danie. W Polsce funkcjonuje niemal jako instytucja. Z drugiej strony rosół i makaron mogą być podawane i są wyjątkowe i smaczne również osobno, dlatego, że :
1. Rosół jemy jako:
– rozgrzewający napój
– jako zupę w połączeniu np. z gotowanymi ziemniakami, lanym ciastem, kaszą gryczaną
– jako bazę do innych potraw, np. zupy pomidorowa, czy barszczu czerwonego
2. Makaron jemy, np. w połączeniu z:
– sosami
– warzywami
– sałatkami, jako ich składnik
W tym wypadku wyjątkowość rosołu i makaronu polega na ich wielofunkcyjności i uniwersalności. Można je łączyć i spożywać w różny sposób z różnymi składnikami.
Dwa produkty które wyjątkowo smakują razem to niewątpliwie miód i musztarda! Cudowne połączenie pasujące do sałatek czy np. żeberek- mniam 😀 Miód sam w sobie jest zdrowy i pyszny dla łakomczuszków, a musztarda dodaje ostrości i wyrazistości smaku- uwielbiam z kiełbaską z grilla.
Z życia trzeba korzystać w pełni, z rozkoszą i smakiem! A tak niewiele potrzeba, by wywołać uśmiech na twarzy dziecka przed poranną wędrówką do szkoły! By osiągnąć ten upragniony cel, wystarczy jedynie zalać płatki owsiane (bądź czekoladowe!) pożywnym mlekiem! Mleko samo w sobie jest niezwykle drogocennym darem od Matki Natury, która z niebiańską radością podarowała je nam i naszym dzieciom, ażeby rosły w siłę i zdobywały świat! W połączeniu z jedwabistymi płatkami śniadaniowymi tworzy głębokie i tajemnicze (acz tradycyjne!!!) połączenie nut smaku i energii. A ileż to razy podejrzeć mogliśmy nasze pociechy skrywające się w kuchni, gdzie ze szczęściem spożywały mleko, które z błogiego nastroju aż kapało im z ust!? Z zapewnieniem rzec można, że nie ma lepszej przegryzki od zwykłych płatków śniadaniowych! Powtórzą to same dzieci, które pod czujnym okiem rodzica potrafią schować dosłownie wszystko! Koniec końców wychodzi na jaw, że z zapalczywością wszamali one płatki – „bo są pyszne!!!”. Nie, one się wcale do tego nie przyznają! To przecież nie ich wina, że z wrażenia zapominają otrzeć usta i policzki, które skąpane są wszelkimi rodzajami czekolady!
Jabłko + cynamon
Pieczone jabłko z cynamonem to wyśmienity deser/ przekąska, oddzielnie nadają się do różnych potraw, np. ciasto lub pieczywo.
Cynamon możemy wykorzystać do nadania wyjątkowego smaku domowych wypieków, takich jak rogale, ciasta, bułek jak i gorących napojów – herbat, grzańców czy kompotu lub konfitur.
Natomiast jabłka to świetna przekąska niezależnie czy jesteśmy w domu, na działce, czy w drodze jadąc samochodem lub komunikacją miejską.
Połączenie tych dwóch składników sprawia że mamy mnóstwo kombinacji dań i napojów, daje nam dużo możliwości eksperymentalnych zabaw w kuchni.
pieczone ziemniaki oraz grilowany kurczak. Razem to super wyżerka. Osobno również można posmakować lub stworzyć osobne dania. co ważniejsze zawierają małą ilośc tłuszczu a co ważne zawsze mogą smakować inaczej poprzez stosowanie innych mieszanek przypraw.
Jestem studentką dlatego kawior i wykwintne sery nie siedzą mi w głowie… Połączenie które razem i osobno jest czymś świetnym? Parówki i pomidory. Parówki są świetne i na studencką kieszeń, a pomidory… Smak lata, smak natury – MISTRZOSTWO! Nie przesadzajcie, że nie zdrowe wspomnicie swoje studenckie czasy…. 🙂
W czekoladzie truskawki skąpane,
Niejedną uszczęśliwia damę.
Jak i syna czy córeczkę,
Nawet tata zje troszeczkę.
Czekolada i truskawka,
To energii duża dawka.
Lecz i sama czekolada,
Na łopatki mnie rozkłada.
Truskaweczki nie są gorsze,
W smaku niczym na ulicy Porsche!
Kawa i kakao. Osobno wszyscy je znamy, ale razem tańczą nam sambę na kubkach smakowych!
Smaki z dzieciństwa..hmmm…chleb smażony w jajku Pychota. Można też smażyć chlebek bez jajka, też smakuje, a o jajecznicy nie wspomnę. Dobry pomysł na pieczywo, które zostanie nam z poprzedniego dnia, lub jeszcze starsze..po co wyrzucać, skoro można zjeść smaczne „danie”
Uwielbiam ziemniaki: w mundurkach, purre, czy smażone z curry i bazylią. Nie wyobrażam sobie obiadu bez nich, a każda sposób podania dodaje kwintesencji pozostałym składnikom obiadowym. A jeszcze zapomniałem wspomnieć o kopytkach! Drugi niezwykły składnik to jajko. Jajko na twardo, miękko, sadzone , pasta ze szczypiorkiem, czy jajecznica. A czasem jak mam ochotę na chwileczkę zapomnienia, to jajko z majonezem. Cieknie już ślinka? A co powstanie jak połączymy oba składniki? Zapiekanka ziemniaczana, placki ziemniaczane, a nawet hiszpański omlet i wiele innych pyszności!
Miód i mleko
Razerm tworzą smaczny napój wyjątkowy dla walorów zdrowotnych człowieka, a osobno również są to produkty bardzo wyjątkowe.
pozdrawiam
zbyszek
Fasola i czekolada. To połączenie wywołuje smakową euforię, gdy skosztuje się przepysznych ciastek z czerwonej fasoli z gorzką czekoladą, albo na drugi dzień zje na obiad wegańskie chili z gorzką czekoladą wg Marty z Jadłonomii. Połączenie jest naprawdę oszałamiające. Czekolada nadaje słodkości i wyrazistości. Nie myślałam, że może się tak niesamowicie komponować z fasolą.
Najwspanialszym duetem wszech czasów jaki znam od zawsze jest dobra KAWA i MLEKO. I jeden i drugi produkt samodzielnie istnieją a ich smak przepełniony aromatem i wachlarzem doznań przenosi nas w inny wymiar. Znakomicie występuje również w nieskończonych ilościach potraw. Korzystamy z obu produktów od maleńkiego dziecka do późnej starości i w zależności od okresu naszego życia czasem stosujemy oddzielnie ale w większości życia razem. Kto z nas nie lubi porannej kawy z mlekiem lub czarnej kawy pitej do mlecznego deseru. Tak więc Panie i Panowie idealnym duetem jest kawa i mleko.
Pozdrawiam Jolka
Ja, uwielbiająca wszystko co europejskie, przy wskazaniu dwóch idealnych produktów „razem i osobno”, muszę schylić czoło w stronę zachodu. Najpierw pierwiastek żeński…. Wyobraźmy sobie naleśniki z SYROPEM KLONOWYM… Pycha, prawda? Albo lody waniliowe polane SYROPEM KLONOWYM…. Mmmmm…. Chce się jeść! Albo, albo…. Jogurt naturalny z dodatkiem SYROPU KLONOWEGO! Idealne śniadanie! Teraz wprowadźmy pierwiastek męski…. BEKON, BOCZEK, BOCZUŚ…. Z grilla, z jajecznicą, z sałatką z innym mięsem… Dzień bez boczku, dzień stracony…. A teraz: bekon, chrupiący, gorący, słony i idealny z syropem klonowym, słodkim, lepkim…. Jak dla mnie połączenie na tyle nietypowe, że swego czasu nie chciałam go nawet próbować, okazało się być na tyle smacznym, że gdyby nie kalorie ( 😉 ), zajadałabym się tym każdego dnia.
Truskawki i czekolada !
Truskawki – mniam. Czekolada – nic wspanialszego. W duecie ? Smak nie do opisania, uczucie również ;p
Kobieta i mężczyzna wspólnie igrają,
tak jak niektóre produkty też mają.
Można wymieniać ich kilka
jak truskawka i Milka,
banan i czekolada,
kawa i tarta niezbyt blada.
Niezbyt oczywiste połączenia
przynoszą na początku zwątpienia,
jak gruszka i ser pleśniowy
to zestaw doborowy.
Lubię dziwne połączenia, jak właśnie gruszka i ser pleśniowy lub inny rodzaj sera. Może nie wszyscy lubią ten drugi produkt, ale razem tworzą coś fajnego, a zwłaszcza w sałatkach, skropione winegretem z miodem i cytryną. A jeszcze lepsze są gruszki zgrillowane lub skarmelizowane.
Idę zrobić sałatkę, bo zgłodniałam od tego pisania
najlepszym i sprawdzonym połączeniem produktów mogących zachwycać razem lub osobno to klasyka truskawki i czekolada…gdy jednak czekoladę rozpuścimy dodamy trochę masła i spirytusu czekolada zmienia swoj smak na bardziej intensywny lekko pikantny…zamoczonej truskawki. w coepłej czekoladzie to creme de la creme dla naszych kubków smakowych…odlotowy zestaw poprawiający humor i nastrój…
polecam
Ser pleśniowy z winem. I tak, wiem, w Polsce niewiele osób lubi ser pleśniowy, a jeszcze mniej – dobre wino. Ale ja uwielbiam i jedno, i drugie. Wino jest pyszne samo w sobie i w zasadzie może je pić ze wszystkim. Trzeba tylko dobrze dobrać. Ser pleśniowy uwielbiam w każdej postaci. A już naprawdę nie ma nic lepszego od smaku sera rozpływającego się na języku, popitego winem, które wydobywa z niego głębię smaku.
Wino, ser, gwiazdy, dobre towarzystwo… I w zasadzie niczego więcej od życia nie potrzeba.
Połączenie arbuza z fetą jest absolutnym hitem! Słodki, soczysty arbuz rewelacyjny owoc w połączeniu ze słoną fetą tworzą niesamowity duet. Absolutnie najlepsze, orzeźwiające połączenie na lato:)
Jakie dwa produkty spożywcze lub dania są wyjątkowe razem jak i osobno?
Oczywiście,że takim połączeniem jest CHLEB + MASŁO,razem smakują fenomenalnie,przywołuja smak z dzieciństwa,bo kto nie zajadał się świeżutkim chlebkiem z masełkiem.
A osobno z zarówno z chlebem jak i z masłem można zrobić różne potrawy,pododawać do nich różne składniki,użyć jako tłuszczu=masło.nakarmić kaczki w parku=chleb.
Szpinak i… ciasto ucierane.
Szpinak – wiadomo, samo zdrowie, choć nie każdy jeszcze do niego się przekonał. Smakuje znakomicie jako farsz do mięs czy naleśników, ale na słodko? Polecam wypróbować, tym którzy jeszcze nie kosztowali ciasta „Leśny mech”. Tam szpinak wkomponowany w ciasto ucierane, daje niecodzienny kolor i wygląd ciasta, a smakuje znakomicie. Mniam !
mięso z kaczki i śliwki. soczyste mięso o wyraźnym choć nie dominującym smaku i śliwki – świeże, wędzone lub pod postacią powideł. wystarczy dodać przypraw i możesz przenieść się w kulinarną podróż po świecie
Pieczone bataty i masło orzechowe! Wiem, że dla niektórych moja propozycja może okazać się dość szalona, ale dopóki nie spróbujesz tej kombinacji, nie dowiesz się. Gorące bataty wyciągnięte prosto z pieca a na nich rozpuszczające się masło orzechowe. Cudownie słodko-słona i kremowa kombinacja. Te dwa składniki na talerzu i jestem w niebie!
Jakie dwa produkty spożywcze lub dania są wyjątkowe razem jak i osobno? Odpowiedź uzasadnijcie!
Są to: warzywa, owoce.
1. Mam dość idiotów, z którymi się spotykam. Co robić?
– Ogranicz buraki – już dość buraków w Twoim życiu!
2. Gdzie mam poznać miłość mojego życia? Szukam wszędzie. Bezskutecznie.
– Jedz dużo marchewki, a zawarta w niej witamina A wyostrzy Ci wzrok. Może zauważysz kogoś, kto jest tuż obok Ciebie??
3. Mój chłopak zarzuca mi, że mam nieogolone nogi i że brakuje mi polotu…
– Nie jedz kiwi! Po co Ci te włoski? Swoją drogą, prak kiwi to nielot, a Ci potrzeba skrzydeł!
4. Jestem ładna, ale nieśmiała. Chciałabym się przed kimś odkryć, lecz nie potrafię…
– Codzienne obieranie ziemniaków, popzwoli Ci odsłonić swoje wnętrze.
5. Nie mam faceta i świat mi się załamał. Nie umiem się cieszyć z życia Sad
– Jedz dużo bananów, by kroczyć przez życie z bananem na ustach!
6. Gdzie ta idealna połówka???
– Idealne połówki są w……jabłku, jeśli je przekroisz.
7. Czuję się stara i bezużyteczna….
– Zrób „pomarańczową rewolucję” w swoim życiu – raz na tydzień pij sok ze świeżej pomarańczy
8. Znajomi mówią mi, że odkąd rzucił mnie chłopak, chodzę z kwaśną miną.
– Odstaw cytrynę, a nikt już nie powie, że masz kwaśną minę.
Produkty które są wyjątkowe razem i osobno to golonka i piwo .”Stórca , karząc człowiekowi jeść ,aby mógł żyć,za zachętę dał mu apetyt ,a za nagrodę -przyjemność .”Anthelme Brillant -Savarin autor „Fizjologii smaku”
Dla mnie takie produkty to jajko i kefir.
Jajeczko dobre jest zawsze: w domu , w pracy i na pikniku.
Kefir gasi pragnienie, pomoże w kacu gdy głowa pęka, przyśpieszy przemianę gdy jesteś „tęga”.
Razem tworzą coś wpaniałego :
sadzone jajo i kefir do tego !!!
CZEKOLADA I ORZECHY LASKOWE
Moim zdaniem jest do idealne połączenie. Zarówno osobno jak i razem smakują nieziemsko. Słodycz czekolady idealnie komponuje się z lekkością orzechów.
Nie ma to jak polskie, pyszne potrawy: KOTLET DROBIOWY i MIZERIA!
Dlaczego? Mój ukochany uwielbia obiady mięsne, a ja wolę coś warzywnego i dzięki tym dwóm powyższym daniom idziemy na kompromis, gotując jeden obiad. Kotlet drobiowy jest mięciutki, delikatny i ma wspaniały smak. Mizeria to także poezja: zielone ogórki z działki moich rodziców połączone ze śmietaną, zieloną cebulką i przyprawami.
By urozmaicić smak do mizerii czasem dodaję czosnku lub przyprawę tzatziki i już myślami jesteśmy w gorącej Grecji.
By urozmaicić smak kotletów czasem położę na nie ser żółty lub obsypię je suszonymi pomidorami, dzięki czemu mamy namiastkę kuchni śródziemnomorskiej.
Oczywiście mizerię i kotlety jemy w naszym domu także osobno. Samą mizerię wtedy, kiedy mamy ochotę na coś lekkiego, chłodzącego i zdrowego; a kotlety wtedy, kiedy chcemy zaspokoić wilczy głód po powrocie z długiej wycieczki rowerowej 🙂
Ser żółty oraz winogrona.
Osobno? Aromatyczny lekko ostry żółty ser to raj dla podniebienia, natomiast winogrono to kwintesencja orzeźwienia zamknięta w niewielkim, soczystym, chrupiącym owocu. Połączone razem powodują, że czas na chwilę się zatrzymuję i pozawala smakować ten zakazany związek soczystej słodyczy i słonej pikanterii. Uzależniający smak, który nie pozwoli wygnać się z jadłospisu.
A co wy na to by w jednym zdaniu zmieścić słowo fasola i ciasto?
Ciasto – uwielbiam, fasole kocham podjadać, gdy robię dnia z fasoli. Wbrew pozorom te składniki znakomicie do siebie pasują i genialnie tworzą nowa historie smaku dla naszych kubków smakowych.
Proponuję ciasto czekoladowe na bazie fasoli.
Ciasto wilgotne w środku i mega czekoladowym smaku.
Szok składników i niebo w gębie. Robiłam ju tyle razy!
Słony i słodki – dwa najlepsze przeciwieństwa,
które łączą w sobie moc silnego pokrewieństwa!
Połączenie tych smaków daje ogromną siłę,
ale oddzielne same w sobie również dają wrażenia miłe.
Jestem kobietą, królową skrajności –
lubię ekstremalne, z dwóch krańców wartości!
Dlatego patrzę na wszystko pod różnym kątem, z każdej strony…
Słodki wabi swą delicją, kusi swym urokiem słony…
Tarta czekoladowa z bananami i słonym karmelem –
tutaj sól jest króla słodyczy – karmelu – przyjacielem
Pyszne słodycze na kruchym cieście…
Wabcie, pokazujcie podwójną naturę, aromat cudny nieście!
natura moja dwojaka,
lubuję się w obu tych smakach…
ser zółty na gorąco z żurawiną to jest pyszne razem i osobno nic tak nie cieszy jak czasem zgrzeszyć 🙂
Buraki + ogórek kiszony! Można zajadać osobno ale z połączenia tych dwóch składników wychodzi super surówka! Buraki mają lecznicze właściwości, dzięki nim mamy lepszą odporność, natomiast ogórki kiszone to naturalny probiotyk. Idealna surówka na przeziębienie i na dodatek bardzo smaczna 😉
Cukier i sól to produkty spożywcze wyjątkowe, bo dbają o pełne smaku wyroby domowe. Razem zaś tworzą duet na pozór niepasujący, oryginalne smaki potrawom i daniom nadający.
Choć pozornie może to zabrzmieć banalnie moim ulubionym połączeniem są… ziemniaki z koperkiem! Kto nie próbował tego wspaniałego duetu wiele traci na nieznajomości tak domowego smaku. Wspaniały, świeży zapach i smak kopru można wykorzystać w wielu innych daniach, a także do popularnego konserwowania czy kiszenia ogórków. Ziemniaki są typowym smakiem większości Polaków, którzy niemal codziennie serwują je na stole. Ich szeroki kuchenny wachlarz zastosowań w postaci frytek, pyz, czy klusek śląskich nie zna żadnych granic, ogranicza je jedynie wyobraźnia. Kartofelek w połączeniu z różnymi składnikami potrafi stworzyć inny, całkowicie nowy smak. Tak właśnie powstają nowe kombinacje w kuchni, które szanują i doceniają wszystkie brzuchy, te mistrzowskie także.
KAPUSTA KISZONA I CZEKOLADA !
Będąc w ciąży jadłam osobno czekoladę i kapustę kiszoną, pochlanialam ich olbrzymie ilości 🙂 Pewnego wieczoru mój ciążowy brzuszek zapragnął obu tych rzeczy razem. Było to najlepsze połączenie jakie w życiu jadłam ! Ach…te zachcianki 🙂
Dynia i imbir połączenie wyśmienite:) Do tej pory dynie mało użytkowałam w kuchni, a imbir znałam tylko w połączeniu z piwem, gdyż na co dzień za dużo nie eksperymentuje z przyprawami. Moje podniebienie zostało jednak oczarowane dynią z imbirem,a ściślej mówiąc cukierkami o smaku dynii i imbiru:) Dynia sama w sobie może być przepyszna podawana na różne sposoby na słodko, pikantnie, jak kto lubi. Imbir również sam w sobie jest niesamowitym afrodyzjakiem, a połączenie ich razem smakuje jak raj na ziemi:)
Dla mnie takimi produktami są: syrop klonowy i pierś kaczki.
Syrop klonowy kojarzy nam się przede wszystkim z górą naleśników w sobotnie poranki. Na co dzień jest doskonałym zamiennikiem cukru do herbaty, kawy czy deserów. Jednak maksimum jego głębi i wytrawnego charakteru można odkryć właśnie w połączeniu z mięsami, z których osobiście najbardziej ubóstwiam piersi kaczki. I choć pierś kaczki sama w sobie ma bardzo wyraźny smak, to w parze z syropem klonowym nabiera odrobinę „drewnianej”, szlachetnej nuty i przyozdabia się delikatnie karmelową glazurą. Dla mnie połączenie idealne 🙂
Moim ulubionym duetem, który nałogowo pochłaniam jest feta i buraki. Carpaccio z buraka z fetą to coś genialnego! To przełamanie smaków jest zdecydowanie moim ulubionym. Burak z natury jest delikatny, feta słona, a razem doskonale się uzupełniają. Jeśli chodzi o wykorzystywanie tych składników pojedynczo to też istnieje mnóstwo opcji. Na przykład zwykła surówka z buraków jako dodatek do obiadu oraz sałatka i tosty na gorąco z fetą.
Produkty które pasują razem jak i osobno? Oczywiście makaron i szpinak.Sam szpinak jest smaczny a w połączeniu z makaronem daję świetny i pożywny zestaw obiadowy.Palce lizać!
dwa składniki lody i owoce, razem świetnie smakują ale kalorie nam oferują. Za to owoce to samo zdrowie najbardziej te polskie i sezonowe. Idealna para na każdy dzień roku.
Banan i kokos 🙂 Dla mnie oba produkty razem i osobno są idealne. Z ich połączenia można zrobić pyszne placki bananowe z wiórkami. Sam banan jest smaczny i jest niezłą przekąską w pracy. Kokos w oleju, wiórki czy pasta pasuje do wielu rzeczy jak i jest zdrowy sam w sobie.
Razem i osobno wspaniale smakuje czekolada i mleko. Razem mogą stworzyć pyszną gorącą, czekoladę do picia, zwłaszcza z dodatkiem ostrego chilli lub drobno pokrojoną czekoladę można dodać do domowego muesli. Mleko bez żadnych dodatków to idealny napój na upalne dni, zaś czekolada to najlepszy deser pod słońcem!
Sól i karmel, no cóż sól jest dla mnie 1 podstawową niezastąpioną przyprawą . Kuchnia bez soli to jak panna młoda bez welonu 😉 Karmel, nie znam nikogo kto by go nie lubił 😉 To chyba najcudowniejsze danie jakie można zrobić z cukru. A solony karmel, hmmm jakby go opisać…ciśnie mi się na usta, że to orgazm kubków smakowych. Niesamowite połączenie, przepyszne zwlaszcza w formie lodów!!! Gorąco polecam
Kluski śląskie i modro kapusta. Przepyszne razem jak i osobno i nie ma to tamto
Orzechy włoskie, laskowe, migdały, orzechy pekan – o ich walorach smakowych, a przede wszystkim zdrowotnych, nie trzeba nikogo przekonywać. Orzechy są wartościowym składnikiem i spożywane jako dodatek do musli, deserów, a także w formie osobnej przekąski są świetne.
Jednak jedzenie ich w standardowej, nieprzetworzonej postaci nie jest jedynym możliwym sposobem. Z orzechów arachidowych i laskowych możesz przyrządzić wyśmienite masło orzechowe, a z migdałów – smaczne i wegańskie mleko roślinne – w obu zastosowaniach przyda się blender. W kuchni stosuje orzechy włoskie w rozmaitych postaciach: mielone (np. do ciast), kruszone i często podprażone (do posypek, farszów, słodkich deserów) oraz w dekoracyjnych połówkach do ozdoby; doskonały jest również aromatyczny olej z tych orzechów.Są smakowite przystawki i posypane orzechami chrupiące surówki, śniadaniowe owsianki, dipy, pierożki, dania mięsne, makarony.
Z orzechów można robić drobne ciasteczka na święta Bożego Narodzenia.
PIERSI Z KURCZAKA + MIODOWE MLEKO. Niebotycznie pokręcone połączenie? w żadnym wypadku! ….gramy czasu, szczypta przypraw i już można serwować to wykwintne, mięsne danie. Namiętnie łechce podniebienie swoją doskonałością. Jest soczyste, miękkie i słodko pikantne zarazem. Każdy kęs, to niesamowita gra wstępna prowadzącą do eksplozji miodowej wytworności.
Ale każdemu smacznego, według smaków jego – zatem tym, którzy gardzą mieszanymi smakami, zostaje jedzenie z radością ale partiami. Na obiad, kanapki, zakąskę, sałatki – pierś usmażona, duszona, wędzona, zawsze soczysta, w smaku zrównoważona. A na śniadania i wieczory zimowe, mleko z miodem, na ciepło lub schłodzone i kremowe.
Najlepsza para to awokado + pomidor. Pokrojone i wymieszane razem, skropione cytryną i przyprawione solą i pieprzem stanowią ekstremalnie przepyszne połącznie. A osobno? Osobno też są super. Pomidor to tysiące możliwości i pomysłów na wykorzystanie go. Główne danie, przystawka, zupa, sałatka a nawet dżem. A awokado to idealny, zdrowy przyjaciel, który wzbogaca wiele posiłków.
Łosoś jest bardzo zdrową i wyjątkową rybą. Już sama w sobie nie wymaga większych dodatków, by była pyszna (jeśli oczywiście jest świeża). Teraz tak sądzę – choć wcześniej tak nie było. Mamy jej tyle rodzajów.. smażona, wędzona.. ja w myślach mam wędzonego łososia, do którego spróbowania namówiła mnie narzeczona. Przygotowała wykwintną kolację, kilka małych dań na spróbowanie. Nigdy nie przepadałem za rybami, może dlatego, że nie jadłem wcześniej bardzo dobrze przygotowanej ryby, ale skoro przygotowywała kolację niespodziankę to grzech byłoby jej nie spróbować.. spróbowałem zabierając jej kawałek z lady i …. zamurowało mnie. To było pyszne! Zaraz po tym dostałem „pac” w rękę i tyle było z moich uradowanych kubków smakowych. Nadeszła pora kolacji.. zobaczyłem na stole kawałki wędzonego łososia skropione „czymś”. Posmakowałem i…. nie sądziłem, że można jeszcze tak bardzo podkręcić smak czegoś, czego myślałem, że nienawidzę. Cytryna była tak prostym, ale tak zmieniającym smak owocem, że nie sposób było przestać jeść.. ze stołu znikały tylko kolejne kawałki łososia.. cudowne orzeźwienie, wspaniałe doznanie dla duszy i ciała – najpierw czuć zdecydowany smak rozpływającej się ryby okraszonej posmakiem wędzarniczym a potem pełne orzeźwienie cytryny – wspaniałe!cytryna za to sama w sobie również jest smaczna i od zawsze kręcił mnie kwaśny orzeźwiający smak cytryny, która pasuje niemal do wszystkiego. Może i wydaje się to banalne, ale tamta kolacja… było to dla mnie wyjątkowe przeżycie i teraz zawsze, kiedy spożywamy łososia w tej postaci zawsze wracam wspomnieniami do tamtej kolacji, a łosoś z cytryną zawsze będzie mi się kojarzył z moją ukochaną. Łosoś + cytryna – duet, który zostaje w pamięci na długooooo… a i osobno warte jest wielu wyrzeczeń 🙂
Masło orzechowe i Krakersy.
Krakersy to cienkie, chrupiące, wytrawne ciastko które mogłabym jeść bez końca. Uwielbiam ich chrupkość i ostry, słony posmak. Są świetnym dodatkiem do dobrego filmu.
Masło orzechowe nie wymaga dodatków. Pamiętam czasy ciąży w zajadanie się całym słoikiem masełka na raz.. Najlepsze to te z kawałkami orzechów o ich dużej zawartości.
Uwielbiam także duet masła i krakersów. Posmarowane masłem krakersy są po prostu pyszne.
Gotowane ziemniaki i biały ser. Same w sobie smakują dobrze, lecz w połączeniu ze sobą dają rozkosz. Ten zestaw daje nam farsz, głównie do pierogów ruskich, ale nawet bez pierogów, wraz z cebulą smakuje wybornie.
Masło orzechowe i konfitura – każde z nich jest smaczne samo w sobie, jednak połączone tworzą naprawdę przepyszny duet 🙂
Te produkty to świeżo, własnoręcznie upieczony chleb i prawdziwe maslo. Nie ma nic lepszego na świecie. Każdy z nich oferuje mnóstwo mozliwości osobno i stanowi pyszny, stary jak świat duet. Dobry od świtu do nocy na każdą okazje. I najeść się można do syta!
Zarówno razem jak i osobno smakuje szpinak i ser feta. Szpinak można dodawać do pysznych sałatek, jak i przyrządzać z niego zdrowe koktajle. Mile widziany jest także w zupach. Ser feta jest wspaniały do sałatki greckiej, do kanapek i może posłużyć jako nadzienie do pasztecików z ciasta francuskiego. Razem komponują się jako wspaniały farsz do pierożków, wężyków z ciasta filo oraz zapiekanek.
Moja odpowiedź na pytanie dotyczące produktów będących wyjątkowe zarówno razem jak i osobno to bez wątpienia: mleko i miód waniliowy! Miód przywozi mi moja mama z Brukseli, tutaj niestety nie zdarzyło mi się jeszcze spotkać takiego, dlatego robię jego całkiem duże zapasy. Jest przepyszny! Słodziutki, pełen aromatu wanilii i pysznego posmaku. Wygląda jak zwyczajny miód, tyle, że z słoiczku jest zamknięty z laską wanilii – to produkt, który jest z pewnością wyjątkowy.. Połączenie z mlekiem – bomba! Jeszcze ciepłe mleko i do tego miodek.. poezja dla duszy, ciała. Zdrowe, cudowne w smaku, delikatne, aromatyczne… ah, aż się rozmarzyłam 🙂
A osobno? Również pyszne! Jak mam ochotę na coś bardziej słodkiego to mknę do kuchni i łyżeczką wyżeram miód – lepsze w smaku to i zdrowsze niż jakiekolwiek batony! 🙂 A mleko? Wyjątkowe dla dobrego snu, dla cudownego poranka powracając myślami do dzieciństwa, dobre także i dla dzieci 🙂
Polecam kiedyś spróbować połączenia tych dwóch produktów – zaskoczy niesamowicie 🙂
Ziemniaki i masło. Kwintesencja polskiej kuchni. Nie ma prawdziwego obiadu bez ziemniaków. Wystarczy polać je masłem, lekko obsypać koperkiem, by poczuć się jak u mamy. Kopytka, kluski śląskie, zapiekanki, Hasselback, frytki… Tu nic nie może pójść źle. A masło? Stopione, lekko posolone, albo rozsmarowane na jeszcze ciepłej kromce własnego chleba – bajka.
Wyjątkowa kawa mała czarna świeżo mielona aromat w całym domu, poranek otwarty balkon a na nim ty z filiżanką kawy trele ptaszków na stoliczku mleko białe pachnące wystarczy odrobina by zatańczyło w kawie i odmieniło ją w łagodną ,aksamitną w smaku siadasz na fotelu i łyk po łyku spijasz i myślisz: wspaniałe połączenie
wieczorową porą na balkonie przed snem niebo pełne gwiazd rechot żab a ty łyk po łyku spijasz spienione ciepłe pachnące mleko i myślisz pora spać.
truskawki i gorzka czekolada, kocham. tym bardziej z lodami i bitą śmietaną, to jest ulubiony deser mój i moich dzieci które kochają słodycze, ale co za dużo to nie zdrowo
Połaczenie które jest dla mnie niezwykłe to pokrzywa i malina. Razem połączone tworzą koktajl )po zblendowaniu), a osobno np. pokrzywa do sałatki lub jajecznicy czy zupy, a malina do wypieków czy dogrysiku. Razem i osobno mistrzowie.
Podobno przeciwieństwa się przyciągają, chyba dlatego tak uwielbiam niezwykłe połączenie pikantnego kurczaka i… czekolady! To też trochę taka metafora mojej osobowości – czasami potrafię być słodka jak czekolada, a czasem ostra jak kurczak z dodatkiem chili 😉 Kiedy pierwszy raz usłyszałam o takim daniu pomyślałam sobie: o, fu, to musi być okropne! Ale gdy tylko go spróbowałam powiedziałam: wow, pyszności! Wyrazisty smak soczystego kurczaka z chrupiącą skórką stanowi doskonały kontrast z rozpływającą się czekoladą. To prawdziwa uczta dla zmysłów. Pomieszanie nieba z piekłem, wody z ogniem czy deszczu ze słońcem. Drób to moje ulubione mięso. Jest bardzo delikatny niczym obłoczek. Mogę go jeść na śniadanie, obiad i kolację. Zawsze lekki i szybki w przyrządzeniu. Zaś czekolada to moja najlepsza przyjaciółka. Kilka kostek tego naturalnego antydepresantu zawsze muszę mieć pod ręką. Gdy świat wali mi się na głowę, kiedy problem goni problem, wtedy sięgam po mały kawałek szczęścia i znów jest mi błogo. Czekolada powoli przedostaje się do mojego krwiobiegu i czuję jak uwalnia kojące endorfiny. Nie ważne razem czy osobno, kurczak i czekolada to moje dwa święte „jedzeniowe” Graale.
Szpinak i banany to połączenie iście królewskie
Najbardziej mi smakuje w ulubionym cieście.
Szpinak solo-też pychota
Kiedy na sałatkę najdzie mnie ochota
Wrzucam liście jak leci
Parę dodatków i mam obiad dla dzieci.
O bananie to nawet nie powiem
Czego to się o nim jeszcze dowiem
Pełen potasu, idealny przed bieganiem
Czasem jest moim szybkim śniadaniem.
Lecz nic te wszystkie smakowitości,
Przy moim koktajlu rozmaitości.
Szpinak, banan, trochę wody,
Kostki lodu dla ochłody.
Teraz sezon na maliny
Innym razem z mango się bawimy.
Sto kombinacji, lecz efekt ten sam
Pyszne smoothie-tadam!
Nie umiem wyobrazić sobie śniadania bez białego sera i miodu naturalnego. Razem czy osobno to składniki doskonałe. Serek ma smak kwaśno-słony, miód jest słodki i aromatyczny i moje kubki smakowe to kochają:)
Jak dla mnie jajko i ziemniaki. Z jajek można zrobić jajecznicę i podać z ziemniakami. Można zrobić je na twardo i podać w sosie chrzanowym z ziemniakami. Można także rozetrzeć ziemniaki na tarce dodając właśnie jajka, cebulę i trochę mąki robiąc placki ziemniaczane. Jak dla mnie jajko i ziemniak mogą współpracować, jak i być osobnymi daniami – kwestia gustu. ja uwielbiam zarówno ich połączenie, jaki i osobne wersje. Mniam…
Czekolada + banan
Czekolada to raj dla podniebienia,
pyszna jest każda, nawet ta bez nadzienia.
W każdej postaci jest wyśmienita
płynna i w kostkach…. mmm jest smakowita!
Banan to owoc jest najlepszy,
gdy go zjesz dzień staje się piękniejszy!
Ma taki smak, że aż brak słów,
przed bananem czapki z głów.
Czekolada z bananem to duet zgrany,
bo z czekoladą pyszne są banany!
„Niebo w gębie” – tak to smakuje,
każdy kto skosztuje, zaraz się raduje!
Cukier+ makaron. Do makaronu wszystko można dodać i są pyszne dania, bez cukru nie ma życia, a połączone te dwa składniki to deser dzieciństwa.
Cóż by to była za kuchnia, gdyby zabrakło mi w niej cebuli i jajek? Produkty są to podstawowe i może nie tak atrakcyjne jak sezonowe owoce kolorowe. Pomimo tego – niedzielnego śniadania bez jajecznicy z cebulą sobie nie wyobrażam, a omleta z jej dodatkiem dla męża co jakiś czas chętnie podsmażam. Same jajka są niezastąpione w każdej możliwej odsłonie, ale tylko ich smakosz o wszystkich właściwościach się dowie. Cebulę używam praktycznie codziennie, a i surową czy delikatnie zrumienioną mogę jeść bez niczego – niezmiennie. Czasami nie trzeba szukać daleko na półkach sklepowych nowości, bo nawet polski i ogólnodostępny produkt na stołach i w naszych żołądkach chętnie zagości. Prostota produktów zawsze u mnie przebije nawet wymyślne kombinacje, gdyż z kilku produktów można wyczarować wyjątkowe dla podniebienia degustacje.
Awokado+jajka! Nie dość, że w połączeniu może powstać pasta jajeczna-awokadowa… to osobno smakują niesamowicie. Niby proste jajko- a ile sposobów na przygotowanie, a awokado smaczne, zdrowe i orzeźwiające.
Dwa produkty, które mogą istnieć i smakować osobno lub w duecie z inną parą 😉 to makaron i suszone pomidory. Jednak jeśli połączy się je razem (makaron kokardki i suszone pomidory w zalewie, z wyciśniętym czosnkiem i świeżą, pachnącą bazylią), to niewiele potrzeba do szczęścia i podniebienie odczuwa ekstazę dobrze sparowanej pary. Smak lata, smak Toskanii, smak nieba.
Placki ziemniaczane i gulasz.Placek po cygańsku-to razem.Osobno placki z kawiorem,jogurtem,cukrem,grzybami.Gulasz z kaszą,ziemniakami,chlebem,ryżem.Kocham obie potrawy osobno i łącznie:-)
Najprostsze rozwiązania są najlepsze: idealnym duetem jest sól i pieprz. Razem stanowią wystarczającą przyprawę dla niemal każdego dania, a osobno uwypuklą każdy smak (sól) lub sprawią, że nabierze ono pikanterii (pieprz).
Dla mnie wyjątkowe razem, jak i osobno jest aquafaba (woda z ciecierzycy, ponieważ można nadać jej niezwykłą konsystencję piany i robić z nią mnóstwo rzeczy, a zazwyczaj jest pomijana) oraz sól czarna (ma posmak jajek) razem z odrobiną dodatków, mogą stworzyć pyszny, zdrowy odpowiednik majonezu. Osobno- dzięki nim, dzieją się cuda na talerzu 🙂
Dla mnie idealny duet stanowi czerwone wino z deską serów pleśniowych. Takie połączenie to istny dar dla podniebienia a poza tym to wspaniała opcja na zbliżające się jesienne wieczory. Mało tego zarówno wino jak i ser pleśniowy radzą sobie świetnie również solo. Każda kombinacja daje nam wspaniałe walory smakowe, tutaj nie ma przeciętnych rozwiązań. W każdej odsłonie możemy odkryć inny smak jak również aromat, każda będzie niepowtarzalna ,nie będzie w niej grama przeciętności. W mojej ocenie wino i ser pleśniowy to kulinarna finezja. A o to wszystkim wysublimowanym smakoszom przecież chodzi.:)
Biszkopt oraz herbata.
Uwielbiam, uwielbiam biszkopty według przepisu używanego przez moją babcię i sama według niego je piekę. Biszkopt jak dla mnie to jedna z najsmaczniejszych rzeczy na świecie i bardzo smakuje mi sam „na sucho”, po upieczeniu, zanim jeszcze stanie się sercem tortu.
Myślę że wyjątkowości herbaty nikt nie zaprzeczy 😉 Napój posiadający tylu zakochanych w nim wielbicieli w tak wielu krajach, z bogatą historią, znany w najróżniejszych smakach i kolorach.
Zarówno herbata jak i biszkopt mogą być pyszne bez siebie. Herbatę pije się samą, biszkopt smakuje na sucho lub nasączony czym innym. Ale razem, biszkopt nasączony odpowiednią herbatą, są najważniejszym, niezastąpionym elementem tworzącym tort – kulinarny majstersztyk.
Jak dla mnie najlepszym połączeniem razem i osobno jest Martini i Sprite 🙂
Wyjątkowe produkty spożywcze to chia i owoce np. maliny lub truskawki (mus owocowy w przypadku dodania do chia) zarówno razem świetnie się komponują w zdrowym, lekkim i niskokalorycznym puddingu, ale też osobno są bardzo zdrowe, maja dobry wpływ na nasze organizmy dostarczając witaminy, mikroelementy i składniki odżywcze
Najlepsze połącznenie to ketchup i majonez oddzielnie świetnie potkreślają smak potraw ale dopiero po ich połączeniu poczyjecie inny wymiar, kubki smakowe wariują ! Niebo w gębie !
Wino i kurczak! Dwie rzeczy, których nie można sobie odmówić będąc przy zdrowych zmysłach.
Cudowne bukiety wina drażnią kubki smakowe, delikatny aromat kurczaka sprawia, że człowiekowi na samą myśl cieknie ślinka.
A gdy ugotować kurczaka w winnym sosie – człowiek nie może się opamiętać!
Mleko i kawa ! Mleko pyszne, kawa pyszna, kawa z mlekiem – pyszna ! Człowiek który to wymyślił był geniuszem :):)
Frytki i ser – Czy może być coś piękniejszego niż te dwa składniki, osobno, razem , wymieszane, oddarte od siebie !
Czyż dźwięk smażonych frytek nie napawa entuzjazmem ? Czyż pyszny ser gouda nie smakuje jak chmurka?
Czyż razem nie tworzą cudownej kombinacji, której nie możemy sobie odmówić a powinniśmy ! 😀
To może być trochę dziwne, ale moim zdaniem jest to ryż i jajko sadzone 😀 Pamiętam gdy w poszukiwaniu restauracji trafiłem do jakieś wietnamskiej knajpy. W menu dziwne nazwy, w tle piosenka whitney houston – i will always love you, ale po wietnamsku – musiałem tam zostać ;)! Mój wybór raczej intuicyjny padł na danie, które mimo skomplikowanej nazwy okazało się być właśnie ryżem z jajkiem sadzonym na wierzchu. Od tamtej pory uwielbiam tę „potrawę”;)
Avocado i czosnek. Razem tworzą podstawę aromatycznego guacamole, które po podaniu na kanapce z masłem orzechowym doprowadza mnie do kulinarnej rozkoszy (natomiast otoczenie niekoniecznie:)) Osobno: cudowne zestawienie kontrastów – smaku delikatnego jak mgiełka i aromatu ogni piekielnych. To najlepszy dowód na to, że przeciwieństwa w kuchni się przyciągają i nie należy się ich bać!
Masło orzechowe i wędzony boczek, ale można je połączyć w „kanapce Elvisa” z jasnym pieczywem i bananem… Niby dziwne, ale niebo w gębie 😀
Rosół i drugie danie kotlet schabowy + ziemniaczki + mizeria
Jako Polska z krwi i kości uwielbiam te dwa tradycyjne polskie dania. Choć ciężko odmówić sobie takiej porcji kalorycznego obiadu, to jednak czasami zdarzy mi się zjeść sam rosołek na rozgrzanie podczas choroby, jak i również przygotować bez rosołu samo drugie danie.
Jednym z moich ulubionych połączeń są ser gorgonzola i suszone pomidory. Te obydwa składniki wzajemnie podkreślają swój smak i aromat, przez co ich atuty dają nam podwójną satysfakcję z jedzenia. Kremowa konsystencja gorgonzoli w połączeniu z suszonymi pomidorami w trakcie trakcie gotowania jest ucztą dla zmysłów, w połączeniu z duszoną szynka lub innym rodzajem mięsa jest jego ukoronowaniem.
Razem dobrze i osobno znakomicie? Tylko i wyłącznie za sprawą Łososia i Szpinaku. Pomijam trendy kulinarne coraz bardziej idące w stronę ryb ( co mnie niezmiernie cieszy) oraz jakiekolwiek sympatie i antypatie do danych smaków. Łosoś sam w sobie jest rybą królewską i basta! Jestem w stanie bronić tego zdania do końca świata i jeden dzień dłużej. Wspaniały smak mięsa, cudowny wygląd no i ta uniwersalność, bo przecież pasuje do tak wielu dodatków. Smażony na lekkim ruszcie, ewentualnie folia i delikatność przyrządzenia. A szpinak to przecież zdrowie w zielonym kolorze. Dostępne dla nas o każdej porze roku w różnej formie. Koszmar nielicznych, poezja dla większości. Odpowiedni przyrządzony potrafi zmienić każdą kolację w podróż do zmysłów. Połączenie Łososia ze Szpinakiem to jednak granat z sekundowym zapłonem. Ciężko mi się skupić na opisie, myślę że każdy z nas ma w tym momencie kubki smakowe otwarte tylko na te dwa składniki.A więc… do kuchni marsz 🙂
Idealny piekarnikowy związek to:GOLONKO i CIEMNE PIWKO. Połączenie godne prawdziwego faceta! Porządny kawał mięcha wykąpany w procentowej marynacie i poddany 40mitowemu opiekaniu powoduje szybsze bicie serca i dziwny szum w głowie każdego mężczyzny. Chrupiąca skórka, delikatnie rozpadające się mięso i ten nieziemski posmak piwa – czego chcieć więcej? 🙂 Ale kiedy nasz idealny związek z jakiś nieznanych powodów się rozpadnie i już nie będzie „Procentowego Golonka” tylko: samo golonko i samo piwko too…. ? Prawdziwy mężczyzna jest nadal zadowolony! Golonko jest na pierwszy rzut oka mięsem odstraszającym. Pełno tłuszczu, jakieś kikutki. Ale gdy je lepiej poznasz, dopieścisz, perfekcyjnie ugotujesz lub upieczesz poczujesz, że jest wyjątkowo delikatne i przyjemnie lepiące. A nasze ciemne piwko? Bezapelacyjnie jest to jeden z tych produktów, które nie potrzebują towarzysza. Czaruje zapachem nasze nosy, smakiem podniebienia, a w ostateczności głowy magicznymi właściwościami 🙂
Szampan i truskawki – razem smakują lepiej, ale osobno też niczego sobie. Każde obiecuje co innego. Szampan szczypie i kąsa cierpkością. Truskawki ociekają słodyczą.
Szarlotka + lody waniliowe
Oddzielnie smakują wyśmienicie – w lato lody dadzą przyjemne uczucie chłodu, zaś zimą szarlotka na ciepło przyjemnie rozgrzeje zmarznięte ciało. Połączenie tych dwóch przyjemności jest idealne na każdą porę roku, ponieważ daje nam zbilansowanie zimna i ciepła. Idealne osobno, idealne razem – o takie połączenia chodzi w całym życiu!
Produkty, które są wyjątkowo cenne osobno, jak i tworzą niesamowity duet to jabłko i cynamon. Każdy z nich ma w sobie mnóstwo witamin i związków niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Produkty te stosowane są osobno zarówno w ciastach (jabłecznik, cynamonowiec), jak i potrawach wytrawnych (kaczka z jabłkami, kurczak z cynamonem). Stosowane osobno nadają potrawom niesamowitego aromatu i wyrafinowanego smaku. Nie dziwi więc fakt, że razem muszą tworzyć duet po prostu doskonały!!! Bo czy nie jest milej spedzić mroźny wieczór przy gorącej konfiturze z jabłek i cynamonu???…
Grillowany oscypek i konfitura z żurawiny.
Malutka namiastka wykwintności, na którą pozwolił sobie w życiu chyba każdy.
Mleczny, ciągnący się ser z wędzoną nutką w towarzystwie lekko wytrawnej cierpko-słodkawej konfitury.
Taniec smaków, nasza swojska odpowiedź na klasyczne, francuskie połączenie sera i owoców.
A osobno? Oh, tutaj dopiero zaczyna się zabawa…
Oscypek podany na gorąco zyskuje bogate przełamanie słonego smaku za pomocą umami. Jest to na tyle intensywne, że mamy wrażenie jakbyśmy kosztowali zupełnie innego rodzaju sera. Tłustszego, łagodniejszego… To naprawdę doskonała wariacja naszego krajowego przysmaku.
Konfitura z żurawin ma z kolei najszlachetniejszy smak spośród wszystkich wyrobów owocowych. O jej głębokim, niesamowicie złożonym smaku, z charakterystyczną goryczką w tle można byłoby pisać prace naukowe, z uwzględnieniem wszystkich nut smakowych oraz najlepszych połączeń.
Buraczki z chrzanem to duet idealny,
Lecz każdy z osobna to produkt niebanalny.
Ćwikła to klasyka na niejednym stole,
A chrzan z burakami w jednym tańczą kole.
Smak każdego z nich jest iście wyborny,
Chrzan dla odważnych, burak dla niepozornych.
Lekka słodycz z buraków gasi ogień chrzanowy,
I na odwrót – chrzan pobudzi nieco mdły smak buraczkowy.
Razem i osobno smakują wyśmienicie,
czy to barszcz z uszkami, czy jajka chrzanowe o świcie.
Jednak najlepiej prezentują się w duecie,
a buraczki z chrzanem królują w mojej diecie.
Kawa i lody.
Kawa i lody dla zdrowia i dla ochłody. Ciekawe połączenie, dajemy lody do kawy, powstaje mrożona kawa marzenie. Gdy nam się znudzi to zestawienie pijemy kawę w innej postaci natomiast lody, cóż najbardziej ucieszą dzieci. Czy razem czy osobno warto w kuchni je mieć i wykorzystać do nowych inspiracji.
Dla mnie połączeniem idealnym jest wypiekane w domu ciemne pieczywo wieloziarniste oraz… smalec! Składniki wyjątkowo smaczne oraz zdrowe zarówno razem, jak i osobno.
Ciemne pieczywo wieloziarniste ma niemal o połowę mniejszy indeks glikemiczny aniżeli jego biały odpowiednik. Dzięki temu stabilizuje poziom glukozy we krwi, a co za tym idzie jest idealny dla cukrzyków. Posiada również 2,5 raza więcej błonnika niż chleb biały. Jest także bogaty w witaminy grupy B, żelazo, potas i magnez. Dodatkowo, zachowuje świeżość nawet do tygodnia, dzięki czemu dłużej nacieszymy się jego smakiem.
Natomiast smalec nie bez powodu był chętnie używany w kuchni przez nasze babcie. Nie tylko dobrze smakuje, ale też wzbogaca smak potraw i sprawia, że są one chrupiące… Warto też pamiętać, że 1 łyżeczka smalcu zawiera około 5 g jednonienasyconych kwasów tłuszczowych, 4 g nasyconych kwasów tłuszczowych oraz 1,6 g wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które są istotne w budowaniu odporności i zdrowia naszego organizmu. A zatem! Pajda ciemnego chleba ze smalcem w łapkę! Smacznego!
Królestwem ryb rządzi łosoś. Władcą warzyw są szparagi. Razem tworzą wykwintną ucztę, którą nie pogardziłyby nawet najbardziej wyrafinowane podniebienia. Kulinarny ideał, o którym nigdy nie można zapomnieć. Niezwykle soczysty, bogaty w minerały, witaminy oraz drogocenne tłuszcze łosoś to kwintesencja wyrazistego smaku mórz i rzek. Pieczony po wcześniejszym zamarynowaniu w soku cytrynowym oraz rozmarynie pobudzi każde kubki smakowe. A gdy do tego dołożymy pieczone szparagi o lekko maślanym ale jednocześnie intensywnym smaku będące również bombą substancji odżywczych to mamy już pełnie szczęścia. Można się delektować bez końca.
Mała czarna i gorący sernik wiedeński pycha . Kawa z rana rozpieszcza podniebienie pobudza do życia wabi zapachem i smakiem, a do tego rozpływający się w ustach serniczek to jest kompozycja wspaniała.
Mandarynki i ogórki konserwowe.
Osobno są wyborne, intensywne w swoim smaku i zapachu.
Ale zdecydowanie lepiej smakują razem. Szczególnie w ciąży. 😉
A próbował ktoś z Was bardzo banalne a zarazem ciekawe połączenie smakowe a mianowicie zupy, różnego smaku razem z naleśnikami ? Polecam tą wariację smakową – wbrew pozorom kapitalne połączenie. Bo to,, że osobno zupy i naleśniki różnego rodzaju są wyborne w swojej prostocie to nikogo nie trzeba przekonywać.
Kiedy tego spróbowałam od razu się w tym smaku zakochałam gorzka czekolada i chilli , poezja ostry smak chilli i lekko słodki smak gorzkiej czekolady i tak na zmianę , smaki się przeplatają lekko mieszają i tworzą coś nie zapomnianego w buzi . Poezja .
karczek + brzoskwinie
W naszej rodzinie to już klasyka na imprezach rodzinnych. Brzoskwinie – soczyste owoce smagane południowym słońcem. Karczek – mięciutkie mięso, które można przyrządzać na różne sposoby, smakuje zarówno dorosłym, jak i małym milusińskim. Karczek dzięki dodatkowi brzoskwiń zyskuje bardzo na smaku, ładnie komponują się te dwa składniki razem ze sobą. Dla wygodnych – zawsze do przygotowania tej potrawy można wykorzystać brzoskwinie z puszki. Potrawę można przygotować szybko i sprawnie. Polecamy!
Pyszna kompozycja : łosoś, szpinak i serek Almette . Wspaniała rolada !!!
Jak nie przepadałam za szpinakiem to w tym wykonaniu jest super!
Polecam wszystkim.
SZPINAK W TEJ POSTACI DLA OSÓB KTÓRE NIE LUBIĄ NA PEWNO PRZEMÓWI 🙂
Uwielbiam połączenie lodów bitej śmietany i owoce !!!
letnie uwielbienie
A co powiecie na koktajl bananowy:):)?
Kalafior w bułce – nie uważacie że to pyszota :):)
Popcorn i czekolada. Nie nic lepszego niż chrupkość popcornu z czekoladą, która topi się delikatnie na ciepłym popcornie. Jeżeli popcorn jest solony, to dodatkowo podkreślona zostaje słodycz czekolady. Idealna przekąska na wieczór.
Uwielbiam zarówno połączenie masła orzechowego z dżemem dyniowym z domowej spiżarni, jak i osobny smak każdego z nich. Idealnie pasują do kanapek, naleśników czy gofrów, a na dodatek są zdrowe. 🙂
Avocado i burak ćwikłowy
Uwielbiam jedno i drugie oddzielanie, ale duet który tworzy burak z avocado jest po prostu obłędny. Nie ważne czy będzie to smoothie, czy sałatka lub pesto zawsze smakują obłędnie. Polecam tym, którzy jeszcze nie próbowali połączyć tropikalne avocado z naszym polskim burakiem, bo to jest po prostu pyszne;)
Stawiam na prostotę. Sól i pieprz. Idealne połączenie czerni i bieli, ying yang. Żadna potrawa nie może się obyć bez tego duetu. Równocześnie mogą funkcjonować osobno i niczego im nie będzie brakować
Serek Mascarpone + Biszkopty podłużne = Tworzą wyjątkowe połączenie, co Tiramisu się zwie i Tiramisu z języka włoskiego oznaczające poderwij mnie podrywa właśnie moje kubki smakowe.
Z usmiechem na twarzy codziennie zaczynać dzień…
KAWA i CROISSANT
Idealne razem i osobno głebia smaku ktora umila codzienne poranki…
Ciepła kawa w zabiegany dzień smakuje równie wybornie 🙂
Postawię na moje ulubione połączenie – JABŁKO i MARCHEWKA.
Osobno cudowne, zwłaszcza marchewka. Chrupiąca i świeża. Natomiast w połączeniu z jabłkiem… mhm niebo w gębie. Szkoda tylko, że sporo czasu zajmuje starcie tych dwóch składników. Warto jednak poświęcić tę chwilę. Potem można cieszyć się niepowtarzalnym smakiem. Zdrowo i smacznie!
Kasza gryczana + rukola = witaminowa bomba 🙂
Odkąd zaczęłam się zdrowo odżywiać i dbać o to, co ląduje na moim talerzu, odkrywam coraz to nowsze i ciekawsze połączenia kulinarne. Na pewno jednym z takich odkryć było połączenie kaszy gryczanej, której szczerze nie znosiłam oraz rukoli, której również szczerze nie znosiłam.
Wiadomo, że obie te rzeczy mają specyficzne smaki, ktoś mógłby zapierać się nogami i rękami, mówiąc, że kompletnie do siebie nie pasują, a jednak. Moje podniebienie zostało zaskoczone w tak niesamowity sposób, że aż do dziś nie mogę wyjść z podziwu 🙂 Cały czas czuję ten smak, tą przepyszną goryczkę.
Ugotowaną kaszę gryczaną przełożyłam na patelnię, gdzie w niecałej łyżeczce masełka, już szkliła się czerwona cebulka. Dodałam trochę soli, pieprzu, a na sam koniec dołożyłam rukolę. Wszystko razem wymieszałam, posypałam natką i zjadłam ze smakiem. Poezja na talerzu 🙂
Może być to dodatek zarówno do ryb, jak i do mięs, ale mi chyba jednak najbardziej smakuje bez niczego.
POLECAM 🙂
Niezdrowo ale najsmaczniej- chipsy i czekolada, na słono i na słodko, a w trudnej chwili ich połączenie daje niesamowitego kopa do działania. Jeśli jeszcze za czekoladę uznamy nutellę, to już bajka, nic lepszego nie istnieje.
Pomidory i mozzarella to klasyka sama w sobie. Pasują do siebie jak Puchatek do miodku i jak pasy do zebry. Uwielbiam je pod postacią uroczych mini koreczków w połączeniu ze świeżą bazylią, jako klasyczna sałatka caprese, w pizzy, z makaronem, w tortilli, naleśnikach, zapiekance, w tarcie, faszerowane, zawijane, zapiekane… są pyszne na ciepło i na zimno.. koniecznie razem ze świeżymi ziołami! Każde danie dzięki nim pięknie pachnie, smakuje i wygląda! To połączenie idealne, jednak i pomidory i mozzarella świetnie sobie radzą również solo. Nie jest to związek toksyczny, w którym jedno bez drugiego ani rusz. Pomidory świetnie sprawdzają się w zupach – oprócz klasycznej pomidorowej na moim stole często gości sycąca zupa z pomidorami i czerwoną soczewicą, są idealne z makaronem pod postacią klasycznego spaghetti bolognese, zapiekane w cieście francuskim, z jajecznicą podaną do łóżka w leniwy niedzielny poranek, czy po prostu na surowo z chrupiącą kromką świeżo upieczonego chleba z masłem i szczypiorkiem. Smakują w każdej postaci, szczególnie teraz, w szczycie sezonu, w ulubionej porze pomidorożerców takich jak ja. Mozzarelli bez pomidorowego towarzystwa również niczego nie brakuje. Jest niezastąpiona na pizzy, w makaronowych zapiekankach, czy wytrawnych tartach. Zawsze sprawia, że danie jest kremowe, delikatne i rozpływa się w ustach. Mozzarella jest Królową wszystkich serów, a razem z Królem Pomidorem podbili moje serce i zawojowali moją kuchnię. Zagościli w moim królestwie na dobre!
Pierwsze co mi wpadło do głowy to połączenie gulaszu mojego taty z ogórkami kiszonymi- połączenie nie do przebicia a i osobno genialnie wypadają 🙂
Oh, jaki zamęt w głowie sieją powyższe odpowiedzi 😉
Otóż razem i osobno? Hmmm, kawa i lód 😉 połączenie możliwe gdy ma się blender (no właśnie … wtedy jest pyszna kawa mrożona) osobno jednak… przy dobrej wieczornej kawie (gorącej…i w dobrym towarzystwie) kostki lodu mogą się przydać do chłodzenia atmosfery 😛
Aktualnie muszę chodzić z koleżanki, która serwuje taką kawę- miło byłoby ją kiedyś zaprosić? nie uważacie?
Nie będę oryginalna niestety,
Głęboko gdzieś mam wszystkie diety.
Jem to co mi smakuje,
Choć czasem mój tyłek to odczuje.
Moim zdaniem konfiguracja bajeczna,
To polskie truskawki i czekolada mleczna.
Smakują wyśmienicie w tym słodkim duecie,
Czy się je normalnie, czy się jest na diecie.
Ciepła, roztopiona mleczna czekolada,
Niebiański smak ma w ustach, ach to nie przesada.
Dojrzałe truskawki raczą podniebienie,
Zwłaszcza teraz latem, gdy są w dobrej cenie.
Z osobna uwielbiam obie te rzeczy,
Choć razem są ideałem, nikt tu nie zaprzeczy!
Coś, co jest wyjątkowe razem jak i osobno, to zdecydowanie mięso i czerwona porzeczka! Może i są popularniejsze połączenia owoców z mięsem, ale dopiero to trafiło w moje podniebienie. Kwaśne, niepozorne porzeczki- wydawałoby się- będące dobrym dodatkiem do deserów, ciast, babeczek w połączeniu z drugim produktem zupełnie zmieniają swoje oblicze. Zwykły kotlet drobiowy, schabowy, czy rolada nabiera wytwornego charakteru dzięki dodatkowi konfitury porzeczkowej. Soczyste mięso idealnie współgra z wyraźną porzeczką. Żaden ze składników nie dominuje- razem stanowią idealny duet.
Sadze ze szarlotka i lody…szpinak i jajka..:-)
Myślę, że każdy zna najsłynniejsze połączenia na świecie- gin z tonikiem, kawa z mlekiem, truskawki z bitą śmietaną, Flip i Flap i tak dalej 😉 Dla mnie takim połączeniem- ciekawym i ekscytującym, choć raczej nie powszechnym, jest zestawienie marchewki i ananasa. Myślę, że te produkty spotkały się kiedyś w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach i postanowiły, że będę swoim uzupełnieniem! Kiedy mam ochotę na coś słodkiego, co nie zrujnuje mojej diety- sięgam po najprostsza i najlepszą sałatkę na świecie- potartą marchem z dużymi kawałkami ananasa! Osobno sa super, ale razem to prawdziwa bomba zdrowia, szczęścia i słodkości! Ten pomarańcz i żółć nie dość, że smakują świetnie to jeszcze pięknie i energetyzująco wyglądają, poprawiają nastrój! Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam! 🙂
Dla mnie najwspanialsze połączenie to krokiety z kapustą i grzybami oraz barszczyk czerwony,jest tak wspaniałe, tak harmonijne. Nie wyobrażam sobie żadnego dobrego wesela, kiedy po północy nie wjadą na stół krokiety i barszcz, połączenie, które przywróci tych lekko zachwianych do stanu użyteczności. Święta bez „jak popiję barszczykiem to jeszcze jednego krokieta zjem” uważam za niepełne. Kiedy mi tęskno to tego dania, to zawsze wiem, że kilka paczuszek z krokietami mam schowane w zamrażalce, specjalnie na ten moment. Oczywiście zdarza się, że piję barszczyk bez krokieta lub jem krokiety bez barszczu, razem jednak są wybitne!
Moimi bohaterami zostały szpinak i borówka amerykańska. Nie muszę ich przedstawiać, ale zrobię to z największą przyjemnością. Szpinak? Ten zielony cud to wiele wartości odżywczych, a mało kalorii. Daje ogromną dawkę sił witalnych oraz wspiera organizm. A dla leniuchów w kwestii przygotowywania posiłków jest bardzo prosty do zblendowania. Borówka? Nie tylko ma wiele właściwości zdrowotnych, ale i jest eliksirem urody. Opóźnia procesy starzenia oraz nadaje jędrności. W jaki sposób połączyć te dwa pozornie niepasujące składniki ? We wspaniałym gęstym smoothie ! Uwielbiam ten napój za energię, którą daje mi na cały dzień. Borówki przypominają mi smaki dzieciństwa, a szpinak tak kiedyś nienawidzony jest nauczką, że niektórym produktom dwukrotnie trzeba dawać szansę 🙂 Smoothie jest szansą na szybki pełnowartościowy posiłek. Oczywiście w słodszej wersji należy dodać odrobinę miodu lub stewii jednak to ten oryginalny przepis przypadł mi do gustu najbardziej. Polecam każdemu, kto lubi zdrowe i pyszne napoje dające przyjemne ochłodzenie.
Dwa produkty które są wyjątkowe razem jak i osobno hmm dla mnie to z pewnością czekolada i ser pleśniowy. Razem połączone tworzą istna eksplozję smaku, a osobno no cóż kto nie przepada za czekoladą? Sama w sobie jest takim małym kawałeczkiem nieba.Ser pleśniowy choć nie jest produktem przez wszystkich lubianym, to dla amatorów tego produktu jest idealną przekąska, a jego smak pozostawia na długo intensywne doznania na podniebieniu.
Po przeczytaniu pytania konkursowego jako pierwsze skojarzenie pojawił się schab i musztarda dijon. Oddzielnie -schab kocham w postaci roladki, bitek, schabowych czy innych propozycji na słono i wytrawnie z ziemniakiem i w sałatce. Musztarda dijon – brak sów -innej w kuchni nie używam ale łącząc te smaki przychodzi mi na myśl danie tj.bitki schabowe wysmarowane musztardą, oprószone mąką, w sosie cebulowo musztardowym- POEZJA;)
Dla mnie takim bardzo fajnym połączeniem jest ogórek tak ogórek kiszony i pajda chlebka ze smalczykiem.Ogórek wiadomo pasuje do wszystkiego a smalec ze skwarkami i kapusta to poezja smaku.
Dla mnie osobiście niedawno podbiły moje kubki smakowe sałatka z gruszką, boczkiem smażonym, świeżym szpinakiem, rukolą oraz z prażonymi pestkami słonecznika i do tego ocet balsamiczny. Gruszka łagodzi i nadaje wykwintny smak całej potrawie.
Dla Mnie to czekolada i orzechy.
Nie znam osoby która jej nie kocha. Jest królową wśród słodyczy. Koi nasze nerwy, relaksuje i nie zadaje zbędnych pytań. Rozpływa się w ustach, wywołując zastrzyk endorfin. Poprawa nastrój i zawiera potrzebny dla naszego organizmu magnez.
Orzechy to zdrowa, chrupiąca przekąska, która jest świetnym substytutem przetworzonej żywności. Zawierają cenne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe i minerały.
Oba produkty smakują nam osobno, jednak najlepszym połączeniem jest dla Mnie zajadanie się pralinek z orzechami. Wystarczy że w kąpieli wodnej rozpuszczę czekoladę, przeleje ją do foremek i dodam kilka orzechów. Całość schładzam w lodówce i cieszę się chwilą rozkoszy..
Wspaniałe połączenie to orzechy i miód. Osobno smakują wyśmienicie, ale w połączeniu dają najprawdziwszą ambrozję.
Dla mnie dwa produkty które połączyłam razem jakiś czas temu dobre na ciepło i na zimno to wędzone mule i gotowany i łuskany bób. Przepyszna sałatka która nie wymaga już prawie niczego więcej, można ją podkręcić parmezanem i chili, ale te dwa bardzo intensywne w smaku składniki wystarczają w zupełności do tego aby poczuć się niebiańsko.
suszony lubczyk+ suszona papryczka habanero 🙂 rewelacja, nie mogę się najeść, szczególnie na kanapce z polędwicą cienko krojoną 🙂 uwielbiam jako dodatek do kanapek 🙂 z serem bądź mięsem
Banan, owoc wszechstronny, słodki, o wyjątkowej strukturze, pełny miąższu jest doskonały sam w sobie lecz można go użyć do wszystkiego. Od placków, ciast, lodów, koktajli po, gulasze, zupy, dania z rybami (!). Lecz idealnym dopełnieniem smakowym jest masło orzechowe. Słony + słodki , oba kremowe, oba doskonałe osobno lecz razem to doznanie ponad kubki smakowe Pani Magdy Gessler ! 🙂 Oczywiście z tego duetu może powstać Nutella lub ciasto ale najlepsze, że można się tym objadać bez wyrzutów sumienia bo to samo zdrowie, które dostarcza wszystkich składników odżywczych !
Filet z kurczaka i toffi…
Jestem mięsożerca, ale uwielbiam urozmaicać swoje smaki. filet z kurczaka w ostrych przyprawach (papryka chili) z sosem śmietanowym z dodatkiem słodkiego toffi. Pychota
Moim zdaniem dobrym przykładem jest mięso drobiowe (konkretniej pierś z kurczaka bądź indyka) i miód. Osobno oczywiście są pyszne. A razem tworzą niesamowite połączenie. Polecam spróbować owego mięsa w marynacie zrobionej z miodu i oczywiście ulubionych przypraw a z pewnością się nie zawiedziecie :). Polecam
Anglicy wiedzą o tym od dawna. Takie proste połączenie a takie smaczne. Ryba i frytki. Zarówno razem jak i osobno dają rozkosz naszemu podniebieniu i cieszą nas brzuszek.
Szpinak + owoc granatu.
Każdy ze składników ma w kuchni bardzo, bardzo szerokie zastosowania.
Szpinak? Zawsze bardzo dobry jako składnik obiadów: makaron, pierożki, tortellini i wiele, wiele innych.
Owoc granatu? Idealny do soków, wszelkiego rodzaju smoothies czy jogurtów domowej roboty.
Jednak to właśnie ich wspólne zastosowanie daje niezwykły efekt – zarówno smakowy, jak i wizualny 🙂
Chodzi mi o ciasto ze szpinakiem (przekładane kremem) i posypane pestkami z owocu granatu. Smakuje rewelacyjnie i wygląda obłędnie. Biało-zielony kolor ciasta i czerwone pestki z owocu granatu komponują się idealnie… a wiadomo, że człowiek „je oczami” 🙂
musztarda i jajka… tak, ja wiem, że możecie mnie wysmiać, ale jajecznica z musztardą jest moim number one na leniwe śniadanie z ciepłą bułkę, uzupełnione curry (czy czym tam chcecie;), ale jajko i musztarda – jestem na tak! a osobno? jajko można zrobić na niemal niezliczoną ilość opcji, a musztarda jest doskonała na łyżce (mam swoje ulubione!) – jedno i drugie jest łatwo dostępne, ma mnóstwo rodzajów i stanowi świetną bazę wyjściową do dań – nie tylko z udziałem jajeklub musztardy;)
Dla mnie idealnym połączeniem jest KAWA i Słodycze w szczególności BISZKOPTY.
Muszę się wam do czegoś przyznać mam w życiu kilka słabości. Jednymi z nich są właśnie:
– Pobudzająca Mnie poranna i aromatyczna kawa.
Dzięki niej dzień wydaje się milszy. Zastrzyk kofeiny rozchodzący się po Moim ciele pobudza Moje szare komórki do działania.
– Małe, okrągłe, miękkie ciasteczka zwane biszkoptami. Zajadam się nimi od lat. Przypominają Mi smak dzieciństwa.
Uwielbiam połączenie kawy i nasączonych nią biszkoptów. Jestem osobą maczającą! To mój sposób na delektowanie się życiem. 😉
Witam wszystkich mieszkańców lodówki Amica na dorocznym spotkaniu „Para buch,czyli o tym jak połączyć się idealnie”. Zapraszamy do udziału wszystkie produkty-zarówno z półki dolnej,jak i górnej.A także z drzwiczek i wysuwanych pojemników.
Widzę nadchodzącego buraka;cebula doń się czuli..Jest i słoik. Tu,tu prosimy- w górę!Cóż,słoik jak zwykle zakręcony.. Jesteśmy wszyscy,zatem zaczynamy. Mam zaszczyt ogłosić,że w konkursie na najbardziej zgrany duet kulinarny wygranym tej edycji jest para: Jogurt i Truskawka!Gratulacje! Jej naturalna słodycz wzbogacona o aksamit jego esencji. Można ich podawać w misceczce,gdzie po prostu egzystują obok siebie;lub poddać ich ekscentrycznemu tańcu miłości w formie koktajlu,gdzie łączą się ostatecznie.. Oddaję głos zwycięzcom:na czym Waszym zdaniem polega sukces zgranej pary? „Pozwól, Truskawko,że ja odpowiem.Otóż według mnie przepis na udany związek jest taki, że NIE MUSIMY, tylko CHCEMY być razem!
Wątróbka
Czekolada
Miłość jest wielka,
miłość sen życia daje,
czasem jednak sprawdza się
zdanie KOCHAM to piękne słowo KO szybko odchodzi CHAM zostaje…………..
i wtedy zostaje Wątróbka z Czekoladą, która smutki rozstawia po kątach
W moim subiektywnym odczuciu nic nie stanowi lepszego duetu, jak połączenie klasycznej polędwicy wołowej i białej czekolady. Idealnie krwisto wysmażony stek w aromatycznym sosie z czekolady z nutą estragonu potrafi wprawić w zdumienie niejedno podniebienie. Nikogo jednak nie trzeba raczej przekonywać o wyjątkowości i wszechstronności każdego z tych składników z osobna – polędwica pokazuje pełnię swoich możliwości zarówno jako wspaniale wypieczony kawał mięsa jak i soczysty tatar w akompaniamencie peklowanych warzyw. Biała czekolada z kolei swoją uniwersalnością sprawdzi się w każdej sytuacji – od gorącego fondue, przez pyszne koktajle aż do klasycznej rozkoszy kostka po kostce. Spróbujcie raz, a zapragniecie odkrywać ich możliwości na nowo każdego dnia. 🙂
Kawa z mlekiem. Idealny duet, który jako pierwszy wpadł mi do głowy. Być może to trochę mało kulinarne, ale te dwa produkty spożywcze siedzą teraz non stop w mojej głowie i już nic innego nie wymyślę. Wydaje mi się, że w stu procentach wpasowały się w zadane pytanie. Wyśmienicie smakują razem, ale w pojedynkę też są niczego sobie.
Moim zdaniem idealną całość tworzy dziwny duet w postaci zupy ogórkowej i naleśników. Nie ma nic bardziej współgrającego niż oryginalna kwaskowość zupy i lekko słodki naleśnik jedzony w zastępstwie za chleb. Tak właśnie jadłam u babci na wsi i taką właśnie symfonię smaków kojarzę z promieniami wpadającymi do kuchni, rozświetlając postać babci, która wydawała się być najlepszym z szefów kuchni, z gdakaniem kur za oknem oraz z uśmiechem, który nie schodził mi z twarzy. Dania te umiejętnie protokooperatują ze sobą, więc naturalnie podane osobno nie tracą na wartości. Któż nie lubi odgrzewanej ogórkowej po ciężkim dniu w pracy? Jest to jedna z zup, które można przygotować w rozsądnej cenie i możemy ją zjeść bez żadnych dodatków i wciąż jest równie smaczna. Z kolei, jako fanka naleśników wszelkiej maści, uważam, że są one jednymi z uniwersalnych dań, które smakują każdemu. Można je zrobic i podać jak się chce – na słodko, na słono, zawinąć nimi parówkę, z dżemem, z serem, z czekoladą, dodając kakao, ze świerzymi owocami, na sucho (popijając np smoothie).. Możliwości jest wiele. Jak to mówią: przez żołądek do serca i.. Do kopalni wspomnien.
Dla mojej rodziny idealnym połączeniem są ziemniaki (pod różną postacią) i ser biały. Czy to frytki, czy gotowane, czy smażone aby ziemniaki, a do nich ser biały ze śmietaną, cebulką, czosnkiem i przyprawami. Jest to idealne połączenie delikatności twarożka z sycącymi właściwościami ziemniaka. Polecam na obiad, na kolację i śniadanie – zawsze się udaję, wszystkim smakuję – czego chcieć więcej?
Genialne połączenie? Grillowana papryka w oliwie i chleb z masłem i czosnkiem lekko w tej oliwie namaczany 😉 To połączenie sprawia, ze trudno oderwać się od stołu, jednocześnie uaktywnia wszystkie zmysły, wprowadzając tym samym w ekstatyczny nastrój, wyczuwalny w każdym skrawku ciała. Sam chleb z masłem i czosnkiem to zdrowy i smaczny pomysł na szybkie i proste w przygotowaniu śniadanie lub kolację, a grillowana papryka w oliwce świetnie nadaje się jako dodatek do wielu innych dań. Poezja smaku 😉
Mój ulubiony duet nierozerwalny niczym Brazylia bez Amazonki czy tequila bez limonki to kurczak nadziewany karczochami. Osobno smakują wyjątkowo, ale razem są jeszcze lepsze, a wrażenia smakowe niezapomniane. Są to przekąski idealne na każdą imprezę, bo są nie tylko pyszne i wykwintnie smakują, ale także można je łatwo i szybko przygotować. Zachęcam wszystkich do spróbowania, bo karczochy są nie tylko smaczne, ale i niezwykle pożywne oraz mają wiele właściwości leczniczych. A w połączeniu z pieczonym kurczakiem … cóż – niebo w gębie 😉
Jestem OGROMNYM łasuchem i nic nie jest w stanie odpędzić mnie od słodkości. Przyznaję, że jestem uzależniona. A mój ulubiony duet, po którego sięgam razem jak i solo to GOFRY Z OWOCAMI (brzoskwiniami, bananami, truskawkami, jagodami, borówkami, cytrusami itp.). Kocham zarówno smak samego ciasta gofrowego jak i wzbogaconego świeżymi owocami, które same w sobie mają tyle słodyczy, że nie potrzebuję cukru, bitej śmietany czy słodkiego syropu. Mam nawet różne style konsumowania – gofry z nałożonymi na ciasto owocami, same wafle zagryzane owocami lub ciasto smażone już z owocami (najczęściej z bananami, które ładnie się wtapiają). Pychotka.
Razem i osobno wyjątkowo kojarzy mi się kilka smakołyków… przede wszystkim banan i awokado. Banan sam uwielbiam i z niego robię wiele specjałów na słodko, np ciasto bananowe, banany z kakao, itp, maja bardzo dużo potasu, są niezwykle zdrowe, aromatyczne i pyszne a wraz z dojrzewaniem zmienia się ich smak i właściwości zdrowotne. Awokado z kolei przyrządzam na pikantnie, z sałatkami z mięsem lub z czosnkiem jako guacamole. ma niesamowite właściwości zdrowotne – omega 3 i 6, jest bardzo sycące i wraz z dojrzewaniem nabiera wspaniałego lekko orzechowego smaku. W połączeniu natomiast te dwa produkty dają mi taka ferie pomysłów na pyszne dania, że już minie nachodzi ochota na takie drugie śniadanko : banan z awokado i mlekiem kokosowym, do tego nasiona chia, ciut miodu, jarmuż i troszkę borówek. No połączenie idealne, syte, niezwykle zdrowe i bardzo zdrowo kaloryczne 🙂
Ja bardzo polecam zestaw jarmuż + orzechy nerkowca. Pesto z tych dwóch składników z dodatkiem oliwy i soku z cytryny jest niezwykle delikatne i kremowe o bardzo przyjemnym cytrusowym aromacie i wspaniałym zielonym kolorze. Pesto doskonale komponuje się zarówno z kromką chleba, jak i ulubionym makaronem.
A osobno? uwielbiam nerkowce, to moje ulubione orzechy i mogłabym je pochłaniać całymi garściami. Jarmuż to prawdziwa bomba witaminowa – jedną z moich ulubionych zdrowych przekąsek to pieczone chipsy jarmużowe <3
Dla mnie z powodu wyboru wegetariańskiej diety (wegańska póki co przekracza moje możliwości :-)) ulubionym połączeniem jest wędzone tofu oraz leczo paprykowo-cukiniowo-pieczarkowe 🙂 Długo poszukiwałem smaku z dzieciństwa raczącego me podniebienie wspaniałym smakiem domowego lecza z podsmażaną kiełbasą, aż odkryłem, że dodanie podsmażonego na cebulce tofu budzi najwspanialsze wspomnienia tamtych lat 🙂 A samo tofu wędzone to niezastąpiony składnik wegetariańskiej i wegańskiej diety dla tych tęskniących za mięsnymi smakami, natomiast leczo stanowi jedno z najsmaczniejszych i najłatwiejszych do przygotowania potraw dla tych, co zbyt kochają braci mniejszych, by ich zjadać 🙂
Truskawki i bita śmietana, to słodyczy boskiej gama. Wspólnie pieszczą podniebienia, powodują uniesienia.W pojedynkę też smakują, niebo w gębie wywołują.Owocowych smaków gamą są truskawki ze śmietaną.
Moja największa kulinarna słabość i ukochane „comfort food” to prawdziwy żytni chleb na zakwasie. To dla mnie polskie dobro narodowe, za nim pierwszym tęsknię podczas pobytu za granicą. Ciężki, wilgotny, o tym niepowtarzalnym aromacie braku pośpiechu – to coś tak niepasującego do naszych zabieganych czasów, że jego smak zawsze kojarzyć mi się będzie z dzieciństwem.
I duszona cebula. Choć przygotowuję ją często i dodaję niemal do wszystkiego, za każdym razem zdumiewa mnie, jak powolne duszenie zwyczajnej cebuli zmienia to warzywo w słodką, rozpływającą się w ustach masę, która nie potrzebuje już wielu dodatków, by stworzyć smakowite danie. Cenię sobie kulinarną prostotę, gdzie odpowiednie przygotowanie jednego składnika sprawia, że staje się wyjątkowy, odkrywa nieznane dotąd oblicze.
Czasem przy duszeniu cebuli dodaję przypraw korzennych i octu balsamicznego, innym razem jedynie soli i pieprzu. Uwielbiam np. szybki, prosty obiad z makaronu spaghetti z duszoną cebulą i płatkami Pecorino lub parmezanu. Lub wariację na temat fasolki bo bretońsku (bez kiełbasy).
A kromka świeżego żytniego chleba na zakwasie z duszoną, słodką i delikatną cebulą (a czasem jeszcze z odrobiną musztardy), choć nie wygrałaby kulinarnego konkursu piękności, jest rzeczą, którą wybrałabym bez wahania, gdybym od dziś do końca życia miała jeść tylko jedną potrawę.
Szpinak i banan. Razem, oczywiście wraz z innymi dodatkami – tworzą wystrzałowego shake’a idealnego na sycące śniadanie. Oddzielnie – wciąż idealne na kanapki, sałatki i inne cuda. Jednak w przypadku ich rozłączenia najlepsze są pieczone litewskie pierogi ze szpinakiem oraz – jako deser – grillowany banan. Cudo!
Ciasto- to jest to! Uwielbiam słodkości. Kawałek ciasta w błyskawicznym tempie potrafi poprawić mi humor. W dzieciństwie moim ulubionym wypiekiem był sernik. Kiedy go jadłam wszelkie moje zmartwienia znikały. Delikatny sernik miękko lądował w moim żołądku, a mi było znacznie lżej na sercu. Chociaż minęło wiele lat, to sernik nadal należy do ulubionych słodkości. Często przyrządzam go rodzinie, która jest zachwycona. Uwielbiam również budyń, który przygotowuje się w ekspresowym tempie, a smakuje wybornie. Nie mogę oprzeć się jego konsystencji. Każdy w rodzinie zachwyca się innym smakiem, dlatego za każdym razem trwa „woja domowa”, który budyń mam przygotować. Wiśniowy, truskawkowy, czekoladowy, śmietankowy to nasze ulubione smaki. Jest jednak coś, co łączy sernik i budyń, sprawiając wielką radość fanom obu słodkości. Co to jest? Oczywiście sernik budyniowy! To właśnie ciasto jest spełnieniem moich kulinarnych marzeń. Za każdym razem przygotowuję sernik z innym budyniem. Jednak najsmaczniejszy jest sernik z budyniem śmietankowym. Coś niesamowitego! Polecam!
Cebula i ogórek kiszony. Dlaczego? Sam nie wiem ale czemu by nie :p
Pozdrawiam
Razem i osobno? Dobre pytanie!
Może by coś co jem na śniadanie?
Ale to przecież za duży banał
Kto by się rano tak bardzo starał
Dużo pomysłów mam też na obiady
Ale czas goni więc tak dla zasady
Nie będę wymyślać nic co na szybko
Gotuje ze zwykłą codzienną spożywką
Zaproponuję coś z mej kolacji
Choć większość pewnie nie przyzna racji
Że duet zabójczy nie tylko czasami
To smaczny, pożywny łosoś z kurkami!
Bogactwo smaku i zdrowie w ustach
Tak kulinarna to jest rozpusta
Sprawa jest jasna że także osobno
łosoś to przecież rybką jest godną
A kurki to słodycz z polskiego lasu
lećcie i róbcie szybko zawczasu 🙂
Nie wyobrażam sobie dnia bez kawałka choćby jednego z nich: moi kuchenni ulubieńcy to mango i awokado. O jedzeniu ich samych przekonywać nikogo chyba nie muszę – zdążyły już na stałe zadomowić się w naszej kuchni, sklepach i sercach ;). Ale zdecydowanie zbyt niewiele osób wie, jak doskonale odnajdują się razem.
Minimalistyczne połączenie, a jak idealne – nie tylko pod względem smaku, ale i struktur, kolorów… Tłuściutkie, kremowe zielone awokado z soczystym, dojrzałym, słodko-kwasnym pomarańczowym mango… Eksplozja smaków, barw, energii, słońce na talerzu ! Do tego sok z limonki, świeże chilli, natka pietruszki… I nic więcej nie potrzeba mi do szczęścia, zwłaszcza latem. W dodatku ten zestaw to prawdziwy kuchenny kameleon: może być podstawą sałatki, po dodaniu ugotowanej kaszy/ryżu/komosy idealnie sprawdzi się na szybki, pełnowartościowy obiad. Może być podstawą do kremowego śniadaniowego smoothie (wtedy jednak zdecydowanie przechyliłabym proporcje składników na korzyść mango ;)). A teraz najlepsze: po zblendowaniu powstaje idealny, kremowy sos do makaronu lub do grilla.
Gdyby zalet duetu mango-awokado było jeszcze za mało, warto zauważyć, że jest bardzo zdrowy, przyjazny alergikom, weganom i osobom na diecie bezglutenowej. Ale przede wszystkim fanom pysznych, naturalnych i niebanalnych połączeń.
Dwie rzeczy, które uwielbiam zarówno razem, jak i osobno, to domowa granola i … musztarda. Chociaż na pierwszy rzut oka może to brzmieć nieco dziwacznie, połączenie jest cudowne, a w dodatku niezwykle wszechstronne i zawsze pod ręką, niezależne od sezonu.
W mojej granoli łączę wiele rodzajów zbóż (najczęściej płatki owsiane, żytnie i grykę), ziarna, pestki, orzechy, czasem suszone owoce (niesłodzone żurawiny lub wiśnie), doprawiam świeżym rozmarynem i tymiankiem, skórką z pomarańczy i oliwą. Czasem dodaję łyżeczkę miodu, z reguły jej nie słodzę. W ten sposób mam aromatyczną, pasującą zarówno do dań słodkich, jak i wytrawnych granolę, której dodaję nie tylko do mleka na śniadanie, ale też jako posypkę do zup-kremów albo chrupiące wykończenie sałatki – zwłaszcza, kiedy chcę zrobić z niej pełnowartościowy posiłek na szybko, bez gotowania ryżu czy kaszy. Niedawno poszłam o krok dalej i do przygotowywanej granoli dodałam dwie łyżki ziarnistej musztardy. Po wyjęciu jeszcze ciepłej porcji z piekarnika jeden kęs wystarczył, żebym zrozumiała, że granola i musztarda są dla siebie stworzone. Zwłaszcza dla kogoś, kogo ulubionym śniadaniem „na słodko” jest twarożek z pomidorem ;). Od tego czasu już dwa razy robiłam nową ulubioną granolę… i kupiłam nowy słoik musztardy ;).
czekolada + bardzo ostre papryki.
Chyba każdy jest fanem czekolady i ją uwielbia. Czekolada pomaga uwolnić endorfiny i dlatego poprawia nam humor. Mało kto wie że ostre jedzenie także wyzwala endorfiny w naszym mózgu, dlatego ja po zjedzeniu Jamajskiej Habanero czuję jakbym połknął rozgrzany metal ale za razem uśmiecham się i śmieje, uwielbiam sam robić ostre sosy które są naprawdę uzależniające. Dlatego połączenie czekolady i ostrej papryki jest idealne, w końcu to podwójna przyjemność.
Duet idealny to miód i cytryna. Połączenie słodkiego i kwaśnego brzmi absurdalnie, a przecież każdy z nas przynajmniej raz wżyciu ratował się tym połączeniem przy przeziębieniu. Ten duet ma nadzwyczajną moc odganiania choróbska za lasy i góry 😉 Gdy występują w pojedynkę wcale nie tracą swoich uzdrowicielskich mocy, a potrafią zdziałać wiele w kuchni. Miodek nadaje się do wypieków, mięska, kanapek. Cytryna do ryby, sałatek, dekoracji. Założę się, że w 8 na 10 domach znajdzie się ten duet, a w porze infekcji nawet w sporym zapasie 😉
Ciepła szarlotka i lody waniliowe. Osobno stanowią same w sobie smaczne dania, ale dopiero razem to czysta kulinarna poezja, dzieło autora, który nie przestraszył się uzależniającej mocy tego zestawienia. Nie znam go, ale jestem mu wdzięczna za doznania smakowe, w mniejszym stopniu za dodatkowe centymetry w pasie. Wszystko to jednak wkalkulowałam w bilans strat i zysków i regularnie dostarczam duszy i ciału niezbędnej porcji radosnej słodyczy. Nie jestem wówczas sama tylko w grupie wsparcia, którą tworzy rodzina i znajomi równie jak ja uzależnieni od tego rarytasu.
Lody na stale goszczą w mojej zamrażarce gdzie studzą swój entuzjazm w oczekiwaniu na gorące spotkanie z szarlotką, które gdy nie ma specjalnej okazji ma zwykle miejsce pod koniec tygodnia. Sama szarlotka aromatyzowana cynamonem i wypełniona naszymi smacznymi jabłkami z odrobiną żurawiny, rodzynek i imbiru nie stanowi poważnego wyzwania kulinarnego, więc stosunkowo łatwo ją przygotować. W sezonie, kiedy owoce atakują z każdej strony wybór szarlotki staje się dla mnie oczywisty i najbardziej odpowiedni ze wszystkich słodkich wypieków. Pomimo cotygodniowego spotkania deser ten nie nudzi i to w podwójnym słowa tego znaczeniu. Inspiruje mnie stale do nowych eksperymentów. Kolejnymi dodatkami uszlachetniam ciasto, a dla zabezpieczenia w drugi dodatek kupiłam maszynkę do lodów.
Jak dla mnie idealnymi produktami, które uwielbiam osobno jak i razem jest ser feta i arbuz. Słodko – słono to lubię najbardziej…. Arbuz – kto go nie lubi, gasi pragnienie w upalne dni, dlatego tak dobrze smakuje z serem feta, który ma dość intensywny słony smak… jeden smak przełamuje drugi – to mój sposób na lenią sałatkę, do której można dodać świeżą bazylię i kilka kropli oliwy z oliwek.
Dwa ulubione składniki, które zawsze można znaleźć w mojej kuchni to buraki i tahini. Burak to moje najukochańsze warzywo w każdej postaci. Surowy zmiksowany z malinami/borówkami lub w surówce z fenkułem, pomarańczą i orzechami włoskimi, lub ukochany kiszony, zwłaszcza w towarzystwie koziego sera i oliwek. Gotowany – w tradycyjnym barszczu, w babcinych buraczkach na ciepło, w warzywnej (fińskiej i mojej ;))sałatce świątecznej… A już szczególnie pieczony, słodki i delikatny – miksuję go na zupę krem z mleczkiem kokosowym i limonką, dodaję go hummusu lub podaję z kaszą jako danie główne, skropiony oliwą i sokiem z cytryny. Albo faszeruję. Albo nie wytrzymuję i zajadam gorący prosto z folii ;).
Tahinę uwielbiam ponad wszelkie masła orzechowe. Traktuję ją też jako najważniejszą przyprawę i podstawę wszelkich sosów. Dodaję do owsianek, na kanapki, robię domową chałwę, hummus i pasty ze strączków i warzyw… A gdy skończy mi się mleko roślinne, robię ekspresowe domowe mleko sezamowe. Nie wyobrażam sobie dnia bez tahiny – i na szczęście nie muszę, bo to samo zdrowie .
A pieczone buraki z sosem z tahini, podane z pestkami granatu i natką pietruszki to najpyszniejszy, ekspresowy, banalny w przygotowaniu, rozgrzewający i zdrowy posiłek, idealny zwłaszcza na zimowe wieczory.
Trufla + jajko- szlachetność i prostota. Niezwykłe połączenie codzienności z odrobiną luksusu. Tajemnica, która pobudza zmysły i wyzwala moc kulinarnych doznań. Zniewalający smak pozostaje w pamięci już na zawsze…
Myślę, że takimi potrawami jest zdecydowanie bulion i makaron ! 🙂
Połączenie tych dwóch składników kończy się daniem, które chyba lubią wszyscy – rosołem.
Bulion idealnie sprawdza się w przypadku przeziębienia i jest doskonałym początkiem wielu wspaniałych zup i dań.
Makaron zaś świetnie smakuje solo, ale też w połączeniu sosów i z rozmaitymi dodatkami.
Parówka i ketchup sprawiają, że każdy poranek staje się lepszy 🙂
Najbardziej niezwykłe dla mnie produkty, które smakuja świetnie osobno ale też są bardzo zdrowe i odżywcze to miód i orzechy włoskie. A w połaczeniu poezja…smaku, aromatu, niebo w gębie ;). Próbowaliście? Nie na darmo od dawna to symbol miłości, sukcesu i witalnosci zyciowej.
Dla mnie najbardziej zadziwiające jest połączenie śmietanki kremówki i cebuli. Są to przecież dwa zupełnie inne produkty – różnią się smakiem, zapachem, konsystencją, strukturą. Kremówkę kojarzymy z deserami, można ubić z niej bitą śmietanę, dodać do ciasta i świeżych owoców. Jest słodka i delikatna. Kremówka to ostatnie dni lata i wczesnojesienne maliny, to urodzinowy tort i gofry jedzone nad morzem. Biała cebula to przeciwny biegun kulinarnej mapy! Ostra i szczypiąca w oczy, o intensywnym smaku i zapachu. Kojarzy się nam z cięższymi, „konkretnymi” potrawami na przykład z sycącą zimową zupą cebulową. Zapach smażonej cebulki w moim rodzinnym domu zawsze zwiastował coś pysznego. Delikatna kremówka i posiekana cebulka łączą się w doskonały sos i wzajemnie równoważą. Wystarczy podsmażyć cebulę, dodać śmietankę i zaczekać aż się nieco zredukuje. Lekko słodki sos świetnie nadaje się do mięs czy sos do pizzy, można też połączyć go z warzywami np. świeżym szpinakiem. Ja polecam dodać do niego odrobinę wina porto i czarny pieprz – genialny sos do polędwiczek.
Szarlotka na ciepło z lodami!
To połączenie nie tylko łechce kubki smakowe. To prawdziwa eksplozja wrażeń – ciepło zimne połączenie wprawia w osłupienie i niezwykłą rozkosz podniebienia. Nie można też ujmować szarotce czy lodom w wersji solo. Szczególnie jeśli pierwsza ma w sobie kawałki jabłek, a lody są prawdziwie naturalne, zrobione samodzielnie.
Dla mnie danie lub dwa dania wyjątkowe to…. pierś z kurczaka pieczona w całości oraz kurki w śmietanie.
Z racji sezonu można te dwa dania połączyć. Pierś smażę na patelni grillowej po uprzednim macerowaniu w musztardzie occie balsamicznym pieprzu . Kurki obsmażam na masełku z dodatkiem cebuli. Pieprze sole i dodaję śmietanki. I oczywiście zielona pietruszka. Danie robię bardzo szybko dlatego, że posiadam robot kuchenny. Siekam w nim cebulę i pietruszkę. Niestety jest on już trochę wyeksploatowany dlatego wzięłam udział w tym konkursie…. Może z pomocą jego poprawi mi się czas oczekiwania na inne przygotowywane potrawy. Monika
Bez wahania już wiedziałem, jaki duet tu wybrałem !
Kawa + sernik i już się oblizuje, kiedy takie rarytasy znowu skosztuje!
Smakują wyśmienicie bez względu na połączenie-ich kosztowanie zasługuje na wybaczenie!
Kawa – pobudza, lekko goryczą zalatuje, za to serniczek z kawą błogo smakuje!
Można je kosztować w duecie jak i osobno – zarówno na ciepło jak i na chłodno !
I nie ukrywajmy, każdy się na nie skusi – odstępstwo od diety lekko wymusi !
POEZJA SMAKU to jest niesamowita, nutką rozkoszy i chęci spowita !
Zainspirowany tym połączeniem mówię Wam w sekrecie – jak to działa na kobiety-ahh wszak wiecie!
Moja żona uwielbia gdy wracając po ciężkim dniu ja jej serwuje, sernik+kawę po której odlatuje!
Czasem fajnie jest nam smakować samego sernika, naszego szczęścia miernika!
Rankiem lubimy siedzieć na balkonie z kubkiem kawy – i rozmawiać o tym jakie są nasze obawy!
Nie dość że kawa i sernik są wyjątkowe razem i osobno to jeszcze powodują- że ludzie choć na chwile plany o marzeniach snują!
Amica także pomyślała o 2w1 przyjemności – i dała produkt dla wygody ludzskości!
I brawa dla niej za niezwykłe połączenie – które jest świetne, i realizuje niejednego marzenie !
Dwa produkty, które uwielbiam zarówno razem, jak i osobno to… kozi ser pleśniowy i konfitura z czerwonej cebuli. Dlaczego? To, że smakują razem obłędnie, wie chyba każdy – słony, mocno aromatyczny ser, rozpływający się w ustach, z pyszną białą skórką… A dla zbalansowania smaku – słodko-kwaśna, klejąca, miękka konfitura z cebuli. Słodki i słony, jasny i ciemny – yin i yang ;). Ale te produkty są niesamowite również solo. Kozi ser sprawdzi się idealnie w owocowej sałatce, smażony z migdałami, na kanapce z dodatkiem łososia lub też na słodko: miodu, na ciepło czy na zimno – długo można by wymieniać. A cebulowa konfitura – to idealny dodatek do mięs, serów, burgerów czy też nawet pieczonych warzyw. Bo najważniejsza jest kreatywność! 🙂
Boczek z miodem – niebo w gębie! Osobno, każdy zna, a razem? Tak wiem, że może zbyt kaloryczne, że może za tłuste, że może… Ale czyż życie nie jest po to aby cieszyć się dobrym jedzeniem? 😉 A pyszny, opieczony, pachnący korzennymi przyprawami, słodki od miodu i intrygujący lekką nutką czosnku boczek jako popisowe danie mojego Teścia jest rewelacyjny!… i tak, trochę podlizuję się Teściowi 😉
MOZARELLA + POMIDOR
Mozarella i świeże pomidory (prosto z mojego ogródka) to przepyszne połączenie, które smakuje wyśmienicie również osobno. Nie wyobrażam sobie letnich wieczorów i poranków bez pomidorków. Natomiast zestaw mozarella + pomidor to full wypas na śniadanie i nie tylko 🙂 bardzo ładnie wygląda podany np. do dań z grilla lub jako przystawka/przekąska na stole. Apetycznie wygląda, znakomicie skakuje i co najważniejsze – szybko się przygotowuje 🙂
Polecam i życzę smacznego!
Babka i czekolada. Babka wiadomo – krucha czy delikatna, nawet lekko przypalona jest przepyszna i będzie smakowała każdemu mężczyźnie. Z kolei czekolada (zdrowa niczym sałatka – przecież kakaowiec to roślina) jest doskonała na każdą okazję. Poza tym, to idealnie dopełnienie każdej babki. Czy ktoś bowiem widział „niesmaczną” babkę z czekoladą przy boku? 😉
Lody i bita śmietana-połaczenie idealne,osobno też nieziemsko smakuje.Któż jako male dziecko nie wyjadał samej bitej śmietany z miseczki i zachwycał się jej smakiem,lub delektował sie lodem na patyku.Razem tworzą deser godny nawet Angielskiej Królowej!
Są rzeczy, o których mówi się trudno, bo pochodzą z gatunku tych, co to nawet filozofom się nie śniły. A kiedy już zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je… ludzie dziwnie się na ciebie patrzą, a ich twarze wykrzywiają się w niekontrolowanym grymasie. I wtedy to, co wydawało się nieskończenie wspaniałe, kiedy było w Twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczy się i staje zupełnie zwyczajne. Tak pewnie będzie i tym razem, ale… zaryzykuję. Jesteście gotowi?
Więc… dla mnie wyjątkowym połączeniem produktów jest ogórek kiszony i Nutella (tak, tak – dobrze czytacie). Zjawiskowo pyszne zarówno razem jak i osobno. Zamknij tylko oczy, pozbądź się wszelkich uprzedzeń i wyobraź sobie… wyobraź sobie smak, który łączy dwa odległe światy. Smak, który sprawia, że Twoje kubki smakowe żwawo tańczą i podskakują, a żołądek cicho śpiewa domagając się więcej i więcej. Smak, który dorosłego zmienia w dziecko, największemu smutasowi rysuje uśmiech na twarzy, a marudzie przywraca chęci do działania.
Nic to, że swoim dziwactwem narażasz się na pogardę ze strony znajomych, którzy przestają like’ować Twoje zdjęcia na facebooku, nic to, że staruszki na Twój widok przechodzą na drugą stronę ulicy, a dzieci wrzeszczą w niebogłosy.
Dla tego smaku warto!
Dwa produkty spożywcze które są wyjątkowe razem jak i osobno to :
(C)zekolada tak delikatna i aksamitna
(Z)awsze grająca na naszych zmysłach
(E)picko wyrazista,smaczna i wyjątkowa
(K)to jej nie lubi-niech głowę w piasek schowa
(O)szalały na jej punkcie całe narody
(L)icznie kupując ją dla jej walorów smakowych
(A)petyt na nią wciąż niezmiennie dopisuje
(D)zięki niej każdy od razu lepiej się czuje
(A)ch jak tu nie kochać ideału takiego?
(I) z dodatkiem czegoś naprawdę wyjątkowego
(C)zerwonej i namiętnej papryczki ostrej
(H)ołd składam temu połączeniu-jest boskie!
(I) pewna jestem że już sami Majowie
(L)icznie dla tego połączenia stawali na głowie
(I) nie dziwię się wcale bo jest doskonałe!
Karmel i sól – boskie połączenie, kto nie próbował niech żałuje 😉 Równie dobrze smakują solo – jako baza do wielu dań i deserów :))
Jest mnóstwo wybornych dań, które razem, jak i w pojedynkę, są w stanie stworzyć smakową poezję dla naszego podniebienia, jednak dla mnie prawdziwe une excellente combinaison prezentują paszteciki doprawione smakiem czerwonego barszczu. W duecie, zjednane kucharską magią kojarzą się ze świątecznymi akcentami, odpoczynkiem po energicznej, weselnej zabawie oraz wykwintnymi przyjęciami opatrzonymi garniturową etykietą. Są niczym idealnie dobrane serca. Uwodzą nas roztaczaną przez siebie iluzją objawiającą się barwą, bogatymi akordami pobudzającymi apetyt oraz wonnością przepełnioną kontrastowym aromatem, które uwypuklają dwa przeciwstawne żywioły.
Paszteciki to odwzorowanie dobrze wychowanego gentlemana, który zawsze troszczy się o partnerkę, otula ją ramieniem i którego dobrze jest mieć u boku. Doskonałe na zimno oraz podgrzane. W każdej okoliczności sprawdzą się jako przystawki bądź danie główne.
Barszcz to natomiast charakterne odbicie kobiecych emocji. To dzika namiętność, a jednocześnie uwodzicielski powab. Smak zaciekawienia oraz pragnienia przygód. Akcent szczęścia. Wspaniale ocieplający chłodne popołudnia, współgrający niemal z każdym posiłkiem, poprawiający nastrój i wyzwalający w nas nowe pokłady energii, skrytej gdzieś za horyzontem wytrzymałości.
Obie potrawy są wspaniałe, lecz tylko zjednane mogą oczarować świat pierwiastkiem nadzwyczajności. W perspektywie kulinarnych zawirowań, stanowią idealnych kochanków – takich, którzy wyimaginowali własną utopijną rzeczywistość i których walory doceni nawet najbardziej wybredny smakosz. Stanowią duet owiany perfekcją.
Połączenie, które cenię i które mi jak marzenie
smakuje także osobno? Dwa produkty tu wymienię,
co wydobyte z lodówki lub świeże świetnie współgrają,
choć i osobno moc smaku w sobie i witamin mają…
To SZPINAK oraz TRUSKAWKI. Tak, ja opcję szpinakową
reprezentuję tu godnie i ręczę Wam swoją głową,
że ta zielenina wielkie sentymenty we mnie budzi –
kocham ją za smak i kolor wbrew wstrętowi wielu ludzi. 😉
A truskawki? Cóż, wiadomo… afrodyzjak i te sprawy,
owoc boski, słodki, lekki, w sam raz także do zabawy 😉
i figli nie tylko w kuchni… To mój ukochany owoc,
mogłabym jeść i bez końca zakochiwać się na nowo…
A złączone? Że tak niby zieleń z czerwienią spojona?
Tak! Potwierdzam! Moje ciasto szpinakowe Was przekona
z dodatkiem boskich truskawek i ewentualnie kremu –
w tej formie wstręt do szpinaku każdy może prędko przemóc! 😀
Na dowód załączam fotkę – truskawki i szpinak w parze –
to połączenie dwóch smaków, które uwielbieniem darzę
i które także osobno uwodzą zmysły smakoszy –
chcesz mnie uszczęśliwić? Wstaw mi do lodówki pełen koszyk! 😀
Kotlet mielony i zasmażane buraczki.Sam mielony palce lizać. Buraczki mogę jeść od śniadania po kolację. A w duecie to rewelacyjne połączenie. U nas to tak zwany zestaw obowiązkowy. Polecam
„Kocie łby” i „Lep na chłopców” doskonałe zarówno razem jak i osobno! Dwa wyśmienite desery mojego dzieciństwa o fascynujących nazwach, nieprawdaż? Przenosiły mnie z szarego PRL-u w inny, kosmiczny wymiar, (nadużywane mogą przenieść też w inny, kosmiczny rozmiar:)) Pierwszy to nic innego, jak łuskane orzechy (jakie tylko chcecie, ale brazylijskie najzdrowsze, bo zawierają selen) i miękkie biało-różowe pianki, kupowane niegdyś od święta za dewizy w Pewexie (oj, kto to pamięta?), spowite płaszczem roztopionej w misce nad garnkiem z gorącą wodą mlecznej i gorzkiej czekoladzie, a potem wykładane łyżką na blachę do wystygnięcia. A „Lep na chłopców”? To nic innego jak pięknie pachnące jabłka pokrojone w kostkę i uprażone w garnku z kilkoma łyżkami lipowego miodu i odrobiną cynamonu. Wyjadałyśmy je z siostrą (lep działa także na dziewczynki) prosto z garnka, zanim odkryłyśmy, że jeszcze gorące, połączone z wystudzonymi „Kocimi łbami” (te naprawdę wyglądają jak fragment bruku tylko dla dorożek:) to raj, poezja, szaleństwo smaku i prawdziwa euforia dla podniebienia! Do dzisiaj czekoladowo-piankowo-orzechowe „Kocie łby” pływające po gorącym „Lepie na chłopców” spowite zapachem jabłek, miodu i cynamonu przyprawiają mnie o zawrót głowy i koją duszę! Spróbujcie razem i osobno! Czy warto…? Ach,… śmieszne pytanie:)
Duet klasyczny od dawna znany
to black&white zawsze mile widziany.
I w kuchni to połączenie robi pyszności,.
można je także osobno jeść, bo to pyszności.
Mleko/jogurt/śmietana o biel dbają,
zaś kakao/czekolada słodyczy nadają.
Nie ma lepszego bieli i czerni połączenia,
czy na ciepło czy zimno-nie ma znaczenia.
Mleko z kakaem dla dzieci raj,
bita śmietana z gorącą czekoladą – w to mi graj!
Jogurt z gorzkim kakao -próbowaliście?
Jeśli nie to wiele przegapiliście.
Bo czasem w kuchni jest jak i w modzie-
klasyka najlepsza (choć akurat nie o chlebie i wodzie…) 😉
Dla mnie takim niezwykłym połączeniem są filety rybne z sosem ze śliwek. To zdrowa alternatywa dla łakomczuchów i wielbicieli wyjątkowych smaków. Ryba to pomysł na szybki obiad. Wystarczy obtoczyć je w panierce i usmażyć na złoto. Jednak w połączeniu ze sosem śliwkowym zyskuje na wyrafinowaniu. Każda śliwka jest bardzo cennym źródłem wielu składników odżywczych. Śliwki są niepowtarzalne. W smaku, barwie i lekkie atłasowej omszałości. Nie poddają się, za żadną cenę. Są tylko teraz i tutaj. To królowe jesieni. Nie kupi się ich w lutym, nawet w supermarkecie. Są w tym konsekwentne, doskonałe i eleganckie. Zwłaszcza w połączeniu z rybą. To doskonały pomysł na jesienną chandrę, bo śliwka nada rybie lekko słodkiego posmaku. Niby to proste danie, ale staje się oryginalne i ładnie się prezentuje.
O tych dwóch często zapominamy choć razem je składamy, jeden czerwony, drugi zielony,
duet już kojarzycie, bowiem jest to pomidor czerwony i ogórek zielony.
Osobno jak i razem wszyscy je serwujemy, gdy planujemy danie bądź prostą kanapkę
o pełność i sytość wzbogacić, dajemy czym prędzej pomidora, który poprzez własne soki
danie nam zrobi, ciągnąć właśnie smak dania w kierunku właśnie zawartym w zawartej
w nim wodzie.
Ogórek natomiast lekko się kojarzy, gdy danie ma być własnie szybkie, wartościowe
lecz nie obciążające, wtedy ogórek do dania wędruje. Natomiast razem pomidora
za zadanie jest bym czuł smak w sobie, językiem natomiast to co z ogórka najlepsze
spróbuję i na nim poczuję.
Pomijana ich cały czas wyjątkowość sprawdzana jest na wszystkich stołach
bez przerwy, na wezwanie i nasze zadowalanie.
Droga Pani Oliwo, drogi Panie Czosnku!
Nie będzie zapewne dla Was żadnym zdziwieniem ani nowością,
jeśli to o Was dzisiaj napiszę pełna dla Was uwielbienia i kulinarnej wdzięczności.
jesteście władcami mojej kuchni, bez względu czy za oknem zima, lato czy wiosna.
Bez Was żadna moja ulubiona potrawa nie miałaby racji bytu,
smak, aromat- wciąż dla Waszej doskonałości jestem pełna zachwytu.
Wy wiecie, że takie WARZYWOLUBY jak ja
kochają Wasz wyjątkowy aromat, Wasz smak.
Zupy-kremy, sałatki, różne warzywne szaleństwa jednogarnkowe,
w Waszym towarzystwie moja szara codzienność w kuchni zamienia się w opowieść smakowo-przygodową.
Mogę pisać poematy, zachwalać Wasze walory i zalety,
jednak ośmielę się napisać bardzo skromnie: O waszej doskonałości i magicznej mocy wciąż pamiętam.
Wasza oddana Ania,
co bez Pani Oliwy i Pana Czosnku nie wyobraża sobie gotowania
Powie ktoś, że gust mam przaśny.
„Trudno,” – myślę – „no niestety!”
Dla mnie rządzi… bułka z masłem,
Tak osobno, jak w duecie.
Od kanapki na śniadanie
Aż po grzanki do sałatki –
Mogą być osobnym „daniem”,
Mogą służyć za dodatki.
Wymiar ich gastronomiczny
Potwierdzenie ma w języku,
Bo potencjał lingwistyczny
Mają równie niespożyty.
Coś jak świeże bułki idzie.
Dobrze ma jak w maśle pączek,
Wzrok maślany mam, lecz widzę,
Jakie to fascynujące!
Kiedy przyjdzie do wyboru,
Liczę, że jury przyklaśnie,
Bo pisanie tych utworów
Wcale nie jest bułką z masłem! 🙂
RABARBAROWA KRUSZONKA I LODY Z MASŁEM MIGDAŁOWYM 🙂 Potrawy, a dokładniej desery, które smakują idealnie razem jak i osobno to rabarbarowa kruszonka (świeży zasypany cukrem rabarbar który zostaje przykryty kruszonką) i lody migdałowe (domowe lody śmietankowe zmiksowane z masłem migdałowym). Kwaskowaty rabarbar cudownie komponuje się ze słodyczą chrupiącej kruszonki, sam w sobie ten deser smakuje wyśmienicie. Lody z masłem migdałowym są idealne nie tylko w upalne dni. Jednak nie ma nic lepszego niż gorąca kruszonka prosto z piekarnika na wierzchu której roztapiają się wyżej wspomniane lody. Ten deser, tak prosty i szybki w przygotowaniu, jest po prostu ambrozją. Nie tylko doskonale smakuje, ale przywodzi na myśl wspomnienia gorącego lata 🙂
Każdego dnia się zastanawiałam, co wam napisać, jak zaskoczyć i zaintrygować. Postawiłam na szczerość i prostotę – świeży chleb i masło. Smakuje doskonale w duecie, jak i osobno. Dla mnie zapach świeżego chleba to zapach domu rodzinnego, to cudowne śniadania, kiedy całą rodziną siedzimy przy stole, delektując się wspólnym byciem razem, niejednokrotnie przedłużającym się do południa. Smak masła to smak dzieciństwa i prawdziwego masła, które robiła babcia na wsi. To wspaniałe wspomnienia, tym bardziej, że ona smarowała tym masłem chleb, który sama piekła. To były magiczne czasy i jedyne w swoim rodzaju doznania smakowe. Takich samych we współczesnym świecie, nafaszerowanym chemią i konserwantami już się nie odnajdzie. Ale i tak nie zmienia to faktu, że chleb i masło to produkty, które nawet bez dodatków rozpływają się w ustach, jeśli są w duecie i kiedy każde jest osobno również. Chleb i masło to może być preludium do wspaniałej symfonii smaku a także coda wspaniałego prostego jedzenia, pod warunkiem, że takie smakosz preferuje. Ja uwielbiam i polecam 🙂
Ogórki z miodem to mój smak dzieciństwa który był dla mnie jakby lizakiem/lodem. Babcia wydrążyła łyżeczką środek po to by napełnić go świeżo zebranym miodem. Jadłam gdy byłam mała i duża, a nawet w ciąży. Do tej pory córka z tym zestawem po kuchni krąży! To coś wyjątkowego co oryginalnie smakuje dlatego u nas nigdy miodu i ogórków nie brakuje. Idealne w duecie a jeszcze lepsze solo…smaczne dla tych co lubią słodkie i dla tych co słone wolą!
Wyborne razem i osobno – to czekolada i malina. Czekolada to królowa słodyczy. Niepodzielnie włada cukierniczym królestwem. Kto tak jak ona potrafi zawładnąć sercem, umysłem i podniebieniem? Poddajemy się jej bez najmniejszego oporu, aż do ostatniego okruszka. A malina? Owoc bliski ideału. Nie dość, że smaczny, ładny, to właściwości odżywczych i zdrowotnych ma tyle, co poważna orkiestra instrumentów. A duet czekolada+malina. To kwintesencja smaku doskonałego. Kosztując malinowej słodyczy, skąpanej w wybornej czekoladowej tafli, czuję jak tańczą we mnie żywioły, które wraz z każdym kolejnym kęsem przybierają na sile, by urosnąć do rangi nieodwracalnej pokusy i odwzajemnionej miłości. To idealne połączenie smaków, które powoduje błyskawiczny „odlot” w krainę fantazji, przyjemności i rozkoszy.
Dla mnie to mleczna czekolada i suszona papryczka chili. Nie znam nikogo kto nie lubi czekolady. Jest pyszna, to źródło magnezu i innych minerałów, a na dodatek poprawia nastroj, pomaga sie zrelaksować, dodaje energii, mozna ja laczyc z mnostwem produktów, ale przede wszystkim jesc bez dodatkow. Ma wyjatkowy smak, ktory z pewnością kazdy potrafi sobie teraz odtworzyc w glowie. Podobnie jest z papryczka chili. Pobudza metabolizm, nie sposób jej nie wyczuc w potrawach. Jest charakterystyczna. No i jak poprzedniczka fajnie dziala na zmysly. Smak takze jest niezapomniany. Czekolada jest slodka, papryczka ostra. Razem dla mnie sa mega pyszne i mega seksowne. Stanowia wyjatkowe połączenie. Na potwierdzenie dodam, ze stosując je na przyklad jako sos do pieczeni wieprzowej stworzymy w prosty sposob unikatowe danie. Taką maja razem moc. Polecam 🙂
piwo i stek.Nie ma to jak udany grill podczas którego piwo leje się strumieniami a do tego jest zakąszane porcją soczystego steku.to
Jakie dwa produkty spożywcze lub dania są wyjątkowe razem jak i osobno? Kawa z mlekiem? Nie bardzo, bo sama kawa jest za gorzka. Chleb z masłem? Pyszny, ale samo masło średnio mi smakuje.Czekolada z chilli jest intrygująca, ale samo chilii… raczej odstrasza. Nie jest więc wcale łatwo stworzyć duet, którego składniki smakują dobrze i razem i osobno. Tzn. znaleźć jest łatwo, ot, choćby łącząc czekoladę i banana, ale… czy to nie trąci banałem? Dla mnie tak. Pytam więc sama siebie: co lubię? Lubię ser. Twarogowy, biały, klasyczny. O delikatnym, łagodnym smaku. Mogę go jeść prosto z opakowania, łyżką, albo palcem. Co jeszcze lubię? Lubię wędzone ryby. Uwielbiam ich charakterystyczny, solidny, mocny smak i bezkompromisowy aromat. Potrafię jeść wędzone szproty palcami, jedna malutka rybka za drugą. Ale czasami zdarza mi się stworzyć danie mieszane, polegające na połączeniu wspomnianego twarogu z opisanymi nieco niżej szprotkami. Łagodność miesza się wtedy z wyrazistością, a lekkość z dymnym konkretem, w efekcie czego powstaje klasyka gatunku: pasta rybno – twarożkowa, czyli posiadająca dwie twarze w jednej. Tak wyjątkowa, że właśnie stwierdziłam, iż pora zakończyć ten wywód, by pobiec do kuchni w celu zatracenia się w tej pysznie koegzystującej dwoistości.
Para nie do pary, duet kuszący i baaardzo sycący… Sos czosnkowy służy każdej potrawie, a ponadto zdrowiu. Dla placuszków cukiniowo- brokułowych jest jak pierzynka, delikatnie otulająca i nadająca miękkości chrupiącym plackom. Placuszki znakomite są także jedzone na sucho lub z innymi sosami, ale tylko z czosnkowym są w całkowitej symbiozie!
uszka i barszcz.kwintesencja smaku razem jak i osobno .tradycyjna polska potrawa podczas wigilli .świetnie razem wyglądają i jeszcze lepiej smakują 😉
Moim zdaniem połączenie FIGI z MAKIEM to takie wyjątkowe nic, a jednak wiele znaczy… zarówno w języku polskim jak i w kuchni. Pyszny makowiec z pieczoną w całości figą, zatopioną w cieście to coś wspaniałego…
Natomiast osobno te produkty to wyjątkowe coś 😉
Figa ma jedyny w swoim rodzaju smak, niepowtarzalny… moim zdaniem gdyby te owoce nie były wyjątkowe to nie byłyby tak drogie.
O maku chyba nie muszę się tutaj rozwodzić… Czy wyobrażacie sobie Wielkanoc bez makowca? 😉
Ananas i wanilia….Ananas obłożony małymi kawałeczkami laski wanilii i w takim wydaniu upieczony (przecięty oczywiście na pół lub na ćwiartki, ale ze skórką)…. Rany!! Jakie to pyszne!!! Ja uwielbiam wszystko co waniliowe i ananasa również w każdej postaci 🙂 Kiedyś mama upiekła „na przetestowanie” i rodzinnie się w tej pyszności zakochaliśmy 🙂 Najlepiej smakuje na ciepło 🙂
Wyjątkowe razem i osobno…Cynamon i pomidory:D Od razu pomyślałam o tym, wydaje się, dziwnym połączeniu:) Cynamon to wspomnienie jesieni, babcinej szarlotki… To zapach i smak który przywołuje na myśl wakacje spędzone na wsi, długie wieczory spędzane przy rozmowach i podjadanie jeszcze gorącej szarlotki. To również marzenia o zagranicznych wyprawach, bo cynamon zawsze kojarzy mi się z egzotyką;) Obecnie cynamon to również naturalny dodatek do jaglanki przyrządzanej z jabłkami, to słodycz i niezwykły aromat, który nadaje tego „czegoś” każdej potrawie do której jest dodany. A pomidory? To moje ulubione warzywa:) Zajadam je pod różną postacią:) Na kanapce, w surówce, ze śmietaną, jako zupa pomidorowa (i tu znów wspomnienie babci, której pomidorowa z ryżem jest najlepsza jaką do tej pory jadłam). Uwielbiam też sok pomidorowy oraz wszelkiego typu lecza i gulasze jarskie na bazie pomidorów, Jak dla mnie – cudo jeśli chodzi o wszechstronność 🙂 A dlaczego to akurat połączenie jest wyjątkowe? Cynamon w niesamowity w sposób podkreśla słodycz i smak pomidorów:) Wystarczy szczypta cynamonu, a smak pomidorów jest wyraźniejszy, delikatniejszy:)
Gratuluję szczęściarzom! Świetna nagroda.