PRL’owskie orzeszki z patelni
Nie wyobrażam sobie dnia ślubu bez ukochanych, najpyszniejszych orzeszków z czasów PRL. Gdy byłam małą dziewczynką można je było spotkać na każdym weselu. Obchodziłam wtedy wszystkie stoły, aby najeść się moich ulubionych ciastek. Potem, po latach pojawiały się w sklepach,…
Czytaj dalej