Gdy mąż ciągnie mnie na fast fooda (albo ja jego), często wybieramy burgery. Uwielbiam miejsca, gdzie podawane są z maślaną, miękką bułką i dużą ilością sosu. Mamy swoje miejsca, jednak nie zawsze mamy czas i chęci jechać w miasto. Ostatnio coraz częściej zaczynam przygotowywać burgery sama. Testuję różne smaki i wariacje – te z orientalną nutą podbiły nie tylko moje serce, ale i żołądek. Soczyste, słodkie mango w połączeniu z burgerem, rukolą i Sosem Kieleckim curry to prawdziwy kosmos. Wyszły znacznie smaczniejsze niż z większości burgerowni. Mięso doprawione jest jedynie kolendrą, sosem Worcester i sprawdzoną, Kielecką Musztardą sarepską, która zaostrza smak i nadaje mięsu charakteru. Nie ma ona zupełnie gładkiej struktury, są w niej widoczne cząstki ziaren czarnej gorczycy, więc idealnie nadaje się do przyprawiania. No i ważna sprawa: domowe bułki maślane. Są bajecznie proste do zrobienia! Zagniecie je nam mikser – my musimy jedynie tylko poczekać aż urosną.
Burgery (4 szt.):
- 600 g mielonej wołowiny
- 2 łyżki sosu Worcester
- 1 łyżka Musztardy Kieleckiej sarepskiej
- 2 łyżeczki ziaren kolendry
- sól, pieprz
Bułki maślane (6 szt.):
- 2 i 1/4 szklanki mąki + 1 łyżka
- 1/2 szklanki mleka
- 15 g świeżych drożdży
- 1 łyżka cukru
- 1 nieduże jajko
- 75 g miękkiego masła
- 1/2 łyżeczki soli
- dodatkowo: roztrzepane jajko + sezam
Dodatki:
- 1 czerwona cebula
- 1 dojrzałe mango
- 4 plastry sera cheddar
- świeża rukola
- majonez
- Sos Kielecki curry
Bułki maślane: Bułki maślane najłatwiej zrobić za pomocą miksera (nada się zarówno planetarny, jak i zwykły, ręczny z końcówką typu hak). Do misy robota wlewamy pół szklanki ciepłego mleka. Dodajemy 1 czubatą łyżkę mąki i rozkruszamy 15 g drożdży. Mieszamy i zostawiamy do wyrośnięcia na ok. 10-15 minut. Potem dodajemy do nich jajko, łyżkę cukru, mąkę i pół łyżeczki soli. Włączamy mikser i dodajemy miękkie masło. Miksujemy na niedużych obrotach. Mikser zagniecie bułeczki w ok. 5 minut – wtedy ciasto powinno zacząć odchodzić od miski. Zostawiamy ciasto w misce do wyrośnięcia na ok. 40 minut. Potem z ciasta formujemy 6 bułek (wydają się małe, ale bardzo urosną) i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawiamy na 40 minut do wyrośnięcia. Smarujemy rozmąconym jajkiem, posypujemy sezamem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180°C (góra-dół, bez termoobiegu). Pieczemy ok. 18-20 minut.
Burgery: Do zmielonej wołowiny (najlepiej jak ma ok. 15% tłuszczu) dodajemy dwie łyżki sosu Worcester, łyżkę Musztardy Kieleckiej sarepskiej, dwie łyżeczki mielonych lub rozgniecionych w moździerzu ziaren kolendry i pieprz. Wyrabiamy i formujemy cztery okrągłe burgery. Na patelni rozgrzewamy silnie odrobinę oleju. Bezpośrednio przed smażeniem solimy burgery od strony, którą będziemy smażyć i kładziemy na patelnię. Smażymy ok. 3-4 minuty w zależności od tego, jak bardzo wysmażony ma być burger. Przed przekręceniem solimy drugą stronę i przekręcamy, a na wierzchu układamy plaster cheddara. Smażymy kolejne 2 lub 3 minuty.
Bułki maślane przekrawamy na pół. Warto je lekko podpiec w piekarniku (np. pod grillem) lub tostować na patelni. Cebulę obieramy i kroimy na cieniutkie plasterki. Mango obieramy i kroimy w paski. Bułkę smarujemy Sosem Kieleckim curry. Na nim układamy burgera z serem. Układamy kolejno: kilka krążków cebuli, mango i dużą garść rukoli. Wierzchnią bułkę smarujemy od wewnętrznej strony majonezem i zamykamy.
Wpis we współpracy z WSP Społem
Burgery z mango – naprawdę ciekawe połączenie! Aż muszę spróbować 🙂
a czy można takie bułeczki zrobić z mąki pełnoziarnistej/ żytniej?