Tiramisu – czyli unieś mnie wysoko
Pamiętam, że szał na włoskie tiramisu zaczął się ok. 10 lat temu. To był wtedy najmodniejszy i najromantyczniejszy deser bez pieczenia. Spróbowałam go pierwszy raz we włoskiej knajpie i w ogóle mi nie smakował. Sytuacja diametralnie zmieniła się gdy przygotowałam…
Czytaj dalej