Sernik leśny to imponujący, wysoki wypiek z domową galaretką z owocami leśnymi. Delikatny, puszysty – obłędnie dobry. Kwaskowa galaretka super kontrastuje z jego piankową strukturą. Ja uwielbiam jeżynową górę, ale super sprawdzą się maliny czy jagody – także mrożone. Możecie zrobić wyjątkowo wysoki sernik tak jak ja – w tortownicy ok. 23-24 cm (wtedy trzeba zrobić przedłużkę z papieru do pieczenia) lub po prostu upiec niższy sernik w tortownicy nawet 28 cm. Można go piec z ciasteczkowym spodem lub bez – jak lubicie.
Sernik leśny:
- 1 kg mielonego twarogu (lub bardzo gęstego sera wiaderkowego)
- 1 szklanka cukru lub ksylitolu
- 8 ekologicznych jajek
- 400 ml śmietanki kremówki 30-36%
- 2 budynie waniliowe (łącznie 80 g; sam proszek)
- szczypta soli
- opcjonalnie spód: 200 g herbatników lub ciastek, 3 łyżki masła
Sernik leśny – góra:
- 300 g jeżyn, malin, porzeczek, jagód lub mieszanki owoców leśnych (mogą być mrożone; u mnie jeżyny)
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki cukru
- 2 lekko czubate łyżeczki żelatyny
- owoce lub/i rozmaryn do przybrania
Jeśli chcemy, aby sernik miał spód, to ciasteczka (u mnie digestive) rozdrabniamy w malakserze (lub mikserze z hakiem) wraz z trzema łyżkami miękkiego masła. Okruchami wylepiamy spód tortownicy i mocno dociskamy. Podpiekamy przez ok. 12 minut w 180°C (góra-dół, bez termoobiegu). Zostawiamy do przestudzenia. Jeśli używamy tortownicy ok. 23-25 cm, to przygotowujemy przedłużenie tortownicy z papieru do pieczenia (tak jak na zdjęciu, boki smarujemy masłem i przylepiamy paski papieru).
Twaróg miksujemy wraz z żółtkami. Dodajemy proszek budyniowy i mieszamy do połączenia. Cienką strużką, ciągle miksując (na mniejszych obrotach), wlewamy śmietankę. W drugiej misce białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Stopniowo dodajemy cukier i ubijamy jeszcze ok. 3 minuty. Dodajemy partiami do masy serowej i delikatnie mieszamy szpatułką lub łyżką (nie mikserem). Wlewamy masę do przygotowanej wcześniej tortownicy i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180°C (góra-dół, bez termoobiegu) – pieczemy przez 10 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy jeszcze 80-90 minut. Studzimy 10 minut przy lekko uchylonym piekarniku i wyjmujemy. Sernik delikatnie opadnie, ale nie poniżej poziomu, do którego był wlewany.
Owoce leśne (u mnie mrożone jeżyny) wrzucamy do rondelka. Dodajemy cztery łyżki wody, dwie łyżki cukru i dwie łyżki soku z cytryny – zagotowujemy. Gotujemy ok. 3-5 minut, aż owoce niemal całkowicie się rozpadną. Żelatynę zalewamy dwoma łyżkami zimnej wody i zostawiamy na chwilę do napęcznienia. Gorące owoce przecieramy przez sito, aby pozbyć się pestek i skórek. Do przetartych owoców dodajemy napęczniałą żelatynę i energicznie mieszamy do rozpuszczenia. Zostawiamy w chłodnym miejscu, aż galaretka zacznie się ścinać. Gęstniejącą galaretkę wylewamy na sernik (moja była płynna, bo sernik robiłam w nocy – rozlała się po bokach i lekko wsiąkła w boki, dlatego warto, aby nie była zupełnie płynna). Wstawiamy do lodówki. Przed podaniem dekorujemy owocami leśnymi wokół rantu – pięknie będą też wyglądać gałązki rozmarynu i płatki kwiatów.

To zdjęcie najbardziej oddaje jego wysokość


Imponujący. Już sama nie wiem, który z serników poezji-smaku smakuje mi najbardziej:)
Ojej, ślinka leci od samego patrzenia 😀 W takiej wysokiej formie jest obłędny!
Pięknie wygląda! Sernik jest zdecydowanie moim ulubionym ciastem. Zazwyczaj przyrządzam go według sprawdzonych przepisów mojej mamy, ale od niedawna zaczęłam też sama poszukiwać nowości. Wypróbowałam przepis i musze przyznać, że sernik wyszedł przepyszny. Owoce lekkie przełamały jego słodki smak 🙂
Mam pytanie ,jaki twarog tlusty czy poltlusty ?
Zarówno tłusty jak i półtłusty będą OK! W smaku nie będzie dużej różnicy z minimalną przewagą tłustego nad półtłustym 🙂
Wspaniały i jak bardzo smaczny! Przepis zanotowany i będzie wykorzystywany nie tylko na szczególne okazje. Świetna inspiracja!
Wow! Wygląda cudownie!! Nic tylko robić i zajadać! 🙂
Mniam! Ten sernik musi być obłędny w smaku! Koniecznie muszę przygotować!