Ryż smażony po kantońsku to danie wyjątkowo proste i szybkie. Na studiach taki ryż królował u mnie parę razy w miesiącu i nigdy się nam nie znudził. Możemy użyć w nim bardzo wielu różnych składników – dzięki temu za każdym razem jest inny, a portfele nie cierpią gdy wykorzystamy resztki warzyw z lodówki. Ja zawsze używam dużej ilości jarzyn – zazwyczaj marchewki, groszku i fasolki szparagowej. Jeśli nie chcemy kroić i kombinować – świetnie nadaje się mrożona mieszanka do potraw chińskich. Na duży głód można dodać kurczaka lub krewetki. Potraktujcie przepis jako bazę – ważne aby mieć 4 najważniejsze składniki: ryż, sos sojowy, olej sezamowy i jajka.
Składniki:
- 2 torebki ryżu (200g)
- 1 łyżeczka kurkumy
- 3 jajka
- 2-3 cebulki dymki (białe i zielone części)
- 6 łyżek sosu sojowego
- 2 łyżki oleju sezamowego
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki chili w proszku
- szczypta cukru (najlepiej brązowego ale niekoniecznie)
- sezam do posypania (opcjonalnie)
- olej lub oliwa do smażenia
- dodatki do wyboru (warzywne, rybne lub mięsne): gotowe mieszanki warzyw mrożone, pierś z kurczaka, boczek, mielone mięso wieprzowe, łosoś, krewetki, brokuły, kalafior, por, kiełki, pędy bambusa, papryka, marchewka, fasolka szparagowa, mrożony groszek, rzodkiewka i inne.
Ryż gotujemy w osolonym wrzątku wraz z łyżeczką kurkumy przez 1-2 minuty krócej niż podano na opakowaniu. W czasie gdy ryż się gotuje, roztrzepujemy jajka i dodajemy do nich 2 łyżki sosu sojowego. Na patelni rozgrzewamy 1-2 łyżki oleju i gdy będzie gorący wlewamy jajka. Smażymy omlet – czekamy aż zetną się prawie całe i przekręcamy omlet na drugą stronę. Smażymy jeszcze chwilkę i zdejmujemy. Na woku lub bardzo dużej patelni ponownie rozgrzewamy mocno olej. Gdy będzie skwierczał dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę, a za chwilę mięso (jeśli używamy). Solimy. Podsmażamy przez chwilę i dodajemy najtwardsze warzywa (np.: marchewka, kalafior). Ja tym razem użyłam samych warzyw. Cały czas mieszając, dodając stopniowo miększe warzywa i pokrojoną dymkę. Jeśli używamy warzyw mrożonych, nie musimy ich rozmrażać pod warunkiem, że dodajemy je partiami (musi się smażyć, a nie gotować). Omlet kroimy w paski i dodajemy do warzyw. Ugotowany ryż odcedzamy i wsypujemy na wok. Polewamy całość sosem stworzonym z 4 łyżek sosu sojowego, 2 łyżek oleju sezamowego, chili, imbiru, cukru i wyciśniętych czosnków. Mieszamy całość. Smażony ryż posypujemy sezamem i od razu podajemy.
Świetny przepis, prosty i tani, z chęcią z niego skorzystam. Akurat mam w domu olej sezamowy i sos sojowy;)
Obłędne. Muszę zapamiętać i zrobić:)
Fajny przepis, już myślę co można dodać i jakie kombinacje by mi smakowały.
prosty i smaczny sposób na dobry obiad:)
i inny patent na rybkę, bo zazwyczaj jem kurczaka:P
Super sprawa. Lubię takie żarło, a że ryż i warzywa dają możliwości, to można tworzyć. Mnie jednak zaintrygował ten omlecik, jako dodatek 🙂
Tak, ryż po kantońsku to właśnie ryż z jajkiem 🙂
Nati, czekałam na ten przepis 🙂
Cieszę się! 🙂
Uwielbiam takie dania! 🙂
Wygląda wspaniale. To moje ulubione danie „kryzysowe” 🙂
Tani, prosty i smaczny ! Bardzo przyzwoite danie 🙂
Prezentuje się znakomicie. 🙂
Super pomysł, podoba mi się. Mam woka od 2 miesięcy i jeszcze za bardzo go nie użyłam. Lubię Twojego bloga Natalia, przepisy są niestandardowe.
Dziękuję, bardzo mi miło 🙂 Mój dział orientalny jeszcze jest słabo rozbudowany, ale na pewno uzupełnię go o nowe dania z woka.
Taki kolorowy, wiosenny muszę oczy nacieszyć:)
Kolorowo i zdrowo ! Pychota
Pysznie…kolorowo i zdrowo :)!
Od kiedy skończyłam podróżować po Azji w codziennej diecie polskiej strasznie brakuje mi ryżu. Uwielbiam szybko przesmażony ryż z dodatkami. Mój ulubiony to chyba tajska wersja z galangalem, liśćmi kafir i owocami morza. Oczywiście Twój po kantońsku też bardzo chętnie, szczególnie że ma jeden z moich ulubionych składników- krewetki!
Ta tajska wersja brzmi bardzo smakowicie! Chętnie bym spróbowała, niestety galangal musiałabym zastąpić imbirem, a liście kafiru mam tylko suszone 🙁 Zazdroszczę próbowania takich smaków w Azji 😉
Wpadam na obiad 😀
Danie super przepis prosty . Czasami zamiast kurkumy dodaje ostrej papryki . Mój syn nie zawsze ma smak na sos sojowy ale można koncentratem pomidorowym zastąpić
Triku z koncentratem nie znałam 🙂 pozdrawiam!
zawsze mnie kuszą patelnie pełne smaków i kolorów, ale nie miałam odwagi jeszcze takiego czegoś przygotować ;/
http://sprawdzamyprzepisy.blogspot.com/2014/11/ryz-smazony-po-kantonsku.html
Często robię coś z Twojego bloga, tym razem zrobiłam taki oto ryż;)
Zawsze robię jak zostaje mi ryż z curry z poprzedniego dnia… Dzięki za przepis… Pozdrawiam B.
Bardzo smacznie wyszło. Będę wracać do przepisu.
Pozdrawiam!
Przepyszne !! dzięki za przepis
Wczoraj zrobiłam według Pani przepisu. Genialne!
Moje danie 🙂
Czy danie będzie nadawało się do podgrzania na drugi dzień ?? Pozdrawiam 🙂
Tak jak na drugi dzień dolejesz trochę oleju. Ja nawet zamrazam gotowe i potem tak samo.