Polędwiczka faszerowana śliwkami to danie, które może spokojnie gościć u nas zarówno na co dzień, jak i od święta. Proste, eleganckie i przede wszystkim o wspaniałym smaku. Polędwiczka wieprzowa to mięso chude, soczyste i bardzo delikatne. Jego smak doskonale wzbogacają polskie, wędzone śliwki – ich aromat będzie roznosił się po całej kuchni (moim zdaniem są znacznie smaczniejsze od zwykłych suszonych). Prawdziwym dopełnieniem jest jednak sos – często o nim zapominamy, a dobry sos potrafi wynieść przecież danie na wyższy poziom. Tym razem do jego przygotowania użyłam nowości na polskim rynku – koncentratu bulionu warzywnego Krakus w małej butelce – ma bardzo dobry skład bez konserwantów i polepszaczy smaków. Jeśli nie mamy w lodówce domowego rosołu, taki bulion może z powodzeniem stanowić bazę zup, risotto czy sosów. Gdy używamy go do sosu – nie ma potrzeby jego odparowywania, bo jest już skoncentrowany i ma intensywny, naturalny smak. Polędwiczka pieczona wraz z sosem jest dodatkowo nawilżana przez parujący płyn, a owinięcie jej w dojrzewającą szynkę dodatkowo chroni przed wysuszeniem mięsa. Jedna duża polędwiczka wieprzowa wystarczy dla 2-4 osób w zależności od ilości dodatków i tego, czy jest jedynym, czy drugim daniem. Co ważne, mięso można przygotować dzień-dwa wcześniej, a upiec przed podaniem.
Polędwiczka faszerowana śliwkami:
- 1 duża polędwiczka wieprzowa o wadze 400-500 g
- ok. 100 g wędzonych śliwek (można użyć też suszonych)
- 5-6 plastrów szynki dojrzewającej
- 125 ml koncentratu bulionu warzywnego Krakus (pół szklanki)
- 125 ml półwytrawnego, czerwonego wina (pół szklanki)
- 2 kawałki suszonych grzybów
- 2 paski skórki z pomarańczy
- 2 suszone goździki
- 2 łyżki płynnego miodu
- 1 gałązka rozmarynu (opcjonalnie)
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka suszonego majeranku
- 1 łyżeczka przyprawy korzennej (np. do piernika bez dodatku mąki czy „5 smaków”)
- 1 czubata łyżeczka mąki pszennej
- sól morska
- świeżo mielony pieprz
Polędwiczkę myjemy, osuszamy i pozbawiamy ewentualnych błon. Ostrym nożem robimy nacięcie wzdłuż całej polędwiczki, ale nie przecinamy jej do końca. Rozchylamy mięso jak książkę i bardzo delikatnie rozbijamy tłuczkiem, aby uzyskać jedną grubość mięsa. Posypujemy polędwiczkę solą i pieprzem oraz przyprawą korzenną (ja użyłam przyprawy „5 smaków”, ale świetna będzie także dobra przyprawa do piernika). Na środku układamy ciasno, jedna za drugą, śliwki. Zamykamy polędwiczkę tak, aby śliwki znalazły się w środku. W małej miseczce lub filiżance łączymy ze sobą jedną łyżkę miodu, jedną łyżkę soku z cytryny, jedną łyżeczkę suszonego majeranku i dużą szczyptę soli. Mieszamy i polewamy zwiniętą polędwiczkę. Nacieramy ją z każdej strony marynatą, a następnie owijamy plastrami szynki dojrzewającej. Gdy całe mięso jest już owinięte, pomiędzy szynkę możemy powtykać kawałki świeżego rozmarynu. W tym momencie możemy przejść do dalszego kroku i upiec polędwiczkę. Możemy też zawinąć ją w folię aluminiową i przechowywać 1-2 dni w lodówce, a upiec przed podaniem (wtedy warto ją wyjąć wcześniej z lodówki, aby nabrała temp. pokojowej).
Piekarnik nagrzewamy do 200°C (bez termoobiegu). Do naczynia żaroodpornego wlewamy pół szklanki czerwonego wina i pół szklanki koncentratu bulionu warzywnego Krakus. Dodajemy dwa goździki, dwa kawałki suszonych grzybów (najlepiej borowików) i dwa cienkie paski skórki obrane obieraczką do warzyw z wyparzonej we wrzątku pomarańczy. Wkładamy polędwiczkę i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy 30-40 minut (w zależności od grubości polędwiczki) w 200°C (bez termoobiegu).
Po upieczeniu polędwiczkę wyjmujemy, zawijamy w folię aluminiową i zostawiamy na 5 minut do odpoczęcia. Płyn, wraz ze skórką, grzybkami i goździkami, przelewamy na patelnię, dodajemy jedną pełną łyżkę płynnego miodu i na dużym ogniu podgrzewamy przez 2-3 minuty. Odlewamy 3 łyżki sosu do filiżanki, dodajemy jedną łyżeczkę mąki pszennej i mieszamy do rozpuszczenia. Wlewamy do pozostałego sosu w patelni, intensywnie mieszając. Sos powinien zgęstnieć – gdy się zagotuje, jest gotowy. Można go przelać przed sitko, aby pozbyć się goździków i ewentualnych grudek. Polędwiczkę kroimy w plastry lub w duże romby i podajemy wraz z sosem. Pasują do niej zarówno pieczone ziemniaki, puree, kasza, korzeniowe warzywa, jak i wiejskie pieczywo.
Jeśli spodobał się wam taki bulion, mam dla Was niespodziankę! Konkurs! Do wygrania: 1. i 2. miejsce – bon do Home&You na kwotę 100 zł wraz z zestawem bulionów i aż, uwaga: 20 wyróżnień w postaci zestawów bulionów. Wystarczy, że napiszecie w komentarzu do jakiej potrawy najchętniej użylibyście bulionu Krakus i dlaczego. Odpowiedzi umieszczamy w komentarzu – nie zapomnijcie podać swojego e-maila w formularzu. Konkurs dla osób pełnoletnich, posiadających adres korespondencyjny na terenie Polski. Konkurs trwa do 21.12.2016.
Wyniki: Szczęście uśmiechnęło się do – 1 miejsce: Julia Koj (18 grudnia 2016) i 2. miejsce: Dorota (18 grudnia 2016) Wyróżnienia otrzymują: Justyna (16 grudnia 2016), Aleksandra (17 grudnia 2016), Joanna (18 grudnia 2016), Joanna Smolik (18 grudnia 2016), Grzegorz (18 grudnia 2016), Ruda (18 grudnia 2016), Malgorzata (18 grudnia 2016), Amanda (18 grudnia 2016), Anna K-G (18 grudnia 2016), Małgorzata P (18 grudnia 2016), Aleksandra (18 grudnia 2016), Marta (19 grudnia 2016), Iwona T. (19 grudnia 2016), Angelika Kasprzyk (20 grudnia 2016), Ania (20 grudnia 2016), Iza (20 grudnia 2016), Barbara (20 grudnia 2016), sulu1101 (21 grudnia 2016), Nulek (21 grudnia 2016) i Aneta76 (21 grudnia 2016). Gratuluję! Ze zwycięzcami wkrótce skontaktuję się emailowo.
Wpis zawiera lokowanie produktu Krakus
Fajny przepis na święta 🙂
Dobry przepis tak jak wszystkie inne na tej stronie.
Dobry przepis, tak jak wszystkie inne na tej stronie.
Czy może być białe wino?
Można spróbować, choć tutaj zdecydowanie bardziej pasuje czerwone
Pyszności <3
https://dotsandroses.blogspot.com
Bulion Krakusa idealnie sprawdziłby się do duszonego schabu. Schab sam w sobie jest dość suchym i chudym mięsem i nie zawsze prostym jest uzyskanie odpowiedniej soczystości i jednocześnie smaku. Nie zawsze można obsmażać mięso (np. jeśli gotujemy dla osób na diecie lub z problemami trawiennymi), a dodatek takiego buliony „dosmaczyłby” mięso idealnie.
Bulion Krakus dodałabym bez wątpienia do ulubionej potrawy mojej rodziny czyli do Risotto z kurczakiem i warzywami. Ponieważ risotto bez aromatycznego bulionu nie jest tak smaczne. Dlatego jeszcze przed wlaniem bulionu dolewam trochę białego wytrawnego wina, to naprawdę zmienia smak i sprawia, że risotto jest dużo smaczniejsze. Bulion jet niesamowitym dodatkiem nie tylko do zup ale Właśnie takich dań z ryżu czy kaszy. Dzięki niemu moje risotto jest wyśmienite i smakuje każdemu 🙂
Piersi z kurczaka zalane bulionem pieczone w pikarniku potem dodaje do tego pieczarki w smietanie i zapiekam znowu podaje do wszystkiego ale dobrze smakuja do ryzu
Bulion z tak fajnym składem, użyłabym do czerwonego, świątecznego barszczu. Wtedy mój mały synek mógłby zjeść go ze smakiem, a byłby to wyjątkowy barszcz, bo to jego pierwsze święta 🙂
Bardzo chetnie wyprobowala bym tego bulionu do rissotto z kurczakiem grzybami i zielonym groszkiem. Zazwyczaj dodaje odrobine bialego wina oraz sporo tymianku i rozmarynu. Mysle ze ten bulion swietnie by sie tu sprawdzil no i o co za wygoda! Nie trzeba czekac az bulion sie ugotuje tylko mozna awaryjnie uzyc tego kiedy ma sie ochote na szybki obiad:) a na koniec troche parmezanu i mmmmmm pychota 🙂
Bulion dodalabym do bigosu, bo jego smak przenioslby biesiadnikow do egzotycznego kraju i z kazda chwila, czuliby sie jak w raju.
Ja chetnie zgarnal bym bulion Krakus dla mojej zony ktora z pewnoscia uzyla by go do zrobienia dla mnie ulubionych pulpecikow z indyka w sosie smietankowo-koperkowym. Zazwyczaj robi je kiedy zostanie jej rosolu a tak nie bedzie wymowki tylko ciach otworzy buteleczke i gotowe:)
Podkradłam ten przepis i mam nadzieję ze na świeta własnie będzie rewelacyjnie.
Uwielbiam zupy kremy, dyniową, z zielonego groszku, marchewkową, buraczkową, brokułową! A najlepsza zupa tylko na bulionie krakus! Nic nie nadaje takiego smaku i aromatu jak ten bulion. Z krakusem każda zupa będzie genialna!
Znakomity blog wiele pomysłów na świąteczny stół zapraszam do skorzystania mojego blogu trochę o innej tematyce może kogoś zainteresuje http://blogżycie.com/blogzycie.com/?p=197
No fajne przepisy tu macie:-) Na pewno skorzystam. Zacheciliście mnie do kupienia tego bulionu bo jak widze mozna go stosować na wiele różnych sposobów i do różnych potraw. Jutro zrobie na nim kurczaka w sosie z dyni i ze śmietanka. Mniam.
Bulion Krakusa idealnie sprawdzi się podczas gotowania zupy kanadyjskiej z wołowymi klopsikami i pieczarkami, ponieważ ta potrawa wymaga dodania esencji z warzyw i podkręcenia jej smaku właśnie takim „rosołkiem”. Dodatkowo taki bulion będzie miał walor rozgrzewający, czyli to czego nam wszystkim potrzeba zimą.
Zupa kanadyjska
Kusi mnie bulion warzywny, którego zastosowanie widzę w przygotowaniu potraw wigilijnych takich jak np. czerwony barszcz do uszek, który właśnie zawsze przygotowuję na wywarze z wygotowanych warzyw. Zastosowanie takiego gotowego bulionu ułatwi i skróci znacznie czas przygotowywania potraw. Drugie zastosowanie bulionu warzywnego widzę w przygotowaniu sosu piernikowego ,który robię wykorzystuję do tego bulion warzywny oraz pierniki z mojego wypieku.
Myślę, że warto mieć pod ręką słoiczek takiego wywaru a potrawy w mik się wyczaruje.
Bulionu Krakus użyłabym do risotto. Nie zawsze gotując zupę, pamiętam o tym, żeby zostawić czy zamrozić ze dwie szklanki bulionu. Kiedy gotuję risotto, muszę jednocześnie gotować zupę, nawet jeśli nie miałam tego w planach.
Bulion Krakus wydaje mi się dobry do tego dania, bo występuje w wariancie wegetariańskim i drobiowym, więc mogę eksperymentować, w zależności jakie danie chcę uzyskać.
Świetny przepis! Wypróbuję go na 1 dzień świąt – akurat mam rodziców przyszłego męża (przyszłych teściów!) na obiedzie!
Przygotowanie bulionu zawsze mnie odstrasza – że będzie długo się gotował, że nie zdążę, a kostek bulionowych nie używam bo to sama chemia. Fajny pomysł z tym bulionem Krakusa. Wypróbuję!
Mój mąż wprost kocha pikantne kurze nóżki z piekarnika. Bulionu Krakus dodałabym właśnie do nich. By nie były suche to naczynia wlałabym bulion i dała na niego wcześniej przyprawione nóżki. Już sobie wyobrażam ten smak. Palce lizać i poezja smaku! 🙂 Mąż na pewno byłby wniebowzięty, wiem już że z pewnością skuszę się na ten bulion. Pozdrawiam.
Bulionu Krakus dodałbym do pulpecików z ciecierzycy. Jest to moje ulubione danie, które smakuje zarówno mojej żonie i dzieciom. Bulion warzywny Krakus dodaje wyrazistości potrawie, dzięki niemu pulpeciki mają zdecydowanie mocniejszy warzywny smak. Koncentrat bulionu warzywnego wystarczy rozcieńczyć wodą, dodać ulubione składniki i zagotować. Gotowe buliony Krakus pozbawione są konserwantów, glutaminianu sodu, zagęstników i innych sztucznych dodatków – co decyduje o tym, że wybieram buliony firmy Krakus. Noo może też fakt ,że jestem rodowitym Krakusem… Kto wie 🙂
Najchętniej wykorzystałabym bulion Krakus jako bazę do przygotowania flaczków z boczniaków. Myślę, że flaczki z dodatkiem bulionu nabrałyby bardziej szlachetnego i wykwintnego smaku.Fantastycznie mieć w kuchni pod ręką takiego pomocnika 😀
Bulion Krakus wykorzystałabym do tzw. drobiowych zawijasków. A jak się je robi? Filety z kurczaka, indyka lub kaczki kroję i rozbijam. Następnie przygotowuję farsz z pieczarek, sera żółtego, bułki i żółtka. Doprawiam solą i pieprzem, a następnie kładę na rozbite mięso i zawijam. Do żaroodpornego naczynia wlewam odrobinę oliwy, ciasno układam zawijaski i podpiekam. Następnie wlewam bulion (do 1/3 wysokości zawijasków) i duszę – raz odwracając – aż mięso będzie miękkie. Podaję z ryżem lub ziemniakami, z dodatkiem surówki 🙂
Pyszne danie na święta. Smak polędwiczki wychodzi bardzo wyrazisty, a mięso jest bardzo kruche. Nie wiedziałem, że ten bulion Krakusa jest taki uniwersalny. Nie pomyślałbym, że można go wykorzystać w ten sposób.
Bulion Krakus idealnie koresponduje z moją miłością do kuchni tajskiej. Ubóstwiam wręcz Zielone Curry z krewetkami, do którego przygotowania potrzebny jest między innymi najwyższej jakości bulion, a takim bez wątpienia jest Krakus!
Zakochałem się w gruzińskich pierogach (chinkali). Przede wszystkim dlatego, że mięso (farsz) nie jest suche tak, jak w przypadku polskich czy azjatyckich pierogów. Ważne, by było z odrobiną bulionu. Myślę, że bulion Krakusa byłby doskonałym uzupełnieniem takiego właśnie farszu.
Przysmakiem w moim domu są lwowskie gołąbki z farszem z surowych ziemniaków . Wbrew pozorom nie jest to danie totalnie jarskie bo farsz zawiera sporo skwarków z świeżo wytopionej słoniny.Żeby gołąbki nabrały wyrazistego smaku dusi się je w bulionie . Im bardziej jest on skoncentrowany , bogaty i wyrazisty w smaku, tym smaczniejsze są gołąbki. Bulion Krakus to świetna alternatywa dla bulionu własnej produkcji a gołąbki z jego dodatkiem nabiorą dodatkowej jakości 🙂
Bulionu krakus najchętniej użyłabym do zupy krem z brokułów, aby miał podstawę solidnego rosołu bez konieczności długiego gotowania, zdecydowanie pomógłby mi w przyśpieszeniu działań w kuchni, a ja mogłabym się cieszyć czasem spędzonym z rodziną.
Ja bulionu uzylabym do ugotowabia zupy kukurydzianej – kartoflanki kukurydzianej ! To pyszna, słodka i sycąca zupa.
Do wody z bulionem wrzucamy ziemniaki pokrojone w kostkę, marchew, selera i pietruszkę. Na patelni podsmażamy chuda kiełbaskę pokrojoną w kostkę. Po otwarciu puszki kukurydzy zalewę z niej wlewamy do garnka w którym gotujemy warzywa a kukurydzę wsypujemy do kiełbaski podsmażamy chwilkę i przerzucamy do warzyw – doprawiamy do smaku i gotujemy do miękkości warzyw. Zabielamy i palaszujemy. Ja tak uwielbiam tą zupę że zawsze poparze sobie język tak bardzo chcę ją już jeść ! Smacznego !
Bulion Krakus uźyłabym na pewno do podlewania mięs gdy duszą się na patelni by zrobić sos- może to właśnie jest sposób na idealne mięsko w sosiku, w których zawsze mi czegoś brakuje ☺
Byłby wspaniałym podkreśleniem smaku moich bitek wołowych z warzywami z leśnymi grzybami, które są hitem rodzinnych spotkań, a które nieustannie udoskonalam.
Bulion krakus dodałabym do świątecznej kapustki z grzybami. Gotując suszone grzyby, zawsze podlewam je bulionem, wiem że są wtedy idealnie doprawione, a do tego sam bulion staje się nośnikiem smaku.
Doskonały pomysł jesli chodzi o bulion. Sama też zauważyłam że dodając go do różnych potraw naprawdę wszystko świetnie smakuje.
Najchętniej użyłabym do roladek zapiekanych w naczyniu żaroodpornym. Schab jest faszerowany mięsem mielono-wieprzowym i wkładany do naczynia – na wierzch zalewam bulionem Krakus. Takie danie rozbudza ukryte zmysły.
Bulion Krakus zarekomenduję mężowi,który lubi eksperymentować w kuchni-mięsa w jego wykonaniu to finezja smaku! Nasze ulubione sznycle z indyka „dosmaczone” bulionem Krakus zyskają niewątpliwie na smaku i zapachu.Aromatyczne ,delikatne mięso i nasz rodzimy Krakus…mniam! To lubimy w domu!
Wyrok: nieziemsko pyszczy obiad.
Złoczyńcy: bulion krakus, schab w sosie i buraczki.
Przebieg przestępstwa: Spokojny schab siedząc w rozgrzanej patelni został zaatakowany znienacka przez bulion krakus. Bójka przebiegła dość szybko. Schab i bulion postanowili się dogadać. Długa konwersacja na patelni wycisnęła z nich wszystkie soki. Zakradli się na biały talerz atakując buraka. Rozgnietli go na miazgę jednak sami w wyniku obrażeń polegli na polu bitwy. I tak oto powstał schab w sosie z bulionu z buraczkami. Zbrodnia była tak pyszna, że żaden domownik nie mógł się im oprzeć. Historia obiegła świat i każdy w niedzielę na pamiątkę odtwarzał dramatycznie pyszny obiad.
Ja dodałabym bulion Krakus do świątecznego kapuśniaku z grochem i grzybami mojej mamy. Jest to co roku zupa numer jeden podczas wigilii i musi składać się ze składników najlepszej jakości. Co roku czekamy na ten kapuśniak z utęsknieniem bo jest po prostu przepyszny!
Gołąbki z kaszą jaglaną i oliwą z oliwek wymagają podlewania bulionem i gotowania na małym ogniu przez godzinę. Myślę, że do tej potrawy bulion Krakus sprawdziłby się świetnie.
Zdecydowanie użyłabym go do przepysznego, pełnego smaku i aromatu bożonarodzeniowego bigosu. Nigdy nie dodawałam bulionu, a wydaje mi się, że podbiłby on cudnie smak sprawiając, że byłby on bogaty i głęboki.
Bulionu Krakus z pewnością użyłabym do zrobienia moich ulubionych zup kremów. Jestem bardzo zabiegana dlatego zupy krem sprawdzają się idealnie, niestety bez dobrego podkładu (bulionu) nie są tak smaczne i pożywne.
Bulion Krakus wykorzystałabym do przyrządzenia kremowego grzybowego risotto dla całej rodziny. Uwielbiam kuchnie włoską , a jak wiadomo aromatyczny bulion jest elementem niezbędnym do przygotowania tej potrawy. Często nie ma czasu, na samodzielne przygotowanie bulionu, więc Bulion Krakus byłby idealną alternatywą ! 😀
pyszna klasyka w sam raz na święta! 🙂
Nareszcie pojawil się zdrowy bulion o dobrym składzie. Chętnie ugotowałabym na nim zupę pomidorowa, a na mięsie z zupy (skrzydełka) zrobiłabym potrawke – również z użyciem tego bulionu. Taki smaczny, domowy obiad dla rodziny na rodzimym produkcie.
Wyjątkowy bulion Krakus wykorzystam do wyczarowania tradycyjnej potrawy na Wigilijny stół. W mojej rodzinie od pokoleń zamiast barszczu podajemy zupę na głowach karpia, gdzie dobry bulion to podstawa sukcesu. Niestety, kuchenka posiada tylko 4 palniki, a potraw do przygotowania i głów do wykarmienia jest zdecydowanie więcej. Czasu i miejsca na mozolne gotowanie po prostu nie ma, myślę więc, że ten magiczny koncentrat pozwoli mi szybko i bezboleśnie wyczarować równie pyszną i tradycyjną zupę. Ja sama nie jestem jej fanką i podczas gotowania noszę stopery… w nosie (może dzięki Krakusowi uda mi się skrócić czas gotowania i parowania tych „aromatów”), ale czego się nie robi dla rodzinki! 😉
Użyłabym go do większości potraw w mojej kuchni, bo lubię nie tylko gotować, ale i eksperymentować. Wyjątkowo ten bulion sprawdziłby się u mnie do przyrządzenia zrazów z karkówki z cebulką i żurawiną: w rozbite plastry karkówki, oprószone majerankiem i pieprzem zawijam zeszkloną cebulkę i wymieszaną z żurawiną. Kotlety roluję, spinam wykałaczką, oprószam mąką i smażę na pozostałej zeszklonej cebulce. Następnie podlewam bulionem i duszę mięso do miękkości. Pycha!, zarówno podawane z kaszą jak i ziemniaczkami. Smacznego!
Bulion Krakus dodałabym do barszczu grzybowego,
Tego jedynego, niepowtarzalnego,
Który co roku gotuje moja babcia z okazji Świąt Bożegonarodzenia
Króluje on nad wszystkimi potrawamy świątecznymi, jest nie do przejedzenia
Pachnie aromatycznie grzybami zebranymi jesienią
Potem dokładnie przygotowywany zgodnie z prababci recepturą.
Barsz jest wyśmienicie dobry i smakowity, jedzenie go to obowiązek i mus
Jedno bym tylko w nim zmieniła- dodałabym bulion Krakus!
Bulion od Krakusa – ależ to pokusa!
Idealnie sprawdziłby się w grzybowej,
ale mam lepszy pomysł- zaraz opowiem:
Jest taka szynka, pieczona raz do roku
na wolnym ogniu, od rana do mroku
Żeby soczysta była i wyjątkowa
w bulionie cała powinna się chować
właśnie do tego specjału świątecznego
użyłabym tego bulionu naturalnego!
Bulionu do czarniiny zastosuje i tym pysznym smakiem bulionu krakus rodzine oczaruje. Smak jest dzieki niemu wysmienity a zapach znakomity.Kazdemu smakuje, nikt tego dania nie odmowi i kazdego do siebie zbliza smakiem i pieknym aromatem. Na obiad swiateczny daniem bedzie wyjatkowym, znakomitym i na taki dzien daniem niezastapionym.
W takim bulionie chętnie zapiekłabym polędwiczki z indyka z pomidorami suszonymi, mozzarellą i kilkoma listkami bazylii świeżej, może być posiekana, a i pierzynką z żółtego sera bym to zwieńczyła;) Dodałabym też z 50ml białego wina półwytrawnego, by uzyskać taki mały pazur dla całości dania. Gdyby zapiekać całość w bulionie z dobrym składem na którym mi zależy, mięsko byłoby mięciuteńkie i soczyste. Już chyba wiem, co zrobię na imprezę sylwestrową dla nas i naszych gości:D;)
Jest takie danie, które uwielbiam. Ryżowe kluseczki ze słodko-ostrym nadzieniem z nerkowców. Pływają w bulionie właśnie, więc taka szybka wersja od firmy Krakus byłaby ideałem w mojej kuchni. Dodałabym do niego kawałki imbiru, podsmażone pieczarki, blanszowane warzywa i sezam. Gotowe! 🙂
Najchętniej dodałabym go do mojej wersji ratatouille. Robię go z warzyw: cukinii, papryki żółtej i czerwonej, brokułów, cebulki i czego mi się tam zamarzy. Duszę warzywa w rosołku, nie dodaję przecieru (choć oczywiście można wedle upodobań). Podaję z pieczywem. Super danie na ciepło w zimowe dni 🙂
Ja jestem z Krakowa, bulionu Krakus to dobrze by było aby potrawa również była Krakowska, a co najmniej Małopolska. Kmin zwany również anyżek zbierany był przez górali i trafiał między innymi do krakowskiej kuchni. A tu powstawała nasza regionalna zupa kminkowa. Zupa jest mało znane, a to wielka szkoda bo jest pyszna, pełna aromatu, a jej przygotowanie trwa moment, i większość składników jest zawsze w naszej kuchni. To właśnie do niej użyłbym bulionu Krakus. Smacznego.
Tak aromatycznego bulionu używanym do barszczu wigilijnej, który nadalby mu wyraziste go smaku.
Gotowanie to moja pasja, już teraz w mojej głowie rodzi się mnóstwo pomysłów do czego dodałabym bulionu warzywnego. Często robię dania w pośpiechu i taki bulion bardzo ułatwiłby mi przygotowanie wielu potraw. Zdecydowanie użyłabym go jako bazę do sosów, barszczu i zup. Moja rodzina uwielbia pieczone polędwiczki wieprzowe w sosie koperkowym. W mojej spiżarce mam cały słoik suszonych borowików, które użyłabym do barszczu ugotowanego na bulionie.
Bulionu najchętniej dodałabym do wigilijnej grzybowej by zyskała jeszcze więcej smaku i zdecydowanie ułatwiłoby mi to pracę a przy okazji dało więcej czasu na przygotowanie reszty wigilijnych potraw 🙂
Ostatnio często kaczka u nas gości, zarówno w formie pieczonej, jak i robię z niej rosół i tak sobie myślę, że bulionu Krakus dodatek wzmocniłby tych dań smak, wydobył to, co najlepsze, zrobił z tego danie królewskie, super sos lub idealną bazę do zupy, w przypadku pieczonego mięsa z kaczki, byłby podstawą pysznego sosu, a także można by dla dodania miękkości, najpierw przed pieczeniem mięso poddusić i potem właśnie ten super wywar wykorzystać jako bazę do sosu. mam tez zwyczaj, że warzywa do sałatki gotuję w wywarze z kostki rosołowej, by lepszy smak uzyskać, więc i tutaj zamiast kostki rosołowej, mogłabym ten super bulion wykorzystać.
Bulion Krakus sprawdził by się idealnie do risotto z warzywami, nadał by mu wyrazistego smaku. A tym samym skrócił by czas na przygotowanie samemu bulionu.
Bulion Krakus z pewnością idealny nadawałby się do gotowania zupy grzybowej, którą wręcz uwielbia u nas każdy w rodzinie. 🙂
Wiele osób na myśl o Świętach ślini się, myśląc o prezentach. Wiele osób raduje się ze spotkania w rodzinnym gronie. Wiele osób cieszy się ze wspólnego śpiewania kolęd.
Każdą z tych rzeczy można zaliczyć do naszej rodziny, ale bez wątpienia trzeba też dodać chęć rozkoszowania się tą przepyszną zupą, która stała się naszą świąteczną tradycją. 😉
Bulion Krakus potrzebuje gdy buraczkową dla Dzieci gotuje . Gdy o bilionie wiedzą to zawsze ze smakiem zjedzą . Gdy z przedszkola wracają to już od dzwi wołają mama daj nam zupki. Bulion Krakusa często domowe obiady ratuje ,bo stanowczo za dużo pracuje. Zawsze mało czasu na zrobienie obiadu , bez bulionu nie dojdę do ładu.
Do czego? Hmm.. do krokietów z mięsem i kapustą. A dlaczego akurat do nich? Jak robię krokiety, to tylko z drobiu, akurat takie mięso lubię. Jak wiadomo, drób jest suchym mięsem i nie ma takiej kleistości. Tak, wiem…mogłabym dodać np tłuszczu z podsmażoną cebulką, lecz nie byłoby to wtedy takie apetyczne. Owszem, dodaję, lecz w odpowiedniej ilości. Żeby podczas jedzenia krokieta „nie zapchać się” i smak był bardziej wyrazisty, dodaję do mieszanego farszu, bulionu. Również dzięki niemu, dodaję mniej soli do środka. Po przygotowaniu i podsmażeniu w panierce, są takie delikatne, że rozpływają się w ustach, a smak mają niesamowity.
Reasumując, jak bulion to tylko jako dodatek i wzmacniacz smaku w farszu krokietów 🙂
Bulionu zawsze używam jako podstawę na której gotuje co święta barszcz czerwony. Nadaje on prawdziwego smaku domowego barszczu. Jego aromat i konsystencja pełni współgra z świeżymi ziołami i przyprawami. Wszyscy zawsze nim się zajadają, az się uszy trzęsą.
Mój karczek pieczony z sosem grzybowym z borowikow chętnie zapoznał by się z bulionem Krakus. Lubie eksperymentować w kuchni i sięgać po nowości kulinarne. Bulion świetnie by się komponował , z sosami wywarami oraz jako podkręcanie smaku. Przed nami uczta kulinarna dla gospodyń domowych tyle wywarów trzeba zrobić do barszczu, grzybówej a i do kapusty by się przydał a tu taki jeden bulion Krakus w mig pomoże bo do każdej potrawy dodać go można i smak poprawi i w kuchni pomoże. A przedewszystkim czasu zaoszczędzić może.
Bulionu KRAKUS użyłabym do bardzo wielu potraw, ponieważ jest super. Tym bardziej ,iż jest zawsze gotowy do użycia i dlatego oszczędza nam pracę w kuchni i czas, którego nam zawsze brakuje, zwłaszcza przed świętami.Z tej okazji życzę wszystkim gotującym wesołych świąt i dużo inspiracji.
Składniki
250 g – kalmarów
1 szklanka – ryżu arborio
1 szt. – cebuli
4 szt. – czosnku
100 g – chorizo
1 szt. – papryczki chilli
1/2 szklanki – białego wytrawnego wina
300 ml – bulionu warzywnego Krakus
2 łyżki – masła
2 garście – natki pietruszki
200 ml – pomidorów krojonych
Kalmary oczyszczamy, myjemy i osuszamy. Odstawiamy. Farsz: na patelnie wlewamy oliwę, dodajemy masło, posiekaną w drobną kostkę cebulę i czosnek – smażymy minutę. Do cebuli dodajemy ryż i smażymy kolejne 2 minuty. Wlewamy wino i dusimy ryż aż wino odparuje. Do ryżu dodajemy pokrojone w kostkę chorizo, wlewamy kubek bulionu Krakus, mieszamy i gotujemy aż bulion odparuje. Czynność powtarzamy raz jeszcze lub do momentu ugotowania się ryżu. Ryż doprawiamy do smaku solą i pieprzem i posiekanymi ziołami – odstawiamy do wystygnięcia.
Sos: na patelni rozgrzewamy odrobine oliwy i przesmażamy na niej przez minutę posiekany czosnek. Wlewamy pomidory, przykrywamy patelnie i dusimy sos około 30 minut. Sos doprawiamy do smaku solą, pieprzem i dusimy jeszcze 5 minut.Oczyszczone kalmary faszerujemy przestudzonym ryżem i spinamy otwór wykałaczką aby farsz nie wyleciał. Rozgrzewamy patelnie grillową lub grilla i grillujemy kalmary po 5-8 minut z każdej strony.Na talerze wlewamy porcje sosu, na nim układamy kalmary, posypujemy posiekanym oregano lub natką pietruszki i serwujemy gorące.
Bulionu Krakus użyłabym do przygotowania ulubionych klopsików mojego męża, klopsików z sosie grzybowym. Robimy je od święta bo są bardzo pyszne i delikatne, zachwycają wszystkich gości. To moje danie popisowe, a przepis mam jeszcze od babci.
Mnie bulion Krakusa idealnie pasowałby do „gulaszu”- w cudzysłowie bo jedyny poprawny gulasz to wołowy, ale z chwilowego braku tego mięsiwa, danie będzie z kurczaka z dużą ilością kolorowych warzyw, zalane dla smaku i podgotowania bulionem byłoby idealne, a tak sama muszę ugotować ten bulion lub zrobić go z „kostki”, ale i tak mam nadzieję będzie smakował domownikom, podany z kaszą lub ryżem i szklanką soku pomidorowego.
Pozdrawiam i radosnych , smacznych Świąt
Najchętniej użyłabym bulionu KRAKUS do flaków, bez których nie może obyć się żaden świąteczny obiad. W moim domu wszyscy lubią gdy ta zupa jest delikatna i aromatyczna, dlatego idealnym dodatkiem byłby taki bulion. Dodałby szczyptę tradycyjnej nutki smakowej do naszego „nietypowego rosołu”- jak nazywamy flaczki.
Patrząc na tę polędwiczkę ślinka napływa mi do ust. Wygląda mega soczyście !
A do czego ja dodała bym bulion Krakus ? Z racji, że jesteśmy w okresie przedświątecznym, przygotowała bym karpia pieczonego w sosie z grzybów leśnych z rozmarynem i wędzoną śliwką. Grzybki długo gotowała bym w bulionie, pod koniec gotowania, gdy już część płynu odparuje, dodała bym świeże gałązki rozmarynu oraz kawałki wędzonych śliwek. Karpia wyporcjowała bym, ułożyła w naczyniu żaroodpornym i zalała sosem grzybowym.
Czujesz jak pięknie pachnie pieczony karp ? 😉
e-mail: mpyzik7@gmail.com
Bulion Krakus jest mi niezbędnym produktem do Wołowiny po Burgundzku.
Nic tak nie podkreśla smaku tego mięsa jak bulion Krakusa.
Idealnie komponuje się z szalotkami, marchewka i winem…
Zabieram się do gotowania! 🙂
bulion krakus idealnie spasowałby o mojej pieczonej karkówki lub zupy grzybowej.rodzinka by zachwalała moje dania aż do końca roku a może i dłużej…..
bulion krakus idealnie spasowałby o mojej pieczonej karkówki -rodzinka by zachwalała moje dania aż do końca roku a może i dłużej…..
Bulion krakus idealnie spasowałby do pulpecików z indyka. Mięso z indyka ma więcej wartości odżywczych aniżeli te z kurczaka czy wieprzowe, jednak jest suchsze, dlatego bulion krakus sprawi, że moje pulpeciki będą wilgotniejsze o aksamitnym i jeszcze wyrazistszym smaku.
Bulion krakus dobrze znany do marynat używany , pierś z kurczaka nadziewana w marynacie układana , do piecyka z nią wkładana . Upieczona w tym wywarze jest smaczna i soczysta .
Do zupy pomidorowej i to zarówno bulion drobiowy jak i warzywny w proporcji pół na pół. Wystarczy tylko poddusić pomidory z cebulą a potem przetrzeć je. Odpada wtedy dosyć czasochłonny proces robienia własnego bulionu bądź to na kościach bądź to tylko na warzywach. I tak zrobiona pomidorówka nie ustępuje tradycyjnie gotowanej.
Bulion ten na pewno dodałabym do rolady schabowej, pieczonej w piekarniku. Pyszności. Schab rozcinam, obsypuje solą i pieprzem, nakładam farsz z mięsa mielonego i pieczarek, zawijam w roladę, przekładam do rondla, podlewam bulionem i duszę przez około 1 h 10 min. Przed końcem pieczenia odkrywam przykrywkę i pozwalam się zrumienić skórce. Natomiast powstały wywar, przekształcam w pyszny sosik 😉
Bulion Krakus wykorzystałabym aby szybko zrobić pyszny barszcz czerwony z uszkami.
Gotowy bulion w natłoku przygotowań świątecznych to jak wybawienie.
Dołączam moją propozycję barszczu z bulionem Krakus 😉
BARSZCZ CZERWONY:
-1 kg buraków(najlepiej z liśćmi aby dodać smaku barszczowi)
-cały por
-2 duże cebule
-pół selera
-4 kwaśne winne jabłka
-2 ząbki czosnku
-5 łyżek octu
-sól
-pieprz
-ziele angielskie
-majeranek
-liście laurowe
-bulion Krakus
Buraki pokroić na połówki i wrzucić do garnka,zalać wodą aby buraki się przykryły,na to ułożyć obrane cebule w całości i selera.
Do smaku dodać związane liście buraków z porem,na tyle mocno,aby nie rozpadły się podczas gotowania.
Wywar po zagotowaniu doprawić octem według smaku.
Gdy buraki zmiękną,wywar odstawić w chłodne miejsce.
Na wierch wywaru wrzucić pokrojone,nie obrane,lecz wydrążone ćwiartki z jabłek.
Odstawić na noc.Nazajutrz wyjąć z wywaru buraki i zetrzeć na tarce o grubych oczkach lub pokroić w drobną kostkę.Buraki wrzucić z powrotem do zupy i postawić na gazie.Dodać bulion Krakus,zagotować.
Przelać barszcz przez sito,doprawić solą,pieprzem,startym czosnkiem,majerankiem,liściem laurowym,zielem angielskim.
Przykryć na parę minut aby barszcz nasiąknął przyprawami.
Barszcz oczywiście podawać z uszkami z grzybkami,z grzybkami i kapustą lub z pieczarkami i cebulką.
U mnie w domu uwielbiamy te z pieczarkami i cebulką.
USZKA Z PIECZARKAMI I CEBULKĄ:
CIASTO:
-3,5 szklanki mąki pszennej
-ok.1,75 szkl. mocno ciepłej wody
-4 łyżki oleju
FARSZ:
-1 kg pieczarek
-3 cebule
-2 łyżki oleju
-sól
-pieprz
Cebulkę pokroić w drobną kosteczkę i zeszklić na maśle.
Pieczarki obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach lub pokroić dość drobno.
Gdy cebula zeszkli się wsypać do niej pieczarki i podsmażać aż woda odparuje.
Pod koniec doprawiam bardzo mocno solą i pieprzem,mieszam dokładnie i przekładam do miski aby wystudzić farsz.
W międzyczasie na stolnicy przygotowuję ciasto,wyrabiam mieszając składniki,dzielę ciasto na dwie części(jedną przykrywam miską aby nie zeschło się),rozwałkowuje i wykrawam małe kółka lub kwadraciki.
Do środka nakładam pół łyżeczki farszu.
Zlepiam przeciwległe rogi i zawijam wokół małego palca i znów zlepiam rogi.
Uszka wrzucam do gotującej się osolonej wody.
Gotuję je od wypłynięcia na wierzch ok.3 min.
Wyjmuję łyżką cedzakową na talerz i zalewam barszczem czerwonym.
Pamiętajmy aby barszczu nie zagotować bo straci smak i kolor.
Bulion Krakus to ratunek dla pracujących w święta 😉
Bulionu Krakus z pewnością użyję do przygotowania duszonych buraczków pachnących goździkami z aromatem czerwonego wytrawnego wina. Dość mam już kostek rosołowych teraz do moje kuchni wkracza Bulion Krakus. Cieszę się, że jest dostępny zarówno drobiowy jak i jarzynowy. Do moich buraczków jest mi potrzeby jarzynowy, dlatego z pewnością po taki sięgnę. Tegoroczne buraczki, które podam na świąteczny stół zyskają na smaku właśnie dzięki Bulionowi Krakus.
Moje ulubione danie czyli kotleciki jęczmienne na bazie płatków jęczmiennych z cebulą, czosnkiem, marchewką, świeżymi ziołami, pachnące gałką muszkatołową, do których dodaję bulion jarzynowy. Jednak nigdy nie mam czasu samodzielnie go przygotować, więc kotleciki pojawiają się bardzo rzadko. Wypróbowałam te placuszki z bulionem Krakus i muszę przyznać, że smakują jeszcze lepiej. Od tamtej pory bulion Krakus na stałe zagościł w mojej kuchni. Podzielę się przepisem na pyszne kotleciki:
Składniki:
-200 g płatków jęczmiennych
-2 szklanki bulionu jarzynowego Krakus
-cebula
-ząbek czosnku
-starta marchewka
-posiekane zioła (szczypiorek, natka pietruszki, majeranek, bazylia)
-gałka muszkatołowa
-sól
Wykonanie:
Drobno pokrojoną cebulę zagotować z bulionem, wsypać powoli płatki jęczmienne, ugotować gęsty kleik. Pozostawić do spęcznienie. Dodać pozostałe składniki, dokładnie wymieszać. Nabierać masę łyżką i formować kotleciki. Smażyć na niezbyt mocno rozgrzanym tłuszczu. Można też ułożyć kotleciki na posmarowanej tłuszczem blasze i piec 25 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 stopni Celsjusza.
Bulion Krakus będzie mi niezbędny w przygotowaniu dania, które przyrządza się w moim domu już od kilku lat. Jest to pizza-polenta. Z bulionem Krakus jeszcze w krótszym czasie na moim stole pojawi się tak pyszna potrawa, nie tracąc na smaku. Pizza-Polenta z bulionem Krakus to idealne połączenie pod każdym względem.
Pizza-Polenta
Składniki:
-100 g mąki kukurydzianej
-2 szklanki bulionu jarzynowego Krakus
-sól, pieprz, oregano, bazylia
-łyżeczka koncentratu pomidorowego
-ząbek czosnku
-cebula
-4 pomidory
-łyżeczka oleju
-2 łyżki tartego żółtego sera
Wykonanie:
Zagotować bulion, mieszając trzepaczką, dodawać mąkę kukurydzianą i gotować około 10 minut na jak najmniejszym ogniu. Wyłączyć kuchenkę i pozostawić mąkę z bulionem na 10-20 minut do spęcznienia. Powinna z niej powstać nieco gęsta papka. W tym czasie rozcieńczyć wodą koncentrat pomidorowy, dodać czosnek i przyprawy. Cebulę i pomidory drobno pokroić, udusić w oleju i osolić. Jeszcze gorącym klejem kukurydzianym napełnić formę do wysokości 1 cm, posmarować koncentratem pomidorowym, ułożyć na nim warzywa i posypać serem. Zapiekać w piekarniku przez 15 minut.
Zdecydowanie sprawdziłby się do sosu morelowego który podałabym do pulpiecików w bakaliach.
Idealnie będzie się komponował z ulubioną zupą dzieci – pomidorową z pieczoną papryką, a także do idealnej zupy na zimne dni buraczkową z pieczonego buraka i imbiru.
Ja bulionu użyłabym do wszelkiego rodzaju zup, ponieważ bardzo często je robię i bardzo lubię. Kocham ogórkową, pomidorową, grzybową, pieczarkową i jarzynową. To moje absolutne hity. Bulionu chciałabym użyć, ponieważ ma bardzo dobry skład a jest to ważne dla wielu osób które dbają o zdrowie. Jest też poręczny i wygodny. Może go używać nawet osoba nieznająca się zbytnio na kuchni.
Ja zawsze dodaję bulion Krakus do przygotowywanego przeze mnie risotto. Jest przepyszne. Bulion wzmacnia znakomicie ten warzywny smak.
Ja będę wykorzystywać bulion KRAKUS do przygotowywania sosu bolońskiego idealnego do lasagne, spaghetti lub cannelloni. Wystarczy w szerokim garnku podsmażyć na oleju roślinnym pokrojoną w drobną kostkę cebulkę i posiekany ząbek czosnku. Następnie przesuwamy cebulkę na bok i dodajemy partiami mięso mielone wołowo-wieprzowe (500 g) i smażymy aż zmieni kolor na brązowy. Teraz mieszamy mięso z zeszkloną cebulą, dodajemy startą na tarce o małych oczkach 1 marchewkę oraz 1 pietruszkę, wlewamy 1 szklankę białego wina i gotujemy kilka minut. Następnie dorzucamy 3 czubate łyżki koncentratu pomidorowego, wlewamy buteleczkę bulionu KRAKUS, dodajemy 500 g passaty pomidorowej, doprawiamy solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi, a po zagotowaniu gotujemy na małym ogniu przez około 2 godziny.
A dlaczego do tego przepisu będę teraz wykorzystywać bulion KRAKUS? Przede wszystkim dlatego, że oszczędzę mnóstwo czasu (koniecznego do przygotowania bulionu), a zyskam aromatyczne danie o wyśmienitym smaku, przygotowane z produktów najwyższej jakości.
Myślę, że bulion Krakus doskonale będzie się nadawał do risotto, które bardzo lubię przygotowywać. Niestety nie mam czasu, żeby za każdym razem wcześniej gotować domowy rosołek, a jak mam robić z kostki to wolę sobie odpuścić, bo psuje cały smak dania. Kiedy mąż pierwszy raz zobaczył reklamę tego bulionu zawołał mnie i powiedział, że to idealne rozwiązanie do tego właśnie dania i koniecznie musimy wypróbować. Przez zamieszanie przedświąteczne nie miałam jeszcze okazji, ale pora to nadrobić. Wcześniej zawsze gotowałam wielki garnek rosołu, porcjowałam go po wystudzeniu i w pojemnikach trzymałam na wypadek ochoty na risotto. Niestety to sporo pracy, a w lodówce zajmuje tyle miejsca, że nie mam gdzie chować ukochanych lodów. Bulion Krakus to dla mnie dobry krok w stronę ułatwiania sobie życia, a jednocześnie nie szkodzenia zdrowiu i jakości potraw. Muszę pomyśleć nad Świąteczną wersją risotto, a póki co pokażę moje zdjęcie najczęściej przygotowywanej wersji.
Życia nie wyobrażam sobie bez zupy grzybowej,
w ten zwykły dzień- w smaku naprawdę odlotowej.
Jej znakomitość w grzybkach tkwi,
ach jej smak to długo po nocach mi się śni.
3 rodzaje grzybków potrzebuję,
pieczarki , kurki i suszone – te ostatnie na proszek miksuję.
A tak do sprecyzowania,
to mielę- bez wahania.
Dzięki temu zupa uzyskuje niesamowity smak,
nigdy w niej pęczaku nie jest brak.
Do tego por kroję w paseczki,
marchewki i ziemniaki w kosteczki,
Czosnkowi nigdy basta,
aromat wówczas wzrasta.
Warzywa i pęczak w bulionie warzywnym gotuję,
ziele angielskie, sól, pieprz do smaku doprawiam- wsypuję.
Pieczarki i kurki na patelni podsmażam,
dodaję do zupy- zdrową potrawą się „obnażam”.
Codziennie można jeść zdrowo – bez wahania,
ZUPA GRZYBOWA Z PĘCZAKIEM – prosta, pyszna- „zdrowa dama”.
Kubki smakowe są rozpieszczone,
a nasze brzuchy zdrową potrawą są napełnione.
Dlatego bez dwóch zdań,
na użycie bulionu warzywnego Krakus ogromną chrapkę mam 🙂
Zupa jeszcze lepszego smaku by nabrała,
kubki smakowe w pełni dopieszczała.
Bez zagęstników, konserwantów i sztucznych dodatków – naturalność będzie,
taką zupę jadłabym wszędzie.
„Pan kucharz kaczkę staranie,
Piekł jak należy, w brytfannie”
Z pewnością wiele osób już niedługo zacznie się zastanawiać co podać domownikom i gościom na świąteczny obiad. Ja podam moim domownikom tradycyjną kaczkę pieczoną z jabłkami.Sekretem upieczenia soczystej i miękkiej kaczki jest bardzo częste polewanie jej wytwarzającym się sosem na bazie bulionu Krakus.
Bulion Krokus dodałbym do mojego mistrzowskiego dania. Jest to ryż z warzywami i kurczakiem.
Pasztet wigilijny z bulionem warzywnym
Przepis idealny na święta, dla każdego, kto o poście pamięta, a chce spróbować pyszności i gości smacznym daniem ugościć.
Składniki na dwie małe keksówki:
1 1/2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
1/3 szklanki oleju
2 szklanki bulionu warzywnego Krakus
porcja warzyw ugotowanych w bulionie Krakus
3/4 szklanki zmielonych pestek dyni
5 suszonych pomidorów
2 -3 łyżki koncentratu pomidorowego
2 – 3 łyżki sosu sojowego
1/2 łyżeczki syropu klonowego
1 łyżeczka ostrej papryki
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
1/2 łyżeczki suszonej pietruszki
sól i czarny pieprz
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. Kaszę jaglaną oraz olej włożyć do dużej miski i dokładnie zmiksować ręcznym blenderem na gładką, kleistą masę.
Następnie dodać wszystkie pozostałe składniki i ponownie zblendować na pasztetową masę. Spróbować i w razie potrzeby doprawić do smaku solą oraz pieprzem.
Keksówki wysmarować olejem i wysypać dokładnie zmielonymi pestkami. Następnie przełożyć masę, wyrównać i piec przez 45 – 60 minut do czasu, aż pasztety będą miały złoty, lekko przypieczony wierzch. Studzić i kroić dopiero po całkowitym wystudzeniu.
Bulionu Krakus najchętniej użyłabym do… sosu Bolognese. Jako Spaghetti-maniaczka uwielbiam eksperymentować z różnymi wariantami sosów i ciągle szukam tego idealnego. Do usmażonego mięsa z cebulą dolałabym odrobinę wina, poczekałabym aż odparuje. Następnie dodałabym marchew, seler i dolała bulion KRAKUS. Później dorzuciłabym tam pomidory i dusiła danie aż sos zgęstnieje. Na koniec dolałabym odrobinę mleka i doprawiła moimi ulubionymi ziołami: bazylią, oregano i słodką papryką. Całość posypałabym startym serem i koniecznie dorzuciła liście świeżej bazylii prosto z własnej hodowli kuchenno-parapetowej. 🙂 Mmm niebo w gębie!
Ja też już próbowałam tego bulionu i przyznam szczerze ze naprawdę wydobywa prawdziwy smak potraw. Ja bardzo lubię.
Z ciekawością spróbuję bulionu Krakus do mojego Risotto. Do tej pory samemu gotowałem bulion na tę potrawę, gdyż kostki rosołowe nadają jej słony i tłusty posmak. Jestem jednak bardzo ciekaw, jak w tej roli sprawdzi się bulion Krakus.
Bulionu krakus nachetniej użyłabym do sałatki kuskus. Zawsze zalewałam kuskus wrzątkiem i dodawałam do tego kostkę rosołową, jednak myslę że zalany wrzącym bulionem byłby o niebo lepszy. Do tego swieży ogórek, rzodkiewka, szczypiorek i sałatka która zachwyca wszystkich gotowa. Mega pyszna i sycąca
Mam wspaniałą lecz.. dużą rodzinę! Zaspokoić ich apetyt? Nie jest łatwo! Zwłaszcza że każdy chce co innego ! Tylko jedno ich łączy …. I właśnie do tego użyłabym tego bulionu ! Jedenaście osób czeka na wyżywienie, zrobić z użycie bulionu KRAKUS pyszny rosołek to moje marzenie ! ALE! Nie taki zwyczajny, nie idę na łatwiznę ! Ojj tak tak! Zamiast makaronu pokrojone cienko naleśniki ! Mniam! Pycha ! DO wody oprócz tego bulionu wrzucam kapustę włoską, marchewkę, cebulę przypaloną na ogniu, pietruszkę i jej nać oraz odrobinę magii! Dzięki temu bulionowi ROSÓŁ będzie niesamowity, jeszcze lepszy niż zawsze i … każdy się naje ! „Poezja smaku” nawet chyba sobie nie zdajesz sprawy, jak ciężko jest dogodzić tak licznej grupie osób! I to jeszcze w różnym wieku! Więc bez wahania zrobiłabym pyszny rosołek, a kolejnego dnia z użyciem tego bulionu Krakus-zupę dyniową! Mniam!
W tym roku pierwsze przygotowane przeze mnie święta. I czeka mnie ugotowanie pierwszego w życiu barszczu wigilijnego! Aby było perfekcyjne i idealne, przydałby się mały pomocnik, najlepiej w postaci bulionu Krakus 🙂 Wtedy będę miała pewność, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, a cała Rodzinka ze smakiem będzie zajadała się moimi potrawami 🙂
Moje popisowe danie to pieczeń rozmarynowa w sosie ciemnym. Tajemnica jej wyśmienitego smaku polega na długim leżakowaniu w doskonałej marynacie. Niestety, do ideału brakuje jej soczystości. Chce ją uzyskać w naturalny sposób, bez żadnych ulepszaczy, dlatego jestem pewna, że bulion Krakus mógłby wzbogacić jej smak i nadać delikatności. Dodałabym go do marynaty oraz uzupełniłabym sos, dzięki temu mój schab stałby się bardziej soczysty.
Rosół. Tradycyjny, typowy element niedzielnego obiadu. Ten sam od tylu lat. I właśnie do niego dodałabym bulion Krakus. Dlaczego? Dlatego, żeby odświeżyć jego smak. Żeby ten przewidywalny zdaniem moich domowników rosół zyskał inny aromat i nieco odmienione oblicze. „Nie każdy może być wielkim artystą, ale wielki artysta może objawić się w każdym” – nawet w zwykłym rosole, który czasem wydaje się nudny, a mimo wszystko towarzyszy nam co niedzielę i we wszystkie świąteczne dni. Warto otwierać się na nowości, eksperymentować ze smakiem, próbować, delektować się różnymi potrawami, ale…co ja poradzę, że to sentymentalny, klasyczny, pełen prostoty rosół tak skradł moje serce? 🙂
Maria/mariaw39@interia.eu
Bulion Krakus doskonale sprawdzi się jako baza do sosu szpinakowego na masełku. Wyśmienity sos pasuje zarówno do pieczonego dorsza jak i warzyw na ciepło. Uwielbiam buliony za niepowtarzalny smak i możliwość wielu kuchennych wariacji 🙂
Bulionu Krakus użyłby do potrawy zwanej Podvarak czyli kapusty zapiekanej w piekarniku z kawałkami wędzonego boczku. To proste i bardzo pyszne danie z Bałkanów weszło na stałe do mojej kuchni, ponieważ jest… wyjątkowo polskie. 🙂 Uwielbiam je za to, że nie wymaga dużo pracy, a robi furorę wśród znajomych, bo wygląda jak nasze, swojskie jadło i dokładnie tak smakuje w moim wykonaniu.
Taki bulionik bardzo chętnie dodałabym do klasycznego rosołu. Rosół jest niebywale delikatny i bardzo chętnie i wdziecznie da się „podkreślić” bulionowi – smak gwarantowany! 🙂 …mniam mniam…
Pozdrawiam
Beata
Bulionu Krakus chętnie użyłabym do przygotowania zupy grochowej, której PODOBNO nikt na świecie nie robi lepszej ode mnie, wg. mojej małej, wybrednej smakoszki. Myślę, że z bulionem jej smak byłby jeszcze lepszy i wyrazistszy.
bozenka3400@o2.pl
Użyłbym go do chłopskiego garnka, po pierwsze jestem prawdziwym chłopem, a po drugie chce odwzorować smak dzieciństwa ( niezastąpionych obiadków mamusi )
Bulionu Krakus najchętniej użyłabym do podkręcenia smaku mojej popisowej dyniowej zupy krem. Zalałabym Krakusem warzywa (dynię, marchew, ziemniaki) i gotowała do miękkości. Bulion Krakus nadałby warzywom głębszy smak, dzięki czemu danie stałoby się bardziej esencjonalne. Koniecznie muszę spróbować zupy dyniowej w takiej wersji!
Zimą zawsze przejawiam zwiększone zapotrzebowanie na aromatyczne, esencjonalne i dobrze przyprawione dania. 🙂 Ta zapiekanka, prócz wymienionych zalet, ma jeszcze jedną – cudowny kolor zawdzięczany bulionowi i przyprawom. 🙂 Dzięki niemu – rozgrzewa jeszcze bardziej.
Kuchenna intuicja podpowiada mi, że bulion KRAKUS wzbogaciłby smak BIRYANI o nową, doskonałą jakość. I nie chodzi tylko o jego doskonały skład i piękny kolor, lecz także o mój ogromny sentyment do Krakusów w ogólności. 8 lat mieszkałam w Krakowie i do dziś wszystko, co ma w nazwie nawiązanie do tego cudownego, królewskiego miasta, budzi jakiś ciepły płomyk bardzo blisko mojego serca. 😀 Zupełnie jak pikantne przyprawy. KRAKUSIE, zapraszam do mnie, bo kto doceni Cię bardziej niż krakowianka na wygnaniu w Poznaniu? <3
* * *
BIRYANI, czyli zapiekanka z Indiami w tle
* * *
Składniki
500 g dyni startej na tarce jarzynowej (wykorzystałam ostatni okaz z naszego jesiennego ogrodu, schowany bezpiecznie w kuchni letniej – długo wytrzymała)
1-2 marchewki (też starte)
150 g pieczarek (w domu mam spory zapas zawekowanych po uprzednim podsmażeniu z cebulką – idealne na taką okazję)
1 duża cebula
4 ząbki czosnku
2 duże piersi z kurczaka
3 szklanki bulionu KRAKUS
200 białego ryżu
2 łyżki oleju rzepakowego
przyprawy (u mnie jak zawsze – solidna dawka) sól, pieprz ziołowy, chili, słodka papryka, kurkuma (co najmniej łyżka), garam masala, kolendra mielona, równie mielony kmin rzymski, sproszkowana gałka muszkatołowa, szafran (opcjonalnie – ja akurat miałam, bo wygrałam w konkursie z Kamisem, i z radością odkryłam, że wreszcie mogę go wykorzystać), tymianek
do wysmarowania naczynia żaroodpornego odrobina masła
do ozdoby przyda się też natka pietruszki albo inne zielsko 😉
Przygotowanie
Należy zacząć od siekania, któremu to procesowi kolejno poddajemy cebulę, pierś kurczaka (doprawiając ją wstępnie solą i pieprzem) oraz czosnek (tu można użyć wyciskarki do czosnku, jeśli ktoś ma takie cudo).
Kolejna czynność przygotowawcza to podgrzanie piekarnika – niech spokojnie dojdzie sobie do ok. 180 stopni Celsjusza, podczas gdy my będziemy pichcić.
Przyprawy – poza szafranem – mieszamy. Częścią z nich nacieramy kurczaka.
Cebulę szklimy na dużej patelni (tu wykorzystać trzeba olej rzepakowy)- na małym ogniu. Dodajemy czosnek, podsmażamy jeszcze chwilę, uważając, by nie przypalić niczego, a potem dorzucamy kurczaka wypaćkanego przyprawami. Smażymy aż mięso zyska bielutki kolor w środku. Pod koniec obsmażania dorzucamy pieczarki, żeby się podgrzały (jeśli nie macie gotowca, dorzucamy je wcześniej albo przygotowujemy oddzielnie). I dynię zmieszaną z marchewką (można dodatkowo dosolić, żeby nie pozbawić mieszanki smaku). Smażymy jeszcze jakieś 4-5 minut.
W tym czasie, nie tracąc czujności, podgrzewamy (lub przygotowujemy z kostki) bulion, a kiedy się zagotuje, dodajemy szafran i resztę mieszanki przypraw. Wyłączamy gaz. Niech się przegryzą.
Teraz pora na ryż – sypiemy go na patelnię i kontynuujemy smażenie przez minutę, by później zalać całą zawartość patelni bulionem. Sprytny myk mieszamy, doprowadzamy do zagotowania i wyłączamy gaz.
Bierzemy duże naczynie żaroodporne i nacieramy je leciutko masłem. Przekładamy do niego to, co do tej pory dusiło się na patelni, zalewając resztą bulionu. Całość trzeba przykryć szczelnie pokrywą (z braku pokrywy – można użyć folii aluminiowej). W nagrzanym piekarniku trzymamy biryani przez jakieś pół godziny. W tym czasie ryż powinien wchłonąć bulion, zmieniając się w aromatyczną żółtawą masę przetykaną gęsto kurczakiem, dynią i pieczarkami. Czy to pachnie jak Indie Nie wiem. Ale wiem, że to jedna z najsmaczniejszych potraw, jakie zdarzyło mi się przygotować. -)
Polecam!
P.S. Podajemy z natką pietruszki jako ozdobą, można też użyć startego sera i posypać nim jeszcze ciepłą potrawę. Smacznego! -)
Bulion warzywny Krakus wykorzystałabym do przygotowania curry z orzechów nerkowca, słodkich ziemniaków i tofu. Nie jestem wegetarianką, tym bardziej weganką, ale coraz częściej sięgam po wegańskie przepisy, aby poczuć ich smak. Bulion warzywny Krakus dodałby całej potrawie smaku i utwierdził mnie w przekonaniu, że wegańskie dania nie są mdłe i bez smaku.
Bulionów Krakus użyłabym najchętniej do przygotowania moich ulubionych zup – kremów. Krem ziołowy z kozim serem i zupa krem z groszku i mięty zyskałyby „dzięki” bulionom Krakus pełny i bogaty smak.
Bulionu Krakus użyłabym najchętniej do ryby duszonej na warzywach. Dzięki temu bulionowi rybka zyskałaby na delikatności i soczystości
Bulionu Krakus użyłbym do mojej ulubionej potrawy – zupy Arabskiej z dyni. Kuchnia Arabska słynie z połączenia łagodności z pikanterią. Ten kompromis najlepiej uzyskać używając bulionu warzywnego najwyższej jakości. Wielokrotnie używałem bulionów Krakus, i mogę powiedzieć, że sprawdzają się wyśmienicie. Są jak aktor drugoplanowy w filmie, który pomimo będąc w tle sprawia, że tytuł filmowy zapada nam na długo w pamięci.
Bulionu z Krakusa użyłabym do świątecznego czerwonego barszczyku, który uwielbiają chyba wszyscy w ten świąteczny czas. Nie miałam jeszcze okazji próbować tego buliony, ale słyszałam wiele dobrych opinii i planuje użyć go pierwszy raz w te święta.
Idealne do głodny żołądek 🙂
Wygląda fantastycznie i jak ładnie dopieczone.