Święta pachną korzennymi przyprawami. W Święta musi być śledzik. A może tak śledzie korzenne? Nie każdy lubi to połączenie, ale Ci co lubią jednogłośnie twierdzą, że takie śledzie są przepyszne. Ja najbardziej lubię te po kaszubsku, ale takie też zagoszczą na moim stole (w tamtym roku także były). Delikatne, aromatyczne – idealne do ciemnego pieczywa. Najlepiej zrobić je z olejem lnianym lub połączyć olej lniany wraz z olejem rzepakowym. Świetne także na śniadanie w pierwszy/drugi dzień Świąt. Najlepsze po 2-3 dniach, kiedy przyprawy się przegryzą ze śledziem.
Śledzie korzenne:
- 4 płaty śledziowe (nie z octu)
- 4-5 cebul szalotek
- 2 liście laurowe
- 8 ziaren ziela angielskiego
- 8 goździków
- 1 gwiazdka anyżu
- 1 łyżeczka gorczycy
- 1 łyżeczka imbiru w proszku
- 1 i 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
- szczypta mielonej gałki muszkatołowej
- świeżo mielony pieprz
- olej lniany (sam lub pół na pół z rzepakowym)
Śledzie moczymy przez 2-3 godziny w mleku lub w wodzie. Osuszamy i kroimy na mniejsze części (pod ukosem). Posypujemy je świeżo zmielonym pieprzem. Szalotki kroimy w małą kostkę. Ziele angielskie oraz goździki ucieramy w moździerzu, a następnie łączymy z gorczycą, mielonym kardamonem, gałką i imbirem.
Na dno słoiczka wsypujemy warstwę cebuli. Posypujemy ją mieszanką korzennych przypraw. Na to kładziemy warstwę śledzi. Śledzie oprószamy cynamonem. Kładziemy kolejną warstwę cebuli i powtarzamy układanie do wykończenia składników. W trakcie zapełniania wkładamy przy ściankach słoiczka liście laurowe. Na wiechu układamy gwiazdkę anyżu. Zalewamy zawartość olejem (wlewamy bardzo powoli). Szczelnie zamykamy słoik. Śledzie przechowujemy w lodówce. Najlepsze są po 2-3 dniach.
Pyszny pomysł na śledzie 🙂
Pyszna propozycja na śledziki 🙂
Musze takich spróbować, moje smaki 🙂
Pięknie się prezentują w tym słoiczku.
Bardzo lubię śledzie i bardzo mnie zaintrygowałaś tym przepisem. Bo oczywiście śledzik na święta musi być 🙂
pyszna wersja; takiej jeszcze nie robilam
The post is so wondeful! I love it so much:)
irenethayer.com
korzenne śledziki są bardzo fajne w smaku 🙂 jakoś wolę takie z pomidorami czy w oleju z różnymi przyprawami bardziej od tych w śmietanie.
Dzień dobry, przy okazji tych śledzi przypomniały mi się, te które robiłam w zeszłym roku z prostego przepisu z gazety. niestety nie pamiętam receptury, pamiętam że robiło się zalewę octową z dużą ilością przypraw korzennych- wodę z octem i przyprawami gotowałam i zalewałam tym śledzie – czy ma Pani jakąs podobną propozycję?
Niestety nie robiłam takich 🙁 za to niedługo pojawi się ryba w occie „po japońsku”
Korzenna wersja śledzi bardzo mi odpowiada 🙂
Cześć, kiedyś opublikowałaś świetny przepis na likier mocno miętowy z limonką i anyżem, ale ten blog już nie jest dostępny. Czy mogłabym prosić o przesłanie go?
To na pewno nie ja – to mój jedyny blog 🙂
Za oknem szaro i buro, może sypniesz śnieżkiem?
Dziękuję już pada!
Pada 🙂
To jaki to ma być śledź matias?
Tak
Jak dlugo moga stac takie sledziki z owego przepisu?