Są dania na które ma się ochotę w określonych porach roku. Choć szaszłyki można przygotować zawsze – ja najbardziej lubię je jeść wiosną i latem jak rozpoczyna się sezon grillowy. Nie wymagają żadnych zdolności kulinarnych – wystarczy umieć pokroić mięso i warzywa, aby cieszyć się ferią smaków na patyku. Nie podaję proporcji składników, ponieważ sami możecie dobrać je według potrzeb i ilości osób – musimy policzyć co najmniej 2 szaszłyki na osobę. Ja zawsze przygotowuję ich więcej i mam świetny obiad na dwa dni 😉
Składniki:
- piersi z kurczaka (lub indyka)
- wędzony boczek
- czerwone cebule
- żółte papryki
- czerwone papryki
- pieczarki
- kilka ząbków czosnku
- oliwa z oliwek
- sok z połówki cytryny
- zioła prowansalskie
- tymianek lub rozmaryn
- papryka w proszku (słodka lub ostra)
- kolorowy pieprz
- sól
Zaczynamy od pokrojenia umytych mięs i warzyw. Kurczaka kroimy w kostkę. Boczek w grube plastry, a potem dopiero w kostkę. Papryki kroimy na kwadraty ok. 3×3 cm (mniej-więcej, nikt tego nie robi z linijką ;)), pieczarki przekrajamy zazwyczaj na pół, a cebulę kroimy na ósemki. Tak przygotowane składniki wrzucamy do jednej miski. Dorzucamy do nich kilka obranych i rozgniecionych ząbków czosnku. Całość solimy i posypujemy kolorowym pieprzem, potem mieszamy rękoma. Polewamy wszystko solidnie oliwą z oliwek, tak aby wszystkie kawałki były w niej oblepione. Wyciskamy sok z połówki cytryny. Dosypujemy ziół prowansalskich, tymianku lub rozmarynu i trochę papryki. Znowu dokładnie mieszamy i odstawiamy do lodówki na ok. 2 godziny (można przygotować dzień wcześniej i zostawić na noc). Po tym czasie mięso i warzywa nabijamy na patyki do szaszłyków – w wybranej przez nas konfiguracji, ale tak aby wszystkie składniki miały swojego reprezentanta w każdej porcji. Można dodatkowo na kilka szaszłyków nabić ząbki czosnku z marynaty. Szaszłyki pieczemy w piekarniku w 180ºC przez 15 minut pod przykryciem i 5-10 minut bez przykrycia lub na grillu (w przypadku grilla musimy obserwować, gdyż czas zależny jest od temperatury żaru).
Szaszłyki podałam z kuskusem (zalanym bulionem z wyciśniętym ząbkiem czosnku i pietruszką) oraz prostym sosem (keczup, majonez, sok z cytryny, sól i pieprz). Do szaszłyków równie dobrze pasują świeże pieczywo i pieczone ziemniaki.
Serdecznie polecam także szaszłyki hawajskie – z ananasem i kokosem
Bardzo fajny blog. Szkoda, że nie ma funpagea na facebooku. pozdrawiam
Dziękuję, cieszę się że blog się podoba 🙂 Fanpage jest w planach 😉 Pozdrawiam!
Klasyka rules 😉
Szaszłyki aż dech zapiera – to takie jasne to tak ładnie pieczarki wyszły?
To Pan Kurczak 🙂
Piękne, kolorowe i przepyszne szaszłyki i jeszcze pięknie podane 🙂 Pozdrawiam 🙂
Mięsko z grilla z cus kuskusem, jak najbardziej. Bardzo apetyczne zdjęcia.
One nie takie klasyczne ;-D Wyglądają b.apetycznie ;-D
http://www.przysmakiewy.pl
Genialne! Mogę poczuć grilla, również zimą! Świetnie do przygotowania szaszłyków przydaje się naczynie żaroodporne 4,1 L marki TERMISIL. Dzięki innowacyjnemu systemowi Grill&Drop, które jest zastosowane w naczyniach tej marki, mięso i warzywa są aromatyczne i soczyste;) ! Pychotka;)
ja uwiebiam z grilla szaszlyki,a e w ciagu roku tez robie wlasne w pojemnikach w piekarniku, najczesciej dodaje troszke warzyw i te jakies chude i tlustsze meisko, np boczek, lubie ten od kani, ale inne tez sa dobre, to posypuje przyprawami i jest pycha
ja dodalam ostatno poza boczkiem szynke tego producenta 🙂 tez super 😉
Wyszły pyszne choć zrobiłam wersję light bez boczku. 🙂 planuję powtórkę,bo mało pracy,a za to jakie dobre.
muszę zrobić z boczkiem koniecznie! 😀 tym bardziej że sezon grillowy 😀 sobota-czas wyżerki :D:D:D
Klasyczne dania są najlepsze ale też potrafią zaskakiwać jak te szaszłyki z tego przepisu, dziękujemy
Super przepis! Prosze jeszcze o dokladny przepis na ten kuskus bo właśnie tak chciałabym to podać z góry dzięki
Domowy bulion zagotowuję i zalewam nim kuskus tak, aby płyn był 0,5 cm nad powierzchnią kaszy. Dodaję ząbek czosnku i posiekaną natkę. Można też dać odrobinę soku z cytryny. Nakrywam i zostawiam na 4-5 minut. Po tym czasie mieszam i gotowe 🙂 Można podawać na sypko lub formować w foremkach/szklankach
Jeśli nie mam bulionu zalewam kaszę po prostu wrzątkiem i przyprawiam kuskus solą oraz przyprawami np. słodką papryką, kurkumą, skórką otartą z cytryny – można dodać co lubimy.
Gotowy kuskus można też wymieszać z warzywami: groszkiem, papryką, startą marchewką itd