Każdy zna leniwe pierogi (kluski). Choć wersja tradycyjna do mnie przemawia, można je przyrządzić w dużo zdrowszy i bardziej nowoczesny sposób. Dziś proponuję leniwe ze szpinakiem. Zamiast masła i bułki tartej gotujemy do nich prosty sos pomidorowy. Posypka z odrobiny tartego parmezanu jest kropką nad „i”. Mimo, że roboty jest przy nich mnóstwo (dużo brudnych naczyń, ciasto się lepi i brudzi wszystko wkoło itp.), to warto spróbować takiej odmiany naszej tradycji.
- 1 opakowanie mrożonego, rozdrobnionego szpinaku (45-50 dag)
- 1-2 ząbki czosnku
- 3-4 średnie, ugotowane ziemniaki (najlepsze z poprzedniego dnia)
- 250 g (kostka) półtłustego twarogu
- 1 jajko
- pół pęczka drobnego szczypiorku
- max. 1,5 szklanki mąki pszennej
- 0,5 szklanki mąki żytnio-razowej lub pszennej pełnoziarnistej
- 0,5 łyżeczki gałki muszkatołowej
- sól, pieprz
Sos pomidorowy:
- dwa kartoniki pomidorów krojonych (razem ok. 800g)
- 2-3 ząbki czosnku
- 1-2 łyżki octu balsamicznego
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- bazylia, oregano, tymianek – świeże lub suszone
- sól, pieprz
- tarty parmezan – do posypania
Na patelni rozgrzewany łyżkę masła. Wrzucamy zamrożony, połamany na części szpinak. Smażymy do czasu, aż wyparuje woda (ok. 30 minut – w tym czasie nie musimy nic robić). Następnie wciskamy czosnek, mieszamy, zdejmujemy z ognia i wbijamy białko jajka (żółtko zostawiamy na później). Ponownie mieszamy i czekamy, aż wystygnie. W tym czasie ziemniaki i ser przeciskamy przez praskę lub blendujemy na gładką masę. Szczypiorek siekamy i wrzucamy do ziemniaków. Dodajemy pozostałe po szpinaku żółtko. Solimy i doprawiamy gałką. Masę mieszamy. Dodajemy ostudzony szpinak. Dosypujemy szklankę mąki i mieszamy łyżką. Na stolnicę wysypaną mąką przekładamy ciasto. Dodajemy jeszcze pół szklanki mąki razowej i stopniowo pozostałe pół pszennej. Wyrabiamy ciasto*. Będzie lepiące – tak ma być (gdy dodamy za dużo mąki kluski wyjdą twarde). Ciasto dzielimy na 4 części. Podsypujemy dużo mąki na blat i ręce, a następnie wałkujemy z każdej części długi wałek. Nożem tniemy go pod kątem na części (jak na kopytka). Wrzucamy leniwe na osolony wrzątek i gotujemy do wypłynięcia.
Gdy kopytka się gotują, szybko zrobimy sos. Krojone pomidory wrzucamy do małego garnka. Dodajemy oliwę i ocet. Wyciskamy do środka dwa ząbki czosnku. Dodajemy ok. 1 łyżeczkę soli. Doprawiamy solidnie ziołami – bazylią, oregano i tymiankiem (ok. po 1 łyżce). Możemy dać też świeże zioła. Lekko pieprzymy. Blendujemy na gładką masę. Podgrzewamy i gotujemy przez 5 minut.
Na gorący sos wykładamy kilka leniwych pierogów. Posypujemy parmezanem (lub innym serem o wyrazistym smaku). Dekorujemy listkami świeżych ziół.
* Istnieje leniwsza wersja. Zamiast wyrabiać ciasto ręką można po wmieszaniu całej mąki, nakładać ciasto za pomocą dwóch, lekko skropionych olejem łyżek i wrzucać prosto na wrzątek – unikamy wtedy wałkowania.
Na takie nowostki zawsze jestem gotowa 🙂
A ja akurat dzisiaj mam ochotę na wszystko, co leniwe 😉 A leniwe ze szpinakiem to dopiero musi być coś. no i ten kolor. W połączeniu z pomidorowym sosem wyglądają cudnie 🙂
Szpinak daje nie tylko koloru, ale także trochę zdrowia i energii 🙂
Bardzo fajny pomysł. Uwielbiam wszystko, co można zwać kluskami, do tego szpinak i sos pomidorowy… poezja smaku! 🙂
Muszą być pyszne! Chociaż takie na słodko, z cynamonem, też są dobre 🙂
Tak, wtedy raczej bez szpinaku 😉
Super! Zielone leniwe kuszą mnie od dłuższego czasu 🙂
Wiosna wszystko, co zielone, bardzo do mnie przemawia 🙂
Po długiej zimie wiosna jest jak zbawienie 🙂
Pycha! Koniecznie muszę zrobić takie zielone kluseczki 🙂
Szpinak i leniwe- ciekawy duet.
pysznie wyglądają!:) ostatnio mam fazę na szpinak:)
Cudne są. Chętnie bym zjadła takie leniwe 🙂
Już same leniwe wyglądają wspaniale, a tu jeszcze ten sos pomidorowy. Takiej wersji jeszcze nie miałam okazji kosztować, ale wiem, że na pewno przypadłaby mi do gustu 🙂
Choć wszystkie kluchy lubiłam polewać tzw. tłuszczykiem z cebulką – to przyznam, ze wersja pomidorowa mnie zaskoczyła na plus 🙂
I ja robiłam takie kluseczki, ktoś u mnie nazwał je szreki co mnie bardzo rozbawiło. W pomidorkach smakują wybornie:)
Shreki – świetny pomysł na nazwę! 😀
wlasnie jestem po przygotowaniu i po zjedzeniu tych malutkich grzeszkow. nie mogla sie oprzec dokladce, a teraz umieram z nadmiaru szcescia, serdecznie dziekuje za przepis
Bardzo się cieszę Natalko, że smakowały 🙂
zbieram się od jakiegoś czasu do przygotowania takich klusków. Teraz mam motywację
Bardzo lubię szpinak, uwielbiam pomidory – to danie jest stworzone dla mnie. 🙂
Takich leniwych jeszcze nie jadłem koniecznie muszę wypróbować 🙂
Zaciekawił mnie smak leniwych ze szpinakiem, robiłam już kopytka z tym zielskiem, ale przyznam, że nie pokusiłam sie na leniwe. Trzeba spróbować 🙂
Kocham szpinak i na pewno się skuszę…:)!
Wyborny sposób na leniwe pierogi, dodatek szpinaku bardzo trafiony ! Pozdrawiam 🙂