Makrela to jedna z najzdrowszych (i do tego najtańszych!) ryb. Jest dość tłusta, dlatego w odświeżającym teriyaki smakuje wprost genialnie. Już jej nieduży kawałek sprawia, że mamy poczucie najedzenia. Polecam własnoręczne przygotowanie sosu, jeśli zaś go kupujemy – postawmy na teriyaki dobrej jakości. Marynata będzie się też świetnie komponowała z podobnie przyrządzonym łososiem, pstrągiem łososiowym, halibutem czy nawet filetem z kurczaka.
Makrela w teriyaki (4 porcje):
- 2 świeże makrele (lub jeśli się uda kupić – 4 filety)
- 400 g makaronu soba lub ryżowych wstążek
- 200 ml marynaty teriyaki (najlepiej z przepisu niżej)
- pęczek dymki (białe i zielone części)
- 1 por
- 1 żółta papryka
- 1 czerwona papryka
- 1 marchewka
- opcjonalnie: świeże chili do posypania (u mnie kiełki chili)
- olej do smażenia
- sól morska
- świeżo mielony pieprz
Domowa marynata teriyaki:
- 1/4 szklanki sosu sojowego
- 1/4 szklanki octu ryżowego
- 1/4 szklanki sake
- 1/4 szklanki mirinu (japońskie, słodkie wino ryżowe)
- 2 ząbki czosnku
- 2 cm kawałek świeżego imbiru
- 2 łyżki cukru
Teriyaki (można przygotować wcześniej): Do rondelka wlewamy sos sojowy, ocet ryżowy, sake i mirin. Dodajemy wyciśniete ząbki czosnku, starty na tarce o drobnych oczkach imbir i cukier. Zagotowujemy i gotujemy przez ok. 10 minut. Ja nie odcedzam marynaty z kawałków imbiru i czosnku.
Przygotowujemy warzywa: obranego pora i dymki kroimy w plasterki, z obranej marchewki robimy paski za pomocą obieraczki, a papryki kroimy w cienkie paseczki.
Makrele płuczemy pod bieżącą wodą i filetujemy (ja obcinam łeb bezpośrednio za płetwami, nacinam cały grzbiet – wzdłuż kręgosłupa, układam na boku i od strony ogona przesuwam nóż bezpośrednio nad kręgosłupem w stronę uciętej głowy, następnie odwracam i tak samo, od strony ogona ucinam drugi filet). Pozostałe łby i kręgosłupy warto zachować i zrobić z nich zupę rybną (można je zamrozić). Z filetów można wyciągnąć największe ości.
Wszystkie warzywa (oprócz zielonych części dymki) podsmażamy na 1-2 łyżkach oleju. W tym samym czasie gotujemy makaron. Gdy warzywa będą miękkie – łączymy z ugotowanym makaronem.
Na filetach robimy 2-3 delikatne nacięcia od strony skóry, aby ryba nie zwijała się podczas smażenia. Od strony mięsa posypujemy solą i pieprzem. Smażymy na 2 łyżkach oleju przez dwie minuty od strony skóry, a następnie minutę od strony mięsa. Zalewamy marynatą teriyaki i gotujemy przez 2 minuty.
Na głębokie talerze nakładamy makaron z warzywami. Kładziemy na każdej porcji filet z ryby. Polewamy sosem z patelni i posypujemy zielonymi częściami dymki. Danie można posypać także posiekaną świeżą papryczką chilli (u mnie kiełki chilli).
Lubię makrelę, muszę spróbować 🙂
Już mam na nią ochotę, zrobiłam się bardzo głodna.
Wygląda bardzo smakowicie 🙂
danie bardzo w moim klimacie 🙂 pyszne i aromatycznie 🙂
Musimy jeść więcej ryb dlatego przyda mi się ten przepis 😉