Smak kukurydzy zwiastuje końcówkę lata. Uwielbiam ją obgryzać. Jako 10-letnie dziecko, spędzając wakacje na działce, zjadłam kilka kolb na raz i od tamtego czasu nie mogłam więcej na nią patrzeć – nie ruszyłam jej przez osiem następnych lat. Teraz staram się nie przesadzać z ilością. Kukurydza pyszna jest obgotowana w osolonym wrzątku, ale moim zdaniem jeszcze lepsza jest pieczona, z dodatkiem ziół i przypraw. Jest wtedy idealna na podwieczorek, choć równie dobrze sprawuje się jako dodatek do soczystego steka.
Pieczona kukurydza z czosnkiem, masłem i rozmarynem:
- 4 surowe kukurydze
- 4 łyżki bardzo miękkiego masła
- 2 łyżki listków świeżego rozmarynu
- 1 duży ząbek czosnku
- 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
- sok z połowy cytryny
- opcjonalnie: płatki chilli
- sól morska
- świeżo mielony pieprz
Kukurydzę oczyszczamy z zewnętrznych liści i wąsów. Każdą kroimy na pół (można też odciąć końce). Połówki kukurydzy wkładamy do naczynia żaroodpornego. Skrapiamy sokiem z cytryny. Posypujemy solą, pieprzem, słodką papryką i drobno posiekanym rozmarynem. Jeśli lubimy, posypujemy kukurydzę płatkami chilli. Do miękkiego masła wyciskamy ząbek czosnku. Dokładnie mieszamy. Smarujemy każdy kawałek kukurydzy po wierzchu. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180°C (bez termoobiegu) na 20-25 minut.
Aby lepiej się jadło kukurydzę, można przed pieczeniem nabić kawałki kukurydzy na drewniane patyczki do szaszłyków (namoczone wcześniej przez 1-2 minuty w wodzie).