Pachnące cynamonem puszyste bułeczki drożdżowe z orzechami zastępują mi zimą jagodzianki. Najlepiej smakują na śniadanie lub podwieczorek. Smakiem wprowadzają w świąteczny nastrój i atmosferę. Kształtem przypominają ślimaczki, ślicznie będą się prezentować na stole. Oparte są na zimnej drożdżówce – która wyrasta w lodówce i jest najlepszym ciastem drożdżowym do wszelkich wypieków.
Ciasto drożdżowe:
- 1/2 kg mąki pszennej
- 4 dag świeżych drożdży
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mleka
- 1/4 szklanki kwaśnej śmietany
- 1/2 kostki masła lub margaryny
- 3 jajka
- sól
- ekstrakt lub aromat waniliowy
Farsz cynamonowo-orzechowy:
- 1/3 kostki masła
- 1,5 łyżeczki cynamonu
- cukier trzcinowy
- 150 g posiekanej mieszanki orzechów (np.: włoskie, laskowe, migdały, brazylijskie, pekan)
Zaczynamy od roztarcia drożdży ze śmietaną i łyżeczką cukru w dużym kubku. Odstawiamy na 15-20 minut do wyrośnięcia. W tym czasie rozpuszczamy masło/margarynę (można w mikrofalówce na małych falach) i ubijamy mikserem całe jajka z cukrem. Do dużej miski wsypujemy mąkę. Dodajemy do niej: ubite jajka, rozpuszczone i ostudzone masło (może być lekko ciepłe, ale nie gorące), lekko ciepłe mleko, wyrośnięte drożdże i kilka kropel aromatu. Pamiętajmy, że gdy dodamy za ciepłe płyny to zabijemy drożdże i ciasto nie urośnie, składniki muszą być „letnie”. Dużą łychą (najlepiej drewnianą) mieszamy wszystko w jedną stronę (!), aż do połączenia składników. Następnie wyrzucamy ciasto na stolnicę i wyrabiamy (nie trwa to długo). Po wyrobieniu ciasto z powrotem wkładamy do miski i zostawiamy je na 2 godziny w lodówce. Ciasto będzie tam powoli rosło. Masło na farsz rozpuszczamy wraz z cynamonem. Siekamy orzechy na mniejsze części. Gdy ciasto urośnie, wałkujemy je na kształt prostokąta o grubości ok. 1 cm. Smarujemy całość rozpuszczonym masłem. Posypujemy cukrem trzcinowym i orzechami. Zwijamy wzdłuż dłuższego boku tak jak roladę. Kroimy na 2cm plastry. Układamy na blaszce wyłożonej pergaminem. Zostawiamy do wyrośnięcia na co najmniej pół godziny. Posypujemy ponownie wierzch cukrem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180ºC na ok. 20-25 minut. Ostudzone drożdżówki możemy delikatnie polać lukrem (cukier puder+odrobinę przegotowanej wody).
Ja poproszę taką jedną bułeczkę 😉 Bardzo je lubię, ale niestety zazwyczaj nie chce mi się bawić z ciastem drożdżowym 😉
Prześliczne! Ach…!
Już od jakiegoś czasu zabieram się za ich zrobienie, ale jakoś nie mogę wziąć się w garść, ciągle o nich zapominam 🙂
Ja też już wcześniej miałam je w planach – ale było warto w końcu zrobić 🙂
Ale kusisz… Zapachniało mi cynamonem i drożdżami 🙂
Alez mi narobiłaś smaka. Przepyszne muszą być!
Piękne ślimaki! Chętnie przyjmę jednego 😉
Proszę się częstować 🙂 Wirtualnie podrzucę 😉
pyszne!:) a orzechowe nadzienie wręcz ubóstwiam:D
Uwielbiam takie ślimaczki, Świetnie się sprawdzają podczas przerwy na kawę. Ja bym jednak dodała grubą warstwę lukru na wierzch a nie tylko takie maźnięcia delikatne 😉
Do kawy jadłam i smakowały bardzo 🙂 Lukru ubogo, bo w czasie świątecznym za dużo jest słodkości, które mogą iść w boczki 😉
Pyszny klasyk! 🙂
Uwielbiam takie drożdżowe cudeńka, a te są jeszcze z cynamonem i takie urocze… Bajka 🙂
Mimo wielkich obaw wiążących się z wyrobieniem ciasta drożdżowego, zdecydowałam się na upieczenie bułeczek. Zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona łatwością wyrobienia ciasta drożdżowego. Zajęło mi to nie więcej niż 10 minut. Po wyjęciu z lodówki ciasto od razu zostało rozwałkowane. To najprostsze ciasto drożdżowe jakie do tej pory zrobiłam.
Bułeczki wyszły wyśmienite.
Bardzo dziękuję za cenne porady.
Pozdrawiam.
Bardzo się cieszę Aniu – polecam ten przepis także to ciast drożdżowych z owocami i makowców