Większość z nas ma swoje popisowe danie, na które czeka cała rodzina i znajomi. Popisowym ciastem mojej mamy jest bez wątpienia ciasto czekoladowa śliwka, nawiązująca do słynnych śliwek w czekoladzie. Nie jest to najszybsze ciasto śliwkowe, wymaga trochę nakładu pracy (trzeba przygotować 3 warstwy), ale naprawdę warto przełamać się i zrobić coś wyjątkowego. Połączenie delikatnego kremu wraz ze śliwkami w czekoladzie jest idealne. Placek uświetni każde przyjęcie. Do tej pory przepis był pilnie strzeżony… 😉
Czekoladowa śliwka biszkopt:
- 4 łyżki mąki pszennej
- 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki gorzkiego kakao
- 5 jajek
- 1 niepełna szklanka cukru
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Czekoladowa śliwka – krem:
- 1 szklanka mleka (250 ml)
- ¾ szklanki cukru
- 2 łyżki proszku budyniu śmietankowego bez cukru
- 2 łyżki mąki pszennej
- 200 g masła lub 250 g margaryny (1 kostka)
Czekoladowa śliwka – góra:
- 150 g gorzkiej czekolady (1,5 tabliczki)
- 100 g masła
- 400 g suszonych śliwek kalifornijskich bez pestek
Śliwki zalewamy na 30 minut bardzo gorącą wodą. Następnie pieczemy biszkopt: 5 białek ubijamy, a gdy zaczną zmieniać kolor na biały dosypujemy powoli niepełną szklankę cukru. Ubijamy, aż białka będą lśniące. Stopniowo dodajemy 5 żółtek (po jednym), a następnie 4 łyżki mąki pszennej, 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej, kakao i na końcu proszek do pieczenia. Wylewamy na sporą, prostokątną blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia np. 36×25 cm. Pieczemy w temperaturze 180°C przez ok. 25 minut, a najlepiej do „suchego patyczka”, ponieważ przepieczone ciasto będzie zbyt suche.
Krem: 2 łyżki proszku budyniowego oraz 2 łyżki mąki pszennej należy wymieszać w rondelku i dodać odrobinę mleka. Wymieszać i stopniowo cienką strużką wlewać pozostałe mleko, energicznie mieszając – tak aby nie było grudek. Dodajemy cukier i na wolnym ogniu gotujemy, ciągle mieszając, bardzo gęsty budyń. Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. Kostkę miękkiego masła lub ewentualnie margaryny (200 / 250 g) rozcieramy, dodając po łyżce zimnego budyniu. Krem wykładamy na biszkopt.
Wierzch: Śliwki odsączamy, kroimy na mniejsze części i układamy na kremie. Czekoladę i pozostałe 100 g masła roztapiamy na małej mocy w mikrofali lub w kąpieli wodnej (w misce nad garnkiem z gotującą się wodą), mieszamy, przestudzamy i polewamy śliwki. Wstawiamy do lodówki na parę godzin, aż krem stężeje, a czekolada zastygnie.
Wskazówki od mamy: Aby przygotowanie było sprawne i szybkie należy w kolejności: wyjąć masło (do masy) z lodówki, namoczyć śliwki, ugotować budyń, upiec ciasto pamiętając, że jest naturalnie wilgotne i nie można go przesuszyć. Przed dodaniem budyniu masło utrzeć na puszysto. Gotowe ciasto zafoliować i schłodzić, najlepsze jest na drugi dzień.


Fajnie, że udało Ci się zdobyć pilnie strzeżony przepis 🙂 Wygląda po prostu wspaniale!!!
Wygląda obłędnie 🙂 Uwielbiałam śliwki w czekoladzie… Takie ciasto to musi być rarytas.
Ukłony zatem dla Mamy za udostępnienie przepisu! To musi być cudowne ciasto!
pysznie wygląda:) wielki plus za zdobycie przepisu, nie każdy chce się dzielić swoimi tajnymi recepturami:)
Mama tak lubi bloga, że postanowiła odtajnić 😀
Długo mnie nie musisz namawiac na tę pysznosć 🙂
Wspaniałe ciacho!:)
Cieszę się więc, ze jednak przepis znalazł się na blogu, bo gdyby był strzeżony, to nigdy byśmy się o nim nie dowiedzieli 😀
Pewnie tak 😉
Gratulacje dla mamy, wspaniały przepis i przepyszne ciasto ! Pozdrawiam 🙂
Po prostu…. wspaniałe :)!
To ja, mama. Aby przygotowanie było sprawne i szybkie należy w kolejności wyjąć masło/margarynę (do masy) z lodówki, namoczyć śliwki, ugotować budyń, upiec ciasto pamiętając, że jest naturalnie wilgotne i nie można go wysuszyć. Przed dodaniem budyniu masło/margarynę utrzeć na puszysto. Gotowe zafoliować i schłodzić, najlepsze jest na drugi dzień. Sukces gwarantowany! Zachwyt gości też!
Rady dodam do wpisu 🙂
Wygląda genialnie 😉
Musi być cudowne… A mama zezwoliła na publikację? 😉
Oczywiście 🙂 Jest największą fanką bloga i jak widać ma w niego wkład 🙂
Doceniam,że zamieściłaś tu ten przepis. Bardzo mi się spodobał i zapisuję 🙂
Nie jstem pewna czy ja mam jakieś danie popisowe…w dobie pinterestu ciągle coś mi wpada w oko, no i oczywiście chodząc po blogach kulinarnych już mam sporą listę dań do zrobienia, także żadko je powtarzam. Twoja czekoladowa śliwka jak najbardziej jest na liście 🙂
Bardzo mi miło 🙂
Skoro już wykradłaś rodzinny sekret, koniecznie zapisuję do wypróbowania – taka wiedza tajemna nie może się zmarnować 🙂
wygląda niesamowicie, jak z luksusowej cukierni 🙂
Nie ma innej opcji, muszę zapisać… Wygląda wspaniale.
witam serdecznie !!! Ciasto prezentuje sie cudnie !!! Mam podstawowe pytanie : kostka margaryny w jakiej ilosci – 250g ??? pozdrawiam serdecznie, wspanialy blog !!!
Tak, standardowa kostka 250g 🙂 Tylko do przepisu będzie jedna cała kostka i dodatkowe pół do czekolady (margarynę do czekolady można zastąpić także masłem)
Prawdziwa poezja smaku – piekłam już kilka razy i każdy kogo poczęstowałam chciał przepis . Tak więc „czekoladowa śliwka ” Twojej mamy idzie w „świat ” Brawo za przepis 🙂
Bardzo się cieszę, mama na pewno też 🙂 pozdrawiam!
Witam Cię ponownie Natalio upiekłam z przepisu twojej mamy ” czekoladowa śliwkę” wyszła super wszystkim bardzo smakowało no i oczywiście wszyscy wzięli przepis bardzo dziękuje Tobie i twojej mamie. Mam pytanko chciałam upiec drożdżowe ze śliwkami i czy zamiast kruszonki mogę polać po ostudzeniu cytrynowym lukrem ciekawa jestem twojej opinii pozdrawiam.
Przekazałam mamie jest bardzo szczęśliwa 🙂
Jeśli chodzi o drożdżowe to ja zamiast lukru przygotowałabym krem – zrobiony tak jak domowy budyń na żółtkach, ale z dodatkiem mielonych migdałów – doskonale się będzie łączył z śliwkami
Fajna propozycja tylko nie bardzo wiem czy kremik na ciasto i na to śliwki i upiec czy na upieczone ciasto ze śliwkami wyłożyć krem ? proszę Cię o poradę i z góry dziękuję bo jutro chciałam upiec , mam wolny weekend pierwszy od dwóch tygodni ale nie lubię leniuchować dlatego to ciasto pozdrawiam
Krem wyłożyć na gotowe upieczone ciasto 🙂 Pozdrawiam Ula i życzę miłego weekendu
To ciasto jest rewelacyjne. Ja je jadłam wykonane przez Mamę Ewę i nie tylko…przepis poszedł w świat. Teraz sama spróbuję zrobić je na święta. Pozdrawiam.
Przepis wykonany. Kompozycja wspaniała. Następnym razem zmniejszę ilość cukru i stosunek budyniu do margaryny na korzyść budyniu. Blog wspaniały, wiele przepisów zostało sprawdzonych.
Spora blaszka.. A można znać chociaż przybliżone wymiary? 40×25 cm nie będzie za duża?
Na pewno nie będzie
Super, dzięki za szybką odpowiedź. Jeszcze dziś piekę biszkopt, reszta jutro, a jedzenie w niedzielę. Mam nadzieję, że rodzinka będzie zadowolona 😉 Pozdrawiam!
Trzymam kciuki, aby się udało i smakowało rodzince 🙂
czy warto dodać do wody w której namaczamy śliwki troszkę alkoholu?
Można np. trochę rumu lub amaretto
Pysznie wygląda:) Mam pytanie o rozmiar blachy?
Najlepsza będzie blaszka o wymiarach około: 24×36 cm lub większa np. 30×40.
Witam .Czy mozna czymś nasączyć biszkopt
Nie trzeba nasączać, ale można gorzką herbatą z odrobiną rumu lub amaretto
Zrobiłem czekoladowa śliwke.W smaku bardzo dobre.Ale polewa czekoladowa wyszła mi twarda,przy krojeniu wgniatala sie w krem budyniowy.Czy ta polewa ma być taka?Proporcje polewy zrobione według przepisu.Czekolada o zawartości 70% cacao , maslo 82% tłuszczu.Mozna prosić o mała podpowiedź. Pozdrawiam.
Ta polewa taka jest, dzięki temu jest kontrast z miękkim kremem
Witaj wlasnie wstawilam ciacho do lodówki i juz sie nie mogę doczekac jak będzie smakować :)jak będzie to pewnie zaserwuje je na swieta pozdrawiam 🙂
Pyszne ciastko, będę do niego często wracać :):)
Wspaniałe ciasto !!!!
Zrobiłam ciasto po raz drugi. W smaku jest rewelacyjne!
Przed pierwsza proba mialam nastepujace watpliwosci:
1) czy ciasto jak sie upiecze, trzeba od razu wyjac z piekarnika, czy trzymac w goracym lub uchylonym? – postanowilam zaryzykowac, wyjelam od razu. Ciasto opadlo, ale dzieki temu zmiescillo sie w blaszce wraz z kolejnymi warstwami i stworzyla sie taka jakby miseczka na krem
2) czy czekoladowa polewa moze byc goraca, bo mi sie troche spieszylo – wylalam ja na sliwki jakies 10 min po rozpusczeniu wszystkich skladnikow i nic sie z ciastem nie stalo 🙂
Dla debiutantow podpowiem jesczcze ze krem zawsze byl dla mnei wyzwaniem, ale moja tajemnica, odkryta czasochlonna metoda prob i bledow – to zeby oprocz dokladnego dlugiego ubicia masla, ubic tez w oddzielnej misce sam gesty budyn. Dopiero potem zmiksowac dwa skladniki razem.
Ja zrobiłam to ciasto w wersji dla dorosłych i zamiast śliwki moczyć w wodzie, namoczyłam je w rumie dzień wcześniej. Śliwki pochłonęły szklankę rumu, a dzięki temu ciasto zyskało dodatkowy smak, ale to już kwestia gustu.
Ciasto pierwsza klasa, na pewno często będę je robić. Ja do rozpuszczonej czekolady dałam utarty w moździerzu kardamon – i to był strzał w 10. Oczywiście jeśli ktoś uwielbia kardamon i czekoladę 🙂
Fajny pomysł 🙂
witam mam pytanie chodzi mi o góre ze śliwek
pisze ze sliwki odsaczamy ale one sa suche jak kupiłam kalifornijskie
czy mozna je namoczyc w alkoholu
ponczem nasaczyc biszkopt i reszte wg Pani instrukcji
czekam na dop
Śliwki zalewamy na 30 minut bardzo gorącą wodą lub wrzątkiem – można dodać także alkoholu
Wspaniałe ciasto!Dziękuję:)
upiekę, tylko dziewczyny – trzymajcie się z daleka od margaryny, proszę.. masło jedynie. Albo krem na bazie mascarpone – te najłatwiejsze.
Po latach po raz kolejny wróciłam do tego przepisu i znowu strzał w 10tke! Przewertowalam jednak tym razem komentarze w poszukiwaniu informacji czy komus sie zdarzyło ze spod rozpadał sie z masą?
Zrobilam inaczej to, ze dodalam więcej budyniu do masy bo mialam 2 cm dluzsza blache, niz pisze Natalia. A dwa, ze podczas pieczenia biszkopta wyszlam do sklepu naprzeciwko i, o losie, jak przyszłam minutnik o wylaczenie ciasta juz dzwonił, wiec moze ciut dłużej przepieklam biszkopta (do jakichś 3 min). Czy to moglo byc przyczyną niesklejenia sie masy z biszkoptem?
Jeśli biszkopt za bardzo się przepiekł to masa może nie przylegać
…i kolejne zdjęcie 🙂
Ach, cudowne <3