Wiosenny omlet ze szparagami, szynką i pomidorkami często przygotowujemy na weekendowe śniadanie. Robi się go bardzo szybko i w zasadzie można użyć do niego dowolnych warzyw. Ja najbardziej lubię połączenie szparagów z wiejską, wędzoną szynką i pomidorkami koktajlowymi. Czasami wrzucamy trochę fety, która nadaje słoności. Śmiało eksperymentujcie – zamiast szparagów można użyć przecież fasolki szparagowej, bobu czy groszku. Najlepiej smakuje jedzony na świeżym powietrzu np. na balkonie czy tarasie. Największy fun jest przy przewracaniu – nie jestem w tym mistrzem, ale na szczęście do zdjęcia przewrócił się idealnie – jeśli nie chcecie ryzykować przewracania (choć zachęcam), można też wstawić na chwilę omlet pod rozgrzany grill piekarnika (wtedy trzeba go robić na patelni, którą można wkładać do pieca) lub po prostu smażyć go cały czas pod przykryciem.
Omlet ze szparagami, szynką i pomidorkami:
- 8 ekologicznych, wiejskich jajek
- 1 mały pęczek szparagów
- kilka plasterków dobrej jakości szynki
- kilka pomidorków koktajlowych
- opcjonalnie: kawałki fety lub koziego sera
- szczypior lub zielone części dymki
- 1 łyżka oleju lub oliwy z oliwek
- 1 łyżka masła
- sól morska
- świeżo mielony pieprz
Szparagom odrywamy zdrewniałe końcówki (same pękną w odpowiednim miejscu). Następnie kroimy w 1,5-2 cm kawałki. Pomidorki myjemy, osuszamy i kroimy na połówki, a szynkę rwiemy na małe kawałki. Na dość wysokiej, nieprzywierającej patelni rozgrzewamy olej z masłem. Podsmażamy szparagi przez ok. 2-3 minuty, co jakiś czas mieszając. Dodajemy szynkę i podsmażamy kolejną minutę. Na końcu dodajemy pomidorki i smażymy 1-2 minuty. Gdy wszystkie warzywa są na patelni, jajka wbijamy do miski. Dodajemy do nich sól i odrobinę pieprzu, a następnie dokładnie roztrzepujemy widelcem. Wlewamy na warzywa. Jeśli dodajemy ser (np. fetę czy kozi) wtykamy go na wierzchu. Smażymy do czasu, aż brzegi się zetną – aby było szybciej możemy to robić pod przykryciem. Gdy wierzch omletu nie jest już całkowicie płynny, przykrywamy patelnię talerzem, szybko obracamy, a następnie zsuwamy omlet z powrotem na patelnię (czasami ta sztuczka nie wychodzi, ale można dojść do wprawy :)). Z drugiej strony smażymy omlet tylko minutę. Zsuwamy z patelni i posypujemy szczypiorem.
etap przekręcania jest najgorszym ale za to smak wynagradza 🙂
Ja rzadko robię omlety, bo mi nie wychodzą. Ale Twój wygląda tak pięknie, że może spróbuję jeszcze raz zmierzyć się z tematem.
wygląda obłędnie :O Ja sobie przewracam omlet przy pomocy pokrywki. dużo prościej 🙂
Jaki okazały!
Wygląda smakowicie 🙂
Na pewno sobie to zrobię.
Pyszny jest taki omlecik no i świetnie wygląda”)
Ten omlet wygląda nieziemsko dobrze <3 Kiedy tylko nadejdzie sezon na szparagi, na pewno pojawi się na moim talerzu.