Gdy podarowałam kiedyś mamie książkę „Nigella gryzie” autorstwa N. Lawson, od razu naszą uwagę przykuła czekoladowa chmura. Zrobiliśmy ją jako jedne z pierwszych dań. Chmura posmakowała nam bardzo! Zdecydowanie to ciasto dla fanów ciemnej, wytrawnej czekolady. Czekoladowa chmuraSpód chmury jest mocno czekoladowy, dość ciężki, mazisty, słodki, z akcentem pomarańczy (nie zawiera mąki – przypomina brownie). Natomiast pierzynka na górze jest niesamowicie delikatna i lekka przez co idealnie równoważy całość. Każdy kęs chmury to doznanie – połączenie dwóch przeciwległych, słodkich światów. Od tamtej pory robimy ją dość często – uświetnia uroczyste jak i niezobowiązujące spotkania z przyjaciółmi i rodziną.

Spód:

  • 250 g gorzkiej czekolady (min. 70% kakao)
  • 125 g miękkiego masła
  • 6 jajek (2 – całe, 4 – żółtka oddzielone od białek)
  • 175 g cukru (1 szklanka)
  • 2 łyżki likieru pomarańczowego (można zastąpić ekstraktem pomarańczowym lub pominąć)
  • świeżo otarta skórka z 1 małej pomarańczy

Wierzch:

  • 500 ml śmietany 30%
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub 2 łyżeczki cukru wanilinowego
  • 1 łyżka likieru pomarańczowego (można pominąć)
  • 1/2 łyżeczki gorzkiego kakao do posypania

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej (lub lepiej – w kuchence mikrofalowej), dodajemy do niej pokrojone na mniejsze części masło i czekamy, aż się rozpuści w czekoladzie, a całość nieco przestygnie. Piekarnik rozgrzewamy do 180°C. Dno tortownicy o średnicy 23 cm wykładamy papierem do pieczenia. Ubijamy 2 całe jajka i 4 żółtka z 75 g cukru (około 2/5 szklanki), potem delikatnie dodajemy rozpuszczoną czekoladę z masłem, likier i skórkę otartą z pomarańczy.

W innej misce ubijamy 4 białka, a następnie stopniowo dodajemy 100 g cukru (ok. 3/5 szklanki), aż do uzyskania błyszczącej piany zachowującej swój kształt – ale nie bardzo sztywnej. Dodajemy kilka łyżek piany z białek do masy czekoladowej, mieszamy, a potem całą masę czekoladową przekładamy do białek. Ponownie mieszamy, a następnie wykładamy masę do przygotowanej tortownicy. Pieczemy 35-40 minut albo do suchego patyczka. Studzimy ciasto w formie lub na metalowej kratce – środek powinien się zapadać w miarę stygnięcia ciasta.

Przed podaniem umieszczamy ciasto wraz z formą na paterze i delikatnie wyjmujemy z tortownicy. Nigella poleca, aby nie przejmować się kruszącymi się i nierównymi brzegami – ciasto powinno przypominać właśnie krater. Ubijamy śmietanę, dodajemy ekstrakt waniliowy (lub cukier wanilinowy) i likier. Ubijamy dalej, aż śmietana będzie stojąca – ale nie całkiem sztywna. Wypełniamy nią zagłębienie ciasta. Na końcu delikatnie – za pomocą sitka, oprószamy wierzch ciasta kakao.

Czekoladowa chmura

FavoriteLoadingDodaj przepis do ulubionych
Pamiętaj, aby pochwalić się swoimi potrawami i wypiekami wg przepisów z bloga, wstawiając zdjęcie w komentarzu poniżej. Będzie mi też bardzo miło jak zaobserwujesz mojego bloga na Instagramie i na Facebooku - każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!