Dziś obiadowe danie z mnóstwem warzyw – wegetariańskie kotlety z soczewicy i marchewki podane z chrupiącą surówką z pora. Do tego lekki sos na bazie jogurtu i koperku, w którym możemy maczać kotleciki. Potrawa powinna przypaść do gustu nawet zatwardziałym mięsożercom – jest pełna smaku, a soczewica nadaje sytości, której często brakuje w obiadach wege. Takie kotlety to także świetny sposób na przemycenie warzyw niejadkom – ukryte już tak nie przeszkadzają. Spróbujcie sami. Do dania polecam surówkę. Oczywiście zamiast surówki z pora można dać dowolną – z selera, z marchewki i jabłka czy z kapusty. Ja porową uwielbiam, więc mając dorodnego pora w domu nie potrafiłam z niej zrezygnować.
Kotlety z soczewicy i marchewki:
- 1 szklanka czerwonej soczewicy
- 2 marchewki
- 2 ząbki czosnku
- 1 pęczek dymki (białe i zielone części)
- 1 zielona papryka
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżeczka curry
- 1 jajko
- 5 łyżek bułki tartej
- sól morska, świeżo mielony pieprz
- olej lub oliwa do smażenia
- do podania: jogurt grecki z wyciśniętym dużym ząbkiem czosnku, posiekanym koperkiem i odrobiną soku z cytryny oraz solą i pieprzem
Surówka z pora:
- 1 duży por
- 1 mała marchewka
- 1 jabłko
- 1 kalarepa
- 1 łyżka soku z cytryny
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek
- 1 płaska łyżeczka musztardy
- sól morska, świeżo mielony pieprz
Kotlety z soczewicy i marchewki: Soczewicę płuczemy na sitku, wkładamy do rondelka, zalewamy dwoma szklankami wrzątku z czajnika, dodajemy dużą szczyptę soli i gotujemy przez 15 minut. Przelewamy na sitku zimną wodą i zostawiamy do wystudzenia. Marchewki obieramy i trzemy na tarce jarzynowej o drobnych oczkach. Paprykę pozbawiamy gniazda nasiennego i bardzo drobno kroimy, trzemy na tarce lub rozdrabniamy w malakserze. Dymki drobno kroimy. Soczewicę wkładamy do miski. Dodajemy warzywa: marchewki, dymki oraz paprykę. Wyciskamy dwa ząbki czosnku, dodajemy kurkumę i curry. Przyprawiamy sporą ilością soli i świeżo mielonym pieprzem. Wyrabiamy ręką, aż wszystkie składniki się połączą. Próbujemy czy masa nie jest mdła i czy nie potrzebuje więcej przypraw. Gdy jest dobra, dodajemy bułkę tartą i jajko – wyrabiamy. Dłonie zwilżamy i formujemy okrągłe lub owalne kotleciki. Smażymy je na rozgrzanym oleju lub oliwie – aż będą brązowe z obu stron.
Surówka z pora: Z pora odcinamy zielone części i zdejmujemy wierzchnią warstwę – nie będą potrzebne. Resztę kroimy na półplasterki. Wrzucamy na sitko i przelewamy wrzątkiem z czajnika. Zostawiamy na chwilę, aby woda odciekła. W tym czasie marchewkę, jabłko i kalarepę obieramy i trzemy na tarce jarzynowej. Dodajemy do nich pora. Mieszamy. Do malutkiego słoiczka wlewamy oliwę, sok z cytryny, musztardę oraz dodajemy po szczypcie soli i pieprzu. Zakręcamy słoiczek i kilkukrotnie mocno wstrząsamy. Dodajemy zawartość do surówki i mieszamy.
Super są te kotleciki. Ja wolę nawet takie zamiast mięsnych 🙂
no,no,no.. ja byłabym bardzo zadowolona mogąc zjeść takie cudo na obiad.. 🙂
Pełne smaków, aromatów.. najlepiej 😉
Bardzo ciekawy pomysł na kotlety, chętnie bym spróbowała takiego obiadku. W sumie to chętnie bym go zjadła a nie tylko spróbowała 😉
Bardzo fajny przepis 🙂
Fajny pomysł i piękny talerz 🙂
jak dla mnie obiad idealny 🙂 gdy nie mam ochoty na mięso często stawiam na bezmięsne kotlety 🙂
coś w moim stylu na pewno by mi posmakowały
Wspaniale dobrane składniki!
Jak miałam „faze” na wegetarianizm, to często jadłam te kotleciki. soczewica jest w ogóle bardzo dobrym składnikiem, polecam pierogi z farszem z soczewicy, pycha!
Niestety. Mnie się rozpadły w smażeniu i wyszło błoto
Może patelnia nie była dobrze rozgrzana albo soczewica za mało odciekła? 🙁 Moje kotleciki były bardzo zwarte
Pyszne,delikatne.Oczywiście pozmieniałam troszkę przepis : zamiast marchewki potarta dynia, zrezygnowałam z papryki,curry i kurkumy. Za to dodałam koperek który uwielbiamy. Mam w domu małych alergików do których przepisy muszę dostosować- nam smakują :)) . Po raz kolejny inspirują mnie przepisy z tego bloga :))
Super, takie warzywne kotlety dają nam duże możliwości improwizacji 🙂
Kolejny super przepis, do którego chętnie będę wracać 🙂 Gorące podziękowania dla autorki 🙂
Czy te kotleciki z soczewicy i marchewki można przygotować dzień wcześniej, lekko podsmażyć i podgrzewać w piekarniku w dniu podania?
Serdecznie pozdrawiam
Grażyna Szeliga