Daktylowiec to bardzo proste ciasto wegańskie. Jestem przekonana, że się w nim zakochacie. Jest wręcz wyjątkowo wilgotne i puszyste, mimo że nie zawiera jajek, masła czy mleka. Daktyle w większości rozpuszczają się w trakcie gotowania, przez co ciasto ma bardzo oryginalny, fajny, słodki, korzenno-piernikowy smak – odpowiadający nawet osobom nie przepadającym za daktylami. W zasadzie prawie wcale nie czuć ich w cieście. Daktylowiec długo zachowuje świeżość. Nawet na trzeci dzień był miękki i delikatny. Świetnie nadaje się dla studentów – jest dość tani i nie wymaga miksera. Ciasto możemy oczywiście urozmaicać – np. polewając je ulubioną polewą lub dodając do surowego ciasta dowolne orzechy. Na pewno upiekę go jeszcze nie raz.
Składniki:
- 1 szklanka posiekanych suszonych daktyli
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki sody
- 1 szklanka cukru trzcinowego (można zastąpić zwykłym)
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka kawy (można zastąpić wodą / sokiem)
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu (można pominąć)
- szczypta soli
Do garnka wsypujemy cukier, sól, cynamon, kardamon i zalewamy składnikami mokrymi: wodą, kawą (opcjonalnie) i olejem. Dosypujemy pokrojone w kostkę daktyle. Mieszamy i wstawiamy na kuchenkę na średni ogień. Gdy całość tylko zacznie się gotować, całkowicie wyłączamy ogień i zostawiamy na ciepłym palniku przez ok. 15-20 minut. Po tym czasie zdejmujemy z kuchenki i odstawiamy w chłodne miejsce do całkowitego ostudzenia (może zająć to nawet 2-3 godziny).
Gdy masa daktylowa będzie całkowicie zimna, możemy rozgrzać piekarnik do 180°C. Mąkę mieszamy z sodą i przesiewamy je co najmniej dwukrotnie przez sito (ważne). Bardzo powoli, partiami, dosypujemy mąkę do masy daktylowej – ciągle mieszając (ręcznie za pomocą łyżki lub mikserem). Mieszamy, aż masa będzie jednolita i bez grudek. Przelewamy do wyłożonej papierem formy do pieczenia (jeśli nie mamy papieru, formę trzeba natłuścić) i pieczemy daktylowiec ok. 45-55 minut, a najlepiej do tzw. „suchego patyczka”, ponieważ czas pieczenia może się różnić nieznacznie w zależności od użytej formy.
Piekąc daktylowiec wzorowałam się na przepisie z TicklingPalates.
jakiej wielkości formy należy użyć?
Średniego rozmiaru, kształt dowolny – choć najlepiej prezentuje się w formach prostokątnych lub kwadratowych.. Ciasto ze zdjęcia pieczone było w formie 30x11cm (powiększona i poszerzona keksówka) przez 50 min.
Uwielbiam takie ciacha do kawy. Musi być super!
Piękne ciasto! Uwielbiam daktyle 🙂
Ciasto z moich ulubionych bakalii? Jestem bardziej niż zachwycona! Przepis zapisany 🙂
Trafiłaś w dziesiątkę! W szafce mam daktyle i nie miałam na nie pomysłu. Ciasto wygląda obłędnie!
Cudowne ciasto! Bardzo kusząco wygląda 🙂
Ojaciejacie! Na pewno się w nim zakochamy 🙂 Podkradam przepis i robię.
musi smakować obłędnie!
Jadłam kiedyś podobne ciasto i byłam zachwycona. Dobrze, że trafiłam na Twój przepis, chętnie wypróbuję!
bardzo lubimy takie ciasta 🙂 wilgotne, bez kremów ! czuję że by nam smakowało 😀
Ciasta z daktyli jeszcze nie robiłam, z chęcią upiekę.
Bardzo fajny przepis, a ciacho na zdjęciach niesamowicie kusi i zachęca do spróbowania. 🙂 pozdrowionka
Wygląda bardzo apetycznie, aż pachnie ze zdjęia 😉
Daktyle, smak z Tunezji – wspomnienie… hmm to musi być pyszne!
Pyszne i ciekawe ,bo z daktylami,pozdrawiam.
Świetne to ciasto! Ciekawa jestem jak smakuje, bo szczerze mówiąc, za daktylami niespecjalnie przepadam 🙂
Ale kusisz tym ciastem 🙂
Przyznam się, że jeszcze nigdy nie jadłam takiego ciasta. Wygląda wspaniale ; )
Witam Cie Natalio super to ciacho na pewno spróbuję ale zastanawiam się czy by nie można przełożyć go jakąś delikatną masą , co o tym myślisz.
Ciasto jest bardzo wilgotne – nie ma potrzeby go przekładać. Za to fajnie będzie smakować z polewą – kakaową, z białej czekolady lub toffi
Nie wiem czy lubię daktyle. Zawsze miałam do nich dziwny stosunek. W tym cieście muszą jednak być super. Uwielbiam takie ciemne ciasta 🙂
Mam wielka słabość do daktyli więc ciasto na pewno by mi smakowało! Super 😀
Daktylowca jeszcze nie robiłam…. a tak apetycznie wygląda 🙂
Słyszałam o pierniku daktylowym ale tez nie robiłam. wyglada obiecująco 🙂
aż chce się odkroić kawałek 🙂
Dziękuję Natalio za odpowiedź a co do tego chlebka to pysznie wygląda i zapewne spróbuję go upiec. A czy do środka można też dodać jakieś pestki np, słonecznik lub dynie i czy wtedy nie zrobi się zakalec.
Można
Dziękuję i pozdrawiam
Jeszcze nie jadłam, a już pokochałam, a mój mąż to by się dał za nie porąbać. Kocha daktyle 🙂
Lubię chlebki na słodko, smakują wybornie na śniadanie:))
To bardziej ciasto niż chlebek
Zdecydowanie moje smaki, super !
ciasto samo zdrowie:) idealne do sesyjnej nauki:D
Jaka kawa do tego ciacha? Rozpuszczalna czy lepsza sypana zaparzona?
Sypana da głębszy kawowy smak – ciasto wyjdzie na każdej, najlepiej użyć taką jaką lubimy i pijemy na codzień
A w jakiej temperaturze piec?? Termoobieg czy grzałki??
Dowolnie – ale jak mamy możliwość lepiej użyć termoobiegu, ciasto upiecze się szybciej (pieczemy do suchego patyczka)
Mój też ładny, co nie? 😉
W tych foremkach jest przeuroczy! 🙂
Pieklam godzine I patyczek nasal byl mokry a pozniej ciasto die spalilo 🙁 chyba jestem kulinarnym anty talentem.
Różne piekarniki różnie dopiekają, jeśli góra jakiegokolwiek ciasta zbyt szybko się rumieni warto nakryć je kawałkiem folii aluminiowej i wtedy na pewno się nie spali
Robiłam niedawno. Jest nieco nietypowy w smaku ale wyśmienity!
Pycha! Polecam zamienić mąkę pszenną, na mąkę kokosową. Dodatkowy aromat, plus bezglutenowo 😉
Kocham to ciacho! a jak zrobię z podwójnej porcji i dam do większej formy to się upiecze? Wydłużyć czas pieczenia?
Trzeba sprawdzać patyczkiem 🙂