Dzisiaj sięgniemy tradycji świątecznych innych krajów europejskich. Ciasto czekoladowa kłoda zachwyca – naprawdę można pomylić je z prawdziwą gałęzią! Wygląda na pracochłonne? Nic bardziej mylnego. Jest przy niej dokładnie tyle samo pracy, co przy tradycyjnej roladzie. Efekt jednak dużo bardziej spektakularny. Zacznijmy jednak od początku. Bûche de Noël – to francuskie ciasto ściśle związane z Bożym Narodzeniem (sama nazwa to bożonarodzeniowe polano). W dawnych czasach w okresie świątecznym przynoszono do francuskich domów ogromną kłodę, którą podpalano ku czci bogów – ogień miał symbolizować dobrobyt w Nowym Roku. Dziś na znak tej tradycji przygotowuje się kłodę na słodko – spożywa się ją dopiero po pasterce. Kłodę znalazłam u Nigelli Lawson, która pisze, że najbardziej efektowna kłoda jest zrobiona z dwóch ciast – wtedy długie ciasto dekoruje cały stół. Dla mnie kłoda była odrobinę za słodka – jednak warta wypróbowania choćby dla samego wyglądu.
Ciasto:
- 6 jajek (oddzielone żółtka od białek)
- 150 g miałkiego cukru
- 50 g kakao w proszku
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (lub kilka kropel aromatu)
- 3-5 łyżek cukru pudru do dekoracji
Krem:
- 175 g posiekanej, gorzkiej czekolady
- 250 g cukru pudru
- 225 g miękkiego masła
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
Nagrzewamy piekarnik do 180ºC. Białka ubijamy na sztywno, dodając małymi partiami 50 g cukru. W drugiej misce ucieramy żółtka z resztą cukru na puszystą masę. Dodajemy do nich ekstrakt oraz przesiane kakao. Miksujemy. Łyżką dodajemy 2 łyżki ubitej piany z białek i delikatnie mieszamy. Dodajemy pozostałą pianę porcjami. Na największą blachę (najlepiej rozmiarów piekarnika) kładziemy papier do pieczenia i rozsmarowujemy ciasto. Pieczemy 20 minut. W tym czasie rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej (na parze). Gdy ciasto ostygnie zdejmujemy delikatnie papier i kładziemy ciasto na czysty arkusz pergaminu. Masło miksujemy z cukrem pudrem na gładką masą. Dodajemy bardzo powoli, porcjami, ostudzoną czekoladę. Na końcu dodajemy ekstrakt. Przycinamy spieczone brzegi biszkoptu. Połowę masy rozprowadzamy cienko po cieście. Pomagając sobie pergaminem zaczynamy zwijać roladę. Roladę przenosimy na półmisek i pod kątem odcinamy jeden lub dwa końce – które utworzą gałęzie. Odcięte końce układamy po bokach rolady pod kątem do „głównego pnia”. Całe ciasto smarujemy cienko pozostałym kremem. Jeżdżąc po cieście widelcem uzyskamy efekt pnia (na brzegach rolady robimy słoje – również widelcem lub patykiem do szaszłyków). Posypując ciasto cukrem pudrem uzyskamy „śnieg”. Całość schładzamy. Efekt murowany.
wow, świetna Ci wyszła, też mam w planie ją zrobić, ale na bazie kremu z mascarpone i bitej śmietany co z pewnością ujmie jej nieco słodyczy….:-)
pozdrawiam
To dobry pomysł! Ja następnym razem krem maślany dam tylko na wierzch, a do środka coś lżejszego 🙂
Gratuluję, rzeczywiście ciasto wygląda bardzo efektownie.
wygląda bosko!:)
Wygląda świetnie! Na blogach widziałam juz tradycyjne ciasta z trzech państw, a sama robiłam stollen. 🙂 Miło jest się czegoś dowiedzieć!
Twoje Stollen jest wyjątkowo apetyczne 🙂
tzw. buche de noel
Ależ Ci piękna gałąź wyszła! Ja robię zawsze roladę na Wigilię, ale jeszcze nigdy nie udało mi się jej wystylizować na buche, bo potworny ze mnie leniuch 😉
To bardzo proste! Możemy tak ustroić każdą roladę 🙂 Wystarczy pomiziać widelcem 😉
Ciasto, kłoda… obojętnie, byleby czekoladowe 😀
Świetny pomysł! Ale fajowo będzie wyglądała na świątecznym stole!
Zastanawiam się czy nie zrobić kiedyś dwóch i wtedy tak jak sugeruje Nigella, rolada szłaby przez cały świąteczny stół.
Wygląda zniewalająco i cudnie ! Pozdrawiam 🙂
Arcydzieło:)
Bardzo ładne ciasto,świetny efekt kory.
Identyczne ciasto obowiązkowo gości również na świątecznych stołach we Włoszech ,a nazywa się „Tronchetto di Natale” Pozdrawiam.
Nie wiedziałam, świetnie się nazywa – prawie jak ja 😉 Pozdrawiam!
Wygląda rewelacyjnie i pysznie.
Jejku, wygląda cudownie! 🙂 Wspaniały wypiek.
Wygląda bajkowo..:)
taką kłodę bym chętnie zjadla :))) cudne zdjęcia!
Wygląda wspaniale! i pewnie tak samo smakuje 🙂
Co roku podziwiam te francuskie cudowności. Twoja kłoda wygląda cudnie 😀
Chciałabym aby ciasto było jasne. Powinnam po prostu zamienić kakao na mąkę czy zmienić jakieś proporcje?
Ja bym zrobiła dokładnie tak jak piszesz – kakao zamieniła na tyle samo mąki
świetne ciasto <3 wygląda efektownie i pewnie smakuje wspaniale 🙂
http://www.sagneska.pl
Świetnie, że znalazłam Twój przepis! W tym roku po raz pierwszy zamówiłam w cukierni bûche de Noël i już się baaaardzo na nią cieszę, ale może w przyszłym roku zrobię swoją – to dopiero będzie asymilowanie się z francuską kulturą 🙂
Pozdrawiam świątecznie z Alzacji,
Iza
Robiłam już kiedyś to ciasto i zawsze ładnie wychodziło. W tym roku też chciałam zrobić, ale zgubiłam przepis. Dzięki Tobie go znowu mam, rolada wyszła świetnie, z tym, że nie robiłam kremu sama, a posłużyłam się kremem do tortów dr Oetkera. Nie dodaję do niego masła i dlatego jest leciutki. 😀 Wesołych Świąt!