Dzisiejsze śniadanie jest niezwykle sycące. W sam raz po długim celebrowaniu zwycięstwa lub zapijaniu porażki polskiej reprezentacji na Euro 😉 A śniadanie niezwykłe – hiszpańskie, wprost ze słonecznej Barcelony. U mnie było ono daniem obiadowym. Muszę przyznać, że bardzo smakowało mi połączenie warzyw z chorizo i jajkami. To zdecydowanie coś innego niż zwykle. Składniki dla 4 osób.
Składniki:
- 20 dag fasolki szparagowej
- duża czerwona papryka
- 20 dag chorizo (lub kiełbasy paprykowej) – można zastąpić zwykłą
- 2 pomidory
- 1 cebula (ja użyłam czerwonej)
- 2 ząbki czosnku
- 4 jajka
- olej – ok. 7 łyżek
- ostra papryka w proszku
- sól, pieprz
Fasolkę należy oczyścić z końcówek i gotować przez ok. 5 minut we wrzątku. Pomidory parzymy wrzątkiem i obieramy ze skórki. Nastawiamy piekarnik na 160°C. Na oleju przesmażamy pokrojoną w kostkę lub piórka cebulę oraz pokrojoną paprykę w długie paseczki. Dodajemy wyciśnięte czosnki, pokrojoną w plasterki kiełbasę oraz fasolkę. Smażymy przez 5 minut mieszając. Dodajemy pokrojone w kostkę pomidory. Doprawiamy potrawę solą, pieprzem i ostrą papryką – wg uznania. Przekładamy do żaroodpornego naczynia robimy 4 wgłębienia i wbijamy w nie jajka. Zapiekamy, aż jajka się zetną (ok. 15 minut).
Przepis dodaję do akcji Śniadaniarnia, prowadzonej na Durszlaku przez Patrycję z Waniliowej Kuchni.
Aż ślinka cieknie na coś takiego!
Mniam, wygląda wspaniale! Chciałoby mi się zjeść takie śniadanie. Najlepiej w Barcelonie:)
Pozdrawiam.
Pycha;) Uwielbiam kuchnię hiszpańską, więc będę musiała wypróbować;)
Z chęcią się wproszę na tak pyszny obiad 🙂
Jak na śniadanie, to dla mnie za konkretnie 😉 Ale jako kolacja będzie idealnie. Fajne połączenie, mniam 🙂
U Ciebie obiad a ja zdecydowanie widzę Twoją propozycję na kac śniadanie. Po najbliższej imprezie wypróbuje 😉
Na kac śniadanie ekstra :)))
bardzo apetycznie to wygląda 😉
Muszą być przepyszne!!!!
Wygląda to wszystko wspaniale 😀 Te kolory są cudowne. Aż chciałabym się wgryźć w monitor.
Jak to jest ślicznie podane, aż żal zjadać ;-D
http://www.przysmakiewy.pl
Świetny przepis !
Pyszne 🙂 ps. przysmakiewy to niezla tandeta 🙂
Kolejny wypróbowany przepis 🙂 Dla mnie to inna wersja szakszuki, którą uwielbiam. To było pyszne i sycące; ale nie zapychające. Po prostu boskie! a dla mnie niezwykle ważne, że przygotowanie tego dania to nie wielogodzinne stanie przy kuchni. I dobre na obiad i na kolację 😉