Wuzetka to królowa PRL’owskich kawiarni. Słynne warszawskie ciastko było za mojego dzieciństwa bardzo modne. Kto tylko wspominał, że będzie robił wuzetkę, wywoływał efekt „wow”. Jej nazwa miała pochodzić od słynnej, stołecznej trasy W-Z (a niektórzy twierdzą, że od kawiarni w jej pobliżu). Dziś już wuzetka jest zapomniana i nieco „passe”. Szkoda, bo to bardzo smaczne i nieskomplikowane ciasto. Składniki znajdziemy w każdym, nawet najmniejszym sklepie. Przepis na dużą blachę – świetnie nada się na wszelkie uroczystości, imieniny czy święta.
Wuzetka – ciasto:
- 8 dużych jajek
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
- 1 szklanka drobnego cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1/3 szklanki gorzkiego kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Wuzetka – masa:
- 850 ml śmietany 30%
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2 łyżeczki żelatyny
- słoik kwaskowej konfitury (u mnie malinowa, ale może być także wiśniowa, porzeczkowa czy jagodowa)
Wuzetka – polewa:
- 100 ml śmietany 30% (+ ewentualnie 50 ml na kleksy z bitej śmietany)
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady (100 g)
Ciasto: Piekarnik nagrzewamy do 170°C (lub 160°C z termoobiegiem). Obie mąki, kakao i proszek przesiewamy dwukrotnie przez sito do miseczki. Jajka (jeśli nie są w temp. pokojowej) przelewamy chwilę wrzątkiem, a następnie oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy mikserem ze szczyptą soli. Gdy będą już białe, zaczynamy powoli, stopniowo dosypywać cukier. Ubijamy ok. 3 minuty. Dodajemy po jednym żółtku – dokładnie miksując po każdej sztuce. Zmieniamy obroty na małe i cienką strużką dolewamy olej. Dodajemy po trochu suchych składników, delikatnie je rozsypując i miksując na małych obrotach, aż do wyczerpania. Przelewamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia (ok. 36 na 24 cm) i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 35-40 minut.
Masa: Śmietanę ubijamy na sztywno, dodając pod koniec cukier puder. Żelatynę mieszamy z łyżką soku z cytryny oraz łyżką wody i zostawiamy do napęcznienia na ok. 3 minuty. Po tym czasie rozpuszczamy żelatynę nad parą wodną lub w mikrofalówce (uważamy, aby całość się nie zagotowała, bo straci właściwości żelujące). Dodajemy żelatynę do śmietany i bardzo krótko miksujemy. Biszkopt przekrawamy wzdłuż (jak tort) na dwie części (niektórzy nasączają biszkopt herbatą wraz z łyżką rumu – ja wolę bez nasączania). Jeden biszkopt smarujemy konfiturą, a na wierzch wykładamy ubitą śmietanę. Wyrównujemy i przyciskamy drugim biszkoptem. Wkładamy do lodówki.
Polewa: Śmietankę podgrzewamy, aż będzie bardzo gorąca (ale nie wrząca). Czekolady siekamy na małe kawałki, wkładamy do miseczki i zalewamy gorącą śmietaną. Przykrywamy i odczekujemy 1-2 minuty. Po tym czasie zaczynamy mieszać, aż czekolada w całości się połączy ze śmietanką. Tak przygotowaną polewę wylewamy na ciasto i wyrównujemy.
Jeśli chcemy udekorować wuzetkę bitą śmietaną, ubijamy na sztywno trochę śmietanki (50 ml) i za pomocą rękawa cukierniczego wyciskamy kleksy. Przed podaniem chłodzimy przez co najmniej kilka godzin w lodówce.
dawno nie jadłam tego ciacha
Mniam!
Klasyka zawsze się sprawdzi.
Strzel jeszcze fotkę w stylizacji: cerata w kratę i kawa/herbata w szklance 😉
A szklanka „w koszyczku” 🙂
Wieki nie jadłam!
Królewska 🙂 Nigdy nie jadłam 😛
Jak byłam mała to było to moje ulubione ciasto 🙂 Teraz też nigdy nie odmówię 😉
Super ciacho . Bardzo lubię !
pyszne ciacho, które pamiętam z dzieciństwa 🙂
Ale to nie jest w-zetka tylko najzwyklejszy biszkopt z bitą śmietaną , który nawet nazwy się nie doczekał i obraża w-zetkę…Wszystko co dobre powoli zanika…ahhh. Oczywiście wszyscy tak piekli i pieką i taką jedli przed laty i babcie mają taki przepis w zeszycikach…ale czy na pewno?
Lea – nie ma jednego przepisu na W-Zetkę. Ja dzielę się swoim. W-Zetka wg Wikipedii: Wuzetka – rodzaj słodkiego ciastka, składającego się z kakaowego biszkoptu, dżemu, bitej śmietany i pomady czekoladowej. Bazę pod ciasto stanowią jajka, cukier, mąka pszenna, kakao.
Są wersje W-Zetki z twarogiem, są z bitą śmietaną, widziałam nawet z mascarpone – każdy może wybrać taki jaki mu odpowiada. Moja babcia zawsze przygotowywała W-Zetkę na bitej śmietanie, tak robiła moja mama i tak robię ja – co w tym złego?
Poproszę zatem przepis na tą prawdziwą W-Z….
Moja śmietana się nie ściągnęła mimo iż włożyłam zelatyne i śmietan fixa :/
Polecam śmietanę z Piątnicy – nigdy nie ma problemów z jej ubiciem
Przepis super w-ztka wyszła idealna. Najlepsza na 2-3 dzień po zrobieniu. Polecam.
Przepis super dzisiaj zrobiłam, wymaga trochę czasu ale biszkopt pięknie wyrasta i jest olbrzymia, jutro mąż jedzie do teściowej to poczęstuje. Będzie teraz często gościć na moim stole
Rewelacja, wpisuje do swojej księgi. Wyszło idelne ;)❤
P.s sprecyzuj jak przekroić biszkopt, bo ostatnio siostra z tego przepisu zrobila mutanta
Haha, dzięki – dodałam słowo klucz: wzdłuż 🙂
Witam..czy moge upiec to ciasto w zwykłym piekarniku??
Tzn? Chodzi o gazowy? Tak 🙂
Ciasto wyszło dość twarde, tzn. nie jest zakalcem ale jest dość twarde (mało puszyste). Co zrobiłam źle? :-/
Za krótko ubijane jaja (nie osiągnęły puszystości), nieprzesiane dwukrotnie sypkie składniki (kakao nieprzesiane zbryla ciasto), za długo pieczony biszkopt (może piekarnik grzeje mocniej niż standardowo?) – to mogą być przykładowe powody 🙁
U mnie ciasto też wyszło twarde, spanikowałam 🙂 ale nie poddałam się. Przekroiłam na pół, posmarowałam kwaśnym dżemem, masą i przełożyłam drugą warstwą ciasta i polewą. Po 12h ciasto nasiąkło, zwilgotniało. Wyszło pyszne i miękkie. A jak się prezentowało!!!! Cudne!
Witam, czy masa po otynkowaniu i ozdobieniu masą cukrową nie rozpuszcza się?
Tzn żeby podać wz-tkę jako tort? Dodałam dodatkową łyżeczkę żelatyny, aby była bardziej stabilna jeśli ma być gruba warstwa masy cukrowej