Babki piaskowe to moje ulubione ciasta do kawy. Ta jest nietuzinkowa – babka tulipan składa się z różnych kolorów. Jest bardzo wiosenna i świetnie nadaje się do porannej kawy, wieczornej filiżanki zbożowej Inki czy jako ozdoba wielkanocnego stołu. Tulipan w przekroju ciasta za każdym razem wychodzi nieco inaczej – najładniejszy zazwyczaj jest na środku. Masa makowa jest najlżejsza – dlatego, jeśli wszystko dobrze pójdzie, pięknie zapadnie się w środek ciasta i utworzy serce kwiatu.
Babka tulipan:
- 6 dużych jajek
- 1 kostka miękkiego masła (200 g)
- 1 szklanka drobnego cukru (200 g)
- 1/2 szklanki oleju
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki kisielu o smaku cytrynowym (bez cukru)
- 3 łyżki kisielu o smaku wiśniowym (bez cukru)
- 3 łyżki niebieskiego maku (nie mielonego)
- 2 łyżki gorzkiego kakao
- 1 łyżka kawy zbożowej Inki
- szczypta soli
Białka oddzielamy od żółtek. Miękkie masło ucieramy na puch za pomocą miksera wraz z drobnym cukrem. Dodajemy stopniowo po jednym żółtku – za każdym razem dokładnie miksując. Następnie cienką strużką wlewamy olej. Dodajemy zmieszane uprzednio razem: obie mąki i proszek do pieczenia. Miksujemy do połączenia.
Piekarnik nagrzewamy do 180°C (lub 170 z termoobiegiem). Keksówkę o długości 30 cm wykładamy papierem do pieczenia (można też piec w małej formie na babkę z kominem – wtedy trzeba wysmarować ją masłem i wysypać bułką tartą). Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Dodajemy połowę białek do masy, bardzo delikatnie mieszamy, a gdy się rozluźni, dodajemy pozostałe białka i ponownie delikatnie mieszamy. Ciasto dzielimy na cztery równe części i rozkładamy do czterech miseczek. Do jednej dodajemy kisiel cytrynowy, do drugiej wiśniowy, do trzeciej suchy mak, a do czwartej kakao i kawę Inkę. Mieszamy zawartość każdej miseczki i przekładamy do formy. Najpierw wykładamy masę z kisielem cytrynowym, potem z kisielem wiśniowym, następnie z kakao i kawą zbożową, a na końcu z makiem. Wzdłuż ciasta robimy mocne wgłębienie łyżką. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok. 50-60 minut, a najlepiej do tzw. suchego patyczka. Jeśli ciasto zbyt mocno się przypieka, można położyć na wierzch luźno kawałek folii aluminiowej.
Wpis we współpracy z marką Inka
Wow. Rzeczywiście fajnie się prezentuje 🙂
Pięknie wygląda to ciasto. Będę musiała spróbować upiec, ale za pierwszym razem na pewno tak pięknie nie będzie wyglądało.
Trochę się trzeba napracować, ale wygląda pięknie i pewnie tak samo smakuje 🙂
Świetnie wygląda ta babka. Tak oryginalnej jeszcze nie widziałam 🙂