Małe, orientalne, chrupiące kuleczki świetnie nadają się na przyjęcia, nie tylko z udziałem dzieci. Są bardzo łagodne w smaku, a jeszcze lepsze maczane w różnych sosach. Niewątpliwą zaletą kuleczek jest ich uniwersalność: można je jeść same lub z ryżem albo frytkami; dobrze smakują zarówno na ciepło jak i na zimno.
Składniki:
- 50 dkg mielonego mięsa z udźca indyka
- 1 jajko
- 1 kajzerka namoczona w mleku i odciśnięta
- 4 łyżeczki ziaren sezamu
- 2 łyżeczki curry w proszku
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- sól, pieprz
- wiórki kokosowe
- olej do smażenia
Mięso należy przepuścić razem z bułką przez maszynkę. Jeśli kupiliśmy już zmielone mięso, mielimy lub rozdrabniamy w melakserze samą bułkę. Do mięsa z bułką dodajemy: jajko, 2 łyżeczki sezamu, 2 łyżeczki curry w proszku, 1 łyżeczkę papryki, odrobinę soli i pieprzu, i całość dokładnie mieszamy. Formujemy małe kulki (ja zrobiłam ciut mniejsze od wielkości orzecha włoskiego). Gotowe kuleczki obtaczamy dokładnie w wiórkach kokosowych z dodatkiem 2 łyżeczek sezamu. Smażymy je na bardzo gorącym głębokim oleju. Wyjmujemy łyżką cedzakową na papierowy ręcznik, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Przedstawiam też propozycję 2-óch sosów:
Sos uniwersalny (wykorzystuje go do wszystkiego: hamburgerów, hot dogów, krewetek): 3 łyżki majonezu, 2 łyżki ketchupu, 1 łyżka soku z cytryny, sól (szczypta), pieprz.
Sos czosnkowy: 3 łyżki jogurtu bałkańskiego, 2 ząbki czosnku, 1 łyżka majonezu, 1 łyżeczka cukru, 1 łyżeczka oregano, sól (szczypta), pieprz.
Składniki na sosy mieszamy i odstawiamy na chwilkę do „przegryzienia się”. Przepis na kulki to lekko zmodyfikowany przepis z dodatku Biblioteczka Poradnika Domowego.

