Piszę tego posta w czasie początków pandemii koronawirusa. W sklepach powoli znika mąka, makaron i ryż. Zdecydowanie warto zaopatrywać się w małych sklepikach zamiast wielkich marketach – tam wszystkiego jest pod dostatkiem. Jak już zdobyliśmy ryż, warto przyrządzić z niego coś pożywnego. Moja propozycja to ryżowe kotleciki z łososiem i groszkiem. Proste do przygotowania i lekkie – świetnie smakują same jak i z surówką czy sosem jogurtowym.
Kotleciki ryżowe z łososiem i groszkiem:
- 300 g ugotowanego, białego ryżu (3 torebki)
- 150 g wędzonego na gorąco łososia (można zastąpić inną wędzoną rybą lub tuńczykiem z puszki)
- 3/4 szklanki mrożonego groszku (rozmrożony)
- 1 nieduża cebula (lub dwie szalotki)
- 1 mały pęczek koperku
- 1 duże jajko
- 1 łyżka masła + olej do smażenia
- 3 łyżki bułki tartej + do obtoczenia
- 1/2 łyżeczki curry w proszku
- sól morska, świeżo mielony pieprz
Ryż gotujemy w osolonym wrzątku – zgodnie z czasem podanym na opakowaniu (idealnie nadaje się ryż z poprzedniego dnia, jeśli ugotowaliśmy zbyt dużo). Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na łyżce masła przez ok. 3 minuty – aż będzie szklista. Łososia kroimy lub rwiemy na drobne kawałeczki. Koperek drobno siekamy. Groszek rozmrażamy poprzez zalanie ciepłą wodą. W dużej misce łączymy ze sobą: ryż, łososia, podsmażoną cebulę, posiekany koperek oraz groszek. Wbijamy jajko, dodajemy bułkę tartą, curry oraz po dużej szczypie soli i pieprzu. Mieszamy dłonią, aż składniki równomiernie się wymieszają. Formujemy ok. 12 kotlecików (możemy lepić owalne lub okrągłe – jak mielone) i obtaczamy w bułce tartej. Na patelni rozgrzewamy ok. 0,5 cm warstwę oleju. Smażymy na złoty kolor z obu stron. Podajemy z ulubioną surówką lub sałatą.
Jutro piątek postny, więc już wiem co przygotuje na obiad – Twoje kotleciki 🙂 Wyglądają świetnie i tak też pewnie smakują!
Ciekawy pomysł na pyszny i zdrowy obiad. Pozdrawiam
Wszystko mi się rozpada i nie da się uformować kotlecików :). Dlaczego?
Polecam zwilżonymi dłońmi, masa powinna być dość lepiąca, jeśli się nie lepi można dodac trochę rozkłóconego jajka