Prawdziwa gratka dla pieczarkowych amatorów – pasztet. Ale jaki! Jak jadłam go po raz pierwszy, byłam przekonana, że wcinam mięsko z dodatkiem tych grzybów. A tu niespodzianka – danie całkowicie jarskie. Od tamtej pory kanapki z tym pasztetem należą do jednych z moich ulubionych. Podaję składniki na dwie keksówki – pamiętajcie, że pasztet jest niższy niż tradycyjny.
Składniki:
-
1,5 kg pieczarek
-
4 cebule
-
3 czerstwe bułki
- mleko do namoczenia
-
4 jajka
-
olej
-
sól, pieprz
- kilka wiórków masła
-
natka pietruszki
Pieczarki myjemy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Odparowujemy na suchej patelni, po czym smażymy na oleju. Cebulę kroimy w kostkę i rumienimy na oleju. Pieczarki i cebulę przekładamy do miski. Bułki moczymy w mleku i odciskamy, mieszamy z pieczarkami, doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy żółtka i miksujemy. Ubijamy pianę z białek. Następnie dodajemy ubitą pianę z białek oraz natkę pietruszki do masy. Masę wkładamy do dwóch keksówek wysmarowanych masłem i posypanych tartą bułką lub wyłożonych papierem. Na wierzch kładziemy kilka wiórków masła. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180ºC stopni około 1 godziny. Pasztet można podawać na gorąco np. z ryżem, jednak najsmaczniejszy jest na zimno ze świeżym pieczywem.

Jeśli dzień pieczarkowy chcecie wykorzystać maksymalnie, polecam także inne nietypowe danie: bigos pieczarkowy.
Mmmmm… pieczarkowo się dzisiaj zrobiło 🙂 Apetycznie wyglądają te kanapki z pasztetem 🙂
Widziałam różne wegetariańskie pasztety, ale ten zachwycił mnie totalnie! W tym wpisie również brakuje aktywnego banerka akcji, abym mogła zaakceptować. Jakby co służę pomocą 🙂
Wcześniej był na stronie głównej, już się poprawiłam 🙂
Brzmi świetnie. Lubię takie alternatywy dla mięsa. Ciekawe czy Druga Połowa się zorientuje, że wegetariański 😉
…i kolejny przepis do wypróbowania 🙂
Ile taki pasztet wytrzymuje ? 😉
Kilka dni w lodówce
szkoda ze nie jest bezglutenowy </3 ale wyglda super !
Można kupić bułki bez glutenu i mleko bez laktozy . Ja spróbuję taki zrobić 🙂
Ile mniej więcej powinno się moczyć bułki? (noga ze mnie w kuchni i tak proste rzeczy są dla mnie abstrakcją:) )
Aż będą całkowicie miękkie, nasiąknięte 🙂 Czas będzie zależał od świeżości bułek – im bardziej czerstwe, tym dłużej będą „piły” mleko
Dziękuję za odpowiedź 🙂
Ten pasztet „chodzi” za mną od kilu dni… i mam zamiar wreszcie go zrobić.
W przepisie jest napisane, że „miksujemy”.. proszę o pomoc bo nie wiem jak to zinterpretować, czy wszystko wymieszać mikserem, czy zmielić blenderem?
Z góry dziękuję i za przepis i za pomoc 🙂
Nie trzeba blendować, wystarczy wymieszać mikserem. Choć jak zblendujemy też wyjdzie 🙂
Ważne, aby ubite mikserem białka wmieszać delikatnie łyżką (podczas dodawania ubitych białek juź nie miksujemy, aby nie zniszczyć ich struktury)
Dziękuję za szybciutką odpowiedź 🙂
Pasztet zrobiony !!!
Pychotka, nie mogłam się doczekać aż wystygnie… więc podjadałam gorący.
Do tego koniecznie sos z fety.
1 kostka sera Feta, kilka ząbków czosnku w zależności od upodobań, śmietana, lub jogurt naturalny.
ząbki czosnku przeciskamy przez praskę, miksujemy z serem dodajemy jogurt/śmietanę do otrzymania półpłynnej konsystencji. Podawać do pasztetu z pieczarek
Jakiej wielkości powinny być foremki?
Tradycyjne keksówki ok. 25×12
Witam mam pytanie odnośnie miksowania. Wyżej jest napisane, że nie trzeba blendować można wymieszać mikserem. Ale która wersja jest lepsza.
Dziękuje za podpowiedź.
Ja pieczarki trę zawsze na tarce (nie blenduję), a białka ubijam mikserem.
Dzięki .Zrobilem tak samo, tylko do jednej blaszki dodałem jajka na twardo..
Jest w piekarniku.
Pozdrawiam
świetnie, ale jakie bułki? jak dodam 3 wrocławskie / francuskie (to chyba jest standard) to chyba nie wyjdzie spoko, bo będą zame bułki. Na oko podejrzewam, że chodzi o kajzerki… na prawdę podając przepis takie rzeczy jednak powinno się doprecyzowywać. ciekawe czy połowa z ludzi wyżej robiła na wrocławskich a połowa z kajzerek…