To były ekstremalne dni – przygotowania, ślub, podróż poślubna. Na pewno te dni były najpiękniejsze na świecie i mimo, że nie lubię ślubów, TEN powtórzyłabym bardzo chętnie. Wspaniałe jedzenie, doskonały zespół, piękne miejsce, niespodzianka od ukochanego i czekoladowy tort. Mimo, że znalazłam się na moment w bajce to tęskniłam do gotowania i bloga. Wracam do rzeczywistości i zaczynam z lekkim rozmarzeniem. Ekstremalnie czekoladowe ciastka – to wyjątkowo proste w przygotowaniu puddingi zawierające ogromną ilość czekolady. Są płynne w środku, bardzo sycące i ekstremalnie pyszne. Świetnie będą się komponować z bitą śmietaną i gałką lodów śmietankowych. Składniki na 3 lub 4 mniejsze kokilki lub kubeczki (ewentualnie żaroodporne filiżanki).
Składniki:
- 2 gorzkie czekolady (200 g)
- 1/3 szklanki cukru
- czubata łyżka miękkiego masła
- 2 jajka
- szczypta soli
- 2 płaskie łyżki mąki pszennej
- kakao do wysypania
Nagrzewamy piekarnik do 190ºC i zaczynamy od rozpuszczenia czekolad. Można to zrobić na najmniejszej mocy w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej (na parze). Gdy czekolada będzie całkowicie płynna odstawiamy ją do ostygnięcia. Tymczasem masło ucieramy z cukrem. Miksujemy i stopniowo dodajemy po troszku rozkłócone (roztrzepane) jajka. Dodajemy szczyptę soli i mąkę. Na końcu wlewamy przestygniętą czekoladę i dokładnie mieszamy. Masę wlewamy do kokilek lub kubeczków wysmarowanych masłem i wysypanych gorzkim kakaem. Pieczemy przez 10-12 minut. Jeszcze gorące wyjmujemy z kokilek poprzez zdecydowane odwrócenie naczynek na talerz. Podajemy od razu. Masę można przygotować trochę wcześniej, a upiec przed samym podaniem.
ale pieknie wyglądają…od dawna tez mam chęć je zrobić
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że wróciłaś! Gratuluję Ci jeszcze raz :* A ciasteczka wyglądają ekstremalnie pysznie!
Nie ma opcji, żebym „zostawiła” bloga 😉 Mąż wziął mnie razem z nim 😀
Ekstremalnie czekoladowe, ekstremalnie pyszne 🙂
Super,że jesteś! 🙂 I pięknie,że ślub, wesele, podróż – wszystko tak wspaniale się udało. Zyczę tak wspaniałego, szczęśliwego życia razem!:)
Ciastka wyglądają przeeeepysznie.:)
Pozdrowienia:)
Dziękuję bardzo 🙂
Gratulacje! A takie czekoladowe wspanialosci moglabym jesc codziennie (gdyby nie strach, ze bede musiala wymieniac cala garderobe ;))
Oj mam dokładnie takie same odczucia! 🙂
mocno czekoladowe smaki to zdecydowanie coś dla mnie! 🙂
Ale apetyczne…. :)! Muszę wypróbować przepis!
Kocham je!!!
Wyglądają naprawdę przepysznie;)
Cieszę się, że Wasz ślub się udał;)
Super:)
Oooooooo tyle czekolady w jednym ciastkopuddingu to ciastkopudding marzenie 🙂
Gratulacje i jeszcze raz wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia ! Wspaniały powrót z tak pysznie czekoladowymi ciastkami ! Pozdrawiam 🙂
fajnie, że ślub był udany!:) przepis super, ciekawy pomysł:)
Serdecznie gratuluje! Ciastka wygladaja bardzo apetycznie i tez sa u mnie w kolejce do przygotowania. Coraz bardziej mam na nie ochote.
I niech to szczęście trwa bez końca !!! Aż miło poczytać o szczęściu innych ludzi :)…to zawsze taka pozytywna energia :).
Aj, a te ciastka muszą być pyszne :)! Przepięknie się prezentują…:)
patrzę na te małe wieżyczki i po prostu w niebie jestem… czekoladowym 😀
Ach, na taką deszczową, ciemną pogodę w sam raz 🙂
mocno czekoladowe to coś dla mnie ,już rozpuściłam dwie czekolady z Lidla i biorę się do roboty,mam nadzieję że moje też tak pięknie będą wyglądały.