Ciasto o wielu nazwach: miodownik, miodowiec, ciasto greckie, kaszowiec, miodowa stefanka, ciasto z kaszą, a dla mnie po prostu… kaszak. Nazwałam tak to ciasto przypadkowo, przyjęło się i funkcjonuje u mnie tak od dawna 🙂 To jedno z moich ulubionych – nie jest słodkie, za to wilgotne i z niezwykłą masą kaszową. Jest wysokie – ma ok. 6 warstw – ale za to samej pyszności.
Składniki:
- 3,5 szklanki mąki
- 2 łyżeczki sody
- 1/3 margaryny
- 3 jajka
- 1 szklanka cukru
- 4-5 łyżek miodu
Masa:
- 1 kostka masła
- 1 szklanka cukru
- 1 litr mleka
- 8 łyżek kaszy mannej
Ze wszystkich składników na placek zagnieść ciasto. Będzie dość lepiące. Blaszkę ok. 35 cm x 20 cm wyłożyć pergaminem i łyżką maczaną w wodzie rozsmarować na niej 1/3 ciasta. W ten sam sposób pieczemy 3 placki w 180ºC – należy je wyjąć, gdy tylko się zarumienią. Placki kroimy jak tort na dwie warstwy (jak nam się uda mogą być też trzy). Przygotowujemy masę. Na gorącym mleku gotujemy 8 łyżek kaszy. Następnie studzimy. Miksujemy masło z cukrem i dodajemy stopniowo po łyżce kaszy. Ciasto przekładamy masą, każdą warstwę dociskając do poprzedniej. Możemy polać polewą, ugotowaną z poniższych składników.
Polewa:
- 2 łyżki margaryny
- 4 łyżki cukru
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżka wody
Ciasto schładzamy w lodówce. Najlepsze jest na drugi dzień, gdy placki zwilgotnieją od masy. Do ciasta na zdjęciu dodałam ciemny miód spadziowy dlatego ciasto ma tak intensywny kolor.
nigdy się z panem Kaszakiem nie spotkałam.
szkoda, bo wygląda na bardzo poukładanego placka ;]
Słyszałam, że ciasto jest pyszne, nigdy go nie piekłam, Twoje wygląda bardzo kusząco. Pozdrawiam 🙂
Ciasta z kaszą manną nie przekonywały mnie tak do końca, ale Twoje wygląda tak cudnie, że przecież nie może być niedobre. Musi być pyszne 😀
U mnie kaszakiem nazywało się piróga biłgorajskiego. Z kaszą gryczaną. A z manną ciocia nazywała mannowcem. 😉
Dobre było!
Pozdrawiam
Ania
Jak widać kaszak może być na wytrawnie i na słodko 😉
Kszak to jest z kaszy gryczanej tzw,biłgorajski a nie z kaszy mannej
cudownie wygląda :),,odlożyłąm do upieczenia,,,może i mnie się tak pięknie kiedyś uda,,,
Wczoraj zrobiłam z Pani przepisu. Pycha cała rodzina się zajada. Dziekuje
Bardzo się cieszę!
manna to rzeczownik. zrobiła Pani masę z kaszy MANNY. przepis interesujący. pozdrawiam.
Ostatni raz jadłem go 25 lat temu robiła go moja mama, moje ulubione ciasto z dzieciństwa, u nas mówiło się kaszak. Dzisiaj zrobię go swoim dzieciom
Ja także znam jako miodownik..
Mam pytanie: jak długo mniej wiecej piecze się każdy z placków?
Niedawno dopiero odkryłam ten blog, super ma Pani przepisy! 🙂
PS faktycznie „kaszy manny”
A ja go zrobiłam i jest pyszny, właśnie będę go piekła drugi raz