Dziś u mnie znowu coś prostego – leczo z cukinią i kabanosami według mojej mamy. Leczo to potrawa węgierska, której podstawę stanowi papryka w gęstym pomidorowo-cebulowym sosie. W Polsce za to, leczo robione jest zarówno w formie gulaszu jak i zupy. Każda gospodyni przyrządza je inaczej – w zależności od przepisu do „polskiego leczo” dodaje się często cukinię, kabaczka, bakłażany, boczek czy kiełbasę. U mnie w domu typowymi dodatkami są cukinia, pieczarki i kabanosy. Oczywiście możemy zrezygnować z dodatku mięsnego i otrzymać danie wegetariańskie. Leczo kochamy z wielu powodów. Przede wszystkim jest jednogarnkowe (danie zazwyczaj podajemy tylko z pieczywem). Jest proste do przyrządzenia, a w sezonie dodatkowo bardzo tanie. Wspaniale syci i rozgrzewa. Leczo zawiera mnóstwo aromatycznych warzyw – a zatem ma wiele wartości odżywczych. Widzę same plusy!
Leczo z cukinią i kabanosami:
- 2 czerwone papryki
- 1 zielona papryka
- 1 żółta papryka
- 2 średnie cukinie
- 2 duże cebule lub 3 mniejsze
- ok. 5 średnich pieczarek (można pominąć)
- 1 kartonik krojonych pomidorów z dodatkiem czosnku (ok. 400-500 g)
- 1 łyżeczka ostrej papryki w proszku
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki + 1/2 łyżeczki papryki wędzonej
- 1 łyżeczka suszonego tymianku
- 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
- sól morska, świeżo mielony pieprz
- olej do smażenia
- kabanosy wieprzowe lub dobrej jakości kiełbasa
Jeśli chcemy zatrzymać smak jesiennych warzyw zimą – danie możemy zapasteryzować w słoikach (wtedy nie dodajemy kabanosów, ani kiełbasy). Wystarczy zrobić podwójną porcję, wyparzyć słoiki oraz nakrętki, wlać do nich gorące leczo i pasteryzować przez 20 minut. Zimą odkręcamy taki słoiczek leczo, podgrzewamy, dodajemy mięso i cieszymy zatrzymanym się smakiem.
Dotychczas byłam przekonana, że bakłażan i kabaczek to to samo. 🙂 U mnie leczo przygotowuje się również z cukinią, ale bez pieczarek. Zamiast kabanosów dajemy kiełbaskę i trochę boczku. 🙂 Uwielbiam w sezonie, w sumie o każdej porze roku nie pogardzę. 😉
Kabeczek bardziej do cukinii podobny 😉 za to bakłażan można uźywać zamiennie ze słowem oberżyna 😀
Bardzo lubię leczo. Robię podobnie ja Ty. Fantastyczny posiłek. Teraz w okresie jesieni smakuje najbardziej:)
Bardzo lubię leczo i nieodłącznie kojarzy mi się z letnim czasem. U mnie zawsze jest z cukinią i często z parówkami, bo pomimo, że niezdrowe, jakoś się sprawdzają, bo są smaczne po prostu. Z kabanoskami nie próbowałam, muszę to nadrobić. Pieczarki raczej rzadko dodaję, bo nei znalazłam jeszcze sposobu, aby ich smak nie ginął w nadmiarze składników 🙁 ale leczo to ma do siebie, że właśnie najlepiej smakuje z wieloma warzywami 🙂
Pozdrawiam serdecznie. Pięknie udekorowana ta miseczka 🙂
Leczo w wersji z cukinią pycha!.
bardzo lubię leczo, u mnie zawsze wegetariańskie, ale mimo to syci i rozgrzewa, cudowne danie 🙂
Leczo i u mnie bardzo się sprawdza, nic dziwnego – jest naprawdę smaczne 🙂
Uwielbiam 🙂 Masz rację w każdym domu robi się je inaczej – Twoja wersja pyszna, zjadłabym z przyjemnością!
Uwielbiam leczo. Dodaję do niego i cukinię i czasem kabaczka, a jak poniesie mnie ułańska fantazja to nawet dynię 😀 Tylko wtedy ciężko to nazwać leczem 🙂
Dynia super pasuje 🙂 a co! 🙂
Pyszne danie. Ja też dzisiaj mam na obiad leczo ale takie kombinowane. Lubię takie dania, są pyszne i kolorowe 🙂
Najlepsze! Uwielbiam sezon leczowy 🙂
mmm…. takie leczo musi smakował niebiańsko!
Dobre leczo jest dobre, bo jest dobre 🙂
bardzo lubię takie leczo 🙂
Nasz ulubiony obiad, dobrze, że przypomniałaś dawno nie robiłam 🙂
Moje ulubione <3 A wiesz, że takie, tylko jeszcze z parówkami nazywam "leczem teściowej"? Bo w czasie studiów robiła mi je mama mojego ówczesnego narzecza 😉
To leczo niedoszłej teściowej w takim razie 😀
Cudnie wygląda:)
dokładnie! To jak z rosołem-co dom to inny przepis.. 🙂
Ja np zawsze bez papryki, a z większa ilością pomidorów-pyszne!
NIe ma to jak leczo 🙂
Leczo uwielbiam ! Wspaniale rozgrzewa w te jesienne chlodne wieczory 🙂
Bardzo lubię leczo, a najbardziej z dodatkiem cukinii 🙂
Ech, jak ja dawno nie jadłam lecza. Narobiłaś mi smaka.
Leczo to jedno z moich ulubionych dań. Aż wstyd się przyznać, że w tym sezonie nie miałam czasu by go zrobić.
Pięknie podane i zawsze przepyszne 🙂
Nie ma to jak domowe leczo… ciekawe czemu nagle zrobiłam się głodna 🙂
bardzo fajny pomysł
uwielbiam:) jesienią jest to obowiązkowa pozycja 🙂
Zawsze do lecza dodaję cukinię, bo ją uwielbiam!
Świetne leczo! Wygląda przepysznie 🙂
Fajny przepis na leczo. Ja też zawsze dodaje do leczo pieczarki. W zasadzie przejęłam ten nawyk od mojej mamy. Ona dodatkowo dodaje do leczo fasolkę szparagową. Zaskoczyłaś mnie cukinią, której nigdy nie dodawałam. Następne robię według twojego przepisu
Leczo jem od dawna i to w przeróżnych formach, ale to jest naprawdę pyszne!!! Bardzo smakowało nawet mojemu mężowi (Węgrowi!), który leczo mógłby jeść na okrągło i który po zjedzeniu tej wersji polubił cukinię! 😀 Smaki i proporcje sa świetnie dobrane i bardzo dobrze się komponują. Ja do mojej wersji dodałam kiełbasę wiejską. Pycha!!! Gorąco polecam!