Risotto ze szparagami to będzie moja obowiązkowa sezonowa pozycja co roku. Proste, lekkie i pełne smaku. Bulion warto robić co weekend i w tygodniu wykorzystywać jako bazę do dań głównych, zup i sosów. Wtedy risotto będzie gotowe w pół godziny – w tygodniu mało kto ma czas na dłuższe gotowanie. Sezon na szparagi jest bardzo krótki, dlatego warto korzystać, póki są one w dobrej cenie. Do towarzystwa dorzuciłam groszek, który świetnie pasuje do całości nadając słodkiego posmaku. Potrawa idealna także na wykwintną kolację – koniecznie z lampką białego wina.
Risotto ze szparagami – składniki:
- 1 pęczek zielonych szparagów (500 g)
- 1 niepełna szklanka mrożonego groszku
- 1 i 1/2 szklanki ryżu do risotto (np. arborio)
- 1 średnia cebula
- 1 litr bulionu warzywnego (najlepiej domowego)
- 100 ml białego, wytrawnego wina
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 4 łyżki tartego parmezanu + do posypania
- 1 łyżka zimnego masła
- sól morska
- świeżo mielony pieprz
- kilka listów rukoli lub rukwi wodnej do dekoracji (opcjonalnie)
Szparagi łamiemy na końcach – szparag sam pęknie w miejscu, gdzie jest zdrewniały. Końcówki wyrzucamy. Szparagi tniemy na 1-2 cm kawałki – główki odkładamy. Bulion warzywny zagotowujemy. Dodajemy szparagi (bez główek) i gotujemy przez 5 minut – szparagi się ugotują, a bulion uzyska szparagowy posmak. Po tym czasie dodajemy delikatniejsze główki oraz groszek i gotujemy jeszcze 2 minuty. Warzywa wyławiamy.
W rondlu lub w szerokiej patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek. Podsmażamy na niej cebulę pokrojoną w drobną kostkę. Lekko solimy. Gdy będzie szklista dodajemy ryż. Podsmażamy, często mieszając, aż wszystkie ziarenka oblepią się oliwą i podgrzeją. Wlewamy wino i energicznie mieszamy. Gdy ryż wchłonie całe wino, wlewamy 1-2 chochle gorącego bulionu. Dalej procedura jest podobna. Gdy ryż wchłonie niemal cały płyn dodajemy kolejną porcję bulionu, często mieszamy. Ryż będzie gotowy po 18-20 minutach. Pod koniec (gdy ryż będzie al dente) dodajemy ugotowane szparagi i groszek, parmezan oraz porządnie solimy i pieprzymy. Próbujemy czy ilość przypraw jest odpowiednia. Risotto jest dobre, gdy ryż jest miękki (ale nie rozgotowany! – Włosi wręcz uwielbiają jak jest lekko twardy) oraz gdy risotto nie jest zbyt gęste (na wielu blogach widzę baaardzo gęste risotta – to nie jest dobra struktura). Zdejmujemy garnek z ognia i dodajemy łyżkę zimnego masła, aby zatrzymać proces gotowania. Mieszamy i nakładamy na talerze. Posypujemy kilkoma liśćmi rukoli i parmezanem (tartym lub w płatkach). Szybko podajemy.
Rewelacyjnie ci wyszło 🙂
Świetne risotto 🙂 Smakowicie wygląda i bardzo wiosennie 🙂
Wspaniałe, uwielbiam.
U mnie zawsze obowiązkowe w sezonie zielonym.
Pozdrowineia.
Pyszne, lekkie danie! 🙂 Z lampką wina wszystko smakuje doskonale! 🙂
Pyszny, letni obiad 🙂
Najlepsze połączenie 🙂
u Ciebie jak zwykle pyszniutko
No to jeszcze mi to risotto zostało do zrobienia ze szparagami.Dzięki!.
Cudowne, delikatne, smaczne. 🙂
Pozdrawiam ciepło 🙂
Dopracowane w każdym calu to Twoje risotto. Chętnie bym zjadła. Bardzo smaczne danie 🙂
Jadłam podobne risotto w restauracji na otwarcie wiosennego sezonu, rzuciło na kolana. Potem kilkakrotnie robiłam takie w domu i też świetne. Myślę, że takie połączenie smaków sprawdza się przy każdej okazji! 🙂
Piękny zestaw kolorów 🙂 Musi być równie dobre 😀
pysznie i lekko 🙂 trzeba korzystać póki sezon na szparagi trwa 🙂
Ależ to wygląda apetycznie…
Musze wieć spełnić ten obowiazek i zrobić, bo wyglada zachęcajaco:)
Takie risotto nie tylko świetnie smakuje, ale też doskonale wygląda:)
Jutro będzie u mnie 🙂 już się nie mogę doczekać 🙂 Pozdrawiam
Danie warte popełnienia 🙂
Łomatko, jedno z moich najulubieńszych… O.O
Cudowne połączenie bieli i odcieni zielonego 🙂
Pyszne 🙂 ja oprócz szparagów dorzuciłam też brokuł. Gram w zielone 🙂
Świetny przepis! u mnie bez groszku, z czerwoną cebulą, ciut białej i szczypiorku, udekorowane listkami wchodzącej rzodkiewki