Rillettes z łososia, czyli pasta łososiowa to jedno z moich ulubionych smarowideł kanapkowych, które przygotowuję na Święta, Sylwestra i inne okazje. W poprzednią Wigilię rillettes cieszyło się tak dużym zainteresowaniem, że powtórzyłam je także na Wielkanoc. Nie ma z nią dużo pracy. Idealnie smakuje na świeżym, pełnoziarnistym pieczywie czy pszennej bagietce. Pastę warto podać z kiszonym ogórkiem.. Przechowujemy w lodówce do maksymalnie 3-4 dni.
Rillettes z łososia:
- 400 g świeżego łososia
- 100 g wędzonego łososia
- 2-3 łyżki świeżo posiekanego koperku
- 2 łyżki kaparów (można pominąć)
- 2 łyżki majonezu
- 1 łyżka kremowego serka
- pół łyżeczki musztardy dijon
- sok wyciśnięty z połowy cytryny
- sól morska
- świeżo mielony pieprz
Łososia myjemy, osuszamy, skrapiamy odrobiną soku z cytryny, przyprawiamy solą i pieprzem. Zawijamy luźno jedną warstwą folii aluminiowej i pieczemy ok. 15 minut w 200°C. Po tym czasie rozdrabniamy rybę widelcem (wyjmując ewentualne ości), przekładamy do miseczki i zostawiamy do całkowitego ostudzenia. Wędzonego łososia drobno siekamy i dokładamy do tego upieczonego. W oddzielnej miseczce mieszamy ze sobą majonez, serek, musztardę, drobno posiekany koperek i 1-2 łyżki soku z cytryny. Dodajemy szczyptę pieprzu oraz przepłukane i posiekane kapary – jeśli używamy. Mieszamy. Dodajemy sos do ryby i delikatnie mieszamy. Próbujemy czy nie trzeba dodać soli. Wstawiamy do lodówki, żeby rillettes się schłodziło.
Wspaniała pasta 🙂 szczęśliwego Nowego Roku 🙂
O, widzialam juz gdzies ten przepis…
A zapamietalam, bo bardzo apetyczny jest!
🙂
Szczęśliwego Nowego Roku!
To musi być pycha! Muszę koniecznie wypróbować, bo junior jest takim niejadkiem, że już nie wiem, co mu wymyślać do jedzenia.
Na pewno będzie smakowite !!!!
Jak zwykle pyszności. :))) Wpadam, żeby życzyć wszystkiego co najpiękniejsze w Nowym 2016! 🙂
świetne smarowidło 🙂 łososia bardzo lubię w każdej postaci 🙂
Pyszne smarowidło 🙂 Szczęśliwego Nowego Roku!
Ale to pięknie wygląda i już sobie wyobrażam jak smakuje 😀
uwielbiam takie smarowidła
Smarowidełko przetestowane, pycha.