Ajapsandali (czyt. adżapsandali) to narodowa, gruzińska potrawa przypominająca odrobinę nasze leczo czy prowansalską ratatouille. Jest to danie wegetariańskie, a w skrócie można powiedzieć, że są to po prostu smażone warzywa. Ja bardzo polubiłam warzywny gulasz ajapsandali za jego prostotę. Lubię proste, nieprzekombinowane smaki. Potrawkę nauczyłam się robić w gruzińskiej, górskiej wiosce Gobroneti, gdzie gościłam w ramach projektu #blogerzywbatumi (jeśli interesują Was gruzińskie smaki polecam mój wpis na blogu o kuchni gruzińskiej oraz relację.) Świetne danie na przystawkę, kolację lub nawet lekki obiad.
Ajapsandali:
- 1 duży bakłażan
- 2 duże cebule (lub 3 średnie)
- 2 czerwone papryki
- 1 zielona papryka
- 2-3 jędrne pomidory
- 4-5 ząbków czosnku
- 1 mały pęczek natki pietruszki
- duża szczypta chili w proszku
- duża szczypta mielonych ziaren kolendry
- sól morska
- świeżo mielony pieprz
- olej rzepakowy do smażenia
Zaczynamy od bakłażana – kroimy go w 1 cm kostkę lub na paseczki. Obficie posypujemy solą, wykładamy na sitko/durszlak i zostawiamy na 30-40 minut. Po tym czasie dokładnie odsączamy bakłażana na papierowym ręczniku. Sól nie tylko wyciągnie gorycz, ale przede wszystkim sprawi, że bakłażan nie będzie chłonął tłuszczu.
W czasie gdy bakłażan puszcza sok, przygotowujemy warzywa. Papryki kroimy w takie kawałki na jakie pokroiliśmy bakłażana. Pomidory sparzamy wrzątkiem, zostawiamy je w nim na 1 minutę, po czym obieramy skórkę. Kroimy miąższ pomidorów w kostkę wycinając całe gniazda nasienne – nie będą nam potrzebne. Cebule kroimy w półplastreki. Ząbki czosnku i pietruszkę bardzo drobno siekamy.
Na patelni (najlepiej dużej i wysokiej) rozgrzewamy olej tak, aby przykrył cienką warstwą całe dno. Wrzucamy cebulę, lekko solimy i podsmażamy przez ok. 10-15 minut, co jakiś czas mieszając. Cebula musi być miękka i szklista. Po tym czasie na patelnię dodajemy papryki i bakłażana. Podsmażamy kolejne 10 minut, co jakiś czas nie zapominając o mieszaniu. Spróbujmy – papryka powinna zmięknąć. Dodajemy pomidory i smażymy jeszcze 5 minut. Po tym czasie dodajemy czosnek i pietruszkę. Solimy danie, pieprzymy i dodajemy po dużej szczypcie kolendry oraz chili. Mieszamy i podsmażamy minutę, dwie, aż smaki się przegryzą. Próbujemy czy danie jest odpowiednio słone i podajemy. Można jeść na ciepło i zimno – najlepiej ze świeżym pieczywem np. bagietką.
A tak ajapsandali (i na takiej kuchni!) przyrządza się w samej Gruzji (wioska Gobroneti).


Koniecznie zrobię 🙂 Pysznie wygląda!!
Bardzo lubię leczo. Z pewnością Twoje ajapsandali by mi zasmakowały. A smażone na takiej kuchni, bezpośrednio na ogniu zyskuje na smaku. Oj, zjadłabym porcję tak przygotowanych warzyw:)
Ah zazdroszczę udziału w takim projekcie 😉 Danie prezentuje się wyśmienicie 😉
Uwielbiam takie dania:)
Pysznie!
Myślę, że takie smaki trudno powtórzyć we własnej kuchni.
Bliskość tamtego otoczenia, warzyw, kuchni opalanej drewnem tworzy smaki i klimat.
Takie leczo jest bardzo rozgrzewające. Często dodajemy jeszcze ciecierzyce lub soczewice i mamy pożywny obiadek 🙂 Jednak bakłażan zamieniamy na cukinię bo zraziłyśmy się do niego 😛
Warzywa – nie wyobrażam sobie bez nich obiadu 🙂 pyszny gulasz 🙂
Ale to pysznie wygląda, rewelacyjne danie, które z chęcią zrobię w swojej kuchni 🙂
Głodna się zrobiółam 😉
Takie warzywne danie mogę jadać na okrągło 🙂
To danie dla mnie, jest tu wszystko co lubię 🙂
Zdecydowanie wolę smażone warzywa od gotowanych. Pomyslnosci w Nowym Roku 🙂
Nigdy nie próbowałam kuchni gruzińskiej, jestem bardzo ciekawa smaku.
I ja rozsmakowałabym się w tym daniu 🙂 Wspaniałe.
przepysznie wygląda:)
wygląda pysznie, muszę koniecznie wypróbować to danie 🙂
zdecydowanie moje smaki, muszę sobie tę potrawę przygotować, wygląda bardzo apetycznie 🙂 poczekam tylko do lata :-))
<3 o tak, to było pyszniutkie 🙂
Lubię takie warzywka, wyglądają smakowicie 🙂
Najlepsze właśnie są takie proste dania!
Świetna warzywna propozycja!
bardzo ciekawe danie