Uwielbiam serowe oponki (pączki z białego sera), mogłabym jeść je codziennie. Jednak wykonanie ich z całej porcji jest dość pracochłonne, a ilość starczyłaby dla kompani wojska. Postanowiłam wykonać je z części porcji w wersji śniadaniowej – w końcu są jak placuszki z białego sera. Wtedy robi się je błyskawicznie. Podane w malinowym sosie nie tylko prezentują się znakomicie, ale też wycięte w kształt serca będą wspaniałym wyznaniem miłości 🙂 Myślę, że spokojnie nadadzą się także na deser po eleganckiej kolacji we dwoje.
Składniki na dwie porcje:
- 250 g mąki
- 250 g tłustego lub półtłustego twarogu
- 1 jajko
- 2 łyżki rozpuszczonego masła/margaryny
- 2 czubate łyżki cukru
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 łyżka cukru wanilinowego
- smalec do smażenia (można zastąpić olejem)
- opcjonalnie: 1 łyżeczka spirytusu (aby oponki nie chłonęły tłuszczu)
- 100 g malin lub truskawek (mogą być mrożone)
- 2 łyżki cukru pudru
Ser wraz z mąką, cukrem, cukrem wanilinowym, jajkiem, masłem i sodą zagniatamy na miękkie i elastyczne ciasto (zagniata się szybko). Na patelni rozgrzewamy smalec lub olej – tyle, aby pączki mogły pływać. Ciasto dzielimy na pół. Połowę chowamy do lodówki, aby mieć świeże pączki na następny dzień, lub do zamrażarki, jeśli planujemy następny deser później. Pozostałe ciasto wałkujemy na grubość od 0,5 – 1 cm i wycinamy foremką do ciastek pożądane kształty (ja użyłam romantycznych serc) lub szklanką (otrzymamy oponki). W środku kieliszkiem lub mniejszą foremką wycinamy dziurki. Wkładamy na rozgrzany tłuszcz i smażymy z każdej strony na złoty kolor. Jeśli smażymy same serca (bez środków) wyjdzie ok. 18 sztuk. Maliny blendujemy wraz z cukrem pudrem. Możemy przetrzeć przez sito. Ciastka posypujemy cukrem pudrem i podajemy wraz z malinowym sosem. Nie ma lepszego afrodyzjaku ;).
Cudowny ksztalt!:)
Uwiebiam, po prostu uwiebiam pączki z serem, ale nigdy ich nie robiłam. Ale za takiego pączka dałabym się poćwiatrować. A Twoje na dodatek są takie urocze 🙂
Warto przełamać się i zrobić – naprawdę warto, a mała porcja nie jest pracochłonna
Bardzo romantyczne!
Pozdrawiam serdecznie!
Basia
Bardzo dobry pomysł. a przy tym tak ładnie wyglądają ! 🙂
Och, wyglądają bardzo romantycznie! Uwielbiam takie, choć powiem Ci, że ja zwykle robiłam podobne z serka homo 🙂 Pozdrawiam
Ooo nie znam takich 🙂 ten przepis jest ze starego zeszytu babci i ma ze 30 lat 🙂
Śliczne! I na pewno smakowite 🙂
Zaleciało walentynkami dziś u Ciebie 😉
Idealne już na Walentynki!!! 🙂
Ale śliczne…..i pyszne :)! Pozdrawiam!
Słodkie serduszka 🙂
ależ piękne!!
Należę do osób które najpierw coś próbują, a dopiero potem komentują, bowiem tylko wtedy taki komentarz ma sens. Właśnie upiekłam oponki z tego przepisu. Wyszły rewelacyjne. Robi się je blyskawicznie- to mało powiedziane. Zniknęły w 5 minut, więc zabieram się za następne. I taka prośba ode mnie- komentujecie po,a nie przed lub na podstawie zdjęcia. Wasze komentarze to kopalnia wiedzy. Dziękuję